Skocz do zawartości
Forum

Monica

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monica

  1. ItalyJa tez witam wszystkie nowe mamy....i zapraszam do pisania...Dziewczyny wiecie co wlasnie mi moje kolezanki z drugiego watku doniosly ze jedna pazdziernikowa mama stracila swojego aniolka...strasznie smutny dzien dzisiaj... smutno mi teraz...taki bol... Ohhhh, jakie to smutne
  2. ItalyMonicaEsterabs, widze ze jestes z NJ. Jak to milo miec kogos w poblizu. Ja w prawdzie w NY ale w porownaniu do Polski czy Wloch NJ jest jak rzut beretem:)hihihih...do Polski czy Wloch....fajnie ze o nas pomyslalas.... No jakze moglabym nie pomyslec, czulam sie troche samotna tak z dala od Was, niby to nie ma znaczenia, ale jakos tak to odczuwam. Zawsze jest ta roznica czasu, o odleglosci nie wspomne, chociaz na necie to nie ma znaczenia:)
  3. magduskalamponinko,wielkie buziaki za pomoc Już nie mogę sobie dac rady,nie śpię po nocach z bólu gardła,ciągle glut pod nosem,głowa non-stop boli od kataru,koszmar normalnie Tak więc na pewno skończy się antybiotykiem i chyba zacznę brac ten steryd do nosa na alergię,aby ją zahamowac.Brałam go w ciąży z Szymkeim,profesor kazał mi wtedy iśc na konsultację do alergologa,aby mi coś przypisał,a że był to 14 tc,więc już 2 trymestr.Wtedy to już podduszałam się,więc było groznie,groziło to niedotlenieniem dziecka:(Ale Dzięki Bogu Szymko zdrowy I teraz będzie to samo,co z tego,że wyleczę gardło jak i tak cały czas katar będzie ściekał i je podrażniał;/Trzeba najpierw zahamowac tę powódz ....I po ciąży wziąśc się za siebie i odczulac się bo skończę z astmą z tej nieleczonej alergii.A u mnie tylko odczulanie,jest tak silna alergia Dziś o 18 mam usg,strrrasznie się boję,trzymajcie kciuki......:/ Magduska, juz napewno jestes po wizycie, trzymam kciuki by wszystko bylo w porzadku. Ach te choroby, mam nadzieje ze lekarz przepisze Ci cos. Jestes juz w drugim trymestrze wiec na pewno cos znajdzie. Lepiej leczyc infekcje niz z nia chodzic, gdyz moze zaszkodzic dziddziusiowi. Czekam na wiesci i mam nadzieje ze wszystko jest ok:) Pozdrawiam
  4. Esterabs, widze ze jestes z NJ. Jak to milo miec kogos w poblizu. Ja w prawdzie w NY ale w porownaniu do Polski czy Wloch NJ jest jak rzut beretem:)
  5. esterabsWitam Was serdecznie , mam nadzieje,że mnie przyjmniecie do grona :) Mam termin na 10 lutego. To moja pierwsza ciąża i wszystko jest dla mnie takie nowe.Pozdrawiam Witaj Esterabs, gratulacje! Ciaza to wspanialy okres, mam nadzieje ze omijaja Cie przykre dolegliwosci typu wymioty czy mdlosci. Napisz jak sie czujesz? Pozdrawiam
  6. Witaj Elvira w naszym gronie. Gratulacje!
  7. Agnieszko, tak sie ciesze ze wszystko dobrze sie skonczylo. Jak przeczytalam przez co przechodzisz zrobilo mi sie tak smutno i pomyslalam ze to niemozliwe zeby drugi raz cos zlego sie stalo. Teraz musi byc dobrze! Az mi kamien spadl z serca jak przeczytalam ze wszystko ok:) Tak sie ciesze i trzymam kciuki by Twoje malenstwo mialo sie dobrze. A Ty odpozywaj i dbaj o siebie i daj sie rozpieszczac ile mozesz:) Nalezy Ci sie. Buziaki.
