
olka135
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez olka135
-
~kalae niemniej to trochę jak z bólem głowy jak się jest przekonanym że będzie boleć to będzie boleć choćby nie miała zamiaru :) O Boże, ból głowy... Teraz u mnie udreka! Po tym znieczuleniu, mimo że nie podniosilam głowy itd to bóle teraz mam okropne... Bardziej je odczuwam jak całą tą ranę, szok! Aniołek Ty tak nie masz? Sylwia, jeśli mogłabym Ci coś doradzic, może jestem młoda i głupia ale od 5 rż zmagam się z takim zachowaniem ojca, Moja mama chodziła na terapię dla współuzaleznionych, tam uczyli jak się hmm obywac z takimi ludźmi, pomogło jej, gdyby nie oni, nie byłaby tak silną kobieta teraz :) Też spac nie mogę bo śniadanie, obiad i kolacja Majki tak mi z cyckow spływa teraz czekać do rana żeby móc się "spuścić"!
-
Maja zaraz po porodzie przybrała na wadze, od wczoraj waga stoi w miejscu, ale kazały się tym nie martwić bo waga znów ruszy do góry :) Ania - zresztą wszystkie dziewczyny 3 to takie minimum, ja np będę dokupywac jeszcze ze dwie, chic mam już 3, ale wolę mieć na zaś :) Kalae nic narazie nie wiem, bo oni sami nie wiedzą, muszą patrzeć jak będzie to postępować wszystko i wtedy dadzą znać :)
-
~anna13 olka135 gdzie ty jechałas na IP w rzeszowie bo nawet nie wiem gdzie jechac jakby sie cos działo? Ania ją pojechałam na rycerska, szybko i sprawnie mnie przyjęły :) Lilijka jak się nazywa Teb materiał z którego uszylas kotka? Leniwiec podoba mi się co Twoja Mama powiedziała, że dla dziecka jest matka, nawet nieudolna :) to jest fakt! Aniołek nie przejmuj się, moja Mała też ma zapalenie płuc, większość wcxesniakow przez to przechodzi, położne mówiły że ponad 90% i żeby się nie martwić. Więm że jest ciężko ale doskonale Cię rozumiem. Całuje :*
-
-
Aniołek, Nika gratulacje!!! :* Już 4 Marcówki urodziły ahh Czekamy na kolejne, oczywiście najlepiej po 38tc! :) Wy tak piszecie o tych paczkach, faworkach :( a mi się tak chce! Oh jeny :) Michał ładnie wczoraj popil zdrowie Mai z moja rodzina, to pewnie będzie zdrowa jak ryba! Aniołek - widzisz, nasza intuicja nas jednak nie zawodzi.. :)
-
Haniutek Olu juz pisałam tu troszke na temat Oskarka. Urodził sie w 35 tyg . Siostry ciaza ( ma 23 lata) była ksiazkowa jak mowili lekarze wyniki super synus był duzy i wgl. Na poczatku tygodnia poszła do lekarza bo od tygodnia mały sie mniej ruszał a ja bolało w plecach . Zrobili usg badania i powiedzieli ze przez to ze ona ma niskie cisnienie maluszek tez mniej sie rusza. W piatek w nocy zle sie czuła wiec pojechała na Ip okazało sie ze na ktg niepokoi ich mała aktywnosc . W sobote zrobiono jej cesarke bo bali sie ze cos nie tak mimo ze na usg nic złego sie nie działo. Urodziła o 21,20 Oskarek wazył 3400 wiec waga ładna jak na te tygodnie przez chwile sam oddychał ale po kilku minutach zaczeli biegac i z maluchem nagle pojechano na intensywna . Siostre zszywano w tym czasie i z niepokoju juz wiadomo cisnienie i wgl wiec ja uspili . W nocy z małym było coraz gorzej okazało sie ze mały jakby oddał siostrze krew bo miał hemoglobine tak słaba ze lekarz mowił iz nie krew a woda. Wezwano helikopter malucha przetransportowano. Jak dojechał na