Skocz do zawartości
Forum

Psychaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Psychaa

  1. Walczę z moim synkiem od 11, cały czas wisi na cycu i mu mało, bo jak go odloze to ssie rączki i widać że jest głodny. Miał trochę naprezony brzuszek, pospal 20 min i obudził się z krzykiem, przy czym cały czas prężył się,myślę że bolał go brzuszek, bo po kupce jest spokojniejszy. Sama nie wiem czy to ja coś zjadłam czy to jego brzuszek tak pracuje... a co do diety to boję się jeść cokolwiek, chociaż dziś zjadłam tosta z serem i szynką to może to mu nie podeszło... ugotowałam sobie delikatny krupnik mam nadzieję że będzie dobrze. Trudno zrozumieć o co chodzi takiemu maluchowi...

  2. Wpadłam w kierat macierzyństwa i nie miałam kiedy się pochwalić, że 26 w poniedziałek o 22.30 przez cesarskie cięcie na świat przyszedł Kacperek 3760 g z 10pkt. Mleko miałam od razu, od dwóch dni walczę z nawalem pokarmu, mały niby ssie ale mam wrażenie że nie dojada, zdazylo się że dałam mm ale teraz odciagam i daję swoje. Mam do Was pytanie,czy po każdym karmieniu maluchowi musi się odbić? Moja mama nastraszyla mnie i teraz tylko o tym myślę, a jak mały usypia po jedzeniu to przy pionizacji rozbudza się. Powodzenia nierozpakowanym a mamuśkom i sobie życzę cierpliwości:-)

  3. Gratuluję wszystkim Mamuśkom, widać, że te trudy są wynagrodzone najlepszą nagrodą :)
    Ja jeszcze w dwupaku, w środę miałam ktg, bez skurczy i w porządku, szyjka długa ale miękka. Jeśli przez tydzień nie urodzę, a na prawdę nie czuję żadnych objawów zbliżających się to w środę idę do swojego ginekologa na dokładne usg i zmierzymy malucha, bo nie jest wcale taki mały i ma trochę większą główkę, więc zobaczymy czy nie zapadnie decyzja o cesarce. Tego samego dnia idę też do szpitala na ktg i mam cichą nadzieję, że już w nim zostanę i będzie cesarka:) Byłam za sn ale jak dzieciaczek jest tak duży to boję się, że nie dam rady, że zaklinuje się tą główką a ja popękam na wszystkie strony:(
    Także spokojnie czekam do środy a w weekend robię szkolenie mężowi z ciuszków dzieciaczka i wstawiamy łóżeczko:)
    w tą pogodę trzeba strasznie uważać na choróbska więc życzę wszystkim zdrowia na zapas :)

  4. Również łącze się z Wami w bólu:( poprzednią noc nie spałam, bo była ta nieszczęsna pełnia i już brało mnie przeziębienie a dziś gardło i kaszel nie dają zasnąć, stawy też swoją drogą kręcą:( ta końcówka ciąży nie należy do najłatwiejszych. W czwartek mam wizytę i już rozmyślam co tam wyjdzie, bo mam wrażenie, że szyjka zaczęła się skracać...
    I co tu robić w tę noc? Pozdrawiam:-)

  5. ta końcówka ciąży chyba każdej daje się we znaki...
    Izabela123 może śpij na trochę wyższej poduszce? ostatnio w nocy też mi się tak trochę "odbiło" i zaczęłam znów spać z głową wyżej.
    Ostatnio chodzi za mną zachcianka ale jest dość ryzykowna...myślicie, że mogę zjeść tatara? tak uwielbiam to danie, a jakiś czas temu na weselu nie mogłam się oprzeć i zjadłam trochę, a teraz mam na niego taką ochotę!!

  6. Witajcie,
    nie udzielałam się za dużo ale czytam Was regularnie:) widzę, że nie tylko ja mam trudniejszą końcówkę ciąży, do tej pory znosiłam ciążę całkiem przyjemnie ale ostatnio nie mogę zasnąć, stawy mnie kręcą, siku chodzę jeszcze częściej. Mam wrażenie, że mój maluch jest główką trochę niżej, bo jakieś kłucie w pochwie czasami odczuwam.
    Lencia nie martw się tą pępowinką, ja na ostatniej wizycie też dowiedziałam się, że mój się owinął:( chyba wolałabym tego nie wiedzieć , bo teraz w nocy denerwuję się, że nie czuję go, a nad ranem nie jestem w stanie spokojnie funkcjonować dopóki mały nie obudzi się ze mną.
    Korzystam z pogody i z wolnego i codziennie wstawiam jedną pralkę ciuszków malucha :) tylko teraz mam góręę prasowania:)

