
lolka2015
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lolka2015
-
Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków tych w brzuszkach i ich rodzeństwa oraz dla nas Wszystkich bo przecież też jesteśmy dziećmi:) Pola dołączam się do komentarzy dziewczyn. Daj sobie czas i ochłoń bo jednak nerwy i pośpiech to źli doradcy. A potem pomyśl może jednak warto zawalczyć o to małżeństwo tylko niech Twój mąż udowodni że mu zależy, niech się stara, no i obowiązkowo niech zmieni pracę nie wyobrażam sobie żeby dalej miał pracować z tą kobietą. Tak jak ktoś pisał wyżej jednak nie doszło do niczego więcej może jednak Twój mąż ma jakąś blokadę która nie pozwoliła mu posunąć się do tego ostatecznego etapu. Czasami warto wybaczyć ale zapomnieć nigdy. Nie wiem jak jest między Wami jeżeli go kochasz to szkoda tej miłości. Na pewno nie będzie łatwo, na pewno upłynie sporo czasu aż rany się zagoją ale czy jesteście w stanie to zależy od Was. Ja dzisiaj miałam zacząć rehabilitację i odwołali zajęcia idę jutro. Wczoraj dostałam od koleżanki kilka rzeczy dla maluszka i dla mnie m.in. poduchę taką dużą 170cm i pas odciążający kręgosłup w ciąży. Właśnie wyprałam i jutro będę testować:) Tosio ja nie miałam akurat spuchniętych nóg tylko kręgosłup bardzo mi dokuczał w dzień podróży i jeszcze następnego dnia cała byłam obolała. No i nad morzem zrobiły mi się plamy na czole mimo że używałam kremu z filtrem 50 :(
-
Hej ja już w domu wczoraj późnym wieczorem wróciliśmy. Wykończona jestem ta podróżą. Zmęczenie zmeczeniem ale najgorzej odczuwam kręgosłup a do tego wczoraj przez moment czułam kłucie w dole brzucha nie wiem czy to mała tam się usadowiła czy coś innego spróbuje dostać się do lekarza może zwolni się miejsce. Tętno mojego dziecka przy wizytach wysosi 140-135 llekarza mówi ze ok. Wczoraj oglądaliśmy ten wozek amelis pro mezowi sie spodobał a mnie jakoś spacerówka nie przekonuje chyba muszę jeszcze inne zobaczyć zanim podejmę decyzje. U nas dzisiaj piękna słoneczna pogoda. Miłej niedzieli
-
U nas nad morzem też dzisiaj strasznie wieje i bardzo zimno mimo że czasami słońce wychodzi zza chmur ale na plaże nie mieliśmy odwagi iść jak tak wieje mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Co do butelki to jeszcze nie kupiłam też planuje karmić ale w razie gdybym musiała wyjść czy ściągnąć pokarm czy nawet na herbatkę jakąś 1 chcę kupić chyba 125ml powinna starczyc. Smoczek też dostałam ale mam nadzieję że go nie będę musiała używać bo wolałbym nie przyzwyczajac dziecka.
-
Oczywiście nie ma co się straszyć. Chemia jest wszędzie i ciężko powiedzieć co na pewno szkodzi a co nie. Ja po prostu wychodzę z założenia że jak mogę zmniejszyć ilość dostarczanej chemii dziecku rezygnujac z farbowania włosów czy malowania paznokci to to robię. Poza tym ja akurat nie czuję się przez to zaniedbana. Co do wózka to chcemy 2w1 fotelik bedziemy mieli pożyczony maxi cosi
-
Oczywiście chodziło mi o Anie125:) przepraszam za pomyłkę:) Też wszystkim mamusią życzę wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki. Szczęśliwych, bezproblemowych i jak najmniej bolesnych porodów. Zdrowych dzieciaków i sprawnego odnalezienie się w roli matki. Niech każda z nas będzie zawsze szczęśliwa że jest matka, a dzieci niech zawsze będą z nas dumne.