miejsce serduszko sie zatrzymało i go reanimowano. Udało sie przywrocic akcje serca w tym czasie zdarzylismy dojechac my wszyscy tam na miejsce. Wpuszczono po raz 1 tate by go zobaczył. Wyszedł i powiedział ze mozemy na chwilke ze pozwolono. W momencie jak weszlismy wszelkie oznaki zycia ustały .. zaczeto go reanimowac i juz sie nie udało po 40 min powiedziano ze Oskarek zmarł...Był taki sliczny.. Oj kurcze znow sie rozkleiłam. Siostra i jej maz załamani bardzo bo pierwsze dziecko i wgl ..Zrobiono mu sekcje milion badan siostry tez wysłano do Wawy wycinki łozysko i wiecie co? Nic po tym nie wiadomo rozkładaja rece nie wiedza co sie stało ... siostra drazy temat bo chciałaby jeszcze dziecko wiadomo i znac przyczyne czemu tak sie stało. Teraz z wynikami sekcji ma isc do genetyka czy cos on na ten temat powie. Ale gdziekolwiek pyta sa bezsilni ponoc tak sie zdarza czasem ... Przepraszam, nie chciałam przywrócić tych przykrych chwil, tak mi przykro, łzy same lecą po policzkach.. Ale teraz Aniołek czuwa nad Nimi, nad Wami wszystkimi z góry.. :* Aga tak mi też kiedyś dali antybiotyk ale nie do domu puścili :/ Kamilla, dzięki że pytasz:*:) ja dobrze, ciągnie ta rana, tak to gdyby nie to to bym już mogła (i miała ochotę) na rodzeństwo dla Mai generalnie jest dobrze tylko moje myśli ciągle siedzą z Majka, czy napewno wszystko dobrze, ale musi być dobrze, nie ma innej opcji :)
-
Haniutek bardzo Cię przepraszam! Ale możesz powiedzieć co się stało z Dzidzia Siostry? Tak to przeczytałam i trochę się niepokoje. :/ jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj! No i trzymaj się, żeby już nic do końca ciąży się nie wydarzyło niepotrzebnego! :) Ortoda - dziś chyba taki dzień. Ja też rano poryczalam.. Byłam taka zła, bo nie mogłam odciągnąć dla MAJKI pokarmu, płakałam di południa, później przeszło ale taki kryzys miałam eh Izabel karmią ją strzykawka, czasem chyba też butelka, czasem mm, czasem moim jeśli uda mi się odciągnąć chociaż kilka kropli :) Zu2ia faktycznie może przez te wody saczace.. No to czemu mnie wtedy nie zostawili :( Renia dziś już mogłam z nią siedzieć i glaskac, niedługo też dalam radę bo nie wystoje za długo :) Ale Michał np wejść do niej może tylko na pół minuty dosłownie :( Ernesto...:) wzruszyłam się tym, co napisałas, że trzymasz kciuki za Maje itd. Aż łzy pociekly! :) muah :) :* U mnie dobrze, też mnie ciekawi co u Agusi kurde :) A Maja oddycha samodzielnie, ma odruch ssania , ładnie je mleko i Ci najważniejsze że je przyjmuje czy to moje czy mm :) Jest poprawa po wczoraj, czyli że pozytywnie reaguje na leki :) Jest jeszcze na jakiejś kroplowce i naświetlaniu, ale jest lepiej :) A Michał jaki w niej zakochany! Bardziej niż we mnie 3 lata temu
-
