-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez alis85
-
A na obiad robię dzisiaj: ciasto fr. wysmarowane przecierem pom. w to mintaj z pieczarkami i cebulką. Do tego sałatka: ugotowane buraki, czosnek, jogurt nat. i musztarda.
-
chani ja jeszcze przed wyborem materacyka. Na żadne termoaktywne nowości, zapamiętujące kształt ciała dziecka nie ma co patrzeć, to jakiś wymysł producentów, którzy chcą chyba później dorabiać na jakiś materacach rehabilitacyjnych, bo noworodek nie ma jeszcze ukształtowanego kręgosłupa i odpowiednio twardy materacyk ma właśnie za zadanie w tym pomóc, a nie odkształcać się od ciała dziecka. Z tego co wyczytałam, to warto, żeby materacyk był dwustronny, bo to przedłuża jego żywotność. Na ten moment, podoba mi się lateksowy z Ikei za 250zł http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00150184/ z tym, że niby lateks może uczulać, z resztą podobnie jak kokos i trawy, więc to ciężki wybór.
-
chani mój mąż ma siostrzeńca Janka i jak wcześniej miałam obojętny stosunek do tego imienia, to widząc je w użyciu, zaczęło mi się bardzo podobać. Jak się zdrobnienia Janek, Jasiu nie podobają, to zawsze można mówić Jahnny czy Jankes ;) Imię krótkie (my mamy wybrane 10literowa, mąż się śmieje, że zanim nasz się podpisze na kartkówce, to inne dzieci będą już w połowie), klasyczne, uniwersalne dla dziecka i dorosłego i chyba ostatnimi czasy nie tak bardzo popularne, więc nie będzie 5 Jasiów w piaskownicy a jednocześnie mały Janek nie będzie czuł się skrzywdzony zbyt oryginalnym imieniem.
-
szusterkamy się rozglądamy za używanym, stwierdziliśmy, że jakbyśmy dostali po kimś, to byśmy się cieszyli, a tak to możemy chociaż model wybrać. Szukamy w okolicy, żeby dokładnie obejrzeć, bo mogą się różne kwiatki trafić, jak widać zwłaszcza z gondolką. Nasz wybrany model w opcji 3w1 można znaleźć używany za 600-1000 zł. Nie jest tak designiarski ale ma dość dużą, wysoko zawieszoną gondolkę, duży, zamykany kosz, pompowane, skrętne koła z możliwością blokady, dobrą amortyzację, spacerówka wpinana w obie strony, rozkładana do leżenia, z dużą budką, wkładką dla mniejszych dzieci i dobre pasy. Łóżeczko też z pewnością kupimy używane, tylko materacyk nowy.
-
Klaudina jak mnie denerwują dziewczyny, co są najmądrzejsze, bo karmią piersią i rodziły naturalnie najlepiej bez żadnego znieczulenia. I jeszcze teksty, że teraz to wszystkie takie roszczeniowe i nieodporne, że nie rodzą, tylko im dziecko wyjmują. I to pomimo tego, że ja też bym strasznie chciała mieć jak najbardziej naturalny poród i karmić piersią nawet do roku, ale nikogo nie można zmuszać i dyskryminować. Moja mama 30 lat temu z bólami porodowymi trafiła do szpitala w pon., w piątek mieli jej już koniecznie robić casarkę, ale akurat był 8 marca i lekarze z pielęgniarkami sobie zrobili imprezkę, mamę uśpili i dlatego ja jestem z 9 marca nie z 8. Ciekawe czy te takie mądre o mojej mamie też by powiedziały, że poszła na łatwiznę..
-
Catarisa no ja właśnie Raszei rozważam jeżeli dalej będę miała tak nieproblemową ciążę jak dotychczas. Jak byłam na ćwiczeniach w szkole rodzenia, to wszystkie inne dziewczyny ( w ilości 3 szt. i bez jakiś szczególnych wskazań) też Polna, prowadząca też rodziła na Polnej, a następnego dnia na masażu pani też Polną polecała, bo jakby się coś z dzieciątkiem działo, to każda sekunda ważna :) Może to jakiś znak.
-
obcięło mi jedno zdanie odnośnie polnej: i jeszcze to ciągłe podłączenie do ktg.