  7. obserwuję cały czas co u Was, z ciekawością przeglądam listę rzeczy i nie spodziewałam się, że tyle tego jest! chyba za miesiąc zacznę kupować, a mąż będzie odświeżał swoje łóżeczko z dzieciństwa :)
    dziś byliśmy u gin, ze względu na skurcze, uspokoił i kazał brać nospę. Warto było jechać żeby się uspokoić i móc znowu zobaczyć maleństwo, które już małe nie jest bo jak na 21tyg i 5dni to waży 425g czyli norma:) wszystko ma na swoim miejscu i niezmiennie jest chłopcem w 100% :)
    cieszę się, że u Was dobrze:)
    Fabianka daj znać jak film, bo też się wybieramy :)
    ostatnio pisałyście o leniwych i oczywiście musiałam je zrobić, pycha!! a na jutro gofry pełnokaloryczne!! :)

  8. ja używam cały czas Palmersa, na razie nic nie widać, ale na udach mam sporo:/ niestety mam podatną skórkę na rozstępy.
    właśnie dowiedziałam się, że w moim miasteczku w szpitalu prowadzą szkołę rodzenia za darmo, więc od razu zapisałam się na sierpień :) może moje przerażenie związane z brakiem wiedzy o opiece nad maluchem będzie mniejsze:) warto popytać czy w szpitalach w Waszych miastach nie prowadzą, zawsze trochę grosza zostaje na malucha :)

  9. dzięki za wszelkie rady, chyba zrobię juto badanie moczu to wynik będę miała tego samego dnia, może coś się dzieje a ja nie czuję. Nie odczuwam dolegliwości przy sikaniu, ale czasem i bez tego może być infekcja. Może jakieś ziołowe tabletki urosept czy coś będą dostępne w ciąży. Dziś przyszła poduszka do spania to zobaczymy czy mi pomoże :)

    Nie mogę się doczekać kolejnego badania a to dopiero 1 lipca:(
    Szykujcie się na weekendowy upał, bo zapowiadają po 30 stopni, więc ciężko będzie przetrwać:(
    ja z wyprawką poczekam do lipca, w wakacje będę miała dużo czasu to z przyjemnością się tym zajmę :)

  10. My już nie śpimy :) wyjątkowo w tą noc przespałam ok 3 godzin, cały czas miałam straszne parcie na pęcherz, chodziłam non stop siku aż nie miałam już czym. Dość nieprzyjemne uczucie, nawet nospa nie pomogła:/ Czy też tak Wam się zdarza? nie wiem czy to normalne czy się przejść do lekarza...

    bardzo mi przykro ze względu na Wasze straty bliskich osób, sama w marcu też straciłam dziadka mojego męża, który był nam bardzo bliski. Zdążył dowiedzieć się, że będzie pradziadkiem ale przeżycie dla całej rodziny nie było łatwe. Nie da się zastąpić osób, które odeszły ale nowe życie potrafi oderwać od smutnych myśli.

    Wczoraj przeglądałam wózki, które przewijają się na forum i zastanawiam się, czy jak urodzę pod koniec października czy jest sens kupować 3 w 1, bo spacerówka przyda się dopiero na wiosnę a z fotelika jak któraś wspomniała, może się krótko przydać, bo dziecko wyrośnie. Myślę, o kupieniu używanego wózka gondoli, oddzielnie fotelika a na wiosnę spacerówkę. Sama nie wiem czy to dobry pomysł...

    miłego dnia mamuśki :)

  11. co do tych spraw z macierzyńskim, trzeba pilnować terminu deklaracji co do jego przedłużenia, jeśli najpierw deklaracja była na krótszy okres i tego w terminie się nie zmieni, to wypłacają mniej kasy.
    bejbik81 też mnie dziś męczy podbrzusze i trochę to martwiące, staram się nie brać dużo nospy. Może dziś za dużo po schodach biegałam:/
    czy Wasi faceci też mają takie nieczułe dłonie? mój mąż nie czuje ruchów małego mimo, że wydaje mi się że są całkiem mocne. Trochę jest rozczarowany, że nie czuje:)

  12. ostatnio maluch cały czas przytula się do pęcherza, więc biegam siku i czuję jak pobolewa mnie pęcherz. Czasem czuję jak twardnieje macica ale nie biorę nospy, bo nie jest to jakiś wielki ból. Sama nie wiem czy nie iść z tym do ginekologa, ale od 3 dni dzwonię do ginekologa, żeby zmienić termin wizyty i jakoś dodzwonić się nie mogę. Dobrze, że nie jest nic poważnego, bo zanim bym się z nią skontaktowała to chyba bym urodziła :)
    Też nie wiem, który ból jest prawidłowy a przy którym powinnam się martwić.

