
moniag14
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez moniag14
-
Cytrynka251 cudowne maluszki! !!!! Też mam takie zdjęcie moich maluchów: ) pozdrawiam!
-
Iwo85 bardzo mi przykro: ( trzymaj się Kochana! Ja trzymam mocno mocno kciuki za Twoją drugą córeczkę i za Ciebie również. Za całą resztę naszych mam i ich dzieciątka również trzymam kciuki. Pozdrawiam!
-
Acha porządki w szafie: http://allegro.pl/show_item.php?item=5554644330 i inne aukcje. Zapraszam: )
-
Cześć dziewczyny! Moje maluchy nadal na antybiotyku, ale na szczęście już bez gorączki. Znowu łobuzują! Właśnie urządzili sobie piknik na oknie, radio gra na fulla a oni wcinają chrupki. Monis79 jesteś dla mnie wzorem cierpliwości a Twoje chłopaki to cudowne aniołki. Nasza rodzinka to raczej głośna i zwariowana, jak ja to mówię dom wariatów od rana do wieczora! W sobotę wybieramy się na tydzień nad jezioro. Mam nadzieję, że pogoda dopisze a my trochę odpoczniemy i ciocie się trochę zajmią maluchami: ) Dziewczyny w ciąży trzymajcie się jakoś, szczególnie te na końcówce, wiem jak jest ciężko, zwłaszcza w upały. Trzymam za Was kciuki. A co do karmienia, żebyście mnie dobrze zrozumiały, jeśli chcecie karmić to cudownie, dacie radę , w końcu matka natura tak to urządziła, ale jeśli nie to też dobrze, po prostu bądźcie w zgodzie ze sobą. Ja chciałam, z córeczką się udało, z synkiem nie. Różnicy w wadze czy rozwoju fizycznym między nimi nie ma żadnej. Karmienie piersią jest bardzo wygodne, szczególnie w nocy. Ale butelka też ma swoje plusy. Powodzenia. MC a jak tam twoje dziewczynki?
-
Jj2015 U nas było tak Julka była ze mną od początku więc była na cycu. Karmiłam ją 8 miesięcy, była tylko na piersi, potem dostała butlę. Jak dzieciaki jedli już inne rzeczy i karmień mlekiem było mniej to powoli produkcja zanikała. Zresztą już chciałam odpocząć. Oliwier przez trudności z oddychaniem po porodzie wylądował w innym szpitalu. Jak Z niego wrócił nie chciał piersi, więc odciągałam dla niego i dostawał z butli, na zmianę z modyfikowanym bo był żarłokiem strasznym:) tak dałam radę przez jakiś miesiąc. Było ciężko bo jak nie mała przy cycu to laktator, więc dłużej nie dałam rady. Kilka razy karmiłam ich piersią oboje na raz ale jak już młody fajnie chwycił to się krztusił bo Julka była szybsza i miała większą wprawę a jak wiadomo jak karmisz jedną piersią to z drugiej też leci. Butelki polecam tommee tippee, mają fajne smoczki bardzo zbliżone do piersi i moje dzieci nie miały żadnego problemu z przestawieniem się. Nie stresuj się karmieniem, przez to pokarm zanika. A butelka to nie zbrodnia a mleko modyfikowane Teraz też skład ma zbliżony to pokarmu matki i wybór jest duży. Moje maluchy jeszcze jedzą dwa razy dziennie. Dajemy im bebiko. Ma przystępną cenę i jest w każdym sklepie. Pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci:) Nic na siłę. Z karmieniem piersią to teraz presja duża wiem. Moja kuzynka wcale nie chciała karmić, zaraz po porodzie poprosiła lekarza o tabletki na zanik pokarmu. Położne prawie ją o to zlinczowały ale lepiej nie robić nic wbrew sobie a tym bardziej dla otoczenia. Takie jest moje zdanie. Powodzenia !
-
Iza jak tylko na ustach to się nie przejmuj. Ja też miałam. Martwić się możesz jak byś miała opryszczkę narządów rodnych wtedy to może być niebezpieczne. Pozdrawiam!
-
Ja pierwsze prenatalne miałam w 12 tyg i 3 dni a CRL maluchów to 59,7 mm i 59,5 mm.
-
Hej dziewczyny! Jj2015 ureguluje się, cierpliwości życzę. Nadmiar możesz zamrozić, może potem się przyda. Cytrynka251 mojej też pomógł smoczek. Ja tam uważam że lepszy smoczek niż ssanie palucha, łatwiej potem się go pozbyć. U nas bliźniaki złapały anginę. Tragedia, wysoka gorączka i płacz od rana! Pozdrawiam wszystkie mamy i maleństwa: )
-
Cytrynka251 gratulacje! !!! Gosioolek ja też na przeziębienie stosowałam prenalen I tantum verde na gardło.