Cześć dziewczyny, mało co pisze bo jestem wymeCzona, albo ktoś przyjdzie, a to mama, siostra, szwagier, Michał (oczywiste!) dziś babcia będzie oo i tak, to tylko w przerwach spie :) Ja powoli dochodze do siebie, wczoraj pojęcie do toalety na siku zajmowało mi dokładnie 17 minut, dziś już tylko 10, także chyba lepiej tam się robi z Moja rana itd :) Boje się WasWasczytać, bo wiem jakie miałysmy zawsze zacgciewajki, a odkąd mnie pocieli to zjadłam tylko 5 łyżek zupy ryżowej bez przypraw blee.. Szczerze? Nie wiem nic co z Mają, dziś nie wyjde z jej sali póki się czegoś nie dowiem! Jedynie co, rozumiecie to, że maja miała już zielona pępowine, co oznacza że wodybyły zielone?! W 34 TC?! Nosz kurna... Czyli dobrze że pchala się na świat, moja Córeczka... :'( dobrze że zostałam ten 1 dzień dłużej.. Na USG przed porodem nie była owinięta pępowina, a już przy cieciu była. :/ Leży dalej w inkubatorze, nie nastawiam się na szybkie wyjscie, mogłam wczoraj do niej iść (Michała wyjątkowo wpuścili, na pół minuty dosłownie bo tylko ja mogę ją odwiedzać) Chociaż dostała 7/10 pkt w skali Apgar, jak na takiego wcześniaka to jest ponoć bardzo dobrze, ordynator z porodowki też tam mówił, że dziecko z 34tc to tam wszystko w porządku jesli dobrze pamięta. To stanęłam z Michałem w drzwiach i powiedział że nie pójdzie dopóki chociaż raz główką nie poruszy bo on się o nią martwi, no stał i czekał, rączką ruszyła, nożka i w końcu na główkę się doczekał Michał generalnie dał z siebie wszystko, pracuje 7-18,,w ciągu trzech dni zorganizował przeprowadzkę do mamy (od a do z) i jeszcze miał czas żeby do nas przyjeżdżać i sprzatac te rzeczy w domu, Alez będzie miał dobrze, ale za 6 tygodni haha :P Tak bym chciała ją chociaż dotknąć, a nie mogę bo jest ogrzewana itd :( ale już niedługo miejmy nadzieję! :) Olija mi wzrosła hemoglobina choć nie wiem po czym, bo po paczkach isnickersach chyba nie, a wzrosła z 10,2 ng 11,4 Niuska u mnie to samo, leży coś jak byk!! A Michał tego nie widzi, dziwnym trafem się znajduje jak przyjdę. Matko Aniia tak jak pelka mówi, w sobotę na USG wychodziło 2200 a przy porodzie w czwartek 1820 albo 1850 jakoś tak :) Kalae właśnie, niby ta waga, już nawet nie chce żeby była jakaś wyrosnieta, chce tylko żeby była silna na tyle żebym mogła zabrać ją do domku i dotknąć, przytulic, pocałować :( Barcelona wzrusza takie coś, mi poleciały łzy jak się urodziła :') i w tle z porodowki ta muzyka 'love me like you do' ahhh :) Marta tak, miałam termin na 5 marca, ale ruchów nie było. Dziewczyny mnie zastanawia jakim cudem w 34 TC były zielone wody?
-
Zu2ia tak, na podstawie braków ruchów, bo nawet jak trzesli mi brzuchem we Wszystkiestrony to ani nie drgnela na tymKtg, tętno ciągle było 146-151,z racji że tak było przez 5 czy 6 dni to powiedzieli że nie mogą ryzykować, że proponują jeszcze kroplowke, jeśli to jej nie pomoże to czy się zgadzam na Cięcie. I w ciągu 2 godzin wszystko się potoczylo :) W nocy Maja miała problem z oddychaniem tu była pod aparatura 3 h i odpieli ją na próbę i obserwują :( ale póki co jest dobrze, maja mnie informować na bieżąco :(
-
Hej! Dzięki wszystkim za gratulacje, pisałabym. Z Wami cały czas ale kontrolowali moje ciśnienie co chwilę i chyba z 7 kroplowek miałam, do tego 3 przeciwbólowe na obkurczanie macicy, uh. Majka leży w inkubatorze, bo waga niska, ale generalnie to jest z nią wszystko ok :) podczas cesarki ciągle na nią patrzylam, bo może 2 min po rozpoczęciu już ją wyjeli, na szczęście płakała, więc zalapala oddech, dali mi ją żebym jej dała buziaka to odrazu spokój hihi :) Rano będę miała podwójna motywację by wstać, bo