-
Dziękuję dziewczyny:) Larin ja też do ostatniej chwili nie wiedziałam czy pojadę w czwartek wieczorem miałam wizytę u gin a w sobotę rano jechaliśmy. Przeciwwskazań nie było a i ja się dobrze czuje ale podróż dała się we znaki. Cała niedzielę czułam się zmęczona a kręgosłup obolały więc jeżeli ktoś naprawdę nie czuje się dobrze to odradzam tak długie podróże. Ania123 bardzo dziękuję za relację z zakupu wózka bardzo mi się podoba-kolor też ładny chociaż fakt że do lawendy to mu daleko:) Chciałabym jeszcze zobaczyć go na żywo bo musimy sprawdzić czy wejdzie do auta bo mamy waski otwór bagażnika ale mam nadzieję że bedzie ok i kupujemy:) Mogłabyś mi podesłać link do strony sklepu gdzie kupiłaś. Tosio bardzo fajny tekst o hennie podesłałaś. Ja też się zastanwaiłam czy można w ciąży używać henne ale jednak nie chciałam ryzykować więc radzę sobie kredką do oczu na wyjścia a w domu to naturalnie mąż nie widzi różnicy a najważniejsze że jemu się podobam:) Co do farbowania włosów też zrezygnowałam wiem że w 1 trymestrze jest to niewskazane a potem opinie są różne, ogólnie zalecają unikanie farby przez całą ciążę nie wiem czy są jakieś bezpieczne farby dla ciezarnych ale koleżanka-fryzjerka używała tych słabszych bez amoniaku. Ja to już mam duże odrosty na początku było ciężko ale teraz jak mam związane to tylko naturalne widać więc da się przeżyć a przynajmniej wrócę do naturalnego koloru:)
-
Czesc dziewczyny ja meldule że w sobotę dojechaliśmy nad morze ponad 7 godzin zajęła nam podróż autem i robiliśmy 3 przystanki żebym pochodziła ale i tak bylam zmeczona a kręgosłup czułam jeszcze w niedzielę. Pogoda jak na razie ladna i słoneczna chociaż wczoraj wiało ale i tak bylam na plaży a dzisiaj z 5km pieszo zrobilam plażą i brzegiem jeziora. Mimo że używam kremu z filtrem 50 to i tak słońce mnie zlapalo z czego nie za bardzo się cieszę bo dostaję plamy w ciąży na twarzy no i nie wiem co robić żeby ich uniknąć bo słońca całkiem unikać się nie da a teraz chyba nie mogą nic robić żeby starać się je usunąć? Czy któreś z Was tez pojawily się takie plamy? Ania125 Też czekam na zdjecia wozka szczególnie ten lawendowy kolor budzi moje zainteresowanie a gdzie go kupiłaś możesz podesłać link? Pozdrawiam Was z nad morza i przesyłam trochę słońca. Przy okazji warto posluchac szumu morza zauwazylam że na mnie i na Maleństwo działa uspokajająco
-
Cześć dziewczyny ja po wizycie u gin powiedział że jest wszystko ok z ginekologicznego punktu widzenia ale dalej mam brać te tabletki na infekcję co mi ostatnio przepisał ale szyjka ok i tętno dzidziusia 136 więc też w normie usg nie miałam ale będę miała pod koniec czerwca. No i oczywiście przepisał mi żelazo na tę hemoglobinę niską i skierowanie na posiew bo znowu w moczu bakterie. Na skurcze w łydkach zalecił aspargin. Jejku ilość tych tabletek trochę mnie przeraża, ale dzisiaj jadłam pestki dyni i pieczone ziemniaki w mundurkach bo też wyczytałam że mają żelazo, a jutro większe zakupy pod kontem diety i tabletki z buraka bo ja buraka nie lubię i chociaż tak spróbuję