ja kąpię dzieciaki oddzielnie. Mam synka 4 l i córkę 2,5 roku - ta druga robi zawsze taki raban przy kąpieli że wykąpanie ich obojga byłoby niemożliwe. :P
Jak jestem bardzo zdenerwowana to daje klapsy, ale nigdy nie mocne. Na ogół jednak staram się dotrzeć do dziecka za pomocą argumentów, lub jakiegoś podstępu ;)
Mój maluszek nie miał z tym żadnego problemu. Leżał spokojnie i patrzył na Panią doktor. Był zadowolony i wyspany a do rączki dostał ulubioną grzechotkę. Poszło bez problemu ;)