boli.w sensie to obkurczanie. Ale dziewczyny pamiętajcie - to najlepszy ból na świecie!! :) jasne że się balam, ale tak się martwiłam o Maje, że ja Poszlam na dalszy plan, to Ona była i jest już najważniejsza :)!!! I tak ma każda z nas, tylko jedna ma jedno takie szczęście, inną trzy szczęścia. Jesteśmy na prawdę farciarami Marcoweczki :* A teraz ja wam życzę żebyście jakoś dotrwały do końca - będzie ciężko, ale pamiętajcie, robicie to dla tego Małego-Wielkiego Szczęścia :) I chciałabym Was prosić żebyście kontrolowały ruchy, wiadome może nie co do jednego, ale mnie chcieli dziś wypisywać. Całe szczęście że zostałam :) u mnie ruchów na dobę przez ostatnie 6 dni było maksymalnie 4!!!!! Po słodkim itd. Trzymajcie się, odezwę się jutro, dziewczyny jesteście wspaniałe :) jutro dam zdjęcie bo zrobię wyraźne :)
-
Hej dziewczyny! Urodziłam śliczna córeczkę, wcześniacEk 1850 gram i 47 cm szczęścia ❤ cesarka bo ruchów zero, ale wszystko ok :) 28.01.2016 godz 21.20 ❤
-
Magdalenka - ja na początku ciąży miałam luteine pod język ale było mi po niej niedobrze to dawałam ją sobie dowcipnie :) dopytaj swojego lekarza :)
-
Gdybym nie powiedziała o tych ruchach, to by mnie puścili do domu... Dziś wciąż zostaje, choć z każdym rankiem się boje że mnie wypuszcza... Już chyba bym wolała żeby mi odeszły wody albo coś, bo oni chyba myślą, że ją wymyślam... Bo na ktg wychodzą ruchy, nie zawsze ale wychodzą, na USG wszystko ok a ja tego nie odczuwam... Kurna! Miłego dnia dziewczyny :*
-
Agusia gratulacje! :) Lilijka spróbuj zjeść coś słodkiego może, połoz się i poczekaj, a jak nie przejdzie to może na ip pojedz? Trzymam kciuki żeby dała znać o sobie!:*
-
Renia83 Nika wybaczam, chociaż jak dobrze pójdzie to urodzimy tego samego dnia ;) Ola ty nie patrz jak tobie lepiej tylko jak lepiej dla dzieciaczka. Tym wstawaniem nie polepszasz sytuacji. Cierpliwosci, jeszcze troche i biegac będziesz. No nawet nie wiedziałam, że chodzenie podczas skurczy jest gorsze niż leżenie, nikt mi tego nie mówił :) później starałam się leżeć, ciężko. Ale co zrobię, ileż jeszcze do porodu hoho :) Aga wszystkiego co najlepsze! Dużo zdrowia, szczęścia i szczęśliwego rozwiązania!!! :*
-
Renia przy skurczach mi lepiej jak chodze. Ból już przechodzi na dół pleców :( Mam nadzieję że już zostanę, szybko urodze i będzie ok. Nie mam ochoty nawet na pączki, choć hot dogiem z Orlenu bym nie pogardzila. :) Symulować nie musze, choć jakby coś to będę, bo czuje się tu bezpieczniej. Boli, musze pochodzić. Niech ktoś przyspieszy czas di minimum 10 lutego, aaa! :(
-
Zu2ia Olka a moze Ty juz zostań w tym szpitalu. Bo jak wyjdziesz to za pewne wrócisz po kilku dniach ale juz na poród..... Wiem ze szpital to nic przyjemnego, ale dla Ciebie, a przede wszystkim dla Majki byłoby chyba najlepiej tam przeczekać te kilka tygodni. Ja właśnie bym chciała zostać, ale zobaczymy co oni powiedzą :-/
-
