Skocz do zawartości
Forum

Agatka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agatka83

  1. Niuśka tyś to jest niesamowita! Takie cuda wynajdujesz to może i jaką hacjendę mi znajdziesz? Oczywiście prowizja będzie :) a tak serio to pościel jest suuuper, moje kolory. Choć boję, że jak pójdę w tango tylko z szarościami i bielami to pokoik będzie smętnie wyglądał
  2. rolsi ~Niuśka32 A dziś mój Małżonek wraca....:) ......****Będzie! Będzie zabawa! Będzie się działo! I znowu nocy będzie mało. Będzie głośno, będzie radośnie........************** :)))) Pamiętaj o antykoncepcji, żeby dzidzi nie było Dobre :)))) A co do wagi to u mnir od początku ciąży +10 kg. Zawsze byłam raczej szczupła i doskonale rozumiem te z Was, które przeraża rosnąca waga. Zrzucimy po ciąży :) taką mam nadzieję patrząc na koleżanki z malutkimi dziećmi. W sumie to one się śmieją, że te kilogramy same uciekną jak się zacznie bieganie za dzieckiem, pożyjemy zobaczymy. Dobrej nocki
  3. Bafka A trzeci mam 154 :/ Bafka ja trzeci wynik miałam 148 (w lab. do 140), gdzie moja ginekolog powiedziała, że norma dla ciężarnych jest 153 czy 154. Spróbuj się nie stresować jeszcze, zobaczymy co Ci lekarz powie
  4. Zuzia chyba będziemy podobnie ubierały córeczki bo też mam tego granatowego rampersa z wielorybem :)
  5. ofeliaa Justyn_ja duże brzuchole rzadza :) ja na razie nie mam rozstępów , odpukac w niemalowane :) a propos nie wiem, ktora z Was mnie pobije :) 113cm Nawet nie śmiem konkurować! ;)
  6. Justyn__Ja Witam Was dziewczyny. Śledzę forum od kiedy powstał wątek, a ja dowiedziałam się o ciąży. Kiedyś nawet już się zalogowałam i przywitałam, ale potem tylko Was na bieżąco czytałam, ale że tak powiem nie udzielałam się :-). Z powodu braku czasu, chociaż jestem od 9 tygodnia na zwolnieniu lekarskim to moje ADHD sprawia, że ciągle mam tyle zajęć, nie wiem w jakiej czasoprzestrzeni żyję, że ten czas tak leci :-). Przez to, że Was czytam na bieżąco czuję jakbym Was znała, nie raz zdarzało mi się popłakać czytając Wasze wpisy, albo poprawiałyście mi humor. Teraz przez rosnąca Maludę w brzuchu muszę zwolnić więc chciałabym dołączyć do Waszego grona :-). Mam 28 lat, jestem w pierwszej ciąży. Postanowiliśmy z mężem, że spróbujemy się postarać o Malucha 1 stycznia,bo ludzie starają się latami, jakby coś mialo być nie tak to możemy się leczyć itd, a tu już w lutym okazało się, że się udało. Mam termin na 8 października, ale usg zawsze pokazuje nam 4tego. Zobaczymy. Czekam na Adama :-). Zmagam się przy tym z rozstępami, dużym brzucholem i niestety dietą cukrzycową. Ale już bliżej niż dalej :-) Witaj :) Mieliście niesamowite szczęście, że udało się od razu :) My mieliśmy się starać za rok ale po kilku dniach od tych ustaleń zaszliśmy :) Skąd jesteś? Wpisz się do tabelki jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Jak stoisz z wyprawką? Bo my tu teraz głównie o tym :)
  7. Pochwalę się zakupami :) jeśli uda się dodać zdjęcia
  8. sstosste Czesc Dziewczyny, Jak tak szalejecie na zakupach to powiedzcie czy istanieja body z krotkim czy dlugim rekawem ktora sa rozpinane po długości (na brzuszku) jak tak to dajcie znak gdzie sa takie. Milego dnia ;) Są, sprawdź w H&M. Ja kupiłam z długim ale z krótkim też były :) i cholera nie mogę dodawać zdjęć, wrr...
