-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez tina0610
-
Z moim zakupem cebuszki domownicy śmiali się że wymyslam :) w ciąży to chyba wszystko miałam kupione co możliwe, nawet koło dla niemowląt do kąpieli co zakłada się na szyję bo po porodzie SN przydaje się do siedzenia :) akurat kiedy kurier przywiózł poduszkę to była u mnie kuzynka co w Niemczech pracuje w domu opieki. Mówiła że takie cebuszki to standard, dużo ludzi je ma, wygodniej leży się, podkłada się aby odlezyn nie było itp. Od razu zmienili zdanie w domu. Po porodzie dałam ją tacie, potem mążowi bo mieli operacje. Teraz "kuzynka", i niedługo wróci do mnie :) mam tą 2,5m służyła również do zabezpieczenia aby mała nie spadła z łóżka :) W 1 ciąży z om wyszło mi 21.06 z 1 usg 28.06, 2-26.06, tak zmieniało się do 16tyg. Później wyrównał się z om i tak do końca ciąży. Urodziłam 21.06. Teraz też z om 05.07, z 1 usg 12.07, z 2- 10.07, a z 3 - 07-07. Ładna data 07.07.2017. Trzy siódemki w dacie :) Problem z zaśnięciem mam i ja. Kładę się o 22 a nie mogę zasnąć. 2 czy 3 godz kręcenia, co uda się zasnąć to pobudka siusiu albo córeczka. Dobrze ze budzi się między 7:30 a 9 :30 to wtedy dosypiam.
-
Co do ubrań chodzę po domu w dresach. Tak to dopinam się jeszcze w biodrowki. Niedługo zacznę chodzić w ciążowych. Miałam kupiona 1 parę a 3 pożyczyla mi koleżanka :) więc co nosić mam. Leginsy ciążowe też mam to do tunik przydadzą się :) na lato nie będzie problemu :) córeczka jest z czerwca więc wszystko będzie sezonowo pasować :)
-
Oliwiabe a robiłaś sobie inhalacje. Może pomoże na zatoki. Ja teraz chce zainwestować w jakiś inhalator. Ogółem mam jeden ale głośno chodzi i córeczka boi się na samo włączenie. Co do urody to też nie patrzę na to że dziewczynka zabiera urodę itp. Mi w pierwszej ciąży nie wyszedł ani jeden pryszcz, cera poprawiła się, włosy to super. Jak wypadały przed to tak w ciąży bardzo mało. lubiłam jeść orzeszki, paluszki. Noi słodkie :) Na ktg pod koniec ciąży snickers obowiązkowo bo co się odłożyłam, połączyli mnie to mała przestawala ruszać się, ucinala drzemki więc słodkie i ruchy były dość liczne :)
-
Melduje się po wizycie u gin. Dziś data wyszła na 07-07-2017r. Wszystko jest dobrze. Pomiary ok. Serduszko ładnie bije. Co do płci to dowiem się na następnej wizycie ale na chwilę obecną chyba dziewczynka.
-
U mnie zawsze było ok 10kg niedowagi jak nie więcej. Mam 183 i waga przeważnie niecałe 60. W 14grudnia wazona u gin to 61 w ciuchach
-
Madziusss a jesz może słodkie ? od tego też można mieć zaparcia. Co do tabelki to tak na szybkiego przeleciałam forum i wpisałam dziewczyny. Mam nadzieje, że nie jesteście złe. Jeśli możecie to spr, uzupełnijcie co chcecie, poprawcie np daty bo mogą już się różnić np z początkowych wpisów :) osoby wpisane przeze mnie są czcionką pogrubiona. Możecie Siebie odznaczyć, zmienić. Jeżeli któraś nie chce być tam wpisana to napiszcie, usunę. Jeśli chodzi o sylwestra spędzam go w domu z mężem i córeczka. Plany zmieniły się bo malutka jest chora. Wirusowe zapalenie gardła. Ciężka noc nas czeka. Pewnie będzie z nami spać. Kaszel męczy, do tego kolejne ząbki idą :( Co chwilę wierci się, przytula. Wolę w domu zostać niż iść do znajomych. Tam będą dzieci i najlepiej uniknąć zarażenia ich. Jeszcze takiego spokojnego sylwestra nie spędzałam :) Śmiałam się do męża,że pójdziemy spać o 21 czy 22 razem z Klaudią :) Moja mama żartowała sobie. Mówi do nas- inni by korzystali z okazji bycia sami i dzieci robili a my już nie musimy bo drugie w drodze :) Moja waga w domu popsuta i nie mam pojęcia czy coś poszło na plus czy minus :) Ile przytyje to przytyje. Od zawsze miałam niedowagę. Do mojego wzrostu to nie wiem ile musiałabym ważyć....
