tatanka0000

Osobiście uważam, że każdy rodzic mógłby sobie pobrać ten podręcznik wydrukować i zbindować. Tak byłoby najwygodniej i byłaby to własność dziecka - bez stresu, ze coś się z nim stanie. To moje zdanie jako matki i jako nauczyciela ;)

Witam, mój starszy pójdzie do pierwszej klasy po wakacjach. Jezeli jesteście zainteresowane jak wygląda elementarz dla pierwszaków, to wejdzie na stronę MEN są dostępne do pobrania 2 części z tym, ze 2 ma być poprawiona.

PADA!!!! CAŁY DZIEŃ... :(

U nas tez "uroczo" pada, więc korzystając z tej okoliczności natury... zrobiłam gołąbki chyba na 3 dni ;)

Jeszcze nie ma czego gratulować, mam nadzieję, że jakoś pójdzie a później to już wakacje na luzie... dzieciol - nie martw się początek adaptacji w grupie rówieśniczej będzie trudny, ale w końcu nastąpi ;) Zorganizowany przez zajęcia czas, nowe dzieci, Pani, wszystko wymaga czasu u dziecka. Najgorszy jest wrzesień, później będzie "z górki".

Cześć, ja lubię czytać, skończyłam polonistykę i bibliotekoznawstwo jest to wpisane w mój zawód :) Od niedawna mogę czytać, co chcę, dlatego w pełni z tego korzystam :) Przeczytałam kilka dni temu "Miłość i medycynę sądową" Autorka: Alessia Gazzola i muszę przyznać, że jest lekka i wciągająca. Bardzo fajna książka z takich relaksujących to "Małżeństwo po włosku" Jana Weilera. Polecam szczerze te pozycje. Mam zamiar przeczytać "Ości" I. Karpowicza - pisarz jest genialny, zaskakujący i nieźle bawi się formą. I jeszcze "50 twarzy Greya" - sprawdzić, o co tyle szumu ;)

Witam Was po długiej przerwie ;) Jak tam wakacje wam mijają? My już przygotowujemy się do pierwszej klasy i do zerówki w nowej szkole. Ja w poniedziałek mam egzamin (awans zawodowy) a później będę cieszyć się wolnością.

Pogoda w kratkę to i z odpornością krucho. Życzę dużo zdrowia. Trzeba przetrwać tę huśtawkę pogodową.

pada zimno i do d**** :( (południe Polski)

Dziękuję Wam bardzo, miejmy nadzieję, że podołam i jakoś to przeżyję łącznie z egzaminem pod koniec ;) A młody dziś 1 dzień nie ma gorączki, więc jest już na dobrej drodze.

Bettyy - dziękuję bardzo. tak, lekko nie jest jednak mnie energia roznosi ;)

Witam, dołączam swój zwierzyniec. Mamy w domku dwóch braci(1.5 roku) - owczarki szkockie collie. Wabią się Hugo i Hektor. Rządzi nimi nasza 3 letnia kotka Tigra ;)

A ja z nowym rokiem szkolnym mam coraz więcej na głowie. Po dwóch latach pracy w zawodzie mogę w końcu zacząć staż na nauczyciela kontraktowego Jestem bardzo szczęśliwa. Mam mnóstwo związanej z tym pracy i tym samym więcej godzin. Mój starszy jest chory - angina i tak zaczął się nam rok szkolny, że dostaje książkę do domu (młodszy mu przynosi) i nadrabiamy ćwiczenia w domu.

Rano padało, teraz się przejaśnia :)

winko i kąpiel z pianką ;)

I jak tam pierwsze wrażenia waszych dzieci? Moi chłopcy są już weteranami zerówki i przedszkola, także jest ok. A jak tam wasze przedszkola za 1 zł? U mnie weszła ta opłata w życie za płatne godziny ale za to podnieśli wyżywienie z 5 zł dziennie na 6 zł - cwaniaki. U was też tak próbują dorobić?

Pada deszcz...

Założyłam ten wątek dawno temu. Mogę spokojnie powiedzieć, że teraz mój starszy syn to straszna gaduła i ogólnie buzia mu się nie zamyka. Zaczął dobrze mówić zdaniami jak poszedł do przedszkola. Mój młodszy mówił szybciej, ale po swojemu. Teraz chodzi do logopedy w przedszkolu bo ma problem z r. Miałyście rację. Mogę napisać wszystkim martwiącym się mamom, ze dzieci mają czas do 3 roku spokojnie na mówienie.

Margeritko, jak starsza szaleje i młodsza też a ciebie w duchu krew zalewa, to pakuj młodszą do wózka weź starszą i na spacer, 15 min/30 min i pomaga. A wieczorem zrób sobie czas dla siebie, jak już zasną - odmóżdżający film, kąpiel, jakaś fajna muzyka. Ja tak robiłam

Znam ten ból z pakowaniem się z maluchami gdziekolwiek... Jak chłopcy byli całkiem mali, to zanim wyjechaliśmy z domu na imieniny/urodziny/do znajomych, na 2 godziny przed musiałam pakować, ogarniać dzieci a na mnie zazwyczaj nie było już zbyt wiele czasu...Pakowanie na parę dni to tez było mega wyzwanie. Teraz jest łatwiej, ale i tak przy wyjazdach na kilka dni trzeba pakować kupę ubrań na wszystkie opcje pogodowe, leki, zabawki itd...

Uwielbiam Maję i Gucia za: ich słodkie buzie, życie radosne i na luzie, zabawę wyborową, naukę w morałach ponadczasową, ich czarno-żółte brzuszki, pomoc w przyklejeniu dzieci do poduszki ich pracowite skrzydełka i serduszka czyste jak perełka ;)

szału nie ma :/

2x trampki, 4 bluzy (po dwie na głowę), stroje na gimnastykę (dla obu panów) i tyle. Czekam na wypłatę ;)

O, Natka to super :). Ja ogólnie czekam żeby można było obejrzeć COKOLWIEK, nawet jakieś talent show, bo przez całe wakacje wieczorami nawet dobrego filmu nie było.

No ja już tak na początku sierpnia robię przegląd i zaczynam kupować trampki, bluzy, strój na gimnastykę i przeglądam z czego wyrośli. Zawsze szukam rzeczy fajnych i wiadomo, jak najtaniej się da, czasem odwiedzam dobre lumpeksy ;) Zawsze można wygrzebać jakąś fajną, wyglądającą jak nowa bluzę czy jeansy.