Ulana

Ja też mam kaszel ale od tej cholernej zgagi. A limit wapna na dobę mam do 7 tabletek, bo znowu alergia i to swędzenie. Na razie wystarcza mi 4 na dzień.

22 Ktoś pisał o obcinaniu paznokci. Zauważyłam, że po 1 tyg. Wczoraj koleżanka która urodziła dwa tyg. Temu powiedziała mi, że paznokcie można dziecku obciąć dopiero po 3 tyg. Jak urosna, bo są pokryte skórą i wcześniejsze obcięcie grozi zakażeniem. Tak jej w szpitalu powiedzieli i kazali zakładać te drapki albo skarpety.

22 Gratuluję i życzę wytrwałości. Która z was jest w tej Szwecji i miała jechać na IP? Ja już nie nadążam, od rana kilkanaście stron i mam mętlik. Pogoda dziś niesprzyjająca bo u nas na zmianę deszcz, słońce i grzmoty były..... Plamy zejdą po porodzie. Nie każdy je ma tak jak nie każdy ma linię na brzuchu. Jak dużo przytyłyście w ciąży? Ja 12 kg tak samo w dwóch wcześniej szych. Halinka Ja też czekam cierpliwie. Nie ma się co nakręcać o denerwować bo to nic nie da. Zresztą ja mam ciągle coś do zrobienia więc nie mam czasu myśleć. Dwie noce temu mąż mnie poinformował, że z mojego łóżka dochodziło mega chrapanie. Nigdy nie chrapiałam. Po analizie dnia stwierdził am, że w dzień nic nie odpoczxywał am i padłam jak kawka. .... Nie będzie spania i dziś, znowu czkawka.....

22 panifiona Ty to wogole z tym terminem jesteś przypadek spoza reguły. Widziałam, że radziłaś się na innych forach, ale myślę że każdy lekarz ci powie że uważa się, przyjmuje się, liczy się i takie bla bla..... Pisz który chcesz, byle było wiadomo że jesteś 2w1. Po co to komplikować i dodawać te dwa tygodnie. U ciebie to w ogole te dwa tygodnie się chyba nie zmieściły, a dziecko i tak wyjdzie kiedy zechce. WH5555 Ja jakiś miesiąc temu miałam wycieki, a teraz nic i piersi jak by się zmniejszyły. Jak urodziny na pewno pokarm się z powrotem pojawi. Leila Wg mnie to dziecko powinno zbliżyć rodziców, a ty mówisz że czekasz na jego wyjazd..... Tzn że on jest dodatkowym dla ciebie obciążeniem, zwłaszcza psychicznym. Przyjazd potraktował jak urlop, a tu go zastaje ciężka praca przy dziecku. To nie tak ma być.

22 Słoneczko Zmiana, ty nie czytaj co tu piszą tylko sama pisz, bo z tych 4 kg zrobi się połowa.... Sama jestem ciekawa ile zaważy twoje dziecię. Dominika Jak masz możliwość idź do psychologa, jak nie to pogadaj z położną, ale żeby ona ci glupot nie nagadała.

UWAGA Mam prośbę do dwupaków. Możemy rozpoczynać każdy post przewidzianą datą porodu. Sama liczba dnia,a że maj to wiadomo. Uważam, że jest nas jeszcze kilkadziesiąt, na pewno powyżej 20 i ja to mam mętlik w głowie jak czytam czasami, bo nie pamiętam kto urodził, a kto nie, a nie wszystkie mają suwaki. Znaczne od nowego postu

Słoneczko Te wymiary na USG są szacunkowe bo tam przesunięcie o mm to może być +- 1 kg na dziecku. Ktoś pytał o komary i inne gady. Nie wiem czy tu mogę pisać ale jak wam mam powiedzieć, że ja w ubiegłym roku założyłam do okien moskitiery, które kupiłam na allegro od użytkownika eFirma1 Polecam. W tym roku zamierzam dokupić do pozostałych okien.

