Skocz do zawartości
Forum

alis85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez alis85

  1. alis85

    Wrześniówki 2015

    A tu jeszcze artykuł, jak podkręcić laktację na każdym etapie jej trwania: http://dziecisawazne.pl/naturalne-metody-wspomagania-laktacji/
  2. alis85

    Wrześniówki 2015

    Trafiłam na fajny artykół: http://dziecisawazne.pl/12-zdan-wspierajacych-mloda-karmiaca-mame/#comments Jeżeli już nawet dla nas za późno, to możemy dopingować inne świeże mamy i tworzyć nową kulturę wspierania kobiet, bo to jak są traktowane młode mamy to jakaś tragedia. Ja z 4dniowego wyjazdu "przywiozłam" 2 opowieści o śmierci niemowlaków, pytania o "tłustość" i ilość mleka od osób które wiedzą, że mały świetnie przybiera, sugestie, że się odchudzam karmiąc piersią bo do kawy i kilku kawałków ciasta zamiast 7,5% mleka skondensowanego nalałam sobie 2% i oczywiście zdziwienie, że w ogóle piję tę kawę (niepełna łyżeczka kawy rozpuszczalnej pół na pół z mlekiem), niezliczone sugestie, że mały już jest głodny. Ogólnie kobieta słyszy tylko jakieś smutne historie, a to, że jedna karmiła 2 miesiące bo mogła jeść tylko chleb z dżemem, albo ktoś zjadł cząstkę mandarynki i była tragedia.
  3. alis85

    Wrześniówki 2015

    Kolczyk M nie wiem czemu, ale tak mnie ruszyły te zdjęcia z picia z kubeczka, taki malutki konsument :) czasem nas tak zaskakują te dzieciaczki, jakie dziwne "zabiegi" im wcale nie przeszkadzają.
  4. alis85

    Wrześniówki 2015

    Mycha88 mnie mój mały jeszcze nigdy nie osiusiał. Oczywiście podczas przebierania notorycznie się osikuje, nawet i ze 3 razy dziennie ale idzie boczkiem na plecki :) Na noworodkowym położna poleciła układać siurka w dół i wtedy nie ma fontanny. Oglądałam filmik o przewijaniu gdzie położna mówiła, że chłopcy tak reagują na zmianę temperatury, po odpięciu śpiochów i odpięciu pieluszki powinno się jeszcze na chwilkę przykrywać siurka tą pieluszką i może się złapie.
  5. alis85

    Wrześniówki 2015

    Ale fajny weekend mieliśmy, pojechaliśmy do rodziny męża,mleko odciągnięte, mały z ciocią i babcią a my kino, pływalnia i nawet filharmonia. Normalnie bez dziecka takiego weekendu nigdy nie mieliśmy :) ale też przekonałam się, co oznacza karmienie na żądanie.. na żądanie rodziny, normalnie każde kwilnięcie, odwrócenie główki, czy trzymanie rączek w okolicach otworu gębowego, to sugestie, że muszę nakarmić, normalnie KAŻDA z odwiedzających osób przynajmniej raz uświadomiła mi, że wie lepiej, kiedy mały głodny. Doceniłam, że mieszkamy z daleka od obu rodzin. Blanka1212 ja kupowałam używany wózek babydesign huski i dostaliśmy z winterpackiem, mufka to rewelacyjne rozwiązanie, śpiworka też już zaczęliśmy używać, bardzo dobrze się sprawdza, nie potrzeba grubego kombinezonu, na te dwa gadżety warto zdecydować się obojętne jakiej firmy, kocyk jak kocyk a opakowania term. jeszcze nie sprawdzaliśmy, śmiejemy się, że latem na zimne piwko będzie super ;)
  6. alis85

