Skocz do zawartości
Forum

Aneta123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneta123

  1. Silv tak ma być. na początku te pare kropelek to cały pokarm. Zbierałam je do kieliszka i wlewałam dziecku do buzi bo nie potrafiłam go przystawić
  2. Sam poród bolesny bardzo. Nie mam zamiaru nikogo straszyć. mam wrażenie że oksytocyny dostałam podwójną dawkę. Dziecku podczas partych spadało tętno i pogonili poród oxy. Jeśli przyjdzie mi rodzić jeszcze raz to już na izbie będe prosiła o znieczulenie. Mam baby bluesa. Płaczę na zawołanie, ale to pewnie przez ten pobyt w szpitalu. Miałam problemy z pokarmem, z przystawianiem i czym tam jeszcze problemy mieć można. Teraz zaczyna być już dobrze. Oskarek jest bardzo grzeczny. Już ładnie ssie, rośnie, rozgląda sie. Okresy aktywności pokrywają się z tymi z brzuszka. Kocham go strasznie. Zdjęcie wrzuce jak już będe w domu. Czułam Wasze wsparcie drogie ciocie forumowe i bardzo Wam za nie dziękuję
  3. Czesc Już nie nadrobie czytania, bo jestem do tyłu wiele stron. Moje największe szczęście skończyło dziś tydzień i nadal leżymy w szpitalu. Urodził się siłami natury. Wody odeszły w niedziele o 15, a skurcze pojawiły sie następnego dnia o 10 po oksytocynie. O 14 syn lezał na mojej piersi, czyli poród trwał 4godz. Oskar ważył 3410g i 53cm długości. Pozostajemy na oddziale z powodu żółtaczki fizjologicznej. Mam ndzieję że zaraz nas wypuszczą. Powodzenia nierozpakowanym i gratulacje dla mamuś z dzieciątkami po drugiej stronie brzuszka
  4. Dziewczyny wody mi odeszły!! Zgadnijcie gdzie. W Złotych Tarasach oczywiście. Nie chlusnęły, ale pięknie po nogach ciekły. Wróciłam teraz do domu, troche się ogarne i jade rodzić.
  5. Silv mnie często boli jak na okres a skurcze na KTG nie wychodza. Może boli mnie za mało? Byłam wczoraj na IP. Czekałam 5godz siedząc na krzesełku w poczekalni. Jak mnie położyli na KTG to mały zaczął sie ruszać. Chciałam uciekać ale zabrali na początku karte ciąży do lekarza i musiałąm swoje odsiedzieć. Jakaś masakra. Najważniejsze że jest ok.
  6. http://mistrzowie.org/643624/Ciaza
  7. Szyjke mam skrócona od bardzo dawna, brałam luteine nawet. Od miesiąca nie badał mnie lekarz. Co tydzien mam KTG i lekarza który to ocenia. Czop odpadł już ponad tydzień temu. Wszystko jest w porządku. Tylko lekarz na KTG powtarza żeby liczyć ruchy i na IP jak by co. I tak człowiekowi tym głowe nabije ze zaczynam panikować, a do panikujacych nigdy nie należałam. Nie chce sie kłaść na wszelki wypadek. Wiem że dzieciaki mają lepsze i gorsze dni i może akurat teraz lenia ma. Ale gdyby coś sie zadziało to nie darowałabym sobie że nie zareagowałam. A teraz znowu sie nie rusza. Nosz qrde... 4ch
  8. Troche sie rozruszał po połowie paczki żelków. Cukru chyba nie bede mierzyć nawet. Straszna jest ta końcówka. Czuje ogromny ciężar odpowiedzialności i dlatego wolałabym już urodzić a nie nosić grzecznie do terminu
  9. Dziewczyny mały mi sie nie chce ruszać. Wczoraj byłam na KTG i wszystko super. Wieczorem zrobił sie leniwy i mnie straszył ale norme w kopaniu wyrobił, tylko zdecydowanie mniej niż zazwyczaj. A teraz ruszył sie tylko 2 razy. Straszy mnie jak nie wiem co. Poczekam jeszcze troche, zjem coś słodkiego i pojade na IP jak nie będzie efektów
  10. Czarnamamba zależy ile jest tych leukocytów. Swiadczą o procesie zapalnym. Najlepiej skonsultować to z lekarzem prowadzącym, więc dzwoń do niego jeśli masz taką możliwość dla własnego spokoju chociażby. Ale skoro masz wizytę jutro to nie musisz panikować. Nie masz innych objawów więc spokojnie.