go jeść:) Tosio ja wyjeżdżam w sobotę do Unieścia koło Mielna. Co do wózków to też w internecie podoba mi się Riko Nano ale muszę zobaczyć na żywo. Co do wagi to ja przybrałam 8,5kg ale głównie poszło w brzuch i 1 rozmiar w biuście bo pod biustem nadal 75. Brzuszek mam spory i trochę mnie martwi że to już tyle bo liczyłam że przez całą ciąże przytyje max 10kg bo moja mama nie przekraczała tej wagi w swoich ciążach ale ja też miałam fazę na pizze przez jakiś czas i chyba przesadziłam :( teraz ze względu na te pogarszające wyniki próbuje zwracać większą uwagę na to co jem. Co do spania to ja ostatnio śpię lepiej wcześniej na początku 2 trymestru miałam bezsenne noce i budziłam się o 1-2 i nie mogłam spać a teraz co nawet nie słyszę kiedy mój M. idzie do pracy:)
-
Silv trzymaj się będzie dobrze Dzięki dziewczyny mam nadzieję że wypocznę nad tym morzem i trochę podbuduje swoją odporność tym bardziej że przed chwilą dostałam wyniki i o ile wynik krzywej cukrowej jest w porządku to morfologia kiepska hemoglobina spadła mi do 10.7 i krwinki czerwone też nieznacznie poniżej normy do tego znowu mam obniżoną ilość limfocytów co oznacza że odporność dalej słaba. Ech załamka po tych wynikach jutro mam wizytę zobaczymy co gin powie ale jak nic trzeba codziennie jajka wiejskie zacząć jeść i jutro kupie te tabletki z buraka z resztą jutro na zakupy pod kontem żelaza idę mam nadzieję że przyniesie to pożądany efekt
-
Hej dziewczyny przeżyłam badanie krzywej cukrowej. Pierwsza godzina była najgorsza bo zamuliło mnie ale położna udostępniła mi gabinet i mogłam poleżeć potem już było ok. Nie mogłam wcisnąć cytryny i miałam 2 kubeczki do wypicia rozpuszczone w ciepłej wodzie. Najpierw chciało mi się spać a potem żołądek zaczął mnie boleć. Najgorsze że przez te 2 godziny nie mogła nic pić a piekło od tego słodkiego. Krew miałam pobieraną tylko z żyły raz z 1 ręki a 2 razy z drugiej. Dało radę i cieszę się że już za mną. Jutro wyniki i wizyta u gin no i przy okazji umówiłam się na to usg 3 trymestru na 29 czerwca.Co do wyjazdu nad morze to bardzo się cieszę bo ostatnio 3 lata temu byłam i postaram się wypocząć za wszystkie pracujące mamusie:) oby samopoczucie, zdrowie i pogoda dopisały. Próbuje zabrać się za pakowanie bo w 1 dzień to za dużo dla mnie na raz a poprasować trzeba wszystko na wyjazd ech nie lubię się pakować a jeszcze bardziej rozpakowywać:) U nas dzisiaj leje cały dzień i pogoda taka że cieszę się że do domu już wróciłam z tych badań bo to żadna przyjemność dzisiaj wychodzić z domu. Łóżeczka super mi też się bardzo podobają białe. Nie wiem czy to prawda ale dzisiaj od dziewczyn w przychodni słyszałam że na wózek w sklepie czeka się koło miesiąca. Nie wiedziałam że tak długo i chyba trzeba z początkiem czerwca poważnie podejść do tematu chyba że jednak znajdę fajny używany bo szukam na razie po olx ale nic ciekawego nie ma
-