-
Oj powiem wam że poduszki rogale przydają się :) najbardziej już w wysokiej ciąży :) Moja ma 2,5metra :) jeszcze nie używam bo mam pożyczona znajomej. 3go rodzi cc. A w pn idę do gin :) i od 1.01 biorę chorobowe :) Co do książek 2 lata temu kupiłam sobie Mamo tato co ty na to. 3 części. 1 przeczytana, druga do połowy. Po porodzie jakoś nie miałam chęci i czasu na dokończenie. Do każdej ks jest płyta
-
Ja akurat na badaniu miałam zabrana mamę. Nie czułam skrępowania ponieważ u gin sprzęt jest podłączony pod telewizor 40calowy jak nie większy, wisi na ścianie nad łóżkiem co wykonuje usg. kto przychodzi dodatkowo to siedzi za biurkiem, podczas badania gin tak siedzi że mnie nie widać (odkrytego brzucha itp) co jedynie głowę czy stopy. Mąż dopiero był ze mną na wizycie ok 30tc. Gin po prostu wola osobę towarzyszącą dopiero jak jest robione usg.
-
Witam nowe mamuśki :) Co do witamin zostało mi kilka Mama dha, potem przechodzę na prenatal duo. Mam już kupiony. Co do prenatalnych robię tylko usg, żadnych pappa. Papierosy - przed pierwszą ciąża paliłam 9 lat bez żadnej próby rzucenia. Zrobiłam test, wyszedł pozytywny od razu był koniec. Nawet mam w szafce te pół paczki co mi wtedy zostało. Kiedy córeczka miała 14m. Zapalilam. Jakoś zaczęłam popalac ale to chyba dlatego że wychodzilam sama, chociaż na chwilę z domu. Taka chwila dla mnie. Gdy podjęliśmy decyzję o drugiej dzidzi przestałam palić. Ja przeważnie idę do gin z pełnym pecherzem :) Co do teściowej, to nie wtrąca się. Zna moje zdanie. Noi Ma już 6 wnuków. tesciu teraz liczy na wnuka :) żeby ktoś nazwisko podał dalej :) bo tak chłopcy są u córek :) od synów to dziewczynki.
-
Tilana cieszę się że napisałaś, odezwałaś się. Przykro mi że tak się stało co się stało. Mam koleżanki co rozstały się w facetem jak były w ciąży. Świetnie sobie radzą. Nie przeszkadza im to że są same. Mają właśnie duże wsparcie w rodzinie i znajomych. Nie będę wnikac co się stało. Ale jeśli on interesuje się ciąża to pozwól mu być z tobą w tych chwilach. Nie musicie być od razu znowu para. Zobaczysz co los wam da. Głowa do góry. Dasz sobie radę :) masz dla kogo teraz żyć! Zachęcam do uzupełnienia tabelki :)
-
Witam po Świętach :) Spędziłam je wśród rodziny :) Trochę nerwów przy przygotowaniach, ale to hormony... Jadłam wszystko co było :) jak dotąd nie mam dolegliwości, jedynie podczas szybkiego zerwania się do wstania zaboli mnie brzuch po prawej stronie na dole i małe zaćmienie, tak reszta jest dobrze :) Rodzina mówi, że ja to matka polka. Półtora roku karmić piersią, żadnych dolegliwości w obu ciążach. Tylko chodzić w ciąży :) Polaa jeśli chodzi o rozstępy to dużo osób poleca bio oil. Ja osobiście nie mogę stosować takich olejków bo mam od razy wysypkę. W poprzedniej ciąży jak mi wyszły stosowałam z Zaja i Perfecta mama. Nie mam ani jednego. Wszystko mi zeszło. Niedługo zacznę się codziennie smarować (brzusio, boczki, udka) :) Brzusio powolutku zacznie rosnąć :) Co do USG . W pierwszej ciąży miałam wizyty co 4 tyg, w 3trym co 3 i końcówka co 2. Strasznie się cieszyłam jak słyszałam serduszko, widziałam że wszystko ok. Tylko czekałam na wizyty, ale to pod pozytywnym kątem, nie że coś się dzieje złego. Tą ciążę jakoś przechodzę spokojniej. Bez większego strachu. Wiem co mnie czeka. Na co przygotować się itp.
