Skocz do zawartości
Forum

monka89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monka89

  1. monka89

    Styczeń 2016

    dziewczyny czy jest tu ktoś w Warszawy? Chciałabym się spytać gdzie mamusie z Warszawy będą rodzić? W jakim szpitalu? Idą tam pierwszy raz, z polecenia czy może doświadczenia?
  2. monka89

    Styczeń 2016

    ja bym bardzo chciała karmić piersią i najlepiej jak najdłużej
  3. monka89

    Styczeń 2016

    ja też z tymi schodami mam problem. i już nie latam za autobusami, tylko grzecznie idę :) co do potrwa nic się nie zmieniło, bo nie mam zachcianek. a wakacje czy to w górach czy nad morzem jeśli nie ma przeciwwskazań jak najbardziej jestem na tak
  4. monka89

    Styczeń 2016

    pani MG: ja jeszcze nie kupuje, bo nie wiem kto mieszka w moim brzuszku :) dziś np. miałam wielką ochotę kupić smoczek, ale były tylko różowe i niebieskie – no i pojawił się dylemat, w końcu nie kupiłam ... styczniówka: ja mam takie kłucia dziś od rana, ale tak jak napisała wielka lekarz twierdzi, że jest to rozciąganie się mięśni wielka co do no Spy jak bym radziła delikatnie i z głową. Poczytajcie sobie na forach jak dzieci po no Spie nie domykają buzi, bo no Spa działa także na dziecko rozkurczowo
  5. monka89

    Styczeń 2016

    zakropkowana ja na szczęście nie pije zielonej herbaty, ale z czystej ciekawości zastanawia mnie co ma jedno do drugiego. Podobno tej moje znajomej znajomej powiedział tak lekarz kardiolog. Dziwne...
  6. monka89

    Styczeń 2016

    Wielka mi nie puchną nogi. Po mnie ciąży nie widać za bardzo, więc nie mam tego problemu. Andzik1978 ja robię połówkowe w dwóch miejscach. U mojego lekarza prowadzącego z NFZ i prywatnie. Robie je dlatego podwójnie, bo chce zobaczyć czy obie strony podadzą mi tą samą płeć. Bardzo jestem ciekawa kogo mam w brzuszku :-) Dziewczyny wczoraj mi koleżanka powiedziała, że nie można pić w ciąży zielonej herbaty - wie ktoś dlaczego? czy to prawda? nie pytam tutaj o Yerba Mate, tylko o zwykła ze sklepu zieloną herbatę. Yerba Mate jest dla mnie logiczna dlaczego jest odradzana
  7. monka89

    Styczeń 2016

    mi lekarz powiedział dokładnie to samo i też to czuje. Teraz to i tak się uspokoiło, a wcześniej to czułam tak jakby mi ktoś kroczę rozrywał
  8. monka89

    Styczeń 2016

    stokrotka1911 wiem, że morze kojarzy się z opaleniem wielu z nas, ale przecież możesz wziąć sobie parawanik i parasolkę. Ty leżysz w cieniu, wypoczywasz, wdychasz jod, a mąż się opala i problem z głowy ;-) ja tak zrobiłam w tym roku, byliśmy w Łebie 2 tyg. temu i jesteśmy bardzo zadowoleni :) pamiętaj że chodzi głównie o ochronę brzuszka i piersi. Oczywiście nad morzem znajdziesz masę Pan, które w zaawansowanej ciąży smażyły się cały dzień, no ale ja bym osobiście nie ryzykowała... Po za tym nad morzem prócz plaży zazwyczaj jest masę innych obiegów godnych odwiedzenia, no i spacer późnym wieczorkiem na plaży to też jest coś pięknego :)
  9. monka89

    Styczeń 2016

    Asiula96 też tak mam :)
  10. monka89

    Styczeń 2016

    a ja od rana leże w piżamach i odpoczywam. dziś nas czeka przeprowadzka wiec nabieram sił :-)
  11. monka89

    Styczeń 2016

    dlatego napisałam, że to działa w obie strony, no ale kiedyś te dzieci trzeba w końcu urodzić i wychować :) a to że Polska jest taka a nie inna to wiem od dawna...
  12. monka89

    Styczeń 2016

    mój malutki kochany brzuszek 14t6d
  13. monka89

    Styczeń 2016

    ,,opłaty, które musimy ponosić, z roku na rok rosną...''. Rosną ale nie tylko u pracodawcy, ale i u pracownika. Zazwyczaj pensja stoi w miejscu, a życie drożeje. Ciąża to nie tylko trudności dla pracodawcy, ale i dla pracownika. Często wiąże się z mniejsza pensją (w dzisiejszych czasach pracodawcy by uniknąć kosztów zatrudniają na umowy zlecenie albo od najniższej krajowej a resztę pod stołem, więc jak nie pracujesz to nic nie masz). A pracownik to też człowiek, też chce mieć dziecko, dom, rodzinę. Też jak wróci do pracy musi myśleć o opiekunce, która też nie mało kosztuje. To działa w obie strony, dlatego bądźmy dla siebie ludźmi, bo nigdy nie wiadomo co nam los przyniesie
  14. monka89

    Styczeń 2016

    Esk i anula ale macie ładne te brzuszki :)
  15. monka89

    Styczeń 2016

    U mnie też brzuszka praktycznie nie widać. Jeszcze jak zjem kolację na wieczór to coś tam się zaokrągla, ale za to rano jak wstaje jest płaski :-( ale parametry dzidziusia mamy dobre, więc nie nie martwimy. ja ogólnie tym co mogą dziewczyną polecam jednak siedzenie w domu jak praca im na to pozwala. Moja koleżanka z pracy pracowała do końca prawie (poszła 2 tyg. przed rozwiązaniem na L4). Dziecko jest bardzo nerwowe...
  16. monka89

