
Przeterminowana
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Przeterminowana
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Moja Hania robi kupki 4-6 razy na dobę, zazwyczaj 4 duże i dwie mniejsze i siura ciągle. ;) zawsze jak ją przewijania to się jeszcze dodatkowo zleje. ;) Ja się boję chrzcin, bo moja strasznie rozdarta jest i beczy jak się nic wokół niej nie dzieje. Ale dopiero na sierpień zaplanowałam to może jej przejdzie. ;) Wasze maluchy już same główkę trzymają jak je nosicie?
-
A mamy karmiące piersią też dopajacie dzieciuszki? Kurde moja Mała to je 6-8 minut na posiłek z piersi i więcej nie chce i nie wydaje mi się, żeby w tym czasie mogła wydoić nawet 90ml. Chyba mało mi je i dlatego mi tak krótko śpi ;( Ja w tym tygodniu zacznę używać pampersów nr 3, bo kończy mi się właśnie paczka 2. Powinny już być dobre. Moja mała już nosi ubranka na rozmiar 68, więc i pampers powinien być większy. Moja Mała też nie cierpi na brzuszku leżeć, staram się ją kłaść 2-3 razy dziennie tak po parę minut ile wytrzyma, główkę ładnie podnosi, ale ona prawie od urodzenia podnosiła główkę. A jak Wam nie chce główki podnosić to sprawdzcie czy rączek nie ma za bardzo rozsuniętych i nie może się na nich oprzeć. Możecie też jej jakaś zabawkę pokazywać i skierować do góry to wtedy powinna śledzić za nią wzrokiem i też podnosić główkę. A jak usypiacie swoje dzieci?
-
Dajcie spokój, post na pół strony, ale napiszę od nowa o ile pamiętam. ;) Moja Mała waży 6200. Wszyscy myślą, że 3 miesiące juz ma taką duża babia. Przybiera w porządku, około 350g ma tydzień, ale wydaje mi się, że je bardzo mało. Niby dość często ją przystawka, ale je krótko 6-7 minut średnio. Bardzo mało spi mi w ciagu dnia i jest marudna bardzo. Nie mozna z nia nigdzie wyjść bo w każdej chwili może wpaść w szał płaczu i pomaga tylko bujania na piłce gimnastycznej. Wszyscy mi mówią, że pewnie głodna, że mleko pewnie chude, ale ja mam piersi pełne i duży wypływ mleka wiec jakby była głodna to by mogła dłużej jeść, ja jej piersi nie zabieram a butelki nie chce. We wtorek pójdę znowu ją zważyć dla świętego spokoju. Śpi mi jak u Antjee, bardzo mało. Drzemki po 30 minut maksymalnie, troszkę dłużej na spacerze a reszta to rozmowy, zabawa, książki i bujania. A Wy jak zabawiacie swoje dzieci? Jak sama w domu jestem to nie mogę nic zrobić. Ja szczepiłam 6w1 i ponoć dobre są pytałam kilku lekarzy i to znajomych. Na inne meningo, pneumo i rotawirusy nie szczepiłam. U nas w domu nie ma zwierząt ani młodszego rodzeństwa. Ja jako dziecko w ogóle nie chorowała, do tej pory nigdy zastrzyków nie miałam oby z Mała było tak samo. Moja ciemieniuchy nie ma i chyba już nie będzie miała. Dziewczyny bierzecie jakieś środki antykoncepcyjne? Mi lekarz zapisał ovulan.
-
U pisałam się takiego długiego posta i mi go uciekło, no brak słów.
-
To moja Myszka chyba największa bo ma 8 tygodni a waży 6200.
-
Mojej córeczki zachowanie wygląda jakby cały czas miała skoki rozwojowe. Ciężko ma z zasypianiem, trzeba ją bujać i nosić i często się budzi. Ile Wasze dzieci śpią ciągiem w ciągu dnia? Ja jestem 8 tygodni po porodzie, karmie piersią i nie mam jeszcze okresu i zastanawiam się nad metoda antykoncepcyjne i czy w ogóle jest mi potrzebna. A u Was jak z tym jest?