  8. agnieszkab31ja od wczoraj mam katar i ból gardła.moja lekarz rodzinna olała mnie i kazała iść do ginekologa prowadzącego.póki co piję mleko z miodem. wysyfiło mnie jak przed okresem,pryszcz na pryszczu,pryszczem pogania.włosy mi wypadają i łamią mi się paznokcie.czego nigdy nie miałam przy braniu witamin dla ciężarówek.wy też tak macie? czy zamiast uroseptu mogę brać urinal?zaraz lece do apteki wykupić kolejną recepte.i nie mam jak liczyć na naszą magister bo ta wciska najdroższe leki... Agnieszko, to i Ciebie dopadlo? Kuruj sie i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
  9. Ja ostatnimi dniami cos zmeczona jestem, pobolewa mnie zoladek od wczoraj i nie wiem czy przez stres jaki przechodzilam- szef mnie wyslal na spotkanie z firma w ktora chce zainwestowac, czy lunch jaki tam zjadlam - byl dobry ale wiadomo czy swiezy? W kazdym badz razie pojadlam sobie zrobilam notatki z konferencji, zadalam pare pytan, wszystko mu to dalam i dzis rano zostalam pochwalona:) A zoladek dalej boli:( Musze zastosowac jakas diete lekkostrawna. A moje oczy by wszystko jadly. Wczoraj tez bylam na wizycie u gina, pobral mi krew - jakies uzupelnienie do tych badan jakie przechodzilam pod koniec pierwszego trymestru (test PAApa). W przyszlym tygodniu maja byc wyniki no i oczywiscie znow sie stresuje. Jaka ja glupia jestem. Zamiast sie cieszyc ciaza to ja sobie wymyslam ze cos bedzie nie tak. Ach ta moja psychika do bani jest! Ach i umowilam sie juz na badania polowkowe do szpitala (USG w 20-22 tygodniu ciazy) Dali mi termin na 21 wrzesnia - chyba sie nie doczekam. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Milego weekendu zycze. Ja mam zamiar wybrac sie do parku wodnego, caly czas nad tym mysle czy oby bezpieczny bedzie. Jak by co to bede sobie plywac w baseniku a niech maz z dzieciakami zjezdza sobie ze slizgawek. Porobie im przynajmniej jakies fotki:)
  10. Witam drogie kolezanki, Lamponinka i Italy prosze mi tu nie chorowac. Biedulki. Dbajcie o siebie i nie dajcie sie chorobie. Mam nadzieje ze to tylko przeziebienie i szybko wrocicie do zdrowka. Trzymam kciuki.
  11. Kejrankajejku moja Wiki, niedawno wymiotowała, jejku cudem się powstrzymałam bo też już byłam bliska, biedna niuńka najadła się dzisiaj torta i ciast bo na urodzinkach byłyśmy i źle się czuła cały wieczór, aż wszystko poszło, teraz se śpi a mnie nadal żołądek w gardle stoiDobrze ze z niej to wyszlo, jutro bedzie wszystko ok:)
  12. krzyk_ciszyWitam wieczorowo;)U Nas na szczescie wszystko dobrze. Okazało sie że to tylko peknięte naczynko krwionośne;) Odetchnełam z wielką ulga. Oczywiście ciśnienie trupie ;p 90/40. Skąd Wy dziewczyny bierzecie tyle energii na te dyskusje. Podziwiam. Ja choć mam do powiedzenia wiele to sił by pisać narazie brak. Tylko bym spała i spała. Haha Dobranoc Dobre wiadomosci nam tu piszesz. Ciesze sie:) A powiem Ci ze jak dotad mialam duzo energii to dzis cos zmeczona jestem. Brzuch mi przeszkadza, najlepiej bym sie polozyla spac, a tu jeszcze godzinke w pracy musze posiedziec:( Ja zagladam na forum tylko jak w pracy jestem. I musze to robic ukradkiem zeby szefowie nie widzieli. Dzis i jutro ich nie ma wiec luz totalny. W domu to na komputer patrzec nie moge. W weekendy zapomnij, nie spotkasz mnie tu.