-
Monis79 chłopaki jak marzenie: ) są cuuuudowni!
-
Mami87 tak się cieszę! Super bąbelki!
-
Mami87 trzymam mocno kciuki, żeby było wszystko w porządku z dzieciaczkami. Przykro mi strasznie, że znowu taki stres Cię spotyka: ( Kociam dobrze, że jesteś pod fachową opieką. Będzie dobrze. Bliźniaki.pl brawo, tak trzymaj! My monitorów oddechu nie mieliśmy. Podzielam opinię Moniś79. Za to mamy nianię elektroniczną i jest super. Gdy maluchy śpią możemy spokojnie posiedzieć w ogrodzie wieczorem ze znajomymi. Na wczasach też się sprawdziła, jak maluchy w południe spały mogliśmy poszaleć na basenie ze starszą córką. Łóżeczka mieliśmy dwa ale na początku spali w jednym, potem osobno ale obok siebie. Teraz śpią już ze starszą siostrą na 3 osobowym piętrowym, oczywiście na dole.
-
Cytrynka251 skończony 36 tydzień to bardzo ładny wynik. Nie masz się co obawiać tylko rodzić: ) powodzenia! Zuzik23 na początku będzie ciężko ale jak tylko oswoicie się z nową sytuacją będzie coraz lepiej. Zależy jeszcze czy masz kogoś do pomocy. U mnie dwa tygodnie był mąż na urlopie, potem zostałam sama z trójką przez większość dnia. U nas ani babci ani dziadka do pomocy bo też pracują: ( starsze na pewno z początku będzie się buntować ale staraj się je angażować do pomocy przy maluchach. Zawsze może coś podać czy pomagać przy kąpieli albo pudrować pupkę: ) będzie czuć się ważne. Wszystko da się zorganizować, dasz radę, w końcu mamy są najlepszymi organizatorkami na świecie! Nie można tylko wpadać w depresję i czarne myśli. U nas też czasami bywa ciężko i modlę się o powrót męża do domu jak o cud. I wydzwaniam do niego jak wariatka kiedy będzie. Ale częściej bywają dni kiedy jestem z siebie dumna, bo wszystko jest jak należy. A wierz mi u mnie z tym to duża robota bo mam cholernie pedantyczny charakter. Choć nauczyłam się już odpuszczać pewne rzeczy bo inaczej bym zwariowała! Nikt nie jest idealny, uczymy się na błędach. I tak będziesz wzorem dla znajomych I nie raz usłyszysz, że Cię podziwiają. Bo mamy bliźniaków a już mamy trójki i więcej są po prostu wyjątkowe: ) i tego się trzymaj! Pozdrawiam!
-
Hej dziewczyny! Jj2015 gratulacje! !!!! Bardzo się cieszę, że wszystko ok z Tobą i dziewczynkami:) co do kosmetyków to ja bardzo lubię i Ziaja i Nivea ale po urodzeniu bliźniaków jedna dziewczyna w szpitalu miała Mustela i zakochałam się w tym zapachu! Od tamtej pory najczęściej ją kupuję. Niestety jest dość droga, za butelkę 750 ml trzeba dać ok. 50 zł. Jest jednak dość wydajna. Kąpie się cała trójka i nawet najstarsza o bardzo wrażliwej skórze nie ma żadnych problemów. Hipp też mieliśmy ale mnie nie przekonał. Same zresztą w praktyce wypróbujcie. Na pewno nie polecam Johnson & Johnson bo często uczula. Ktoś pytał o wózek ja dalej polecam Abc design zoom. My swój sprzedaliśmy, mam nadzieję, że nowi użytkownicy będą tak samo zadowoleni: ) a za pieniążki z wózka dzieciaki mają plac zabaw: )
-
Cześć dziewczyny! Gratulacje dla Twinsmama! Niech dziewczyny zdrowo rosną a Ty odpoczywaj gdy tylko śpią między karmieniami. Dla mnie cesarka to był koszmar więc wiem jak to jest. Julia ja cały czas myślę o Tobie i Twoich królewnach i trzymam mocno za Was kciuki. Trzymaj się! U nas walka z nocnikami udała się połowicznie tzn. Synek ślicznie woła i w dzień pieluchy nie nosi, w nocy jeszcze zakładamy. A córcia ni w ząb! Stwierdziłam, że na razie dam jej spokój może jak dam jej trochę czasu to sama wyjdzie z inicjatywą a jak nie to spróbuję za jakiś czas znowu. Trochę mnie to dołuje. Ale potwierdza regułę że każdy maluch jest inny. Pozdrawiam serdecznie!