    Styczeń 2016

    ja do tej pory miałam 2 razy USG, moja szwagierka rodzi w październiku i miała 3 razy. wykształcenie wyższe, agent ubezpieczeniowy, planuje popracować do końca października, a od listopada wypoczywać. Oczywiście jak będzie się coś niedobrego dziać, pójdę na L4 wcześniej. Za to po urodzeniu dziecka siedzę przez rok w domu :-) chce być przy nim/ niej w tak ważnym okresie jak pierwszy roczek :) jak się uda to planujemy wstępnie z mężem rok po roku dziecko :)
  17. monka89

    Styczeń 2016

    dziewczyny nerwy są i będą. nie sposób ich unikać przez 9 miesięcy. Ale nie możesz Paulina tak się denerwować i brać wszytko do serca. Musisz nauczyć się kontrolować stres, gdyż jest ona bardzo niekorzystny dla Twojego dziecka. Przecież ono już wszytko czuje. Chcesz mieć nerwuska w domu? ja też pije melisę, oglądam bajki :-) ale nie bajki współczesne, nowości, ale bajki stare na których ja sama się wychowałam :) smerfy, pszczółka maja, gumisie, krecik :) może to głupie, że dorosła baba ogląda bajki, ale ja też mam stresującą pracę (obsługa klienta), co dzień spotykam 20 różnych charakterów. Jeden jest miły, drugi wredny, trzeci niegrzeczny, a takie bajki uspakajają nas na wieczór :) czasami słucham muzyki klasycznej, relaksacyjnej :) takie mam odchylenia ogólnie zazdroszczę tym kobitką, które siedzą w domu, bo ja chyba dopiero od listopada pójdę na L4. wczoraj np obiad gotowałam o 20 w nocy, i tak co dzień :(
  18. monka89

    Styczeń 2016

    co do jedzenie zrezygnowałam z kawy, yerby mate. za to jem dużo ryb, szprotek itp. pije dużo wody, soków (nie nektarów i napoi). oczywiście jak mam ochotę to i colę i fast fooda spożyje, ale z głową i nie co dzień. ogólnie staram się jeść wszytko, ostatnio mam parcie na domowe zupy ;) ogólnie zachcianek nie mam, ale wole zjeść konkretny obiad niż czipsy, lody itd. przytyłam 2,5 kg
  19. monka89

    Styczeń 2016

    Welka Gadałam kiedyś z policjantem o pasach i mówił że trzeba mieć zaświadczenie od lekarza. Poza tym nie radzę jeździć bez zapiętych pasów, w wypadku mocniejszego hamowania uderzasz brzuchem w deskę rozdzielczą lub kierownice. U nas 8 lat temu była taka sytuacja że dziewczyna w 7 miesiącu ciąży jechała samochodem z siostrą. Miały wypadek, siostrze nic się nie stało poza jakimiś drobnymi ranami, a ona nie zapięła pasów, straciła dziecko i do tej pory leży w śpiączce. Ja zapinałam pasy całą pierwszą ciążę, nie widzę powodu żeby niepotrzebnie ryzykować. zgadzam się z Tobą Wielka, ale może być też taka sytuacje że przez zapięte pasy połamiesz/ zmiażdżysz sobie miednice. tu nie ma reguły co lepsze, co gorszę, życie piszę różne scenariusze. Ja jestem jak najbardziej za pasami, ale wczoraj np. jak kierowałam autem i miałam do pokonania 130 km to myślałam że mnie krew zaleje, tak bardzo uciskało i mi przeszkadzało. a ja raz w miesiącu jadę w moje rodzinne strony. i te długie odcinki są najbardziej meczące pod tym względem. oczywiście jak ma 10 km do pokonania to jakoś się przemęczę :)
  20. monka89

    Styczeń 2016

    dziewczyny czy któraś z Was ma w rodzinie policjanta? ;) pytam, bo chciałabym mieć pewną odpowiedź jak to jest z tymi pasami podczas jazdy samochodem... jedni mówią, że wystarczy mieć kartę mamy przy sobie i policja nie może dać Ci mandatu. drudzy że trzeba mieć jednak zaświadczenie od lekarza że nie możesz jeździć z pasami zapiętymi i nie wiem w końcu kogo słuchać...
  21. monka89

    Styczeń 2016

    mar_zi87 a jakie macie zdanie na temat farbowania włosów w czasie ciąży??? ja nie wierze w zabobony, że nie powinno się farbować w ciąży itp. Na dzisiejszym rynku jest tyle farb że spokojnie można kupić farbę bez amoniaku nie niezagrażającą dziecku
  22. monka89

    Styczeń 2016

    dziewczyny wklejcie mi link do tej strony żeby mogła Was zobaczyć ;)
  23. monka89

    Styczeń 2016

    Dobrze napisane Wielka. Tak to już u nas w Polsce jest że ludzi pracujących karami, a niepracujących wynagradzamy, a przecież każde dziecko jednakowo potrzebuje wózka, łóżeczka, pieluszek, ubranek...
  24. monka89

    Styczeń 2016

    ja przeczytałam kilka artkułów na tym temat Wielka i nic nie wspominali o tym jednorazowym becikowym, więc sądzę, że go nie będzie
  25. monka89

    Styczeń 2016

    http://www.familie.pl/artykul/Becikowe-2016-najwazniejsze-zmiany,8786,1.html dziewczyny zapoznajcie się z lekturą. Może ktoś z tego skorzysta. Ja jak to czytam to żałuje że jestem polką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...