KalinaMi

No i u mnie po ktg nic nowego. To teraz czekamy do wtorku. Na IP sporo brzuchatek a w wawie grad i burza

Hej Dziewczyny nie jestem w stanie nadrobić was :) Trzymam kciuki za te u których się zaczęlo. ola1981 zdaje sie że Ty dzisiaj cc?? trzymam kciuki :) ja zaraz jadę na ktg ale nic sie nie dzieje u mnie . Mam termin na poniedzialek. Jakieś tam lekkie skurcze własciwie to ból jak na okres, czop nie odszedł i nic sie nie dzieje :( a tak bym juz chciala tulić mojego synka. Mam tez zespół cieśni nadgarstka i powiem wam że boje sie czy mi minie po porodzie nic tą ręką nie mogę zrobić. No nic miłego deszczowego dnia i oby się nas rozpakowało jak najwięcej ! :)

Ola1234 Dziewczyny byłam u tej mojej położnej dzisiaj tętno dzidzi 148. Cała ciążę było 130 w czwartek było 140 a dzisiaj tak jak pisałam 148. Jestem 3 dzień po terminie mówiłam jej ze w Polsce raczej badają wody i lozysko a przede wszystkim robią ktg Kiedy termin mija. . Powiedziałam jej ze pojadę do szpitala żeby mnie zbadali to powiedziała ze i tak mi nic nie zrobią ze mam czekać do 43(!) Tygodnia.. nie wiem może pojadę i na kłamie ze mi wody odeszły to by mnie przebadali. . Sama nie wiem.. mieszkam w szwecji. . Ola jedz i powiedz ze nie czujesz ruchów i sama też słabo się czujesz wymioty i zawroty głowy.

marti87 Zielona -nie spie na brzuchu,bo szew mi na te pozycje nie pozwala (wtedy ciagnie) no i cycki bola teraz troche. Ale ogolnie spi sie jak w niebie. Jak sie spi oczywiscie co do sasiadek z sali - nie chcialam Wam pisac,zeby z siebie nie zrobic wrednej i glupiej baby,ale ja przez te położnicę mialam normalnie depresje!!! Trafila mi sie kobieta 40-letnia,drugie dziecko rodzila naturalnie,pierwsze cc. Jak ona marudzila. Po porodzie nie chciala w ogole wstac. Jak w koncu usiadla,bo jej kazala polozna,to stwierrzila,ze nie da rady i chce jakies kroplowki. Ok,wierse,ze sie slabo czula,ale nie chyba przez cale 3 dni? Sile na fb i yt miala,ale zeby z dzieckiem sie przeksc to nie. Narzekala na polozne,ale dobrze jej bylo,jak zabraly dziecko a ona mogla spac. Bo Maly non stop plakal. A wyszlo,ze ona zle karmila i dlatego wciaz byl nienajedzony! Poza tym masakra. Stekala, marudzila,wciaz ktos do niej dzwonil,a ona dzwieku nie wylaczyla. Duzo by opowiadac. Stanelam dzis na wage i szok - tylko 3kg mniej :( czuje sie juz duzo lepiej,nawet szycie tak nie dokucza jak wczoraj. Czuje sie dosc lekko,ale nie schylam sie jeszcze i nie dzwigam niczego,tylko Majeczke. Nie wiem co z ta waga,ale wychodzi na to,ze zarlam cala ciaze i tyle z tego :( Ten post pisalam od 6 rano,czyli 4h Właśnie dlatego zastanawiam się czy by jedynki po porodzie sobie nie wykupić.

Zielizka nie martw się może mały się uspokoił bo będzie się szykował na świat.

ola1981 KalinaMi, nie wiem,o kt.cięcie,ale mam się stawić na IP o 15 :) Z jednej strony radość,a z drugiej chciałabym być już 'po' :)może dołączysz,bo KTG coś wykaże:)-we dwie rażniej :) ola1981 byłoby super gdyby coś w czwartek się zadziało ale póki co zero objawów

ola1981 KalinaMi, To nie dziwię się,że nie masz ochoty na powtórne cc,po takich przejściach.Ja z kolei bałabym się porodu naturalnego,bo obawiam się powtórki (zresztą zostałam zakwalifikowana do cc już w 9tyg,jak mi się kosmówka zaczęła odklejać). Tak naprawdę,jak grożne było to odklejenie się łożyska uświadomił mi teraz moj lekarz.Powiedział,że obie mogłyśmy umrzeć.Ja rodziłam 11 lat temu,a więc też lata świetlne temu:) Szkoda,że nie załapiemy się na wyremontowany oddział,ale co tam...szybko urodzimy i wyjdziemy:) Ola1981 pewnie ze w Twoim przypadku to konieczne wiec lepiej nie ryzykować . U mnie to było tylko ułożenie więc teraz nie ma przeszkód . Będę trzymać kciuki w czwartek wiesz już o której ?