W końcu nadrobiłam czytanie ale dużo napisałyście. Ja jutro idę na badanie cukru przed badaniem mam zamiar też wypić wodę i mam nadzieję że jakoś wytrzymam-relacje zdam po badaniu a w czwartek wizyta u gin ale raczej USG nie będę miała a szkoda bo chciałabym zobaczyć moje maleństwo. Co do środków do prania to mam lovele 1,5l do kolorów oraz bambini 2l i odplamiacz lovela kupiłam w rosmanie na promocji i planuje jeszcze płatki mydlane kupić i płukać każde pranie 3 razy. Zobaczymy jak się sprawdzi ubranka mam w większości używane ale prać będę w lipcu na razie przesegregowałam i większość mam 62-68 zakupię jeszcze ze 3 kaftaniki bo mam mało głównie dostałam body i śpioszki. A pochwalcie się jaką pościel kupiłyście do łóżeczka? Ja na razie nie mam ani wózka ani łóżeczka ale chcę białe prawdopodobnie też z allegro to z misiem któraś z Was dodawała link. Co do wózka to też mam dylemat czy kupić używany xlandera np. czy nowy ale tańszy do 1500zł. Moja córcia dzisiaj bardzo spokojna aż się martwie bo długo nie daje o sobie znać i nie chce dzisiaj kopać a ruchy są bardzo słabe. Fajnie że wiecie że Wasze dzieciaki takie duże ja poza tym Usg połówkowym nie miałam ważenia maleństwa i nie wiem jak duża jest moja córcia. Podczas badania mam tylko sprawdzaną szyjkę macicy i tętno dziecka a poza tym dodatkowego USG nie mam. My w sobotę też wyjeżdżamy nad morze w okolice Mielna mam nadzieję że dobrze nam zrobi taka zmiana klimatu. A potem zabieram się za szykowanie wyprawki. Mam jakieś drobne rzeczy ale pokój dziecka w rozsypce i mam nadzieję że ogarniemy go w czerwcu i większość zakupów dla dziecka zrobimy.
-
Ja też prawie od poczatku mam bakterie w moczu najpierw brałam monural potem coś innego i wyniki były ok a teraz znowu mam ale lekarz kazał brać tylko żurawit. Też byłam na tych warsztatach i podobnie jak k.karolcia najbardziej podobało mi się spotkanie z babeczka od karmienia ciekawa jestem gdzie ona pracuje bo świetna jest. Dodatkowo wygrałam zapas pieluszek
-
k.karolcia ja wysłałam wczoraj zgłoszenie i dostałam dzisiaj maila z potwierdzeniem tylko jeszcze mają mi wysłać maila ze szczegółami, wczoraj jeszcze rejestracja była otwarta. Co do szkoły rodzenia to we Wrocławiu w 4 szpitalach są darmowe ale ciężko się dostać ilość miejsce ograniczona ja do 2 odpadłam bo w termin się nie łapałam bo bo tam chyba od 24tygodnia a jak była pierwsza tura to byłam 20 a jak druga to przed samym porodem więc odmówiono mi zapisania. W końcu udało mi się zapisać w 1 szpitalu ale trzeba być zameldowanym we Wroc lub rozliczać się tutaj. Jest jeszcze 1 szkoła darmowa ale tam są chyba 2 lub 4 spotkania reszta szkół z tego co wiem to trzeba płacić . Do szkoły chce chodzić bo to mój 1 poród i chce się lepiej przygotować, coś dowiedzieć, poza tym liczę że zmobilizuje mnie to do ćwiczeń bo jest tam gimnastyka. Sama szkoła trwa 2 miesiące i spotkania są 2 razy w tygodniu. Położnej też nie planuje wynajmować za drogi interes bo gdzieś 600zł widziałam przy szpitalu. Jedynie co to planujemy poród rodzinny i widziałam że niektóre szpitale wymagają opłacenie cegiełki 200zł. A wiecie może kiedy załatwia się zgodę na poród rodzinny czy mogę jechać już teraz do szpitala czy mam czekać do 9 msc ?