  9. Niuśka i Ofeliaa sorry za głupie pytanie ale te kocyki to są jakieś specjalne? Jakieś super hiper mega? Bo ja straszny laik i się nie znam... A Wy wyglądacie na obcykane, rzucacie linkami, nazwami...
  10. Drożdżówka ~Niuśka32 ...aaaaaa i jeszcze: gorącą jeszcze jagodziankę / drożdżowkę... i coca colę lodowatą:):)) Dajcie mi jagody to Ci upiekę i kurierem poślę. Ja jakoś zachciewajek raczej nie mam, ale ... wrażliwe proszę o nie czytanie dalej ... Syn upodobał sobie kanapki (i sam je sobie robi bo ja nawet patrzeć na nie nie mogę) z szynką i dżemem. Bleeee ... Będąc w ciąży z nim jadłam truskawki ze śmietaną i wkrojonymi do tego parowkami... Boję się czym będzie zaskakiwała zywieniowo Jagoda ... na początku ciąży jadłam śledzie z krowkami w strasznych ilościach ... O Jezu... ;)
  11. A ja bym się napiła jakiegoś kolorowego drinka z lodem albo whiskey z cola i lodem, a do tego coś pikantnego bym przekąsiła, ewentualnie żurek z duuuża ilością kiełbasy i może bita śmietana z malinami. Któraś pisała, że robi ciasto z bitą śmietaną i malinsmi i od tego czasu nie mogę o tym zapomnieć :) jak wlazło do głowy tak nie chce wyjść no ;)
  12. Nie dodały się wszystkie kurde. Próbuję jeszcze raz + z ostatnich zakupów :)
  13. A ja mam dwa kundelki. Jeden jest od nowości a drugiego w zeszłym roku mąż znalazł na autostradzie, sunia była potrącona i na dodatek w ciąży. Ktoś się jej pozbył - ludzie to jednak świnie. No ale teraz jest dobrze. Obie śpią z nami w łóżku i nie mogę się doczekać ich reakcji na dziecko. Jedna jest bardziej "kocia" czyli chodzi własnymi drogami i raczej dziecka będzie unikać, a druga przetestowana z dziećmi więc jest z tych co będą się opiekować. A przez chwilę też miałam "cziłałkę" złośliwa bestia :)), która teraz z rodzicami mieszka. Buziaki
  14. ofeliaa Kasia34 ja się do Ciebie zgłoszę prywatnie ;) bo prócz rozwodu myślę, że nasze historie sa podobne . adonis_25 czyli jesteś inwestycja swojego męża w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;). Co do płacenia rachunków i spraw księgowych, ja też musiałam się tym zajmować bo mój były, albo miał to w nosie, albo po prostu nie miał do tego głowy. Niuśka32 widzę, że tematy już posegregowane ;) a różnorodność świadczy o tym , że możemy ze soba pisać o wszystkim , mimo że głóne role graja nasze brzucholce i ich zawartość ;) Dowale demotywatorem ;) chociaż całkiem motywujacym ;) głównie do dziewczyn , które sa same , badź sa na rozdrożu... Ofeliaa super demotywator, muszę to pokazać siostrze! Fajną mamy grupę bo poza dobrymi radami uwielbiam Wasze poczucie humoru! :))) Buziaki w ten gorący dzień
  15. Dziewczyny samotnie wychowujące dzieci: podziwiam Was, naprawdę. Uważam, że jeśli w związku fatalnie się dzieje i nie ma perspektyw na przyszłość, to nie ciągnąć tego i nie wpędzać się w lata. Odwalacie kawał dobrej roboty :) (oczywiście mamuśki wychowujące razem z partnersmi też :) )nie chcę nikogo urazić. W pewnym sensie rozumiem Was bo moja siostra jest właśnie na rozdrożu. Wspólnie z drugą siostrą próbujemy ją wydostać z tego związku ale dopóki ona sama nie podejmie decyzji to nic się nie zrobi. U niej jest odwrotnie, on nie pracuje a ona zaharowuje się na dwóch etatach, do tego brak szacunku, niespełnione obietnice o ślubie i dzieciach i... można by tak wymieniać i wymieniać. Dlatego podziwiam Was za odwagę i życzę jak najlepiej. Bo teraz już musi być tylko dobrze, co nie? ;)))
