Skocz do zawartości
Forum

Baska1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Baska1989

  1. Leżę Niuska leżę. Teraz mam czas na czytanie książek bo zawsze mi go brakowało :-P
  2. Niuska wiem też tak myślę tylko trochę szkoda ale jakbym poszła na wizytę dopiero 29.07 to chyba ze stresu osiwialabym bo czułam że te moje bóle brzucha nie są normalne. Kocham to maleństwo tak bardzo że mogę wydać tyle ile trzeba. Teraz już jestem dobrej myśli jakoś dotrwamy do końca
  3. A ja właśnie wróciłam od mojej gin i mam już założony pessar. Teraz czuje się bezpieczniej :-) główka małego cofnela się do góry i nie jest już przy samym ujściu jak wcześniej czyli leżenie pomogło. Przez te dwie dodatkowe wizyty musiałam wydać trochę kasy (w czwartek 100 za wizytę z usg szyjki i dzidzia, dziś 170 zł za pessar kurierowi i 50 za wizytę na której mi go założyła) szkoda bo za te pieniądze kupiłabym resztę kosmetyków małemu i parę brakujących drobiazgów a tak muszę czekać do następnego miesiąca
  4. Moja siostra też używa termometr microlife na podczerwień można nim zmierzyć temperaturę ciała wody i otoczenia. 3 lata temu dała za niego ok. 100 zł w aptece i jest bardzo zadowolona i mi też go polecala. Zamierzam kupić taki sam :-)
  5. Kamiodka tak dokładnie pessar będę mieć założony. Jak tylko kurier mi go przywiezie (w poniedziałek) to mam dzwonić i będę mieć założony. Z tego wszystkiego śniło mi się w nocy ze urodziłam. Jedyna dobra rzecz jaką zauważyłam w tym śnie to na drugi dzień po porodzie miałam brzuch jak przed ciążą :-P pomarzyć dobra rzecz :-)
  6. Martynka dziś było 23 mm a ostatnio 24 mm. Od dwóch tygodni już biorę luteine i magnez od dawna a dziś doszła tylko nospa forte albo aż nospa forte. I ciągle boli mnie brzuch odkąd wróciłam żeby tylko jakoś dotrwac do poniedziałku
  7. Jestem po wizycie. Szyjka skrocila się o milimetr od ostatniej wizyty więcej to również dobrze może być błąd pomiaru ale dolegliwości powiedziała że sugerują dalsze skracanie dlatego zamówiła mi krążek kolnierzowy i jak tylko przyjdzie (prawdopodobnie w poniedziałek) jadę zakładać a do tego czasu mam "leżeć i zaciskac nogi i wstawać tylko na siku ". Tak jak mi się wydawało malutki się odwrócił i jest teraz główka w dół i widziałam dziś jego śliczna buzke. Jest malutki ma 1100 gramów ale moja gin powiedziała że na tym etapie dzieci rosną swoim tempem więc później może nadrobić. A na usg polowkowym był raczej dużym dzieckiem. To akurat mi nie przeszkadza nie musi być taki duży najważniejsze że wszystko u niego w porządku. Wróciłam do domu i leżę. Oprócz magneb6 3 razy dziennie i luteiny mam brać jeszcze nospe forte 3 razy dziennie
  8. Może niepotrzebnie panikuje ale nie chce żałować że nie pojechałam i małemu coś się stało
