Skocz do zawartości
Forum

mleczyk1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mleczyk1

  1. Dzięki Daga81 :) moze bedzie okazja, chociaz moja grupa ma nocleg w Małusach Małych. Może kiedyś wybiorę się z synkiem to pozna swoja rówieśnicę u Ciebie
  2. Daga81 a w jakiej miejscowości mieszkasz? Może jak kiedyś jeszcze pójdę na pielgrzymkę to przyjmiesz znajomą z forum
  3. Moja mama była dziś w Biedronce rano i kupiła mi płyn do koloru Lovela. W domu mam od koleżanki do białego. Mam nadzieję, że nie będę żałować, że nie wzięłam płynu. Ale z innymi rzeczami było już ciężko, wszystko wykupione...
  4. Nic lekarz nie mówi. Raz tylko powiedziała, że im bliżej, tym gorzej bedzie i może będzie cesarka. Ja naprawde nie wiem juz co robić. Dziś nawet nie zasnęłam... Jeśli sytuacja nie zmieni sie do czwartku popołudniu, to jadę do szpitala. Spróbuję wytrzymać do tego czasu, bo codziennie mam jakies wizyty, dentyste, może szkołe rodzenia, endokrynologa i położną. W razie czego torbę szpitalną mam spakowaną i leży obok łóżka. Ale narazie tylko moja. Chyba zażyję już euthyrox i za pół godzinki też wypiję herbatkę z miodem i cytryną. Dzięki, za linki o sówkach, też jestem sówkową mamusią. (nawet tak się nazywam )
  5. Osłlona i Daga81, łączę się z Wami w bezsenności.
  6. 3:25 a ja nie mogę zasnąć. Nie mogę wytrzymac z bólu. Kiedy spojenie przestaje boleć? Po porodzie, czy wtedy to już się mdleje z cierpienia? Mi już niewiele chyba brakuje. Pozdrawiam i nikomu nie życzę, to jest poprostu straszne!! Właśnie mija tydzień odkąd się zaczęło...
  7. A gdzie taka sówkową lampeczkę można znaleźć?
  8. U mnie cierpienia ciąg dalszy, mam wrażenie jakby mnie ktoś na pal o średnicy 20cm nabijał. Na 16ta dzis na roczek do chrześnicy mamy jechać, dobrze, że to tylko kilometr od domu. Może przetrwam, wezmę w razie czego do magnezu i nospy apap do kompletu. Byłam dziś rano na badaniu krwi bo we środę endokrynolog, chociaż sama "młodzież" była nikt nie przepuścił, a widzieli, że ledwie chodzę, na brzuchu spod koszulki przebijał pas ciążowy, no i ręka wciąż w bandażu, bo nadgarstek nieaktywny. Zero współczucua i zrozumienia. Po badaniu podjechaliśmy się zapisać do weekendowej szkoły rodzenia, bo wygrałam na nią kupon -40% i wyobraźcie sobie, że nie będzie już weekendowego kursu, a tak chciałam iść z mężem, a tak w ogóle nie pójdę... To w sumie tyle, leżę i czekam na 16ta. Maleństwo moje odkąd mąż wrócił, czyli od wczoraj, wreszcie się rusza. Jak się mało ruszało to się martwiłam, a teraz jak szaleje id wczoraj to też się martwie, co mu się tak odmieniło. Ehh my matki
  9. Jeszcze go nie otwierałam... Ma zamek... załączam zdjecie. Część z kokosem jest wszyta do pokrowca, czyli podkład musi być, żeby nie zsiusiać.
  10. madzialenna ja kupowałam ten sam, ale tu: materac danpol U tego użytkownika kupiłam od razu też ochraniacz na materac i prześcieradła i wiele innych rzeczy
  11. magalena3 zobaczysz, że będzie dobrze. Cieszę się, że udało Wam się podnieść z tragedii, która Was spotkała i czekacie na córeczkę, jak już się pojawi, to wszystko będzie łatwiejsze. Każda z nas zamiera jak uświadamia sobie, że dzidzi długo nie daje znaku, ale musimy dać radę, już tak niedługo...