  16. eewelinka Bola Was tak lydki, jakby nogi miały po 190kg? Po schodach nie mogę chodzić bo taaakie sa ciężkie te nogi.. Co z tym zrobić? Może nie bolą ale tak jakby drętwieją, myślę, że to od opuchlizny. Jak tylko robi się upał to mi kulosy puchną, zwłaszcza lewa
  17. Czy któraś z Was miała do czynienia z wózkiem Navington caravel? Zastanawiam się między nim a Roan Maritą. Na ten drugi dziewczyny trochę się skarżą, że budka w gondoli głośno się składa a w spacerówce podnóżek nie ma regulacji. Będę wdzięczna za opinie :)
  18. A ja poluję na szare łóżeczko. Znalazłam w Ikei Gonatt za 599 zł tylko te 2-3 szczebelki są niewyjmowalne. Uważacie, że to bez sensu kupować takie? Te wyjmowane szczebelki są istotne? Cholercia gubię się w kompletowaniu tej wyprawki, niby mam listę ale i tak idzie jak po grudzie. Sporo rzeczy zostało bo mam tylko ubranka, pieluchy tetrowe, szczoteczke i grzebyk. Muszę wyciągnąć mojego na zakupy bo normalnie zawstydzacie mnie :) Aa i fajnie, że wrzucacie linki, zawsze coś ciekawego można znaleźć, dzięki :)
  19. Daga81 Dziewczyny jak często czujecie ruchy. Bo ja juz wariacji dostaję. Moja rusza się rzadko i ciągle się martwię. Fakt, ze sie rusza, ale jakoś tak od czasu do czasu. A brzuch wcale nie faluje. A jak zjesz coś słodkiego to nie rusza się bardziej? Może po prostu Twoja dzidzia jest z tych spokojnych ;)
  20. Doskonale Was rozumiem bo już przerabiałam ból spojenia. Na szczęście samo przeszło jak trochę poleżałam. Może za bardzo się forsujecie? Mnie się ten ból pojawił jak za dużo łaziłam (spacery nad morzem, szwendanie się po sklepach itd.). Magdalena baw się dobrze i uważajcie na siebie :))
  21. Niuśka32 mnie też lekarka już od dawna nie podaje długości bo już na tym etapie tego się nie robi, zadowalam się tylko wagą :) A jak Ty dziewczyno radzisz sobie? Ty musisz leżeć, prawda? Oby ten czas szybciutko Ci zleciał :) Amadeo trzymaj się w tym szpitalu. Szpital jaki jest taki jest ale zawsze jesteś pod obserwacją i, mam nadzieję, w dobrych rękach. Tylko w jedzenie niech Cię zaopatrzą ;) Buziaki A ja wreszcie czuję się lepiej. Mogę wstać, chodzić normalnie a nie jak staruszka i zmieniać pozycje. Obym tylko nie zapeszyła...
  22. Aa no i kulosek mi spuchł, tylko jeden ale za to konkretnie. Kostki już nie znajdę :)
  23. zuzia.be27 ewelinka ja łacznie 10kg...to nie jest malo... Zuzia ja też 10, witaj w klubie :)
  24. oshinka Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było a wątki przybywają co chwila ! nie mogę się dogrzebać .Na pewno już pisałyście o wynikach waszych testów obciążenia glukozą? Ja dziś odebrałam swój i zwaliło mnie z nóg na czczo- 90,09, po godzinie 198,85 mg/dl, a po dwóch godz. 152,11 . Może któraś z was miała podobny wynik i jest już po wizycie u gina? Ja dopiero we wtorek, boje się jak cholerka. W domu mam dwóch cukrzyków (mama i młodsza siostra- wychodzi na to ze mam predyspozycje ) załamałam sie konkretnie bo wiem co one przeżywają na co dzień nie chce swojemu synkowi zafundować czegoś podobnego . U mnie po godzinie było 184 a po dwóch 149. Trochę się zmartwiłam bo przekroczyłam normy ale moja ginekolog powiedziała, że już od jakiegoś czasu nie bierze się pod uwagę wyniku po godzinie od wypicia (nie powinno się pobierać krwi) , a po dwóch godzinach norma jest 152 albo 153 (już nie pamiętam). Głowa do góry bo nie jest źle :)) We wtorek lekarz Cię uspokoi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...