-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaskasto
-
wieczór ... nareszcie ... Oskar ma znowu jazdę z qpką i brzuszkiem :( czy to się skończy ?? D. pojechał do firmy na spotkanie z klientem, chlopcy się bawią, zaraz bajka i spać, a ja z pifffffffkiem muszę zabrać sie do pracy sporo się nazbierało ... ale żeby tak mi się chciało to nie powiem ...
-
nie wiem co z maluszkiem :( a ja właśnie nabyłam nowe autko ... w związku z tym moje seicento idzie do sprzedania :) ktoś chętny ;)
-
wiecie co synek koleżanki był w czwartek od nas śmigłowcem do Gd do szpitala transportowany ... 5 dniowy maluch, ledwo ze szpitala wyszli, okazało się że mały ma zapalenie płuc i dostał zapaści :-( nie wiem co z nim dokładnie ale podobno stan bardzo cieżki :-(
-
Pudelku nie wiemy jeszcze :) zobaczymy co grają na miejscu :) Moze na Ranczo ??
-
dzien dobry piątkowo :) jutro z szanownym panem mężem jedziemy do kina :)
-
witam ... plucha na dworze ... ehhhhhhhhhh :Smutny: przeżyłam kolęde ... wczoraj Osek meczył sie z qpką prawie godzinę :( ja siedzialam z nim na podłodze w kuchni i trzymał mnie za rączki i nie pozwolił wstać ... oczywiście usłyszałam od teściów, że powinnam dziecko zostawić jak tak się drze, bo on histeryzuje i wykorzystuje mnie .... i ze mam nie zwracać uwagi na te jego wrzaski i wtedy przestanie ...
-
Oskar chciał wziąść sobie jogurt stojący na szafce i dotknął gorącego czajnika :( łapka oparzona :( a ja w domu nie mam panthenolu ehhhhh :( schłodziłam łapkę i zawinęłam z wilgotny ręcznik i tak siedzi ... Dzwonilam do D. ma kupić Panthenol ale on bedzie dopiero kolo 12 w domu :(
-
witam wtorkowo ... Sajlut zdrówka dla małej ... Cosmo super spacerek :) narobiłaś mi smaka na frytki i Fisha z Mc :) ale u nas nie ma :( ja dziś w domu ... mamy kolęde i muszę trochę dom ogarnąć bo popoludniu bym nie zdążyła ...
-
no powiedzmy ;) ale ... nie ważne :) tylko żeby nie było tak różowo to muszę sie udać z Oskarem do gastrologa i do psychologa ... bo te jego problemy z kupką, strach przed robieniem jest nie do wytrzymania ... qpka w wielkim strachu, płaczu, bólu raz na tydzien :(
-
Asja dobrze że to tylko niestrawnośc ...
-
witam :) u nas spacerki na śniegu i sanki rewelacja :) wczoraj nie chciał wracac do domu ze spacerku z Domikiem i tatą :) wogóle coraz wiecej mówi :) powtarza wszystko :) trzeba się nieźle pilnować ze słowami :P no i postęp w zasypianiu, bo spać kłądzie tata :) tzn Osek kladzie sie do Mika do łóżka i razem zasypiają :) a D co chwile tylko wchodzi sprawdzic :) dłuuuuuuuuugo to trwa ale dzieki temu ja nie ide spac z nimi :) przed 20 :)
-
no u nas -10 teraz ... i pruszy coś na wzór śniegu ale taka minimalna ilość :( no i cholernie slizgo na drodze ...
-
DziubalaAsJaDziubala a jakie to proste leki poleciła lekarka? Proste było napisane w " ", tzn., że te leki miałam w domu (można je kupić w aptece a nie jak ostatnio, że leki na duszność ma tylko szpital!). Na przerwanie duszności Maciuś dostał 1 tabletkę Encortonu i 5ml Salbutamolu. A po jej wizycie mamy zlecone dodatkowo wziewy z Berodualu. Mam nadzieję, że to pomoże i będzie ok! to standardowe leki przy dusznościach :) i bardzo skuteczne :) a wziewy z berodualu mój Dominik brał bardzo długo :) i pomogly :)
-
Asja - dla Stasia STO LATEK :)
-
Ann, Jaskuła - jakoś to wszystko będzie ... u mnie ... Asja - Super :) Oskar też kocha auta :) a ja siedzę w pracy chora na maxa :( wczoraj przespalam caly dzien, w salonie z 25 stopni bylo a ja w 2 swetrach z zimna sie trzeslam ... a dzis gardlo do tego :( jeszcze opiekunka potrzebowala woilne na dzis wiec siedze z Oskarem w firmie :( masakra :(
-
Ann długo by opowiadac ... Życzę Wam najlepszego w Nowym Roku :)
-
jesrtem ale weny na pisanie nie mam :(
-
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku życzą Kasia i męska część Rodziny
-
witam piątkowo .... wrrrrrrrrrrrrr Oskar kaszle ... no zajefajnie poprostu ... :(
-
Byłam rano na pobraniu krwi z Oskarem ... 3 wielkie próbówki do pobrania miał :( Raz mu się wkłuła w żyłkę i powstał skrzep :( więc musiała z drugiej rączki próbować ... Ale Oskarek płakał :( tak się bał :( a ja płakałam prawie z nim ... przy tej drugiej próbie nie miałam siły go utrzymać już i wzięła go pielęgniarka i trzymała a ja siedziałam obok i głaskałam go po główce ... Ale w nagrodę że starał się być dzielny pojechaliśmy do sklepu i wybrał sobie klocki z Bobem :) A wczoraj wieczorem miał jeszcze USG brzuszka (nieprawidłowości brak, wzdęte jelitka) wczoraj u nas na autostradzie 16latek rzucił się pod Tira :(
-
i kozak :P jeden coprawda i fotka kiepska bo komorka robiona :(
-
Pudelku ja uwielbiam u fryzjera siedzieć :) a ja opróc balejażu miałam kolorans nakłądany jeszcze i to dodatkowo 40 minut wychodzi :)
-
no 4 godzinki relaksu u fryzjera EFEKT ...
-
Witam :) Oskar też dziś w nocy miał jazdy ... zbudził się po 23 i nie mogl dłuuuuuuuuuuuugo zasnąć :( musiałam leżeć z nim, bo każda próba wstania konczyła się płaczem ... w koncu zasnelam :( Zaczelam pakowac prezenty ale Osek pokrzyzowal mi szyki i nie skonczylam tego - dzis musze ... W czwartek jadę z Oskarem na badanie krwi ...
-
ja dziś sprzątaniowo bardzo ... lecę dalej papapa