-
W końcu dziewczyny nadrobiłam to czytanie ale dużo napisałyście prawie 20 stron miałam zaległych. Ja ruchy też czuje poniżej pępka a szczególnie ok. godz. 22 malutka mocno kopie i brzuch mi skacze:) Mi niestety przyplątała się jakaś infekcja pisałam o niej ostatnio tylko wzięłam te tabletki co mi lekarz zapisał ale nadal mam upławy i nie wiem co robić bo wizyta dopiero 21 maja i nie ma miejsc do mojego lekarza szybciej. Nie wiem czy samej czegoś w aptece nie kupić czy szukać innego lekarza? Tak staram się dbać o higienę i mam specjalistyczny płyn do mycia dla kobiet w ciąży, bieliznę też szarym mydłem piorę a i tak coś się przyplątało:( Co do urlopu to też planuje pod koniec maja wyjazd nad morze i też czeka mnie 5godzin jazdy ale co 2 będziemy robić postój. Tosio i inne dziewczyny które się wybierają w tym terminie gdzie nad morze jedziecie? My będziemy koło Mielna. Co do warsztatów we Wrocławiu które będą 11 maja to się wybieram wysłałam zgłoszenie ale na razie zero potwierdzenia. A dla dziewczyn z Wrocławia to w ten weekend w Askocie też są jakieś targi i USG będzie można wykonać za darmo oraz mają być obniżki na akcesoria dziecięce.
-
Dziękuję dziewczyny za wsparcie, trochę się uspokoiłam i będę teraz próbowała poprawić wyniki dietą i tą żurawiną co lekarz zapisał. Co do wyników z moczu to faktycznie ostatnio lekarz zapisał mi jakieś tabletki dopochwowe bo powiedział że te upławy i zaczerwienienie świadczą o infekcji więc może i ma to wpływ na bakterie w moczu. A bierzecie jakieś witaminy ja od 4 msc biorę mama dopelhertz miałam jakieś inne zapisane ale w aptece ich nie było i farmaceuta sprawdził skład i powiedział że te mają bardzo podobny a też są tańsze. Co do leczenia zęba to ja ostatnio byłam bo plomba mi wypadła konsultowałam wcześniej z gin i powiedział że teraz normalnie leczy się zęby w ciąży a nawet powinno się je leczyć bo infekcja w zębie źle wpływa na dziecko. Byłam też u dentysty i powiedziałam że jestem w ciąży, uzupełnił plombę, a po ciąży kazał zrobić prześwietlenie bo teraz nie można. Ja po wczorajszym strasznym dniu spędzonym w łazience dzisiaj wracam do życia. Na szczęście przeszło. Cały dzień piłam i wzięłam elektrolity. Malutka się kręci w brzuszku więc mam nadzieję że jej nie zaszkodziło. Tak swoją drogą to brzuszek w ostatnim tygodniu powiększył się w oczach i ukryć się nie da odmiennego stanu:) U mnie też z tą wyprawką to na razie nie wiele się dzieje bo pokój dziecka to gdzieś w czerwcu będziemy szykować i dopiero wtedy będę miała gdzie chować rzeczy dla dziecka na razie się rozglądam a zakupy to potem chociaż już skusiłam się na kilka drobiazgów i mam 1 body, śpioszki i kocyk. Mimo że będzie córcia nie planuję jej ubierać wyłącznie na różowo, a wręcz wolę ten kolor ograniczać więc mam też trochę niebieskich rzeczy a kocyk kremowy w beżowe serduszka:)
-
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj też "umieram" i to nie tylko ze względu na pogodę ale o 6 rano obudził mnie ból brzucha i cały dzień biegam do łazienki do tego przez moment oblał mnie zimny pot. Cały dzień prawie na wodzie jestem w sumie nic takiego nie jadłam wczoraj ale jak do jutra nie przejdzie to czeka mnie wizyta u lekarza:( Mam do Was pytanie a propo morfologii ponieważ przy ostatnim badaniu spadły mi krwinki czerwone, hemoglobina do 11,3 oraz limfocyty lekarz kazał mi się tym nie przejmować bo powiedział że to normalne że mogę być trochę poniżej normy te parametry i nic nie zalecił czy któraś z Was może ma podobną sytuację ? Do tego w moczu znowu mam dość liczne bakterie ale lekarz też kazał mi brać żuravit 2 razy dziennie i tyle. Trochę się tym martwię i nie wiem co tu zrobić żeby poprawić te wyniki a tu jeszcze doszły te dzisiejsze problemy jelitowe:( Boję się żeby lekarz nie zlekceważył tych objawów.