-
Ja w ciąży 22 kg przytyłam, ale też nie mam nawet się gdzie zważyć, zresztą do wagi nigdy nie przywiązywałam znaczenia, bo bardziej sylwetka się dla mnie liczyła (dodam, że uprawiałam sport wyczynowo, więc sylwetka raczej sportowa) teraz został mi trochę brzuch do zrzucenia i okropne rozstępy na brzuchu, które po trochu robią się mniejsze, ale i tak myślę o laserze. Też prawdopodobnie będziemy się starać o drugie dziecko, ale wolałabym rozstepy usunąć już teraz (przy świezych rozstępach mniej trzeba zabiegów laserowych a i może w drugiej ciąży się nie zrobią przy lepszej pielęgnacji). Moja Mała urodziła się z wagą 3960 a ze szpitala wyszła 3760. Teraz ma 6 tygodni i waży 5500, więc już całkiem duża z niej babica. Ma bardzo silne mięśnie i kości i już od urodzenia wysoko dźwiga głowę jak jest na brzuchu a teraz nawet podnosi się plecami i na boki majga (podobno po mężu, on też taki silny był jak się urodził). U nas ubranka na 56 to już zaraz po porodzie były małe (szczególnie śpiochy) a teraz wyrosła już ze śpiochów na 62 a body i kaftaniki jeszcze się nadają. Dobrze, że nie nakupiłam więcej ubranek, choć i tak sporo już poodkładałam, aż pokarm kącikami ust wylatuje. Tak się zawsze martwię, że Mała mało je, bo zwykle karmienie zajmuje mi 8-10 minut, ale przybywa ładnie, około 350 g na tydzień, więc chyba się najada, a je bardzo łapczywie. Ja dziewczyny już sobie coraz mniej odmawiam. Czasem skubnę coś z czekolady, truskawki w cieście z galaretką też już jadłam, czasem smażone mięsko się zdarzy, ale nie zauważyłam żadnych rewelacji u Małej i tak ma różne dni. Czasem więcej śpi a czasem mniej. Trzeba to po prostu przemęczyć. Jutro powinien dotrzeć do mnie leżaczek - bujaczek. Zamówiłam 1 opcję, zobaczymy jak się sprawdzi. ;)
-
Ja chcę wybrać pomiędzy tymi trzema: 1. http://allegro.pl/fisher-price-bmf35-hustawka-elektryczna-lezaczek-i5031214785.html 2. http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-kolyska-lezaczek-na-prad-hit-i5382723120.html 3. http://allegro.pl/hustawka-lezaczek-bujaczek-gecko-moskitiera-gratis-i5265011840.html Doradźcie, który najfajniejszy.. skłaniam się ku jedynce, bo ma właśnie wibracje i jest aż do 18 kg, ale tamte dwa też mi się bardzo podobają, mają ładną karuzele i bujają się tył - przód i na boki. Nie pisze nigdzie w tym pierwszym ile ma możliwości ustawienia siedzenia. Nam na razie ratuje życie piłka gimnastyczna, na której ćwiczyłam w ciąży. Jak sie na niej poskacze z Malutką to się uspokaja, często ją na niej musimy usypiać.
-
Kupiłam Pharmaceris M, Le'maadr, Mustele i Palmers i smaruje każdym po trochu także nie wiem, który ma najlepsze działanie. Ale wydaje mi się, że Le'maadr i Pharmaceris .. bo bo nich najlepiej to wygląda i one są na już istniejące rozstepy. Ja się zastanawiam właśnie nad kupnem leżaczka - bujaczka. Jakiej firmy macie? i bujany elektrycznie>?
-
Co do spania, to moja ma różnie.. czasem całe dnie nie można jej ululać a czasem śpi po 3h bez przerwy.. na spacerach zwykle śpi, więc to jest duży plus. Ostatnio było dwa dni spania a teraz mam drugi dzień marudzenia.. jutro szczepienie to zobaczymy co będzie dalej. pacia1010 też miałam te same dolegliwości co Ty. powinnaś do obolałej piersi jak najczęsciej przystawiać Małą to wtedy zejdzie szybko, wiem, że to trudne bo sama to przechodziłam, ale mi pomogło. Co do okrywania w nocy, to ja zwykle daje cienki kocyk i kołderkę, jak ją dobrze, szczelnie opatulę to nie zsuwa mi się i nie "wjeżdża w tunel". Jutro mam wizytę popołogową u ginekologa to się wszystkiego dowiem. Co do współżycia to mąż nie może się doczekać i znając życie jutro po wizycie już mi nie odpuści, ale nie widzę przeciwskazań, gdyż rana po cc zagojona już, brzuch już dużo mniejszy.. i rozstępy mi się spłycają i dostosowują już powoli kolor, jednak opłacało wydać się więcej kasy na kremy i balsamy.
