leosia

Cześć dziewczyny, pewnie mnie już nie pamiętacie bo sto lat mnie tu nie było...mam trochę spraw na głowie i nie zaglądalam tu dawno. Widze, że poruszacie tamat spania i jedzenia, ja czekam na 5 mc i maly dostanie ziemniora:) ze spaiem jest ok, zasypia sam ale budzi się ok 3 razy na jedzonko, ale nie przeszkadza mi to bo sie tak zsynchronizolwalismy razem, że już sama sie budze o 23, o 1.00 i 3.00 plus minus 20 min. Mój mały bardzo dużo gaworzy, smieje sie głośno jak prawdziwy bobas z reklamy;), podciąga stopy do buzi i wyciąga rączki leżąc na brzuchu po zabawki ale jak powiedziała rehabilitantka ma bardzo słaby podpór i nie obraca się z pleców na brzuch a wg niej to problem wiec musimy ćwiczyć. Ćwiczenie jak dla mnie troche dziwne ale nie ja jestem mgr tylko ona...zobaczymy za tydz kontrola czy jest poprawa. A i Leon ma też zatkany kanalik łzowy i z tego powodu ma katar już od 3 MIESIĘCY! - tak twierdzi pediatra...ehh bardzo się tym wszystkim przejmuje, przez stres wyglądam jak blady wieszak a nie kobieta która niedawno urodziła;) ciesze się, że ciągle forum żyje, bede sie starac zagladac czesciej:) pozdrawiam

U nie włosy jeszcze nie wypadają, podobno najbardziej zaczynają wypadać po 4-6 miesiącach, ja codziennie biorę prenatal duo, może dlatego jeszcze się głowy trzymają ;)

Też sugerowałam lekarzowi alergie, ale powiedziała, że u tak malutkich dzieci ciężko to rozpoznać bo badania są wiarygodne dopiero gdy dziecko skończy 3 lata :/

Cześć Dziewczyny, chciałam poprosić Was o radę. Mój Leoś od 5 tygodnia życia ma katarek, co tydzień chodzimy do pediatry czy osłuchowo jest ok i jest ale ze szczepieniami się wstrzymaliśmy i mając teraz 10 tyg był zaszczepiony tylko na wzw b, pediatra stwierdziła, że szczepimy w piątek pomimo tego kataru, który moim zdaniem troche przybrał na sile. Sama nie wiem czy sie zgodzić...jak byście sie zachowały na moim miejscu? Dodam tylo że crp (czyli wskaźnik czy jest w organizmie stan zapalny) jest ujemny. Co do zasypiania to mój zasypia ze smoczkiem sporadycznie zdarzy mu się bez:)

Czesc dziewczyny, odebralam wyniki - bilirubina 1, hemoglobina 10,7, podwyzszyl sie aspat do 55 ale pediatra mowi ze jest ok, odstawilam malego na 10 godzin od piersi bo balam sie ze znowu dostane zapalenia piersi i od razu taki spadek bilirubiny wiec po co kaza odstawiac na 3 dni?! Annaendi ciesze sie ze u Was tez spadek bilirubiny :) wczoraj moj dziec jadl chyba 30 razy w ciagu dnia, moje piersi ledwo co wytrzymaly, takie wyssane z mleka brzydko wygladaja sa takie oklapniete...juz sie boje jakie beda po zakonczeniu karmienia...

annaedni u nas w 3 dobie najwyższy poziom 8,8 - mały nie byl naświetlany, a w 8 tyg wyszło 4,06 ale jeszcze do tego doszła anemia - hemoglobina tylko 9 :(

annaendi a ile bilirubiny miała Twoja córeczka? Ja musiałam wrócić do kp bo dostałam zapalenia piersi! Laktator nie pomagał nic a nic, ból nie do zniesienia...dopiero mój maluszek opróżnił dobrze pierś i już jest lepiej ale cały dzień na darmo go karmiłam nutramigenem, który jest okropny, nie wiem jak on to pił...

Cześć dziewczyny, my od dzisiaj na mm, jednym słowem tragedia...nie zamieniłabym karmienia piersią na mm nawet gdyby mi dopłacali... płakać mi się chce jak mały wzięty na rece szuka piersi, a tu jeszcze dwa dni przed nami:(((

ChopSuey witaj w gronie chudzielców, u mnie 48 kg i dramatyczny wygląd tylko, że ja jem w każdej wolnej chwili ale stres robi swoje...ja niestety musze na 3 dni odstawić maluszka od piersi z powodu podwyższonej bilirubiny, jest mi bardzo przykro:( ale pocieszam się że to tylko 3 dni.

Dzieki dziewczyny za pocieszenie, jeden pediatra dał skierowanie do kliniki do wrocławia a drugi (z lepszą opinią i większym doświadczeniem) kazał podawac żelazo i narazie sie wstrzymać z wyjazdem do szpitala. Ostateczna decyzja w poniedziałek, czyli czeka mnie wyśmienity weekend.

Hej dziewczyny, u nas kiepsko, odebrałam wyniki i nie dość, że mały ma 4 bilirubiny to jeszcze anemie ma! Hemoglobiny tylko 9, czyli bardzo mało...a nic na to nie wskazywało, dobrze przybiera bo waży 5800, nie jest apatyczny ani blady, żółty zresztą też nie tylko te kąciki oczu. Do tego problemy z kupą i katar już od trzech tygodni...dzisiaj już uslyszałam, że wygladam jak własny cień. Nie ma to jak słowa pocieszenia...a pediatra dzisiaj powiedziała, że mam sie trzymać i wziąć za siebie(z racji tego, że ciągle waga mi spada - już tylko 48 kg) bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, łatwo mówic...nawet nie myślałam, że jestem tak słaba psychicznie...ehh

Katarzyna_Honorata dziękuje! :)

Katarzyna_Honorata mogłabyś napisać jak należy opukiwać brzuszek bo też pierwszy raz słysze o czymś takim.