    Wrześniówki 2015

    właśnie się do facebookowej grupy zapisałam, ciężko będzie to wszystko ogarniać :) wiruśka nie wiem, jak ktoś mógł się sukieneczki czepiać. Moja chrześniaczka 15 lat temu była chrzczona w okresie świątecznym w czerwono-białym kombinezoniku jak święty mikołaj a pod spodem zwykły pajacyk brzoskwiniowy chyba, wszystkim się podobało. A wczoraj po raz pierwszy chleb upiekłam, polecam mamom, które boją się nabiału w pieczywie, nie spodziewałam się, że to może być tak proste, nic nie trzeba wyrabiać, tylko ręką zamieszać i tyle, 3 bochenki gotowe, dodałam jeszcze żurawinę: http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/domowy-chleb-razowy
  7. alis85

    Wrześniówki 2015

    kasiatko to był bardziej bankiet weselny, w Prząśniczce w Arturówku. Wcześniej byłam tam na komunii chrześnicy i też było ok.
  8. alis85

    Wrześniówki 2015

    malutka1989 tak lalka z podpisaną umową z producentem płynów do prania ;) moje lalki najwyżej płakały, jak się smoczka wyciągało, funkcji produkcji jajecznicy żadna nie miała :)
  9. alis85

    Wrześniówki 2015

    a ja ciągle 100 stron w plecy A to mój z środy, jeszcze przed skumaniem karuzelki, to był czas na sesje :)
  10. alis85

    Wrześniówki 2015

    Ha, mój mały wczoraj wreszcie skumał karuzelkę, normalnie cały cykl melodyjek, 40 minut może się do niej zacieszać i gadać :) i mam wrażenie, że jakbym od nowa puściła to dalej by się interesował, ale już bez przesady, nie będzie mi małpka z konikiem dziecia wychowywać :) z idealnego dziecka stał się przeidealny. A jak mi to pomaga podawać kropelki na ropiejące oczka, skoro mały przez 40 minut ma oczy jak 5zł . A jak go karuzela męczy i chce spać, to ma dźwięk bicia serca i inne szumy i znów małego nie ma. A już myślałam, że to nie był do końca trafiony zakup.
  11. alis85

    Wrześniówki 2015

    ola_gdansk pytałaś o elementy odblaskowe na wózku a my jak jeszcze byłam w ciąży byliśmy na dniach otwartych w firmie męża i on wynegocjował dla mojego brzuszka paczkę, co dzieci dostawały i tam była taka opaska na rękę, to ją od razu na przodzie stelaża wózka założyłam. W ogóle dla mnie to cały czas szok, że wózek wszędzie jest przede mną, wchodząc na jezdnię najchętniej bym go ciągnęła za sobą :)
  12. alis85

    Wrześniówki 2015

    Chani wspaniałe były te zdjęcia z psiakami, cudowne ujęcia. Sprawdzałam ceny w Gemini i Espumisan 100 mają za 21,79 a 40 za 15,49 w ogóle dobre ceny tam mają, witaminę k+d musiałam kupić na szybko po wyjściu ze szpitala i w mojej aptece kosztowała dokładnie 2 razy drożej niż jak później w Gemini sprawdziłam ten sam produkt. szusterka ja tutaj kupowałam moją chustę: http://allegro.pl/chusta-baweln-tkana-skosnokrzyzowo-5-2m-pl-produkt-i5786079919.html miałam jeszcze 20 zł rabatu, więc wyszło bardzo korzystnie
  13. alis85

    Wrześniówki 2015

    https://www.facebook.com/primacool/videos/10153300961726245/ uśmiałam się, niektórzy mają gorzej :) a swoją drogą ciekawe, kiedy nasze dzieciaczki takie ruchliwe już będą
  14. alis85

    Wrześniówki 2015

    aniamamaolka ja też mam Olka :) a przedtygodniowa czapa świetna, nie dość, że cudnie wygląda, to jeszcze uszka pozakrywane.. o jeszcze z misiem jest czapka Po ilości stron do nadrobienia wnioskuję, że nowe forum się nie przyjęło.
  15. alis85

    Wrześniówki 2015

    Banana dopiero teraz czytam, ja dostałam od męża złoty pierścionek z niebieskim oczkiem (bo chłopiec). Więc może zamiast (jeżeli już nie kupiłaś) bransoletki to pierścionek z wygrawerowanym imieniem i datą, tylko Ty będziesz wiedziała, czego jest pamiątką.
  16. alis85