  12. Aska123 i Daga81 nic mi lekarz na to nie dał, ani nic nie mówi. Jak byłam w szpitalu 5 tygodni temu, to tylko nasączyli gazik tymi upławami, polali czymś i stwierdzili, że to nie wody. A ja każdego dnia czuję po kilka razy jak falami wypływa.
  13. Moni40 ja nie potrafię przestać myśleć o Tobie, tak bardzo bym chciała, żeby wszystko się jeszcze ulożyło tak po dzidziusiowemi. To niesprawiedliwe, że z jednej strony są takie osoby jak Ty, a z drugiej np. taka Julka (myśle, że rozumiesz o co mi chodzi). Była jeszcze z nami Mona88 spodziewająca się bliźniąt, ktoś coś wie czemu zniknęła? Pozdrawiam Was wszystkie :*
  14. Cześć dziewczyny, ja wczoraj wieczorem spakowałam torbę na ewentualny pobyt w szpitalu, ale udało się zasnąć i jest jakby troszeńkę lepiej. Jeśli pojadę to nie przez to, że to spojenie boli, bo wiem, że to tak cholernie ma boleć, tylko, żeby sprawdzić czy z szyjką jest ok. Poza tym jak zniknęła ZjemCiMiska, to zaczęłam się martwić moimi upławami. Mam je od wielu tygodni. Wiecznie mokra wkladka, a jak jestem bez bielizny przed myciem na przykład, to po nogach potrafi się mi polać jakby rocieńczone lekko wodą mleko. Tylko ja tak mam? Mam nadzieję, że ZjemCiMiska tylko na obserwację zostawili i że wkrótce się odezwie...
  15. Jeszcze jedno, czy takie rozejście się spojenia jest wskazaniem do cc?
  16. Dzieki za wsparcie dziewczyny. Nic nie jest lepiej niestety. Pracy dzis nie ruszylam, prezentu nie kupilam, wiec pewnie w drodze na urodziny popatrze za jeździkiem, albo tym pluszowym fotelikiem, a jak nie to dam koperte i napisze w niej na co. O ile pójdę... Miłego wieczoru wszystkim.
  17. Doktorka powiedziala, ze na 100% nie powie mi, że to spojenie, musiałaby mnie zobaczyć, ale bylam tydzien temu i jeszcze wtedy bylo ok. Powiedziala, ze mogę iść jeszcze raz do ortopedy (przepowiedział, że będą z tym problemy), ale po ostatnich moich przejsciach na poczekalni, nie ide. Kazała leżeć na boku, nie siadać, jak już to stać. Nosić pas, pić wapno i jeść gicz cielęcą. A jak naprawdę nie wytrzymam, to jechać do szpitala. Tylko po co jak tam ortopedy nie ma i dadza mi 3 dni przeciwbólowe w kroplówce i do domu. Już to z nimi przeszłam 6 tygodni temu. Nie życzę nikomu tego bólu. Muszę chyba sobie basen zorganizować do łóżka, bo nie ma nikogo, kto by mi pomógł zejść z łóżka i pomógł pokonać drogę do łazienki :( Akurat od poniedziałku zaczęłam coś tam bazgrać moją nieszczęsną pracę dyplomową. Jak mam ją pisać na leżąco?... Chyba przepadna mi te studia. Do konca wrzesnia musze zlozyc prace :( Dzięki za podpowiedzi z prezentem na roczek dla chrześnicy, jak ktoś jeszcze ma jakiś pomysł, albo doświadczenie w tym temacie, to podrzućcie jeszcze. Jutro ma przyjść polożna na pierwszą wizytę, nie wiem czy jej nie odwołać. Trochę przed chwilą popłakałam, ale muszę się zebrać, dla dzidziusia!!!