  9. A ja właśnie czekam na wizytę. Miałam mieć za 2 tygodnie ale wczoraj kilkanaście razy miałam skurcze. Dopiero jak wzięłam prysznic i nospe to pomogło ale w nocy znowu obudził mnie ból brzucha i dopiero nospa trochę pomogla i zasnelam. Dziś niby lepiej też miałam skurcze ale mniej i słabsze ale i tak zadzwoniłam do mojej gin i zaraz mnie przyjmie. Mam nadzieję że szyjka nie skrocila się jeszcze bardziej od ostatniej wizyty
  10. Ja wróciłam z tej glukozy, zjadłam śniadanie i... poszłam spać na dwie godziny. Jakaś słaba byłam po tych badaniach. Ale po drodze do domu kupiłam małemu szczotkę i grzebyk do włosków, szczotkę do butelek i skoczków, podkład do przewijania i malutka poduszeczke. Jeszcze nożyczki, smoczek i krem na odparzenia i zostaną tylko te duże rzeczy czyli wanienka i łóżeczko które czeka na odmalowanie. Już się nie mogę doczekać kiedy ten październik nadejdzie :-D
  11. No ja akurat mam nadzieję że jeszcze mnie to w życiu spotka bo chciałabym mieć 3 dzieci a to dopiero pierwsze :-P dało się przeżyć dzięki temu forum i jeszcze kilka stron książki zdążyłam przeczytać. Fajnie mieć to już za sobą
  12. Ofeliaa cudowne koniki, przeurocze :-)
  13. A ja siedzę na glukozie. O 8 pobranie później wypilam glukoze i o 9 miałam kolejne pobranie. Jeszcze jedno o 10 i koniec. Miałam przygotowana wodę z cytryną tak jak powiedziała moja gin ale panie w laboratorium powiedziały że nie można i że ewentualnie można kupić glukoze cytrynowa. Miałam już kupiona zwykła więc taka dałam a one mi przyniosły wodę (trzeba mieć swoją ale moja była z cytryna). Na szczęście się nie czepialy. Szybko wypilam - przeslodzona woda- nie było najgorzej trochę mi się dziwnie w żołądku zrobiło i tylko myślałam żeby czasem nie zwymiotowac żeby nie musieć tego znowu pić. Przez weekend was nie czytałam żeby mieć lekturę na dziś :-) już jestem na bieżąco a te pół godziny jakoś zleci
  14. Biorę już luteine 50 3 razy dziennie i 3 razy po 2 tabletki magneb6 i zaczynam się martwić tymi bólami
  15. Dziewczyny mam do was pytanie czy klujacy ból w podbrzuszu raczej na środku ale czasem też z boku to coś groźnego czy to normalne? Wczoraj już czułam chwilami a dziś co ustąpi na chwilę to od nowa się zaczyna. Powinnam się tym martwić czy to rosnąca macica tak się objawia?
  16. A mój brzuszek ma już 96 cm - przed ciążą 72
  17. Moim zamiarem nie było straszenie tylko sama mam różne obawy bo wiem że przykre historie się zdarzają. Oczywiście mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i raczej tak się do tego staram nastawić. Jeśli chodzi o wyprawkę to dziś skończyłam prasowac ubranka dla dziecka. Mam wszystko przygotowane łącznie z pieluchami, recznikami spiworkami czy kombinezonami na zimę. Kupiłam tylko kilka ubranek bo resztę mam od sióstr do rozmiaru 74. Brakuje mi tylko materaca, wanienki, kremów mydelka i akcesoriów kosmetycznych. Łóżeczko też dostałam trzeba je tylko odmalowac ale tym zajmie się mąż. Wiem że jeszcze dużo czasu ale skoro na ostatniej wizycie wyszło że szyjka się skrocila to wolę być przygotowana.