    Wrześniówki 2015

    A jeżeli chodzi o jedzenie, to jem dosłownie wszystko, w środę wleciały rogale marcińskie i zapiekanka z pieczarkami na mieście. Już 2 tygodnie temu położna mówiła, że jak mały do tamtego czasu nie miał problemów brzuszkowych, to już ma na tyle dojrzały układ pokarmowy, że już nic nie powinno mu być. Jedyne co, to widzę, jak kupę robi, bo podgina nóżki i czasem zakwili, ale to podobno odczuwa ruchy jelitek. A wczoraj usłyszałam, że skoro z laktacją wszystko w porządku do tej pory, to też już powinno być ok, hurra, będę mogła mu pierś przerzucać przez ogrodzenie przedszkola, żeby mógł pociumkać ;P szusterka szukałaś przepisów, może takie placki z twarogu: 250g twarogu, szklanka mąki (np. pół na pół zwykła i razowa), 3/4lub1 szklanka mleka, jajo albo 2, można też dodać jabłka lub rodzynki do ciasta i jeść z jogurtem lud dżemem. Mam patelnię z nieprzywierającą powłoką, to tylko smaruję ją olejem silikonowym pędzelkiem.
  17. alis85

    Wrześniówki 2015

    Jestem w plecy 2 tyg. i czytam o cennikach za chrzciny u Was i niektóre te ceny to z kosmosu. My za bankiet weselny płaciliśmy 115 zł za os. w tym 2x danie obiadowe z zupą, 8 przystawek, ciasta i napoje. Impreza od 14 do gdzieś 1 w nocy. W Łodzi ślub braliśmy, czyli duże miasto. Z chrzcinami też mamy problem, bo my mieszkamy w Poznaniu, moja rodzina w Łodzi a męża w Gorzowie Wlkp. Zanim to ogarnę pewnie też do Wielkanocy się zejdzie, mimo że chcemy tylko najbliższych zaprosić. wiruśka uważaj, bo skoro kuzynka męża ma dzidzia trochę starszego, to też na naszych wrześniówkach może przesiadywać ;)
  18. alis85

    Wrześniówki 2015

    I kupiliśmy wczoraj karuzelkę tiny love rośnij z muzyka, uzywke za 90 zł, przekonało mnie 16 melodyjek, więc jak skończy się czas karuzelki, mały będzie miał swoje radyjko. Była też u mnie wczoraj położna przedostatni raz i uspokoiła mnie, że skoki rozwojowe nie wiążą się z kryzysem laktacyjnym, tylko dzidzio chce ciągle wisieć na piersi, bo ma takie humorki a nie dlatego, że mama ma mniej mleka.
  19. alis85

    Wrześniówki 2015

    Dziewczyny, jakie karuzelki do łóżeczek polecacie, chcę kupić używaną. Mnie najbardziej podobają się z tiny love na rośnij z muzyką. A tu mój 6tygodniowy dzieć.
  20. alis85

    Wrześniówki 2015

    aka83 jak przyśnie przy piersi to warto go jeszcze troszkę rozbudzić np. miziając po policzku, wtedy może jeszcze trochę pociumkać. Ja wiem, że mój najedzony, jak sam wypuszcza brodawkę.
  21. alis85

    Wrześniówki 2015

    Gosia.M ja też dziś pierwszy raz wyciągnęłam moją chustę i udusić bym nie udusiła, ale odcięłabym dopływ krwi do nóżek bo węzeł zamiast pod nóżkami zrobiłam na na szczęście to tylko na chwilkę po domu. A chusta dla maluszka to był mój pierwszy poważny zakup wyprawkowy w ciąży, więc na pewno będziemy się nosić.
  22. alis85

    Wrześniówki 2015

    siwa87 jak mały leżał na noworodkach, to tam były takie gotowe jednorazowe buteleczki mm i nikt niczego nie podgrzewał, po otwarciu mogły być użyte w ciągu 3 godzin w temp. pokojowej. Tak samo jak się swoje mleko ściągnęło, wkładało się do łóżeczka i tam czekało na karmienie. Dzieciaki jadły bez protestów na zmianę z piersi, ściągane i mm. Tylko tam było bardzo ciepło, więcej niż moje około 20 stopni w mieszkaniu. Z tego by wynikało, że nie trzeba wylewać jeżeli w 3 godz. się wykorzysta.
  23. alis85