Słoneczko Ty nic nie postanawiają tylko pisz. Ja chciałam cię zapytać jakieś 10 stron temu czy to twoje pierwsze dziecko i czy zamierzasz rodzić sn. Przeraziło mnie te 4 kg. Tu tempo jak przyspieszą to nie można nadążyć więc się nie martw. Elżbieta Dobrze że się odezwałaś. Czytałaś co one, sory ale nie wiem kto, pisały o 40- stkach? To chyba jakiś wyjątek był, nie potwierdzający reguły. Ja 9 dni do porodu mam, jeżdżę autem i nie siedzę, bo po prostu się nie da przy trzech prawie dorosłych facetach. Nie mam kiedy się nad sobą zastanowić i wyciszyć, nad czym bardzo ubolewam. Syn wczoraj mnie pytał czy długo będę w tym szpitalu po porodzie? Czyli podtekst był taki, jak to będzie bez mamy. Tak ogólnie. Bo bardzo jesteśmy zżyci. Z jedzeniem sobie poradzą, bo świetnie gotują, ale emocjonalnie boją się, że coś mi się stanie podczas porodu. My nie mamy jeszcze łóżeczka, wózka, pościeli i innych akcesoriów, bo to mają kupić właśnie chłopaki jak ja będę w szpitalu. Dziecko w ostateczności będzie spać na początku ze mną, bo oni strasznie cieszą się na te zakupy. Nie mogę odmówić im tej przyjemności. Jak tak czytam to większość dziewczyn się nakręca i chce rodzić przed terminem. Ja dwa poprzednie porody miałam dokładnie w wyznaczonym terminie z OM i teraz nastawiłam się tak samo, albo ew. Na przenoszenie. Zupełnie zdrowej, szczególnie na psychice. Szkoda nerwów, bo one udzielają się też dziecku. Dziewczyny na porodówkach!!! Pamiętajcie do 17 porody bezbolesne mają być i tego się trzymajcie.

Czyli jutrzejszy dzień należy do chłopaków. Jejku czkawka o 01:22 kto to widział. Spania nie będzie. Wykończy mnie ten kicający brzuch.

Myślałam że coś się zadziało? Skoro tak zdecydował to krócej będziesz się stresować. Obyś w szpitalu poszła na pierwszy ogień to miała byś wolną głowę. Powodzenia.

Ola to chyba Ty miałaś termin jak ja na 22? Jutro będą ci robić CC? Czemu?

Dosienka Z tym lekiem na rozwój płuc dwa dni przed CC, tak zrozumiałam to chyba jakaś pomyłka. Czy on zadziała w dwa dni? Moja kol. była zagrożona wczesnym porodem to miała go podawanego w 7 MC i drugą dawkę po iluś tam tygodniach, chyba 2 czy 3. Jej dr kazała czekać właśnie do 38 TC i zrobiła CC, bo to już do noszone. A może będziesz miała inny lek? Ona miała sterydy. Lepiej niech te nasze dzieci siedzą w tych mokrych piwynicach do wyznaczonego terminu porodu. I niech wszystko dojrzeje im jak trzeba. Potem będziemy się martwić, jak miną terminy. Ja od wieczornej wizyty mam w brzuchu disco, że nie daje spać.

Justyna84 PESEL 150515 jest w posiadaniu osób urodzonych 15 maja 1915 roku. Nasze dzieciaki będą miały 1525 i cyfrę dnia..... Ja stwierdziłam dziś po wizycie, że skoro nie ma żadnych objawów porodu to przestawiam się na 152601 i mam nadzieję, że może będę mile zaskoczona..... Za tydzień mam kolejną wizytę z mierzeniem, ważeniem i ktg. Ciekawe czy coś się ruszy do tego czasu?