-
Cześć dziewczyny, Też uważam że nie ma co się straszyć porodem i dramatycznymi historiami. Zgadzam się z tym że poród siłami natury jest jednak bezpieczniejszy w końcu do tego natura nas przygotowała , z tego co słyszałam szybciej się po nim do siebie dochodzi, ale wiadomo że czasami jest tak że są przeciwwskazania i cc jest koniecznością. Warto poczekać na opinie lekarza przed porodem też często mamy informację czy kwalifikujemy się do porodu sn czy cc. Co ma być to będzie. Też jak każda z Was boje się o swoje maleństwo ale to jest naturalne, ważne żeby zachować pozytywne myślenie. Będzie dobrze dziewczyny nie ważne czy będziemy rodzić sn czy przez cc. Co do ruchów to czuje moje maleństwo ale nie są to jakieś bardzo silne kopniaki. Mój mąż jest rozczarowany bo nic nie może wyczuć ale wczoraj byłam u gin i wszystko ok. Nie miałam tylko USG i żałuje bo chciałam wiedzieć ile urosła moja córcia bo ja już 5,5kg przytyłam od początku a wczoraj pierwszy raz ktoś ustąpił mi miejsca w tramwaju:) Przejęłam się moimi wynikami bo niektóre parametry są poniżej normy ale lekarz kazał mi się nie przejmować powiedział że w ciąży to normalne że nie ma się wyników takich jak z przed ciąży bo jednak dziecko teraz dużo ciągnie. Do tego doszły mi teraz krwawienia z nosa ale też mówi że to normalne. Wczoraj tylko dostałam jakieś dopochwowe tabletki na upławy i mam brać przez tydzień. Poza tym tętno dziecka w normie i za 4 tyg kolejna wizyta no i to badanie glukozy. Od położnej dowiedziałam się że nie mogę mieć cytryny bo jednak wpływa to na odczyty i lepiej go nie fałszować w każdym razie będę musiała się zmierzyć z tym bez żadnych "środków łagodzących" :(
-
Cześć dziewczyny jak czytam to dzieciaki rosną i już całkiem duże. Sama jestem bardzo ciekawa ile moje maleństwo teraz waży ale w czwartek mam wizytę to może coś się dowiem. Ja wczoraj się przeraziłam bo stanęłam na wadze i okazało się że od 1 kwietnia przytyłam aż 2kg i trochę się załamałam ale poczekam do środy jak będę u położnej ona wtedy waży mnie na swojej wadze więc jak będzie faktycznie tak dużo to zacznę bardziej uważać na to co jem. Do tej pory ograniczyłam tylko kawę i herbatę czarną no i produkty których nie wolno typu surowe mięso, wędzone rzeczy itp. Ale jak tak dalej pójdzie to będę musiała zrezygnować też ze smażonego i ograniczyć mocno słodkie. Właśnie myślę że to już dobry czas aby zacząć jakieś ćwiczenia a Wy jak dziewczyny ćwiczycie coś? Mi bardzo dokucza kręgosłup idę za tydzień do ortopedy ale chyba wart o już teraz zacząć chociaż po 15min dziennie wykonywać jakieś proste ćwiczenia. Mam kilka poradników i są tam różne przykłady tylko do tej pory ciężko było mi się zmotywować. Ktoś tam pytał o kota zarobaczonego. Nie chcę Cię martwić ale jest duże prawdopodobieństwo że dziecko mogło też złapać. Bardzo dużo dzieci ma robaki czy to od zwierząt czy to od zabawy w piaskownicy czy to też przynoszą z przedszkola. Warto regularnie badać kał dziecka i odrobaczać, a najlepiej udać się do lekarza. Jak dziecko załapie to i my dostaniemy dlatego aby cały proces był skuteczny cała rodzina powinna przejść odrobaczanie bo tak to w kółko wszyscy będą się zarażać. A od soboty mam bardzo wysokie tętno około 100 a ciśnienie niskie, głowa mnie boli a ten