-
Catarisa u mnie na szkole rodzenia jedna z położnych pracowała na Polnej i mówiła, że jak się trafi na fajna położną, to idzie coś z pozycją pokombinować, ale jak się zjawia lekarz, to grzecznie na plecki. zenie do ktg. Właśnie na stronie rodzić po ludzku znalazłam info o Polnej: "II okres porodu najczęściej przebiega w pozycji półsiedzącej, siedzącej, na boku, na stołku porodowym. " Co ciekawe, u nas położna mówiła, że w żadnym poznańskim nie ma możliwości rodzić na stołku. Ciekawe. Najbliższe moje znajome rodziły w św. rodzinie i Raszei, więc z Polnej nie mam bieżących informacji od pacjentek. Ja właśnie do Raszei się przymierzałam ze względu na większą kameralność i wanny w każdej sali porodowej. Ale jest jeszcze trochę czasu, z pewnością będziesz się szybciej wypakowywała, to może dorzucisz jakieś info :)
-
wiruśka nam na szkole r. położna polecała taki aspiratorek podłączany do odkurzacza chyba katarek, mówiła, że z jej doświadczenia, przy innych dzieci marudzą a przy tym uspokaja je szum odkurzacza i nie płaczą :) ale sama nie mam doświadczenia, więc jeszcze się zastanawiam. daritka dziwna sprawa z tą Twoją położną, ja już z kilku wiarygodnych źródeł słyszałam, żeby podczas nawału absolutnie nie odciągać pokarmu, bo im więcej odciągniesz, tym więcej się produkuje i wtedy to dopiero umarł w butach. Trzeba jak najczęściej przystawiać i jedynie jeżeli pierś jest bardzo twarda, to dla wygody dziecka, przed karmieniem ręcznie upuścić odrobinę pokarmu, ale tylko do odczucia ulgi. No i najlepiej wtedy karmić w pozycji spod pachy, bo tak dziecko najlepiej opróżnia wszystkie kanaliki, a laktator nigdy nie wyciągnie tak wszystkiego, jak dzidziuś i pomimo laktatora mogą się pojawić zastoje. Ja dałabym się pokroić, żeby tylko karmić piersią, ale uważam, że w pierwszych tygodniach, jeżeli nie planuje się wychodzić bez maluszka, to laktator jest zbędny.
-
Agnieszka82 Odnoście ochraniacza do łóżeczka to na jednej stronie czytałam dwa artykuły: Pierwszy o zbędnych rzeczach w wyprawce, gdzie pisali, że niepotrzebny, bo dziecko powinno mieć jak najwięcej powietrza. Drugi o wyprawce dla jesiennych dzieciaczków i tam pisali, żeby zakładać koniecznie, bo chroni przed przeciągami. I bądź tu mądry.
-
Ewelajka jak ja bym chciała rodzić takim domu porodowym! Marzy mi się taki jak najbardziej naturalny poród, bez oxytocyny, po której są tak mocne skurcze, że błaga się o znieczulenie. Rodzisz na leżąco. A po tym, co się naczytałam o rutynowym nacinaniu krocza, to kojarzy mi się to dosłownie z gwałtem. Jako pierworódka nie odważyłabym się pewnie rodzić w domu, ale w takim miejscu, ze szpitalną pomocą na wyciągnięcie ręki, z pewnością. Mogę pomarzyć, bo w Poznaniu to nawet za bardzo nie ma szpitala, gdzie można by rodzić w innej pozycji niż leżąca.
-
A odnośnie tego bloga i wpisu jak mieć fajny poród, to dużo fajnych rad, staram się ćwiczyć kegla od początku i planuję masaż krocza, ale co do herbatki laktacyjnej, to bym się wstrzymała, skoro dużo mam czeka po porodzie nawał mleka, to po co jeszcze dodatkowo to podkręcać herbatką. Może dla dziewczyn szykujących się na cesarkę, bo wiadomo, że wtedy początki są trudniejsze. Przy takiej herbatce też trzeba uważnie skład czytać, bo część składa się głównie z cukru.