-
Ja milczę, bo u mnie dziś wręcz przeciwnie.. Mała strasznie grzeczna, to rano wyspałyśmy się razem przytulone a popołudniu spacerek i nawet siostrę odwiedziłam. ;) Moja to już się zaczęła śmiać i gruchać już dawno i robi takie fajne jakby na koniu jechała. Teraz zauważyłam, że coraz lepiej lokalizuje skąd dochodzi dźwięk i zaczyna rozpoznawać twarze... no super jest jak sobie leży taka grzeczna rozgląda się, śmieje się i próbuje gadać. ;) jutro stuknie 6 tygodni za nami .. niedługo 2 miesiące i będzie już z górki ;)
-
U mnie cały dzień się rozdziera co jakiś czas. Do tego potrafi leżeć spokojnie a jak ją w inne miejsce przestawię albo pokremuje albo chce zalożyć czapkę to wtedy się zaczyna drzeć, dlatego wydaje mi się, ze to też z nerwów może być. Taki nerwusek kochany ;) Tak jak my wszyscy pocieszam się, ze za niedługo przejdzie. ;)
-
Delicol jest to lek o innym zupełnie działaniu niż Bobotic forte. Delicol zawiera laktaze - enzym ułatwiający trawienie laktozy, natomiast Bobotic forte jest na wzdęcia i gazy zalegające w brzuszku. Może lepiej się sprawdził u was Bobotic, bo przyczyną płaczu/kolki były wzdęcia a nie zbyt mało laktazy wytwarzał żołądek maluszka. Ja daję na razie Delicol, bo tak zalecił lekarz.. ale nie widzę poprawy. Za tydzień mam wizytę i może mi zmieni lek na coś na wzdęcia własnie.. mam w domu Bobotic i Espumisan i może jeszcze zamówie Sab Simplex. Ja miałam całkowicie wyeliminować nabiał z diety, ale też nie widzę efektów. Z resztą chyba przy alergii na białka mleka krowiego albo nietolerancji laktozy Mała by miała jakieś objawy typu biegunka czy wysypka albo podniesiona temperatura a nic takiego u niej nie obserwuje. Zresztą wydaje mi się, że powodem płaczu większości naszych malców jest niedorozwinięty układ nerwowy i maluchy tak po prostu płaczą + oczywiście zalegające gazy, bo tego ciężko uniknąć.
-
Ja też poproszę na na maila: k.czesnowska@interia.pl ;) Tak się teraz zastanawiam jak dawniej kobiety wychowywały dzieci bez tych cudownych chemikaliów. Ja ograniczam podawanie tych cudeniek, które zalecił lekarz. Kolki to chyba taki okres, który dziecko chyba normalnie musi przejść, przeczekać.. już bliżej niż dalej. Najgorsze te gazy, bo moja Mała je bardzo łapczywie a jak chce ją odbić to drze się w niebogłosy czasem a potem ją te gazy męczą.
-
Moja też się tak często prostuje, ale nie wiedziałam, że to jest zbyt duże napięcie mięśniowe i kupki też ma raczej takie luźne, dziś cała kupa wyleciała z pampersa aż całe plecki miała brudne ..
-
Mnie lekarz zalecił podawać dicoflor przez 10 dni ;) także to tylko takie pewnie przejściowe, ale wydaje mi się, że już lekką poprawę zauważyłam od wczoraj, tylko nie wiem od czego.. czy od leków, czy od odstawienia mleka, czy od kładzenia Małej na brzuszku i masowaniu.
-
Ja szczepienia wybrałam 6w1, takie polecał nasz pediatra, a wydaje mi się, że wiedzę ma i odpowiednie podejście do dzieci. Może dla pewności zapytam jeszcze jednego lekarza, ale raczej lepiej trzymać się zadania jednego wybranego lekarza, bo można tylko zamącić. Na inne dodatkowe szczepienia chyba nie będe szczepić (rotawirusy, pnemokoki i meningokoki), lekarz powiedział, że jak nie ma w domu młodszego rodzeństwa, które przynosi infekcje z przedszkola, to nie jest takie konieczne. Zaszczepię chyba tylko na ospę wietrzną, żeby Mała się w przyszłości nie męczyła. Moja Mała ostatnimi czasy była niespokojna tak w godzinach 19-22 tj. ciągły płacz, ciągle musiała być na rękach bujana, nie mogła sobie pojeść i odrywała się od cyca. Ostatnio męczyło ją takie zachowanie przez prawie całe dnie (3 dni) więc wybrałam się do lekarza. Lekarz zalecił mi podawanie probiotyku dicoflor oraz preparatu na kolki delicol, więc prowadziłam oraz wyluczyć wszelki nabiał z diety - i teraz nie mam kompletnie co jeść ;( do tego mamy zrobić badanie moczu, żeby wykluczyć infekcje. Robiłyście to kiedyś? Dziś rano próbowałam złapać mocz do takiego specjalnego woreczka i niestety się nie udało, następna próba w poniedziałek. Wychowanie niemowlaka w pierwszych tygodniach jest mega wyzwaniem, ale pocieszajmy się tym, że za niedługo będzie lepiej i nasze malce przystosują się do życia w nowym środowisku. Ja odliczam dni do magicznych 3 miesięcy. ;)
-
Ja co prawda nie karmie mm, ale czytałam sporo o tym. Ponoć takie mleko przygotowane może stać do godziny czasu, więc chyba nie musisz od razu podawać.