wiatr na dworze jeszcze wspomaga negatywne samopoczucie. Wiecie co robić w takiej sytuacji. Martwię się o maleństwo bo przez ten puls i bóle głowy jakoś mało się rusza a na dodatek w weekend dostarczyłam mu dużo stresu bo się mocno zdenerwowałam i mam teraz ogromnie wyrzuty. Boje się czy nic mu nie jest przez to że 2 dni cały czas płakałam :( Teraz więcej leże i puszczam mu muzykę klasyczną lub kołysanki sama próbuje poprawić nastrój oglądając komedie czy jedząc owoce ale średnio to pomaga bo cały czas czuje się osłabiona
-
Hej dziewczyny w końcu nadrobiłam to czytanie bo szybko piszecie a nie zawsze mogę wpaść poczytać. Gratuluje kolejnych informacji o dzieciaczkach. Co do łożyska to nie wiem mam na przedniej ścianie i też wcześniej słabo czułam ruchy ale od 3 dni coraz mocniej więc może gdzieś się mała inaczej usadowiła. Co do zachcianek to mi chyba już minęło pierwsze 3 miesiące nie mogłam patrzeć na większość rzeczy tylko pomarańcze i ziemniaki gotowane. Potem miałam szał na lody a teraz to jakoś normalnie. Ja w przyszłym tygodniu mam wizytę u gin boję się tylko żeby ta ilość płynu owodniowego była w porządku. Co do USG to każde miałam z innym lekarzem, gin już też mieniałam w tej ciąży ale z racji tego że widziało mnie kilku lekarzy i opinie były podobne to wydaje mi się wiarygodne. W każdym razie polecam konsultację u innego lekarza poza wizytą u swojego gin. Wczoraj też się skusiłam i kupiłam kocyk dla dziecka w pepco mieli w dobrej cenie za 19,99zł i taki uniwersalny wzięłam ecri w brązowe serca . Moja córcia to dzisiaj cały dzień mi kopie i wczoraj też i cały dzień biegam do łazienki aż się wczoraj wystraszyłam czy to normalne bo co pół godziny chodzę tam i z powrotem
-
Cześć dziewczyny jak czytam to weekend spędziłyście aktywne. Ja również korzystałam z pogody i w sobotę zrobiłam sobie długi spacer a wczoraj za to duże lody. Co do fasolki to wczoraj gotowałam właśnie na obiad miałam jeszcze zamrożoną więc zawsze to jakieś wyjście:) Moja mała czasami się wierci ale przez większość czasu jeszcze nie czuję jej wyraźnie. Lekarz na ostatnim USG stwierdził że ma już 434g, Coraz bardziej za to dokucza mi kręgosłup i w sobotę idę do ortopedy może zaleci jakieś ćwiczenia. A znalazłam interesujące warsztaty z tego co widzę to są w różnych miastach może Was też to zaciekawi http://www.swiadomamama.pl/events U mnie brzuszek też widać i coraz większy mam problem ze spodniami ale mam jedne leginsy ciążowe bawełniane i jedne jeansy i na razie chyba starczy. Ogólnie mam wrażenie że ten błogosławiony stan sprawia że czuję się taka rozpromieniona. Póki co to w ramach przygotowań dostałam kilka książek o ciąży i wychowaniu dzieci i zagłębiam się w lekturze no i szukam opinii co do szpitala bo wciąż ciężko mi się zdecydować który mam wybrać. A zakupy jak pisałam wcześniej zostawiam na później
-
Tak chodziło mi o płyn owodniony. Niby w normie ale na granicy więc zaczynam od dzisiaj więcej pić. Co do wagi to przytyłam 4kg i niby w normie a w biuście skoczyłam z C na D;) pod biustem dalej 75 a w pasie nie wiem ale brzuszek widać i w spodnie się nie mieszcze. Co do wyprawki to nie kupuje bo nie mam gdzie trzymać -pokój maluszka trwa wykańczanie. Mam nadzieje że jak zabiorę się w czerwcu to zdarze. Część ciuszków mam po kimś kupiłam lovele i płyn dla dzieci i w czerwcu popiore. Meble dopiero jak pokój będzie a potem pościel, ręczniki itp.to co każdy dzidzius dobrze zeby mial nowe:)