  18. Ja też bardzo bym chciała rodzic SN ale boję się że mały się nie odwróci. Siostry córka odwróciła się kilka dni przed porodem ale ona leżała w szpitalu od 8 miesiąca bo miała rozwarcie na 3 palce ale mojej znajomej dziecko się nie odwrocilo. Mówili jej żeby się nie przejmowala bo jeszcze się odwróci i kiedy przyszła rodzic też mówiła że czujesz ze się nie odwrocilo ale ja zlekcewazyli że niby panikuje. Poród tak szybko postępował że jak położna zobaczyła nóżki dziecka było już za późno na CC i mała zmarła na drugi dzień z powodu krwiaka w mózgu który powstał w wyniku porodu posladkowego jak wykazała sekcja zwłok. Teraz ta znajoma mi ciągle o tym przypomina. Mam jednak nadzieję że mój Mikołaj się odwróci i będę mogła go sama urodzić. Mąż nie będzie mógł ze mną zostać dłużej niż tydzień po porodzie że względu na pracę więc zostanę sama z malym także chciałabym jak najszybciej wrócić do formy. A jeśli chodzi o jego obecność przy porodzie to zawsze mówił że bardzo chce być i nawet nie bierze pod uwagę że mogłoby być inaczej. Ja dawniej nie chciałam żeby ktoś ze ma byl ale to dziecko tak bardzo nas do siebie zblizylo że też chcę żeby był ze mną przy porodzie. Najgorsze będzie jeśli małemu za bardzo się pospieszy wtedy mąż nie zdąży przyjechać ze względu właśnie na jego pracę. W najgorszym razie myślę żeby zabrać ze sobą siostrę i ona też jest chętna ale i tak wolałabym męża :-)
  19. Lekarka nie powiedziała ani słowa że mam leżeć czy oszczędzać się czyżby uznała że powinnam się sama domyślić ale to byłoby dziwne gdyby miała takie podejście zawsze wszystko mówi wprost. Jeśli chodzi o glukoze to mam robić za 2-3 tygodnie i sama mi mówiła że jeśli w laboratorium nie będą mi wciskać do niej cytryny to mam sobie wziąć ze sobą 0,5 l butelkę wody i wcisnąć do niej cytryne i dać ta wodę do rozrobienia w niej glukozy która mam sobie kupić w aptece wcześniej
  20. Dziewczyny byłam wczoraj na wizycie i moja gin powiedziała przy badaniu że mam otwarta szyjke bo jej wchodzi palec i zrobiła mi usg. Powiedziała że powinno być 40 mm a jak sprawdziła to wyszło 24 mm. Kazała mi brać luteine 3x1 dopochwowo, magneb6 3x1 i jeszcze mam infekcje ale to akurat wiedziałam jak do niej szłam i przepisala mi globulki macmirror. Kiedy zapytałam czy ta krótka szyjka to duży problem powiedziała że póki nie zacznie się rozwierac to nie ma powodu do strachu bo na tym etapie może to być skrócenie fizjologiczne bo macica unosi się do góry no ale przecież sama mówiła że wchodzi jej palec więc sama już nie wiem co o tym myśleć. Po dwóch tygodniach mam brać luteine 2x1 a teraz 3 żeby zrelaksować szyjke. Pytała czy mi brzuch twardnieje a ja powiedziałam że nie ale jak wyszłam z gabinetu to mi się przypomniało że w zeszłym tygodniu i w tym raz zdarzyło mi się tak i trzymało mnie z pół godziny ale myślałam że to te skurcze przygotowujące macice bo wcześniej mówiła że będą coraz dłuższe i mocniejsze a jak nie to też było to w sytuacjach kiedy się denerwowalam na tej budowie kiedy nie szło wszystko tak jak miało być. Co o tym wszystkim myślicie bo ja się bardzo martwię. Moja siostra urodziła bliźniaczki w 29 tygodniu i jedna zmarła po 5 miesiącach życia. Chciałbym żeby moje maleństwo jeszcze sobie posiedzialo trochę w brzuszku
  21. Dzięki dziewczyny lecę do apteki i mam nadzieję że podziała
  22. Już był poruszany ten temat ale ostatnio przybywa stron w takim tempie że nie mogę tego znaleźć. Dziewczyny proszę napiszcie jakie macie sprawdzone sposoby na afty bo mam już 2 na dolnej wardze i jest cała spuchnieta i boję się że zaraz będą następne a ja już nie mogę mówić tak boli
  23. A ja wczoraj wybieglam ze sklepu za taką śmieszna staruszka bo zapomniała spakować wędliny i ona do mnie " urodzisz pani za to zdrowe dziecko że tak latasz są mną " to było bardzo miłe i zaskakujące. A co do urlopu to pewnie nic z tego nie będzie w tym roku bo zaczęliśmy budowę domu i juz widzimy że poszło więcej pieniędzy niż myśleliśmy i chyba trzebabedzie jeszcze coś pożyczyć żeby się porozliczac z budowlancami ale i tak jestem zadowolona żeby tylko z małym było wszystko ok
  24. Happy świetny filmik a ja myślałam że mój mały mocno kopie bo mi brzuch faluje ale twoja dzidzia to dopiero się rusza. Cudownie :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...