    Wrześniówki 2015

    Dobrze, że nie mam 10litrowego garnka, to mi takie rzeczy do głowy nie przychodzą Szczesliwa84 daj spokój kobieto, od tego jest położna, żeby takie rzeczy wyłapywała, jak Ci dziecko ładnie jadło, to nie myślałaś o tym i tyle. A sprawdzała wędzidełko, nieprawidłowe może powodować nieefektywne ssanie? Od siebie mogę poradzić, żebyś szczególnie na nocne karmienia zwróciła uwagę, wtedy mleko jest najbardziej wartościowe i warto nawet wybudzać maluszka ze zbyt długich drzemek kosztem naszego nocnego komfortu.
  24. alis85

    Wrześniówki 2015

    kasiatko podobno dzieci już w brzuszku mamy śnią, więc teraz to tym bardziej możliwe. Szczesliwa84 my zapisaliśmy do naszego rodzinnego, więc nie mam kogo polecić aka83z kupami może być różnie, mój robi od 8 do 10 a przybiera książkowe 200g tygodniowo na kp just.jot ja słyszałam, że wcześniaczki wszystkie umiejętności mogą później zdobywać, liczy się im tak, jak miały się prawidłowo urodzić, więc jest ok. Chyba tylko ja mam wrażenie, jakbym po porodzie miała więcej czasu, tak mi efektywność jego spędzania podskoczyła. A ze spaniem to naprawdę bajka, w ciąży potrafiłam się do 3 w nocy włóczyć a jak się kładłam to i tak ciężko było pozycję znaleźć, a teraz tylko głowa do poduszki i od razu kimono a jak chwilę leżę i nie mogę zasnąć, to wiem, że pora wstawać, bo już jestem wyspana. Mały się budzi co 3-4 godziny, je bardzo efektywnie i szybciutko zasypia, może dlatego, że śpi w woombie, to nie mamy w nocy z brzuszkiem problemów. Choć te problemy to też minimalne, po jedzonku trochę się pręży ale wystarczy go na brzuszku położyć i tak po pieluszce pomasować i jest raczej spokój. A ja nawet w chacie mam większy porządek niż w ciąży, pewnie dlatego, że ciągle ktoś przychodzi, lekarz, położna. A mały cudowny, kapać się lubi i w wanience i w wiaderku, nie płacze przebierany, 9 dni w szpitalu, potem mój ból kręgosłupa, to on prawie w ogóle nie był noszony, więc na ręce też nie chce. Jak na tak idealne dziecko, to też jeden sukces wychowawczy zaliczyłam- udało mi się do smoczka przyzwyczaić :) skoro jest łatwo, to czemu nie miałoby być jeszcze łatwiej :) Myślałam, że jak mały tak siłą vakum na świat wyciągnięty, bez kontaktu z mamą, potem w sali noworodków, gdzie cały czas jasno, ciągle coś pikało z mocą syreny strażackiej, obcy ludzie, to będzie bardziej niespokojny. Wszyscy (w szpitalu, położna) twierdzą, że ten spokój ode mnie czerpie i może coś w tym jest, ja od początku wiedziałam, że w Poznaniu z mężem jesteśmy sami i nie będzie pomocy (choć ze względu na mój stan po porodzie, przyjechali moi rodzice na kilka dni, choć to miało tyle samo plusów, co minusów), musiałam być pewna wszystkiego od początku i nie bać się zostać z dzidziem sama, wiedziałam, że ja wiem najlepiej, czego mu potrzeba i krzywdy mu nie zrobię.
  25. alis85

    Wrześniówki 2015

    Mamy chłopców, jak dbacie o siusiaczki? Pytałam położnej i nic nie kazała specjalnie robić, więc tylko myję podczas kąpieli a wiem, że kiedyś się skórkę odciągało, jakoś jądra układało w pieluszce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...