  13. No a mnie wyszlo ze na 65% dziewczynka a 35% chlopczyk.
  14. Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma:) Zgadzam sie z Lamponinka, wszedzie trzeba ciezko pracowac, zycie nie jest latwe. Ja moge porownac zycie w Stanach i w Polsce. W obydwu krajach pracowalam. W Polsce zylam na normalnym poziomie - od pierwszego do pierwszego. Po zaplaceniu rachunkow niewiele starczalo mi na zycie a o przyjemnosciach musialam zapomniec. Moglam liczyc na rodzicow i tesciowa ale nie naleze do takich osob. Wolalam skromnie zyc ale za swoje. Tutaj jest troche inaczej. Nie zarabiam kokosow ale stac mnie na wakacje w kazdym roku i na godne zycie. Nie ujmuje sobie w niczym. Nie wiem jak bedzie dalej. Ale kto to wie. Poczatki oczywiscie byly bardzo ciezkie, przyjechalam tu z malym dzieckim, nie moglam znalezc pracy, no i bariera jezykowa byla, koszmar! Na szczescie maz pracowal i jakos bylo, ja chodzilam popoludniami do szkoly, gdy syn poszedl do przedszkola znalazlam prace i jakos sie zaczelo krecic:) Ciesze sie ze tu jestem:)
  15. magduskaZerknijcie sobie na tę tabelkę:)Nie wiem,jak u Was ale u mnie w poprzednich dwóch przypadkach spawdziła się,wychodziło za każdym razem,że syn i tak było:))Teraz wychodzi na to,że będzie córka i mamy ogromną nadzieję z mężem,że teraz trzeci raz też się sprawdziKomu Chłopca, Komu Dziwczynkę ? Z moim pierwwszym dzieckiem sie sprawdzilo, teraz wychodzi corka. Jak sie sprawdzi Maciek bedzie zawiedziony. Chce bardzo braciszka. Mnie wszystko jedno - oby zdrowe bylo! A tak wogole to chyba nie bede chciala wiedziec plci. Zrobie sobie niespodzianke, no zobaczymy czy wytrzymam jak lekarz przy USG zapyta sie czy chce wiedziec czy chlopczyk czy dziewczynka - i czy powiem tak czy nie. Az sama jestem ciekawa mojej reakcji. Bo ciekawska to ja jestem no i zobaczymy jak bardzo, hahaha
  16. kingusia1991martitaoliviawitam w ulewną pogodęKingusia witam Cie nowa młoda mamo, z takim spokojem podchodzisz do ciąży i musze przyznać, że emocjolanie jesteś dużo dojrzalsza niż bym sie spodziewała po Twoim wieku. A facet na pewno odpowiedni się znajdzie. Witam. A dziękuję bardzo, ale często nie wytrzymuję już emocjonalnie... . Ponieważ przebywam w UK u mojej mamy, ona proponuje mi usunięcie i żebym poszła do pracy i do szkoły i układała sobie życie, bo w Polsce nie mam jak żyć itp. i że nie powinnam wracać. A ja nie chcę usuwać, kurde, to jest żywa istota, która żyje we mnie i z nią wszystko przeżywam!! Jestem po prostu dzisiaj zdenerwowana, bo facet, który nie jest ojcem tego dziecka chce, żebym się do niego przeprowadziła i że jakoś poradzimy, a wszyscy w około (mama i tata) mówią, że może później mnie kopnąć w tyłek i mnie wykopać i nie będę miała gdzie mieszkać i skończę na ulicy... . Nie wiem co robić, codziennie to samo gadanie, żyć się nie chce!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(:(:( Kinga, tak bardzo Ci wspolczuje. Zaufaj instynktowi, zrob tak jak Ci serce podpowiada. Wiem ze nie jest Ci latwo, ale z tego co widze mozesz lczyc na swojego chlopaka, wydaje sie naprawde rozsadny. Zycze by Ci sie wszystko dobrze z nim ulozylo. A co do mamy to zobaczysz jak urodzisz i gdy zobaczy twoje malenstwo pokocha je jak swoje. Dzieciaczki to wielka odpowiedzialnosc ale daja tez wiele radosci i motywacji. Dla nich warto zyc! Trzymaj sie kochana.
  17. magduskaJak się Wam podobają moje fotki z wesela???Ale jestem już kula-szpiegula z brzuszkiem,cio??;/ Ogladnelam galerie- swietna, ale masz fajnego synka, wogole stanowicie super rodzinke:) Widze ze brzusio rosnie, ale tak ma byc! Pamietam jak bylam w pierwszej ciazy to staralam sie zakrywac brzuch, jakos wstydzilam sie ze jestem gruba. Teraz eksponuje go na calego, hahaha... Jestem dumna ze mam brzusio i ciesze sie bardzo:) Pozdrawiam.