  13. ja smaruję się balsamem na rozstępy od 3 miesiąca i na razie nie widać, chociaż dopiero teraz zacznie się intensywne rozciąganie :) zwłaszcza po południu czuję jak skóra się naciąga, nieprzyjemne dość uczucie. A linia jest trochę widoczna :)
    nie mogę się doczekać aż mąż będzie czuł małego, bo nie może tego zrozumieć, dlaczego on jeszcze nie odczuwa ruchów :D
    na grillu poruszony był temat imion i nawet spodobało mi się imię Wiktor :)

  14. na ginekologa z nfz czekałabym miesiącami, a nikt mi żadnego nie był w stanie polecić. Jestem wściekła, że składki z których jestem okradana idą na marne, ale wolę wydać pieniądze na dobrego lekarza i fachową opiekę. W moim małym mieście wizyta prywatnie kosztuje 80 zł w sumie niezależnie co robi, a w większym mieście gdzie jeżdżę raz w miesiącu do kliniki 200zł. Oczywiście, że wolałabym wydać te pieniądze na coś innego ale życie i zdrowie mojego dziecka jest nieprzeliczalne. Może w kolejnej ciąży zmienię zdanie :)

    Miłego wieczoru kobietki!!

  15. ostatnio też zauważyłam, że nie mam się w co ubrać, zwłaszcza spodnie były już niedopinane, ostatnio kupiłam w h&m spodnie i legginsy ciążowe i normalne bo obawiam się, że w taki upał będzie za gorąco. Ciężko jest mi się przestawić z rozmiaru s na prawię l i jeszcze resztkami nadziei staram się wbić w mniejsze:)

    czy Wy też tak macie, że szybciej się męczycie? postałam dwie godziny w kuchni, szykując do mini imprezki a tu brak już sił i nie jestem do tego przyzwyczajona, a co będzie później!

    ciężko mi określić czy u mnie bywają takie skurcze, zdarza mi się, że jak mam pełny pęcherz, czuję ucisk, wieczorem mam bardziej twardy brzuch, ale bez bólu.

    pijcie dziś dużo wody przy takim cieple:)

  16. po mieście jeżdżę bez pasów, bo moja podróż wtedy nie jest długa, chociaż ciężko było mi się przestawić, bo jednak to było przyzwyczajenie. W trasę robię mały trik i pas biodrowy podkładam sobie pod nogi i siadam na nim, więc zostaje mi tylko pas między piersiami:) nie chcę kupować adaptera, bo mi się nie sprawdzi.
    Andziu każda ciąża jest inna, Ty też się zmieniasz za każdym doświadczeniem, ale tylko pozytywne myśli będą Cię wzmacniały! Mam koleżankę, która przeżyła to już kilka razy, to cholernie trudne doświadczenie ale pragnienie dziecka jest większe i ważniejsze niż zamartwianie się na zapas. Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało ale myśl pozytywnie!!
    Mój maluch jest co raz bardziej aktywny :)

  17. nie miałam komputera przez weekend a tu takie zaległości :)
    dziękuję wszystkim za wsparcie, miłe słowa i wszystkie rady, dziś udało mi się dostać do bardzo dobrego specjalisty genetyka i bardzo mnie uspokoił! usg trwało 45 minut, pokazał i zmierzył wszystko co można było, nie zauważył żadnych cech wskazujących na możliwość zespołu Downa, kość nosowa w normie. Jednym słowem nie mamy czym się martwić i nie muszę myśleć o kordocentezie!! Nareszcie zaczniemy cieszyć się dzieckiem :) nawet zdjęcie w 3d mamy :)
    ten ból głowy związany może być z tą nagłą pozytywną zmianą pogody, bo też to odczuwam, chociaż bardziej cieszę się ze słońca:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...