Zuzka28

U nas najgorsze były noce przy ząbkowaniu, a i w dłuższym okresie masaż dziąsełek i chłodzone gryzaki nie wiele pomagały. Zaczęłam więc szukać środków, które by pomogły i własnie Camilia wydawała sie i była bardzo dobra. Nie zawiera lidokainy, więc nie bałam sie o skutki uboczne tak jak może byc przy żelach oraz w jej skład wchodzi tylko Rumianek, Szarłatka i Rzewień, które działają łagodząco i uspakajająco. No i z nia całkiem ładnie przebrnelismy przez ten okres :)

Zrobiłam identycznie jak Aleksa. Oczywiście wszystkie obowiązkowe szczepienia to musowo i do tego na pneumokoki dokupilismy, bo jednak trochę duże ryzyko jest bez tego :)

Łaaaał bardzo ładne. Ja musz nie długo jakąś nową sprawić dla mojej małej, więc jak będzie trochę czasu to na pewno przejżę :)

U nas ząbkowanie zaczęło sie po 6 miesiącu życia córci. Tylko, że trochę porbleów oczywiście było i płaczu. OD czasu d czasu podawalismy chłodzone gryzaki, masowalismy dziąsełka i własnie wspomniana Camilia bardzo dobrze sobie poradziła szczególnie w nocy, bo mała całkiem grzecznie spała i nie marudziła. Ale starmy się myć ząbki 2 razy dziennie, uzywamy nici dentystycznej. Bo jednak trzeba tej higieny dziecka uczyć od początku :)