Dziewczyny 17-18 to jest NÓW a nie pełnia. Pełnia była 4 maja i będzie dopiero 2 czerwca. Co 28 dni, zapomniało się przez te 9 miesięcy. Generalnie uważa się, że odczuwanie bólu jest mniejsze przy ubywającym księżycu, a więc teraz, do 17. Od nowiu do pełni, przy przybywającym, ma bardziej boleć. Niestety ja mam termin na 22 maja, a dziś na wizycie dr stwierdziła długą, zamkniętą szyję, brak rozwarcia brak innych oznak porodu więc chyba do 17 się nie wyrobię i będzie trzeba pocierpieć, jeśli wierzyć przepowiedniom księżycowym. Chyba że przenoszę na po pełni 2 czerwca. Też mam dużą ilość wydzieliny i mam jakieś globulki i irygacje tantum rosa. U mnie jest to dodatkowo związane z tą alergia. Za tydzień kolejna wizyta, USG, ktg, a jak nie urodzę to 29 na oddział.

Zauważyłam, że dzieciaki rodzą się w maju po 5, a teraz po 10. Chyba kolej na po 15? Gratulacje! W ogóle to duże te majowe dzieci. Nie było chyba przypadku poniżej 2 kg? Zielona Myślę, że twoje obawy co do szpitala są bezpodstawne. Moja kol. Wróciła wczoraj do domu po 8 dniach po porodzie, a przez ten czas przenosili ją 5razy na kolejne sale. Ja też tęsknię za spaniem na brzuchu...... Kwasna Jeżeli nie miałas szwów na szyi, to to kłucie to nie ona. To dzidzio schodzi coraz niżej i rozpycha się i uciska nerwy i więzadła. Jak niżej to i bliżej..... Ja te kłucia mam ze dwa miesiące, najpierw w pachwinach, a teraz coraz głębiej tak jakby wewnątrz. Najgorzej jak promieniują do nogi. Słuchaj na pewno jest bliżej, niż dalej.

[/Elzbiettab] podczas porodu dziecko kręci i obraca główkę aby przebrnąć te nierówności kostne i nie porysować sobie twarzyczki. Pewno obróci ją bokiem bo wtedy podobno najłatwiej wyjść mu będzie. A jak nie obróci to mu pomogą. Najważniejsze, że głową w dół. Na pewno sobie poradzi. Jak nie to będzie ciebie bardziej bolało bo będzie ci uciskać kość ogonową. To w końcu tylko i aż kilka cm drogi do przebycia......

Kto tu pisał o jakimś zastoju w porodach? Gratulacje dla Wszystkich Nowych Umęczonych Mam Elżbieta Tak mam dwóch chłopców, a teraz ma być dziewczynka. Okropna wiercipięta. Od 1 maja schodzi coraz niżej główką w dół, a ja przenoszę się i mieszkam coraz bliżej WC. Został mi jeszcze ostatni etap, po prostu zamieszkać w toalecie. Najgorsze były parcia na jelita i kilka kup pod rząd. Teraz gdzieś się przesunęła i tylko kilka razy siku. Zgaga też na razie minęła i te kłucia ustąpiły, ale jak przekręci głowę to czasami jest powtórka z rozrywki. A i czkawkę ma już najwyżej dwa razy dziennie, bo wcześniej 5-6 razy. Termin mam na 22 maja, a jak nic nie będzie się działo to 29 do szpitala. Faktycznie więcej jest dziewczynek i tu na forum i tak w ogóle ogólnie. Może w czerwcu będą dominować chłopaki.

Gratuluję świeżym mamuśkom. Elżbietta tak się składa że ja też mam 15 i 13 latka w domu i prezent będę miała na 41 urodziny, ale czuję się duuuuużo młodziej. Faktycznie jest to dobry czas na rodzenie dziecka. Praca jest, zaplecze domowe też, pomoc w postaci starszego rodzeństwa również. No i wolniejsza głowa niż przy pierwszych pociechach. Z tego co czytam to jeszcze wiele z nas czeka na poród. Chyba będzie większy wysyp po 20 maja.

