Aneta123

Jaka śliczna Twoja Laura. I pomyslec ze niedawno pakowalysmy torby do szpitala, a teraz takie duze juz i madre te nasze dzieci. Cieszmy się każdą chwilą bo to już się nie wróci

Cześć Laski. Ja swiat nie robie bo jestem sama w domu z dzieckiem. Tylko wigilia u tesciow. Mąż w pracy. Dzis przytachal choineczke w doniczce i prawie sie zexrsl z wysiłku. Moja dieta tak jak ja lezy i kwiczy. Jakos to bedzie. Co do diety kp to ja od dawna jem wszystko i dziecku w przeciwieństwie do mnie nic nie jest. Oskar kupy nie robil 6 dni. Dzis dostanie suszone sliwki ze sloiczka. Trzymajcie kciuki

Nie dam rady tyle odciagnac. Ledwo na lyzeczke do vit c uzbieram a co dopiero butelke.

Patrycja dlaczego kleik bez mm? Kupilam i taki i taki. Na obu jest napisane ze od 4mz. My narazie kp wiec tylko zapasy robie. Myslakam ze ten z mm rozmieszam w misce z woda i dam mu lyzeczka

Tosio chrzestna potrzebuje tylko zaświadczenia ze swojego kosciola. Ja bralam pare razy i ksiadz nie wynikał z kim sypiam

Jak tam odchudzające sie? Zmotywowane? Nie podjadacie? Ugotowalam wczoraj flaki z boczniakow, nawet niezłe.

Bashia dobrze ze juz po. Napewno wszystko bedzie dobrze. Mocno trzymamy kciuki i modlimy się. Ustalilismy termin chrztu na 10 stycznia. Bardzo mnie to meczylo bo z racji tego ze mamy tylko cywilny jakos nie moglam sie wybrac. Nadal sie nie wybrałam bo musze do radomia pojechac ale kolezanka zalatwila ze znajomymym ksiedzem ze nie bedzie robil problemow i zadawal glupich pytan. Uff ulzylo mi.

Powiem wam jeszcze ze kiedys wazylam 110kg. Bardzo sie zawzielam i schudlam 30. Teraz nie wiem jak bedzie bo cwiczylam 6 razy w tygodniu. Obecnie to niemozliwe. Mieszkamy z mezem w kamienicy i gdybym zaczela podskoki w ramach rozgrzewki to sąsiadom tynk ze scian by polecial. Zapisze sie tez na fitness ale nie dam rady tyle cwiczyc co kiedys. Najbardziej mnie motywowal fitness wlasnie bo skoro wydaje pieniadze ktorych nigdy nie mam, mecze sie i poce a potem umieram z ogromna satysfakcja na zakwasy to nie nawpierniczam sie ciastek i krakersow zeby nie sabotowac wynikow. No! Wyzalilam sie na dzien dobry. Mam nadzieje ze tym razem bedziemy motywowac sie wzajemnie i pojdzie bezboleśnie

Moj leniuch nadal się nie przewraca. A co do kubeczkow to narazie uzuwam tego dolaczonego do butelki lovi jako przykrywka. Do tego zostal stworzony. Mozna go scisnac żeby ułożył sie do buzi dziecka. Podaje mu wode i oczywiście wszystko jest zalane. Ale slysze jak polyka wiec uczy sie i wie do czego to służy. Mam nadzieje ze z cyca przejdziemy na kubek talerzyk i lyzke. Ale zobaczymy czy mlody nie będzie mial innych planów. Nic na sile. Oglaszam niniejszym pierwszy dzien odtluszczania i zycze wszystkim wspolodchudzajacym sie oceanu silnej woli

Jak nie teraz to kiedy? Jak tak dalej pojdzie to na swieta bede musiała sobie w stole przypilowac wciecie zeby brzuch sie zmiescil. Nie ma co odkladac. Od jutra bierzemy sie za siebie zeby dzieci nie musialy sie mam wstydzić w piaskownicy.