Nadrobilam. Szok :) Sylwia sciskam Cię mocno. Jeśli chciałabys pogadac - napisz na priv, mam prawie że identyczna sytuację, wiem co czujesz.. :* Misiakowata Trzymam kciuki żeby badania wyszły dobrze. Mrówka współczuje tych infekcji, miałam raz, podziekuje... Aga oby jutro wszystko poszło zgodnie z planem i żeby chociaż Ciebie wypuścili! :) Haniutek trzymaj się i nie daj się skurczom! Dawali ci fenoterol? Nika aaa! Już niedługo! Trzymam kciuki! Renia miejmy nadzieję że jednak Ty zasniesz kolejkę :) Sorki, tyle zapamiętałam ile mam odpisac :( U mnie gbs dodatnie :(. Generalnie ciągle spie lub leże, wstaje tylko jak mam bolacy skurcz. Ciekawe czy mnie wypuszcza jutro... Bo każdy gada coś innego jeśli chodzi o to. ;/ Jeszcze Michał mnie WKU.wia. myślałam że z nim pogadam chociaż przez telefon, łaskawie mi podpisywał co 20 minut, potem powiedziałam żeby nie dzwonił bo dziewczyny będą szły spaci i że mnie denerwuje, a ten że co mi się dzieje i że ją też go ostatnio denerwuje. To ją z tekstem, że to wcale nie przez to że mnie boli brzuch przy skyrczah, że śmiało mogę biegać i latać, czuje się świetnie, w ogóle nie stresuje się jak baba kilka metrów dalej się drze, bo rodzi, nosz kurwa! Sorki, musiałam się wygadać. Poryczalam, przynajmniej Majka kopnela ze 3 razy... Eh. Lece spac.. Dobranoc :/ :( :*
-
Powoli Was nadrabiam, ale wiadomość sprzed chwilą: "Pani zapis ktg jest chaotyczny ale spokojniejszy, przez te ruchy dziecko może szykować się już do porodu" Jak to usłyszałam, to dostałam takie bum gorąca w twarz. :/
-
Dla dziewczyn które nie maja fb, to pisze to jeszcze tutaj! Staram się Was nadrabiac jak mogę, ale już nie wyrabiam, starają mi się wyciszyc skurcze chyba trochę kosztem mnie i mojej córki, bo jestem niefunkcjonalna! Ja chodze jak trup po tych lekach, Majki ruchów nie czuje od trzech dni (dzisiaj jedynie 2 ruchy po 2l słodkiego picia i słodyczach) generalnie tak: skurcze są, nie zawsze je czuje, czasem są mocniejsze, czasem dłuższe, ale ruchu małej są i na USG i na ktg, których na KOMPLETNIE!!! Nie czuje, ale przepływy są ok, mieli mnie wypuścić ale pytali o te ruchy i dali mnie na inną salę (tam gdzie są baby zaraz przed rozwiązaniem, dosłownie)! A z pozytywow? Generalnie jest dobrze z dzieckiem, Majka usta ma po Michale :) widziałam jak sobie pila moje wody:) słowa lekarza z dziś "szyjka znacznie skrócona, rozwarcie na palec, skurcze były i są, przenosimy Panią bliżej" czyli właśnie na ta salę. Całuje wszystkie Marcówki! Trzymajcie kciuki, nie za mnie a za moja Córeczkę :( :*
-
miazgakakaowa olka135 Ja planuje rodzić na rycerskiej, opieką na porodowce na prawdę ok :) To odważnie :) Ja o Rycerskiej jeszcze dobrego słowa nie słyszałam. Mało tego, lekarzem prowadzącym mojej kumpeli był lekarz z Rycerskiej właśnie i on jej odradził ten szpital, poradził, żeby lepiej wybrała Profamilię Właśnie a ja odwrotnie odnośnie pro familii, ale to widać zależy od punktu widzenia Misiakowata właśnie, spróbuj jak mówi kamilla :) wstać w jeden dzień wcześniej to i szybciej może zasniesz? Eh mam pompę z cyckow, nigdy mi mleko nie leciało, tzn siara, Siedze a koleżanka z łóżka obok że wylalam coś na siebie. Ja patrzę a1\3 bluzki mokra, akurat w tym zgięciu co nie widać : pod cyckamia naD brzuchem hyh :d
-
Miazgakakaowa o kurde to nie wiedziałam że na Chopina tak jest. Ja planuje rodzić na rycerskiej, opieką na porodowce na prawdę ok :) Kamilla jeśli będą skurcze to nie wyjde, chyba że ze dwa na cały zapis to będzie u mnie super w porównaniu do 20 :) Zobaczymy wieczór, narazie to leże, już powoli zapominam hak mój Michał wygląda bo go nie widuje hehe :)