ola1981 KalinaMi Mam nadzieję,że do wtorku wrócimy do domu:) a Tobie dam znać,jaka atmosfera tam panuje. Mam cc,bo z moją pierwszą córką miałam problemy z łożyskiem,było niewydolne,złe przepływy,w czasię porodu sie odkleiło i robili mi szybko cc.Mała urodziła się z niską masą 2490 g. W tej ciązy bralam clexane,duphaston,luteine.Mój lekarz podejrzewa albo zespół antyfosfolipidowy,albo jakąs inną chorobe autoimmunologiczną,powodującą,że mój organizm traktuje płod jak intruza.Mam cc,bo się obawia,że sytuacja mogłaby się powtórzyć. Ja generalnie dobrze wspominam samopoczucie po cc,tak więc oprócz jakiegoś małego stresu,nie mam obaw.A Ty masz złe wspomnienia z cc? we wtorek napewno bedziecie juz w domu !! :) Ja niestety wspominam cc bardzo źle. Samo cc ok - znieczulenie w kręgosłup cc ze względu na ułożenie i wygladało że bedzie ok ale wszystko sie skomplikowało bo zaraz po tym jak wyjeli małą to straciłam przytomność i nie mogli mnie dobudzić przez 2h. I chyba troche spanikowali i mnie nie doczyscili zostały mi jakieś złogi i miałam silny krwotok i prawie dwa tygodnie w szpitalu. Jedynym pozytywem bylo to że mała nie miała żadnych problemów w jedzeniem i karmiłam ją piersią do 7 miesiąca. Ale to bylo 8 lat temu.A co do praskiego to nie załapiemy się na nowy oddział niestety ale te kilka dni jakoś da sie przeżyć.

To ja trzymam kciuki za Ciebie pierwszą !! i oby jak juz bede tam 19ego to żebyś Ty była już w domu z maleństwem. Ja jestem po cc ale bede próbować naturalnie na szczescie moja pani doktor mnie nie przetrzymuje bo już bym padła. Chociaż mój syn sie kompletnie nie spieszy... zobaczymy. a z jakiego powodu masz cc?

ola1981 KALINAMI, ja rodzę w praskim w Warszawie,w czwartek mam cc. A Ty na kiedy masz termin? Ola ja mam termin na 18. W czwartek mam ktg a jeśli nic się nie zmieni to we wtorek stawiam się na wywołanie. A kto Cię prowadzi ? Mnie dr.Sobieszczuk.

Dziewczyny która x was będzie rodzić albo już urodziła w praskim w Warszawie ? Przepraszam ale nie pamiętam.

Elżbietta Mam jeszcze takie , może dziwne pytanie. Wczoraj miałam usg ( 39 Tc) i lekarz powiedzial ze maly patrzy na niego i w sufit ( niby taki żarcik ) ale jak czytam to takie ulozenie glowki tzn. Twarzyczką do góry a nie do kręgosłupa może utrudnić poród naturalny. Tzw. Poród twarzyczkowy. I teraz sie zastanawiam czy to tak juz zostanie czy maly się jeszcze obróci wokół swojej osi czyli twarzyczką do kręgosłupa. ????? Napiszcie jak to u was wygląda ???? Elżbieta nie martw się dziecko wokół własnej osi może się obracać nawet kilka razu dziennie.

Mój mały jakiś spokojny dziś aż się martwię. Choć wczoraj ktg było idealne może odpoczywa. Ale i tak już powoli dostaje paranoi ehh oby juz urodzić bo wykończe się nerwowo

szczęśliwa mamusia Z radością informuje że wczoraj o 23.05przyszla na świat Oliwia 3820g57cm.zaczęły mi się skurcze o 20 a o 23się urodzila bez znieczulenia Nie podlaczali mi nic.w ciągu 15minut z 2cm zrobiło się 10rozw. Bóg mi pomogl gdyż mała już byla bez wód i w płucach miała zielony płyn.dostaje antybiotyki ale jest ze mną cały czas ciągnie cyca. Ja byłam sporo nacieta gdyż mała duza i na sucho wychodzila ale dałam radę: )boli mnie tyłek strasznie nie mogę się ruszać ale szczęście ze mala żyje: )jest tylko sina na twarzy.te które chcą urodzić.meczylam 3razy dziennie brzuch gorąca woda a przy lekkim skurczu szczypalam sutki poskutkowało Szczęśliwa mamusiu nareszcie !!! Super ze wszystko ok !

Tytka zazdroszczę! I gratuluję pięknotki

Rainbow Halinka24 Ucielo post a chciałam dodać otuchy jeszcze szczęśliwej mamusi, mam nadzieję i trzymam mocno kciuki żeby ta cc jednak przyspieszyli, maluszek Już donoszony więc niech już się zlituja nad Tobą i zrobią. Halinka24 ja też mam jeszcze tydzień i zero objawów. Wczoraj byłam na ktg szyjka długa twarda mały niby nisko ale nic sie nie dzieje. W zcwartek kolejne ktg jesli do terminu czyli poniedziałku nic sie nie zmieni to we wtorek stawiam się na wywołanie.. ale wolałabym nie leżeć w szpitalu dłużej niż to konieczne :( ja identycznie co Rainbow

Ucieło mi cały post prawie

Dziewczyny gratuluję tym co rodzą !!! Trzymam kciuki

Szcześliwa Mamusiu masakra to co piszesz :( zwłaszcxza że to cc to po co czekać i Ciebie doatkowo męczyć :( Kinia ten lekarz to jakiś zbój nie może żądać kasy za cesarke. Idz na wszelki wypadek do innego po zaświadczenie o cholestazie zresztą tak jak Ci mowiłam jak miałas juz jedną cc to nie musisz rodzić sn