Moze któraś chce sie tez poodchudzac? Bedzie razniej. A moze ania podrzuci jakies przepisy na niskokaloryczny boczek

Mmadzia moj maz zapytal wczoraj jak u mnie z wagą. Dal mi tym subtelnie do zrozumienia ze sie spaslam. Subtelnie czy nie ale ameryki nie odkryl. Ciagle sobie cos obiecuje i ciagle dupa. Bo czasu nie ma, bo glodnam, bo zmeczona, bo ciasteczko na szybko, bo wszystko dla dziecka. Nawet zeby nie cwiczyc znajdzie sie wymowka- bo nie ma kto z dzieckiem, bo laktacja. A dupa rośnie i musze koniecznie cos z tym zrobic. Jak dojdą nowe kg to będzie tylko trudniej

My z kolysanek najbardziej lubimy "Juz mi niosa suknie z welonem" Jak patrze na syna to od razu mi się ciśnie na usta "moj piekny panie" a dalej juz leci samo. A na suwaczku leci juz czwarty miesiac. Jak ten czas zasuwa...

Co moge brać na bol gardla przy kp oprócz Prenalenu? Dowiadywal sie ktos? Plukanki odpadaja bo mam odruch wymiotny

Dziewczyny głosujemy bo Natalka spadła o 1 miejsce

Bashia cieszymy sie ze sie odezwałaś. Wszystko będzie dobrze. Modlimy się i trzymamy kciuki.

Mmadzia gratuluje nowych umiejetnosci. Bardzo ciesza takie drobne sukcesy:-) Moj jest chyba najstarszy na sierpniowkach i chociaz ciężko pracuje to nie wychodzi mu obracanie:-(

Troche zawsze zjezdza ale nigdy sie z niego zupełnie nie zsunal jak na tym filmie

Jesuu jakiego klina wlozyli pod materac! My mamy zwykly klin i on podnosi malutkio. A polozylam go na materac. Siega Oskarkowi az pod dupcie. Nigdy ni z niego nie zjechal do konca. Zawsze ukladam raczki na kolderke wiec tez mi nigdy nie wjechal pod nia. Dziecku spi sie dobrze i nigdy mnie to nie martwilo

Właśnie odebrałam przesyłke z poczty. Nie pamiętam kiedy zakładałam konto w Hipp a tu taka niespodzianka. Dostałąm teźż mase kuponów -20% na zakup produktów i zaproszenie po jeszcze jedną taką paczke do Rossmana

Cześć dziewczyny:) Mój mąż jest zdrowy. Nic mu na szczęście nie znaleźli i nie wiadomo co go bolało w klacie. Bardzo się cieszę. Już wyszedł do domu

Dobranoc dziewczyny. Mojego meza ratownika wlasnie zabrała karetka z bolem w klatce. Nie wyszedl zawal w ekg ale zawiezli go na resztę badan. Czekam na wiadomości

Piluchy rossmanowe ok. Sprzedaja w malych paczkaach wiec jak nie przypasuja to i tak szybko sie skoncza. Mi ostatnio przypasowaly Bella happy. Sa leciutko pachnace bo nasaczone zielona herbata i nie nadymaja się w kroku po nasikaniu jak pampersy. Poza tym Oskarkowi czerwieni sie skora po orginalnych pampersach wiec ciagle eksperymentuje. Lubie miec wybor. Otwieram szuflade a tam tadammm: Dada, pampers, happy i babydream. Teraz to juz malo pieluszek zuzywamy. Dopiero przeszliśmy na 3. Aktualnie najbardziej lubie happy. Kupie moze jeszcze kiedyś Helen harper ale mala paczke jak spotkam. Kowalska nie wiem co mozna brac w Twoim przypadku. Przykro mi ze nie potrafie pomoc

My tez sie wczoraj zaszczepilismy. Doktor powiedziala ze ten katar to nie katar tylko reakcja organizmu na okres grzewczy w domu. Oskar wazy 6500g i jest zdrowiutki. Nie pozwolila dawac juz witK. Jesli o mnie chodzi to uwazam ze przy malutkich dzieciach lepsze sa czopki. Szybciej dzialaja, mam gwarancje ze dziecko dostalo cala dawke, no i w razie towarzyszacych wymiotow nie mam problemow z podaniem.

Troche tego, troche tamtego. Bede gotowac dziecku ale pewnie nie codziennie. Akurat sloiczkom ufam ale te kolejne sa juz duzo drozsze. Zycie zweryfikuje bo dobrze wiecie jak to sobie mozna zaplanowac. To tak jak z kp. W ciazy wszystkie zamierzalysmy a zycie napisalo rozne scenariusze. Poza tym nasze dzieci pewnie beda mialy swoje zdanie. Sloiczek cacy, mamusina zupka be. Albo odwrotnie