Fka mój synek najdłużej nie robił kupy aż 8 dni, ale zachowywał się normalnie tzn nie prężył się, sama mu szkodziłam jedząc cukierki i ciastka, jak tylko wyeliminowalam to z diety to kupki idą częściej.

Kowalska śliczną masz córcie! My dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi bo pediatra zauważył, że Leoś ma lekko zażółcone kącki oczu i trzeba było pobierac krew z żyły, płakałam bardziej niż mój maly dzielny synek i jeszcze do tej pory to przeżywam:( niestety i nas katar dopadł...dziewczyny macie jakiś sposób na ustabilizowanie laktacji, bo moje cycki co noc mnie zalewają po pas a mały je tak jak zwykle. W dzień musze się przebierac bo przemakają mi nawet wkładki laktacyjne, a już powinno sie ustabilizować bo jestem 7 tyg po porodzie...najbardziej boje sie żeby nie dostac zapalenia z powodu zastoju pokarmu bo mój maluszek nie nadąża tego wypijać, a jak ściagam laktatorem to mam wrażenie że tylko pogarszam sprawe.

Cześć dziewczyny, u nas dalej problem z kupą, dziś mija 6 dzień od kiedy zrobił ostatnią, poprzednio lekarz kazał podać czopka bo nie robił 7 dni, nie wiem dlaczego ale nie udało mi sie go nawet wsadzić bo ciagle wychodził z pupy, dałam sobie spokój i stwierdziłam, że chyba pojade na ip ale tak małemu podrażniłam tyłek, że kupa zaraz wyszła, normalna tzn konsystencja musztardy, czyli to nie zaparcie...przy każdej zmianie pieluszki modle sie żeby coś tam było, a tu dalej nic. Jestem już tym bardzo podłamana, nie wiem co robić, bardzo boje sie o synka...:( wizyta u dr dopiero w czwartek i pewnie znowu zaleci czopka...

Ja też stosowałam krople delicol, zaczęłam od zeszłej środy, tak jak zalecił pediatra i ulotka dawałam przed każdym karmieniem, małemu po tych kroplach dużo mniej się przelewało w brzuchu i przez cały dzień nie ulał ani razu wiec byłam mega zadowolona juz po pierwszym dniu, ale w czwartek Leoś zrobił dziwną kupe, dosłownie sama piana, zmniejszyłam ilość podawania kropli do dwóch razy dziennie i tak jak Wam pisałam wscześniej mały od piątku nie zrobił kupy, nie wiem czy to przez te krople ale póki co to nie podaje ich juz. A i wczoraj była kupka, mała ale o prawidłowej konsystencji wiec tyle dobrze że nie ma zatwardzenia.

Dziekuję dziewczyny za tyle rad, kupy dalej brak ale mały ma brzuch miękki i apetyt taki jak zawsze, martwi mnie tylko, że się bardzo napina a tam tylko bączek wychodzi...co do wagi to u mnie już mega na minusie, waże mniej niż przed ciążą (teraz 51 kg) i gdyby nie mleczne cyce to wyglądałabym jak wieszak...:( czuje się z tym bardzo źle, jem sporo a waga ani drgnie :(

Witajcie dziewczyny, mój Leoś od piątku nie zrobił kupy, macie jakiś sposób żeby coś sie ruszyło? Mama i teściowa doradziły użycie termometru ale troche się boje żeby mu tam czegoś nie uszkodzić. Położna kazała pić herbate z kopru ale nic to nie daje...:( a używanie czopków dopiero w ostateczności bo bardzo rozleniwiają układ wydalniczy. A co do krostek to mój też ma, pediatra stwierdzilł trądzik niemowlęcy i kazał przemywać nadmanganianem potasu, z tym że roztwór ma być różowy a nie fioletowy.

Nuśka22 ja miałam łyżeczkowanie po porodzie, nie było to przyjemne ale do zniesienia, poza tym jeśli zostały Ci resztki to powinno szybko pójść, u mnie lekarz zrobił 5 ruchów i po wszystkim.

Czesc dziewczyny, jesli macie problemy z nawalem pokarmu to zaopatrzcie sie w herbate szalwiowa - jedna filizanke dziennie, u mnie sie sprawdzilo i produkcja mleka troche zwolnila.

Czesc dziewczyny, macie moze jakies sposoby na zlagodzenie dolegliwosci i przyspieszenie gojenia rany krocza? Ja po kazdej wizycie w wc myje sie i psikam tantum rosa, moze mozna cos jeszcze? Bardzo bede wdzieczna za wszelkie porady. Pozdrawiam

Czesc dziewczyny, dzisiaj o 7.10 urodzil sie Leon 3400 g 55 cm, o 3.15 zaczely odchodzic mi wody, w szpitalu bylam o 4.30 bole i caly porod trwal 1 h i 20 min wiec bardzo szybko za co dziekuje Bogu! Oprocz naciecia troche popekalam ale nie jest zle:) pozdrawiam Was i tak na marginesie myslalam ze bedzie gorzej ale matka natura wie co robi. Trzymam za Was kciuki!

na tym filmie jest pokazane jak zawijać dziecko, żeby się uspokoiło :) Katarzyna_Honorata mogłabyś doradzić w co zawijasz maluszka? bo w taką pogodę w kocyk to chyba za ciepło?

Ja tez ciagle w dwupaku, przez te upaly dzisiaj kryzys mnie dopadl i chcialabym miec to juz za soba... Oby ten tydzien byl nasz! :)