-
Mami gratulacje! Niech maluszki rosną a Ty odpoczywaj dużo. Monis79 ile ja bym dała żeby moje tyle spały! A oni w dzień już wcale a i w nocy się budzą! W dodatku próbuje ich odpieluchować i latam z nocnikami cały dzień a oni i tak leją wszędzie tylko nie do nich. Pół biedy w ogródku ale dom już zasilany chyba cały! Jj powodzenia! Trzymam kciuki a Ty trzymaj brzdące jeszcze trochę w brzuszku bo wszędzie dobrze ale tam im najlepiej: ) Julia też pod koniec byłam taka beksa I przyznam, że trochę mi zostało. Teraz wzruszam się najczęściej na akademiach w szkole, jak moja córa wierszyki klepie: ) MC co u twoich dziewczynek? A do reszty przekaz (przepraszam dziewczynki ale gubię się w waszych nickach: )) ładna pogoda więc leżing, relaksing i nic nie robing, no stresing, póki jesteście w dwupaku korzystajcie z przywilejów ciężarnych, marudźcie mężom ile wlezie, a co. Jestem z wami myślami i trzymam kciuki za każdą z Was. A jak już tak sobie odpoczywacie pomyślcie o matce wariatce co lata z nocnikiem w zębach: ) buziaczki!
-
Hej dziewczyny! Słoneczko za oknem a u Was jakieś ponure myśli: ( Julia między moimi bliźniakami a starszą siostrą jest 5,5 roku różnicy. Najpierw cieszyła się, że będzie mieć rodzeństwo, potem okazało się, że siostrę i brata, z siostry cieszyła się bardziej: ) potem dowiedziała się, że jej siostra cioteczna też będzie mieć siostrę i wtedy chodziła dumna jak paw, że ona będzie mieć jeszcze brata: ) gdy urodziły się maluchy była zachwycona, to tak jakby dwie nowe lalki i to żywe! Wybierała dla nich ubranka, pomagała przy kąpieli. A my każdą chwilę gdy maluchy spały staraliśmy się poświęcać jej. Tata zabierał ją na basen, ja na zakupy i do fryzjera. Jak coś kupowaliśmy dla maluchów to i dla niej. Chrzciny były w jej urodziny, więc przyjęcie też na jej cześć i tort i prezenty: ) Myślę, że nie jest jakoś specjalnie zazdrosna. Wie, że jest dla nas ważna, dużo z nią rozmawiamy, a maluchy są w nią zapatrzone jak w obrazek! Uczy ich różnych rzeczy a jak ją naśladują to chodzi dumna jak paw. Myślę, że najważniejsze to dużo szczerze z dzieckiem rozmawiać i powtarzać, że się je kocha bo tego nigdy nie za wiele. Będzie dobrze. U nas bardziej da się odczuć rywalizację między bliźniakami. Jak jedno właduje się na kolana to zaraz leci drugie. A i teraz zaczynają się tłuc i to o wszystko. A satrsza siostra puka się w czoło i mówi "mamusiu ale oni są jeszcze głupiutcy co nie? ". Będzie dobrze, głowa do góry: )
-
Między moją starszą córką a maluchami jest 5,5 roku różnicy. Na początku też nie bardzo chciała rodzeństwo ale jak wróciliśmy ze szpitala to od łóżeczka odejść nie chciała bo bała się, że ktoś jej siostrę albo brata zabierze: ) teraz jest różnie czasami bawią się ładnie, Nikola uczy ich różnych rzeczy a czasami leją się o byle co! W każdym razie nudno to u nas w domu nie jest i już nie będzie: ) a dziś w dodatku za pierwszy rok w szkole młoda dostała chomika. Wiszą teraz nad biednym stworzeniem we troje i spać mu nie dają: )
-
Witajcie dziewczyny! Witam nowe mamusie! Coś mi się wydaje, że niedługo ciąża pojedyncza to będzie rzadkość, tak nas tu dużo: ) wszystkie macie rację ciąża w dwu paku to bardzo duże obciążenie dla mamy ale ciąża dwu jajowa nie niesie takiego ryzyka jak jedno jajowa i z tą różnicą wagi nie dajcie się zwariować. To tak jakby dwie ciąże w jednym czasie więc dzieci mają prawo rosnąć w różnym tempie. U mnie zawsze córcia była mniejsza, choć na koniec przegoniła brata: ) do tego dochodzi pewnie ilość miejsca w brzuchu i oczywiście błąd pomiaru na usg. U szwagierki, co prawda w ciąży pojedynczej, lekarz cały czas powtarzał, że małe dziecko, ona drobina i chudzina straszna! Przed porodem szacował wagę dziecka na ok. 2500 G A urodziła córkę 3100 G i 57 cm! Sam lekarz nie wierzył! U mnie z pierwszym dzieckiem szacowali 3500 g a urodziłam 3200 g, u bliźniaków miało być po 2500G A wyszło 2390 i 2400 ale z nimi jeździłam na prenatalne a więc dokładniejsze usg.