-
joanna89- ja brałam tabsy z witaminami w 1i2 trymestrze, teraz biorę omega-3 firmy Naturell- niedrogie ale nie mają tak dużej dawki DHA i od wczoraj aspargin 6 tabl. dziennie z powodu twardego brzuszka. Witaminy odstawiłam, bo bałam się, że skoro ja mam 180cm wzrostu, mąż ponad 190cm, to jakiegoś giganta urodzę, a on wczoraj ważył 1666g. Może zacznę znów łykać co 2-3dzień. W pon. robiłam morfologię i mocz i moja gin stwierdzała, że mam tak dobre wyniki, jakbym w ciąży nie była, więc można bez witamin. Bardziej się boję o wapń, żeby nie było problemów z zębami i kośćmi po porodzie, bo takie coś może wyjść po latach. Teraz w lidlu promocja na kefiry i maślanki, więc dodatkowo korzystam. mycha88- ta "nowość" na bóle krzyżowe z drucikami to najpewniej tens porodowy, można poczytać opinie, czy pomaga i jeżeli nie ma w szpitalu, to firmy ze sprzętem medycznym nawet to wypożyczają.
-
Emiska81niestety znieczulenie zależy od tego, czy mają przyjętego anestezjologa, więc mimo zmiany przepisów, może takiego znieczulenia nie być w ofercie. Może na tej stronie znajdziesz info, jak to wygląda w Twoim szpitalu, choć czasem są tu już nieaktualne informacje: http://www.gdzierodzic.info/
-
Ania jq teraz w 32 tyg. miałam pierwszą wizytę po 3 tyg, kolejna znów po 3 tygodniach,a ostatnie 3 co 2 tyg
-
Jak zwykle nadrabiam zaległości z 2 dni, ale jak widzę duże zmiany :) Śpieszę tylko donieść, że mój mały diabełek w 31+2 waży 1666g :) Z tego co czytałam, to niektóre mamy czując ruchy po obu stronach brzucha obawiają się złego ułożenia dzieciątka, a mój bobas już od 3 tyg. główką w dół i ciągle go czuję po obu stronach w tym samym momencie, co on tam robi, klaszcze? :)
-
Hej, właśnie nadrabiam zaległości sprzed 3 tyg. i była mowa o dzieciach ułożonych pośladkowo, trochę późno, ale właśnie wczoraj czytałam 2 artykuły na temat upartych maluszków, podrzucam linki: http://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10004850,0.html?cmc_id= http://babyonline.pl/ulozenie-dziecka-przed-porodem-czy-mozna-je-obrocic,przebieg-porodu-artykul,4584,r1.html
-
Kurczę, miałam być na bieżąco z forum, ale zaczął się dla nas czas wyboru wózka i to temat gdzie można ugrzęznąć na tygodnie :) Chyba wreszcie znaleźliśmy firmę Baby Design, mnie najbardziej podoba się model Husky (idealna gondolka dla jesienno-zimowego maluszka) ale mąż raczej upiera się przy zakupie używanego wózka, więc będę musiała zdecydować się na jakiś starszy model. Ale wózeczki mają wszystko: dosyć dużą, wysoko położoną gondolkę, duże, pompowane koła, zamykany kosz na zakupy, specerówkę wpinaną w obie strony, rozkładana do leżenia. Szkoda, że w tych starszych kolory takie bardziej żarówiaste, bo wolę beże, szarości, ale to w sumie najmniej ważne.
-
Jej, nie zaglądałam 2 tygodnie i już 200 stron do nadrobienia :) Ja dziś byłam u lekarza i mały waży 1300g w połowie 29 tyg. i leży już sobie główką w dół, choć podobno jeszcze może się przekręcać. Te 200 stron temu była mowa o kosmetykach. Jakiś czas temu znalazłam fajnego bloga poruszającego tę tematykę. tu jest artykuł omawiający wyprawkę (bardzo okrojoną patrząc na to, co polecają producenci kosmetyków): http://www.srokao.pl/2014/10/pielegnacja-niemowlecia.html a na samej stronie można znaleźć recenzje konkretnych kosmetyków wedle kryterium składu chemicznego. Tu np. chusteczki: http://www.srokao.pl/2015/06/analiza-chusteczki-nawilzane.html
-
Witam wszystkie przyszłe mamusie. Ja jestem już w 27 tygodniu ciąży termin mam na 26/27 września a dopiero dziś trafiłam na to forum. Mam nadzieję często tu zaglądać. Pozdrawiam. Alicja