  11. Mamdzia to idź na madalińskiego. Ja ostatnio tam prowadze ciąże i tam zamierzam rodzić. Nie biore pod uwage nic innego. Jak już pisałam mój M jest ratownikiem z noworodkowej karetki i poleca ten szpital i Karowa jako pierwszy wybór. Tyle że na Karowej ruch jak na plantacji bawełny i ciężko się wkręcić.
  12. rybcia biore DHA od 12tc i lekarz kazał brać do końca ciąży i podczas laktacji. Mi zalecił Pregna DHA
  13. 4ch No i nie rodze jeszcze:( Jutro wizyta u diabetologa a myślałam że już sie nie załapie. Bóle okresowe mam co dzień od tygodnia. Lekarza widuje co tydzień na KTG i to zawsze innego dyżurnego. Do mojego już nie pojade, bo za daleko i nie dam rady. Chłop dwa dni w pracy. Z badań miałam zlecone WR i p/c antyHBS. Myślicie żeby zrobić? Musiałabym pójść prywatnie a bardzo mi sie nie chce. Mam wrażenie że to tylko kosmetyczne badania, bo przecież były robione na początku ciąży i nie wiem czy coś wniosą przed porodem.
  14. Mi odszedł czop we wtorek i do dziś bez oznak porodu. Podobno nie ma reguły. Moje znajome w większości nie wiedziały ze maja jakiś czop w ogóle. Panikowalam troche przez dwa dni a teraz mi przeszło
  15. 4ch Ania125 to rodzimy i żegnamy cukrzyce:) Życze Wam i sobie szybkich i lekkich porodów. Połowa miesiąca za nami a my prawie wszystkie nadal w dwupakach. To dobrze o naszych maleństwach świadczy.
  16. Dzięki Aniu. Najważniejsze że zdrowy. Może poród nie będzie mega ciężki skoro dzidzia duża nie jest. Trzymam kciuki za Was i Wasze dzieciątka :)
  17. Wróciłam z badań. KTG wyszło ok - bez skurczów, dziecko sie rusza, tętno dobre. Za to na USG okazało się, że młody w 4 tyg przytył 230g. Troche mnie to martwi. Mam końcówke 37tc a on waży 2940 +/-220g. Ale poza tym wszystko dobrze. Może to wina aparatu? Trzymam się myśli że mały, ale zdrowy.
  18. Dokładnie tak jak napisali w internecie: jak białko jajka kurzego tyle że koloru brązowawego. Brzuch boli jak na okres. Poza tym nic sie nie dzieje. Jutro KTG to dam znać
  19. 4ch Wypadł mi wczoraj czop. Pospacerowałam, posprzatałam i nic. Zero skurczów. Jutro KTG i USG to zobaczymy jak wyjdzie
  20. Żeby to było takie proste: sex i zaraz poród. Jak przyjdzie czas to pewnie nie zadziała
  21. 4ch Nie wyobrażam sobie rodzić bez męża. Mój jest ratownikiem z noworodkowej i licze że będzie ogromnym wsparciem, chyba że go stres zje przy własnym dziecku. Musze wypakować torbe do szpitala i sprawdzić co ja tam mam bo już nie pamietam.
  22. Liza gratuluję:) Napisz jak się czujecie i jak poród. Czekamy na info
  23. Mój M wczoraj rozmawiał z brzuszkiem i przekonywał syna żeby sie urodził w ten wtorek. Nie żadne za tydzień czy dwa tylko właśnie teraz. Tak mu właśnie pasuje w pracy. Dla niego 37tc to już dawno donoszone. Mam nadzieję że kiepska z niego wróżka, bo ja ponosiłabym jeszcze z tydzień. Zreszta nic nie wskazuje na wcześniejsze rozpakowanie.
  24. Kupiłam wczoraj w Marc&Spencer 3pak pajacyków na przecenie za 45pln. Swietnej jakości bawełna - milusia i gruba. Wychodzi po 15 za sztuke więc sie opłaca. Mam też zakupione tam wcześniej bodziaki. Jeśli któraś ma blisko to naprawdę polecam. U mnie 37tc i zaczęły sie telefony czy już rodze. W sumie mogłabym, ale jeszczem nie gotowa psychicznie. M pracuje 3 dni pod rząd i nakręcony na maxa. Myśli że jak tylko nogi za próg przełoży to syn wyskoczy.
  25. Powodzenia mamuniom w szpitalu. I żeby dzieciątka cierpliwie w brzuszkach czekały:) Wróciłam z KTG. Jak tylko się położyłam to mały dostał takiej czkawki, że musiałam ręka czujnik trzymać bo wyskakiwał spod gumy. Wszystko ok, skurczów nie ma. Wyżebrałam skierowanie na USG na przyszły tydzień, bo troche sie boje że lekarza az do porodu nie zobacze. A teraz ide zupe kalafiorowo-fasolkowa gotować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...