  18. krzyk_ciszyWitam nowe koleżanki;) My meldujemy sie żywi po przeprowadzce, chociaż do zrobienia jeszcze bardzo wiele. Niestety musiałam się zatrzymać. Wczoraj dostalam jakiś plamień. Jestem potwornie przerażona. Przeleżałam cały dzień. Dziś idę do lekarza. Wyślijcie pozytywne fluidy... Więcej napisze później. Pozdrawiam. Krzyk Ciszy prosze sie nie przemeczac, odpoczywaj, trzymam kciuki by wszystko bylo dobrze:)
  19. kingusia1991agnieszkab31kingusia ja drugiego synka urodzilam naturalnie z waga 4100 i wzroscie 61cm było ciezko ale zaczelam rodzic w domu takze mialam psychicznie lzej,a dopiero ostatnie 15 minut porodu przy 9cm rozwarcia pedzilam w szpitalu.maly juz mi w samoch. wychodzil. takze bez paniki.bolec bedzie-tego mozesz byc pewnaNo o to jestem pewna, że będzie bolało, hehe :) ale warto się pomęczyć dla kruszynki... Ten bol szybko sie zapomina:)
  20. agnieszkab31Monica no nie mam szczescia do psioszek :( ale kolejny chłopak też się przyda...dla męża do kręcenia,gubienia i ślinienia śrubek Pewnie ze tak:)
  21. Italy, zycze milego pobytu w Polsce:) Wiesz co az mi sie zachciala odwiedzic rodzinne strony, ale nic z tego. I narazie nie wiem kiedy odwieze Polske:( pewnie uplynie troche czasu.
  22. Witam Was wszystkie, Kingusia gratulacje i fajnie ze do nas dolaczylas:) Agnieszka - to jednak kolejny synek w drodze:) Mialam cicha nadzieje ze bedziesz miala coreczke. Z tego co pamietam masz samych synow. Plusem jest to ze jestes jedyna kobieta w rodzinie i wszyscy powinni Ci uslugiwac:) gratuluje pomyslnej wizyty! Co do imienia dla dzidzi nie moge sie zdecydowac. Podoba mi sie Szymon dla chlopczyka (pewnie dam Simon - po angielsku, bo tu by nie umieli przeczytac Szymon) albo Paulina (Paula) dla dziewczynki. Tylko moim panom cos nie przypadly imiona do gustu. Teraz czekam na ich propozycje. Moj syn ma na imie Maciej -tu na niego mowia Matt. Na Maciej lamal im sie jezyk, hahaha Lamponinko, swietne zdjecia z plazy, widoki wspaniale. Widze ze weekend mialas udany. A co to za sny Ci sie snia? Jak ta nasza wyobraznia potrafi zadzialac. Wiesz co jak mi sie cos dobrego sni to wierze w nie, a jak jakies koszmary to powtarzam sobie ze sny sie nie sprawdzajai juz. Podejrzewam ze za duzo myslisz o tym badaniu i dlatego Ci sie przysnilo. Albo najadlas sie przed spaniem:) Zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze:)
  23. To i ja sie dolaczam do zyczen:) Serdeczne Gratulacje!!!
  24. Italy, gratulacje z pomyslnego badania - no i wreszcie widzialas swoja fasolke:) Super! Wiecie co, dzisiaj moja dzidzia cos szaleje, coraz czesciej czuje jak mnie cos smyra pod brzuszkiem - fajne uczucie:) Co do sklepow polskich, to niby mieszkam w Ameryce ale polskich i wloskich sklepow tu nie brakuje. Pod tym wzgledem mamy tu super. O kazdej porze dnia i nocy mozna cos kupic. Mamy wszystko to samo co w Polsce a nawet jezeli chodzi o wybor wedlin i serow to nawet wiekszy. Ale to Nowy Jork, mieszanina roznych narodowosci i kultur i to moze dlatego.
  25. Jak ja rodzilam za porod rodzinny chcieli zeby zaplacic, bylo to chyba 300 zl o ile pamietam. Szkoda mi bylo kasy. Wolalam przeznaczyc na ubranka dla dziecka. Na szczescie mialam bardzo krotki i latwy porod. Maz caly czas byl na korytarzu, a ja z nim. Spacerowalam sobie, liczylam co ile mam skurcze, jakies pol godziny przed porodem, gdy lekarz przebil mi wody plodowe dostalam mocnych skurczow i wtedy musialam wrocic na sale, na szczescie polozna byla przy mnie i mnie podtrzymywala na duchu. Urodzilam w 15 minut. Gdy dzidzius byl juz na swiecie lekarz zawolal meza zeby go zobaczyl. Ale byla radosc. maz mowil ze wszystko slyszal moje krzyki a potem dziecka jak juz przyszlo na swiat wiec czuje sie jakby byl z nami:) No ale szkoda ze na korytarzu. Tak bylo, no coz. Nie wiem czy teraz tez trzeba placic za porod rodzinny w Polsce? Jest to glupota! Teraz mysle ze bedziemy wspolnie rodzic i mam nadzieje ze to pojdzie rownie szybko jak ostatnim razem:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...