  18. Nie daje juz rady :( nie spalam w nocy, bol krocza jest okrutny, nie obracam sie na lozku o wlasnych silach, jak udalo sie mnie postawic na nogi, to okazalo sie, ze chyba oduczylam sie chodzic. Rano chcialam sie wykąpać i nie pokonalam wysokosci wanny. Zaraz będę dzwonić do doktorki, ale boję się, ze powie mi: szpital. Jeśli tak boli rozchodzenie sie spojenia, to nie wyobrazam sobie porodu. Dziewczyny noszę pas, oszczędzam się, ciągle leżę głównie na lewej stronie. Z czego to?! Czy to mi przejdzie, czy już tak do końca. Dzwonię.
  19. Daga81 mam dokładnie tak jak Ty. 9kg i 1,5 dzidzi. Damy radę. Dziewczyny mam pytanie nie związane z ciążą: w sobotę chrześnica ma roczek, jeśli dam radę to chociaż na chwilę pójdę, a moje pytanie dotyczy prezentu. Co sie daje? Kasę, zabawki? W ogóle jakie kwoty? Proszę o poradę.
  20. Daga81 ja mialam tyle w 23/24 tygodniu, ale każdy kto mnie widzi mówi "to już na dniach, prawda?" a tu jeszcze zgodnie z OM 2 miesiące!! Drożdżówka Ciebie takimi tekstami nie zaczepiają. Ja się wcale tak grubo nie czuję mam tylko mega piłkę z brzucha, a ludzie "ojej" i w domyśle pewnie "to jak Ty będziesz wyglądać do porodu!?" Mój dzidzi ważył tydzień temu 1374g, a jak Daga81 i Drożdżówka u Was?? Niuśka32 bardzo Ci współczuję przejść i to jeszcze w te masakryczne upały. Zdrówka dla Ciebie i maleństwa. Moni40 i 10tkowa jesteście? Co u Was?? A adonis_25 gdzie zniknęła??
  21. A oto po raz pierwszy na forum, po raz pierwszy publicznie mój brzuszek, który ma w obwodzie już 105 cm. Przy moim wzroście 157cm już niedługo łatwiej mnie będzie przeskoczyć niż obejść
  22. I eewelinka nie łam się, ja 5 dni temu też samotnie spędziłam urodziny. Wszystkiego najlepszego :* My tu jesteśmy, tu zawsze tylko najlepsze towarzystwo :) niuśka witaj po przerwie, mam nadzieję, że już ok. Czekamy na relację.
  23. To są chyba dębickie grupy. I część A. Mamy troszkę inną trasę. Na wejście nie jadę, ale kusi mnie niedziela, to bedą już okolice Niegowej. Narazie ledwo o własnych siłach dochodzę do łazienki, bo moje spojenie się na bank rozchodzi, ale jak będzie wszystko ok, to się tam pokażę Mąż mi się oświadczył na PPT 6 lat temu po wyjściu z kaplicy :) ehhhhh...
  24. eewelinka!!! Toś Ty siostra pielgrzymkowa? Z którą grupą? Ja byłam 15 razy z 20tką. Dziś jak oglądałam relację z Tarnowa to ryczałam jak bóbr. Cały czas oglądam zdjęcia i nie umiem się odnaleźć siedząc w domu. Z drugiej strony przez ostatnie 4 pielgrzymki modliłam się o tego szkrba którego noszę pod sercem. Oni idą 9 dni, a my 9 miesięcy mamy do naszego celu. Cieszę się, że jest ktoś na forum, kto przeżywa dziś te emocje co ja.
  25. Jay90 na pewno wykorzystam Twoją listę Żałuję, że nie zapisałam sobie strony jak pisałyście co na wyjście ze szpitala dla dzidzi. Ja nie mam pojęcia co i w jakiej kolejności na dzidziusia się zakłada. Czuję, że niejedna łza bezradności z tej niewiedzy poleci jak już stanę przed faktem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...