ola1981 myślę że tak jak jest nas jeszcze dużo 2w1 tak też są takie koło 40, zresztą też młode. Przynajmniej tak się czuję :-) Te kłucia w pochwie to nie szyja tylko więzadła. Główka się obniża i uciska również nerwy i wówczas te kłucia są promieniujące jak u mnie to do pośladka i na długości całej nogi.

panifionaa a czy brzuch już ci opadł? Jak nie to jak ci opadnie wtedy zobaczysz jak jest ciężko..... Wyciągnij pozytywy. Czy swędzi cię całe ciało od jakiejś alergii? Nie, a mogło by.... I wtedy wściekasz się na wszystkich bo drapanie nie pomaga. Ja mam kaszel w nocy od zgagi i wtedy pije syrop. Brzuch od kaszlu się trzęsie i boli. W nocy ułożyć się nie można, bo boki wyleżane. I na koniec najważniejsze. Na pewno nie umrzesz....

Kiniarzeszów ja uważam że powinnaś zrobić tak jak radzi ci kuzynka, choć ten lekarz nie wystawi ci takiego zaświadczenia, tak ja uważam, bo każdy boi się o swoją dupę. On ci tak powiedział o tych kwestiach finansowych licząc najprawdopodobniej na to, że przecież baba nie zmieni lekarza w 9 MC. Ja na twoim miejscu nie czekała bym na wizytę u niego tylko chwilę wcześniej pojechała na IP i powiedziała, że słabo czujesz ruchy albo coś. Skoro lekarze tak podchodzą do sprawy to my tym bardziej. Tu k.... Chodzi o życie ludzkie, a nawet dwa więc ja nie miała bym żadnych oporów. A jak już dojdzie do konfrontacji z tym lekarzem to powiedz mu że potrzebujesz takiego zaświadczenia na papierze, bo nagranie już masz. Zobaczysz jego minę, choć osobiście sądzę, że szkoda twoich i dzidka nerwów. Jak możesz idź do innego lekarza, albo na IP. Widzę, że tak jak wcześniej pisałam temat kupy, w szerokim tego słowa znaczeniu będzie teraz tematem przednim na forum..... To tzw temat rzeka. Ja też mam brzuch coraz niżej, a termin na 22. Przez ten niski brzuch trudno coś robić.

Która z Was ma termin na 22 maja wyliczony z OM? Kiedy opadły Wam brzuchy, bo mi 2 maja czyli trzy tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu. Położona mówi że teoretycznie opada na dwa tygodnie przed. Pożyjemy zobaczymy.

A te nosy zatkane i ogólna suchość skóry to myślę że pyłki nas atakują. W tych naszych organizmach wszystko się popie...... Pozostaje ratować się jedynie wapnem. Na prawdę przynosi ulgę.

zielooona Na kiedy masz termin i kiedy opadł ci brzuch? Ja mam na 22, a brzuch opadł mi 2 i od wtedy zaczęła się mega ZGAGA, że w nocy jeździłam po gaviscon w syropie. Na prawdę pomaga. Piłam go wtedy kiedy mnie paliło. Najczęściej po posiłkach, tak 3-4 razy dziennie. Zaczęłam się zastanawiać czy mogę pić tak do porodu i wówczas po 6 dniach brzuch opadł bardziej i zgagi ustąpiły. Za to zaczął ucisk na pęcherz i jelita. Pojawiły się GAZY i częste stolce no i siku kilka razy w nocy. I na razie cisza przed burzą. Myślę że jeszcze dużo nas czeka na godzinę W......

Dominika o CC decyduje lekarz, położna może tylko sugerować. Ty miałaś chyba pecha że trafiłaś na zmianę personelu. Każdy chciał na tobie coś wypróbować i chyba jeden specyfik wykluczał drugi. Z tego co piszesz to aby żelu nie miałaś podanego, bo wszystko inne wypróbowałaś. Cały wachlarz normalnie. Ale jakiego doświadczenia nabyłaś? Nie martw się. Podwozie się wygoi. Z każdym dniem będzie coraz łatwiej, a tą swoją opuchliznę po prostu wysikasz z siebie, tylko też trzeba czasu....