-
Kociam super, że wszystko ok, dziewczynki mam nadzieję, że wasze brzuszki tylko chwilowo się buntują. A teraz z innej beczki MC czy ty już odpieluchowałaś swoje dziewczyny? Nam tak opornie idzie: ( maluchy wcale nie chcą słyszeć ani o nocniku ani o wc: ( co robić? ???
-
Hej dziewczyny! Czytam wasze posty i z jednej strony wam zazdroszczę -tej zakupowej, uwielbiam rzeczy dla dzieci! ,tej remontowej i tego cudownego oczekiwania na malutkie, cudownie pachnące istotki: ) ale z drugiej strony cieszę się że mnie już to więcej nie czeka. Dla mnie ciąża z bliźniakami była bardzo ciężka, co prawda nie miałam żadnych mdłości ani nic takiego ale wszystko odczuwałam razy dwa, dwa razy więcej płakałam z byle powodu, dwa razy bardziej się złościłam bez powodu i dwa razy bardziej martwiłam. Ta huśtawka emocjonalna dała mi tak popalić! Wiem jedno, wasze forum jest cudowne! Iza trzymaj się go! Dziewczyny wiedzą co piszą, każdej rady są cenne, bo każda jest na innym etapie ciąży. Ale przede wszystkim wspierają się nawzajem. Ja nie trafiłam niestety na takie forum a wszystkie wypowiedzi które czytałam tylko mnie dołowały. Bo przeważnie to tak jest, że szuka się info gdy coś Cię martwi i ludzie piszą o problemach a nikt się nie chwali gdy jest dobrze. Ale te dwa serduszka to może nagroda za tamte przeżycia. Bądź dobrej myśli. My trzymamy mocno kciuki.
-
Hej dziewczyny! Ja miałam laktator z tommee tippee, zresztą butelki i smoczki i inne rzeczy. Uwielbiam ich produkty:) oczywiście elektryczny bo z ręcznym szkoda czasu, na jedną pierś. Malutka była od początku na piersi i dla niej w zasadzie nie ściągałam mleka. Za to młody z racji tego, że został po porodzie zabrany do innego szpitala, po powrocie nie chciał piersi i dla niego odciągałam i dawałam mu butelką. Niestety dałam radę tak tylko 2 miesiące: ( bo albo młoda przy cycu albo laktator. Zresztą młody coraz więcej jadł i było mu po prostu mało. Mała jadła z cyca 8 miesięcy i też już potem nie chciała. Ale laktator się przydał. Pamiętam jak chrześniak się śmiał, że mam własną mleczarnię: )
-
Hej dziewczynki! Cieszę się z waszych dobrych wieści i trzymam kciuki za mamy będące jeszcze w niepewności. Zamiana miejsc jest możliwa u mnie też tak było: ) z urlopem opisałyście już wszystko. Ja brałam najpierw 100 procent potem 60 i powiem że różnicę można poważnie odczuć: ( ale jakoś tak wykalkulowałam że to lepiej się opłaca. Co do prania to ja używam płynów, dla dzieci polecam dzidziusia, jest płyn do prania, do płukania i nawet odplamiacz w płynie, wszystko ładnie dopiera i zapach jest cudowny. Lovella uczula moją córkę. Jest alergikiem i bardzo reaguje na różne płyny, kremy itd. Potem na trudniejsze plamy polecam mydełko do odplamiania z Rossmanna. Pozdrawiam!
-
Część dziewczyny! Życzę udanych wizyt i samych dobrych wieści! Pozdrawiam!
-
Żabcia gratulacje! !!! Gosioolek zgaga masakra też miałam. I Jula urodziła się z mega czupryną: ) czasami pomagały migdały albo miętowe gumy albo cukierki.