-
Moja Mała tez ma pare krostek na buzi, a karmie piersią. ;) więc to chyba normalne. Ja mam dalej problem z tym karmieniem. Raz idzie super, Mala się przyssa i je 15-20 minut a raz zje 3 minuty i drze się wnieboglosy, odbije ja i dalej przystawiam i po sekundzie się drze i tak po kilka razy i nie mogę jej nakarmić.
-
Moja też czasem uleje, ale nie wiem od czego to ma, czy od gazów czy z przejedzenia. Cieszcie się, że wasze maluchy nie chcą skoczków. Ja wcześniej Małej wcale smoczka nie dawalam, nie chcialam jej uczyć tego, ale teraz jak bardzo placze to jej daje, wole żeby spokojna była i się nie męczyła tym płaczem. Trwamy przy cycu jak najbardziej. Ja dziś byłam z Małą na ważenia i przybrała w 2 tygodnie 500g więc 250g na tydzień czyli w normie. Najważniejsza ta waga, skoro jest okej ja upieram się przy karmieniu piersią dalej i mam nadzieje, że jak najdłużej się uda i jak najszybciej się wszystko unormuje, bo na razie chodzę z pielucha w staniku. Żeby jeszcze Mała zawsze ładnie jadła, bo czasami zwija się i prezy albo wpada w straszny szał i ryczy strasznie. Wydaje mi się, że to przez polkniete powietrze. Mojej Małej pepuszek tez odpadł równo po 2 tygodniach ale może się utrzymywać znacznie dłużej.
-
Ja mam jedną brodawke tak peknieta, ze do dziś po miesiącu mnie boli jak przystawiam, i za pewne mi już ta szramka nie zejdzie, czekam tylko aż w środku się wygoi, ale ból jest mniejszy niż na początku. U mnie mleko z piersi wylewa się pod takim cisnieniem, ze fontanne robi i czesto Mała i wszystko wokół jest upryskane. Ale to tylko zazwyczaj pierwsze 3 minuty.
-
Pacia1010 u mnie jak pierś się robi miękka mam to samo, ale pozwalam jej jeszcze ssać wtedy a jak chce jeszcze to daje jej drugą pierś chociaż jak na tą miękka pierś lekko nacisne to pokarm nadal wypływa. Ja nie dokarmiam, wydaje mi się, że jak pierś robi się miękka to znaczy, że dziecko ją oproznilo. Poza tym ponoć laktacja po jakimś czasie się unormowuje i piersi będą stale miekkie a pokarm będzie.
-
Co tu taka cisza? Dzieciaki aż tak dają popalić? Moja dziś od rana ciągle płacze i się budzi jak się ją uśpi. Dodatkowo zaczęła mi ulewać i nie wiem czy się tym martwić czy nie. ;) A u Was co się dzieje ciekawego?
-
Kaseya gratulacje, w końcu się doczekalas. ;) Pacia1010 u mnie jest to samo. A Twoja dzidzia dobrze przybiera? Też liczę, że mi się unormuje wszystko. W nocy i do wieczora piersi mam pełne a na wieczór juz takie flaki. Mała śpi mi w dzień po 3h a w nocy dziś przrspała 7h i nie budziłam jej bo sen najlepszy na wszystko. We wtorek pójdę ją zważyć to zobaczę jak przyrosty.
-
My też raczej skojarzone szczepienia. I na ospę wietrzna na pewno zaszczepie. a nad rotawirusami i pnemokokami się jeszcze zastanawiam. Doroadzcie coś?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7