-
Stołów pięknie ozdobionych jadłem suto zastawionych I prezentów z dwa tuziny, niech zazdroszczą Ci z rodziny. Żadnych sporów, żadnych kłótni i niech nikt nie będzie to smutny. Grunt, to dobre wieść pożycie, a karpiowi daruj życie. I każdemu przyjaciela, co czasami łzę ociera. I wszystkiego co Ci trzeba, no i może gwiazdkę z nieba. Wesołych Świąt :)
-
Witaj AaRy :) wg om też wychodzi 5.07 :) ale z usg jak narazie 10ty. Już jakiś czas temu było pisane o przeczuciach co do płci :) u mnie nie ma. Przy pierwszej ciąży to od samego początku weszło mi do głowy imię dziewczynki i tak już zostało do końca. Miałam zrobiona listę imion ale zapodziala się. Do lipca jeszcze czas aby poszukać :)
-
Co do zachcianek to w pierwszej ciąży nie miałam :) Jedynie lody ale to w normalnych porach. Szwagierka to np jadła kanapkę z dżemem i na to śledzia
-
Aim miałam niedobór kwasu foliowego i żelaza w 3 trymestrze
-
Mi prenatalne robi mój gin. więc nie pomogę. Co do kwasu foliowego to od początku ciąży nie biorę tylko witaminy. Kwas f musiałam dodatkowo brać pod koniec ciąży bo miałam niedobór
-
Elka bardzo mi przykro! Aim Daj znać czy wszystko dobrze! Co do jedzenia szpitalnego to nie mogę narzekać. Po porodzie leżałam 3 doby i wszystko mi smakowało.
-
Melduje się po wizycie u mojego gin :) wg usg termin 10.07.2017 r. Rączki i nóżki już widać :) wszystko jest ok. Wyniki badań niby ok. Nic nie widzi przeciwko kp. Ale postanowiłam że kończę do końca grudnia. Tylko niunia całkiem wyzdrowieje. Kolejna wizyta 2stycznia. Będzie robił mi badania prenatalne :) Byłam Umówiona na 11:30 a weszłam po 14. kolejki to standard. Byle tylko przyjść, wstawić się na daną godzinę i można iść na miasto. Pytałam się czy mogę teraz zadzwonić i zapytać się o spóźnienie. specjalnie wzięłam na 14 to chociaż mama zdazy z pracy wrócić ( przed 16). Nie będę musiała nikogo innego prosić o zostanie z małą :)
-
Od 3 dni próbuje coś napisać, wg wejść na forum i zawsze coś... U mnie weekend straszny i to do dziś i pewnie jeszcze parę dni. Mojej małej przebijaja się czwórki. do tego od soboty gorączka 39jak nie więcej. Doszło czerwone gardło. Nie chce nic jeść, nie daje psikac w gardło, smarować dziąseł, o podaniu antybiotyku to wg tragedia. Cały czas na rękach, płacze, marudzi... Już bym wolała to przechodzić sama a żeby jej to puscilo. Za badania płaciłam 270zł ale to robiłam jeszcze dodatkowo tsh i coś tam jeszcze. Wyniki po tygodniu. Ja akurat mam jutro wizytę to wtedy odbiorę.
-
Witam Daryjka dużo zdrówka życzę :) Też udzielalam się w poprzedniej ciąży. Córeczka 21go kończy 18m :) ja ważyłam ponad 4 przy porodzie, mąż podobno tez a niunia 3520 :)
-
Madziuuss i jak się czujesz? Może herbata koperkowa?
-
Poprawiam się :) devikap to Wit D, brałam vitapil mama :)
-
Obecnie biorę dodatkowo witaminy Mama dha. Chciałam kupić prenatal na początek ciąży ale trudno dostępne w aptece, dopiero mają te późniejsze. podczas kp po paru miesiącach brałam devikap mama (dobry na włosy podczas karmienia).
-
Ann-aCo do nerwów to mam tak samo. Ogółem wszystko i wszyscy wqrzaja mnie. Normalnie kłębek nerwów!
-
Ja mam wizytę u fryzjera dopiero 21go. Tak wypisalam co w grudniu będą za wydatki :) jeszcze nie wiem co będę robić. Daje zawsze wolna rękę :) Tak miałam pofarbowane w październiku :)