-
miazgakakaowa kamillla jak mi gin nic nie wspomni o planie porodu, to ja pierdziele nie bede nic pisać. Chociaż może spisze sobie na kartce że nie chce zeby uzywali na mnie jakichkolwiek chwytów i kilka innych rzeczy.. z tego co się orientuję to w Warszawie naprawde dają dziecko na minimum 2h- nawet po cesarce ostatnio znajoma ruszyc się nie mogla, ale leżał synek kolo niej a jej mąż go poprawiał kiedy było rzeba. co do mycia, to nie mam pojęcia jak to jest.. ale podejrzewam że w tej kwestii nie mamy raczej nic do powiedzenia niestety.. Ja też nie planuję sama pisać, bo się jeszcze nie orientuję co mi wolno, a co nie ;) Ale znalazłam taki formularz do wypełnienia i potem się tylko drukuje wynik > http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html Ja jestem z Rzeszowa i to co piszesz niestety nie jest u nas takie oczywiste. Jest tylko jeden szpital, który daje dziecko na 2h i nie myje. Prywatny (ale z kontraktem z NFZ, więc rodzi się za darmo). Do państwowych niestety takie nowinki jeszcze nie dotarły ;) O, jesteś z Rzeszowa? Gdzie planujesz rodzić? Też jestem stąd :) Dziewczyny jeszcze nie mam zamiaru rodzić Jeśli ktg do jutra rana będą ok, szyjka nie zniknie już na zero i nie będzie skurczy to z wielkim znakiem zapytania jutro wyjde na kilka dni do domu! :) tylko na ktg skurcze wychodziły, nie bolesne ale coraz dłuższe :( Musze Was nadrobić:)
-
miazgakakaowa kamillla jak mi gin nic nie wspomni o planie porodu, to ja pierdziele nie bede nic pisać. Chociaż może spisze sobie na kartce że nie chce zeby uzywali na mnie jakichkolwiek chwytów i kilka innych rzeczy.. z tego co się orientuję to w Warszawie naprawde dają dziecko na minimum 2h- nawet po cesarce ostatnio znajoma ruszyc się nie mogla, ale leżał synek kolo niej a jej mąż go poprawiał kiedy było rzeba. co do mycia, to nie mam pojęcia jak to jest.. ale podejrzewam że w tej kwestii nie mamy raczej nic do powiedzenia niestety.. Ja też nie planuję sama pisać, bo się jeszcze nie orientuję co mi wolno, a co nie ;) Ale znalazłam taki formularz do wypełnienia i potem się tylko drukuje wynik > http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html Ja jestem z Rzeszowa i to co piszesz niestety nie jest u nas takie oczywiste. Jest tylko jeden szpital, który daje dziecko na 2h i nie myje. Prywatny (ale z kontraktem z NFZ, więc rodzi się za darmo). Do państwowych niestety takie nowinki jeszcze nie dotarły ;) O, jesteś z Rzeszowa? Gdzie planujesz rodzić? Też jestem stąd :) Dziewczyny jeszcze nie mam zamiaru rodzić Jeśli ktg do jutra rana będą ok, szyjka nie zniknie już na zero i nie będzie skurczy to z wielkim znakiem zapytania jutro wyjde na kilka dni do domu! :) tylko na ktg skurcze wychodziły, nie bolesne ale coraz dłuższe :(
-
Dzięki dziewczyny :* :) Dopiero 5, a o 9 możemy dopiero jeść, bo często zlecają badania na czczo dopiero o 8 :( przecież umrę z głodu! :o ale cóż, wybudzila nas wszystkie rodząca no i po spaniu :) Aga na jaki oddział Cię dali? Trzymaj się dzielnie! :*