-
Cześć dziewczyny jak czytam to szybko miałyście te badania z glukozą mi lekarz powiedział że robi się je między 24-28tyg ale ekspertem nie jestem w każdym razie powiedział że na razie jeszcze mam czas ale też trochę się obawiam. My dzisiaj po USG połówkowym i lekarz twierdzi że wszystko ok:) no może tylko ilość płynu mam na granicy normy więc muszę więcej pić i za 3 tyg na Usg sprawdzić czy jest ok. Prawdopodobnie będziemy mieli córcie:) na 80% bo już kolejny raz tak się ułoży że za dużo nie widać ale dla mnie to i tak najważniejsze żeby dziecko było zdrowe a płeć większego znaczenia nie ma. Ja póki co też nie kupuję tylko czytam co potrzebne za zakupy i meblowanie zabiorę się w czerwcu:)
-
Cześć dziewczyny już po świętach ja na szczęście święta spędziłam u mojej rodziny :) Co do infekcji to też miałam w pierwszym badaniu moczu bardzo liczne bakterie i białko poszłam sama do urologa i zrobił mi posiew wyszły bakterie e.coli brałam monural 1 raz a potem dostałam antybiotyk doustny na 3 dni z tych bezpiecznych chociaż stres i obawa czy nie zaszkodziło dziecku były dla mnie duże szczególnie że było to w 11tyg ciąży. Ostatnie dwa badania moczu już są ok bez białka a ostatni to super bo nawet bez bakterii. Ale gdyby nie moja interwencja u położnej i to że sama poczytałam co to może oznaczać to pewnie na posiew i wizytę u urologa gin by mnie nie skierowała. Urolog zalecił też żurawinę więc jem i pije herbatę oraz wodę Jana kupiłam w Kauflandzie i też już chyba 3 kartowy 5 litrowe wypiłam. Co do USG to jutro mam połówkowe i nie mogę się doczekać mam nadzieję że z naszym maleństwem jest wszystko dobrze bo bardzo się martwię. Może przy okazji dowiemy się jaka jest płeć. Ja wyczuwam bardzo delikatne ruchy i na początku miałam z tym problem bo to moja 1 ciąża. Ostatni byłam też u innego gin skonsultować się bo mój mnie zbywa ciągle wprawdzie co wizytę mam badanie ale bez USG mówiłam mu niektórych dolegliwościach ale zbywał mnie i nie chciał kierować na dodatkowe badania więc poszłam do innego i okazało się że dostałam w ciąży nadrzerkę. Nie wiem co teraz o tym myśleć ale kolejny lekarz też to potwierdził, powiedział że jest niewielka i zrobił mi cytologię i czekam na wynik. Podobno dużo kobiet w ciąży ma nadrzerkę czy któraś z Was już się z tym spotkała?Cieszę się jednak że poszłam do innego gin bo ta moja nic nie widziała mimo że mówiłam jej odczuwam czasami pieczenie. Szyjkę macicy też mam badaną na każdej co 4tyg wizycie i jest w porządku tyle lekarz mówi
-
wiem dziewczyny że mam jeszcze trochę czasu bo dopiero na półmetku jestem ale nie chcę zostawiać tej decyzji na ostatnią chwilę dlatego wolę wcześniej dokonać rozeznania i wyboru. Co do Klinik to zapisałam się tam do szkoły rodzenia Bocianek bo Brochów i Borowska nie łapałam się na terminy a na Kamieńskiego pani była niezbyt miła i nie chciała mnie za bardzo zapisać. Ale macie rację chyba najpierw podzwonię po tych szpitalach i dowiem się czy przypadkiem nie zamykają w tym czasie co planuję rodzić bo w sumie to okres wakacyjny wiec wszystko jest możliwe.
-
we Wrocławiu mamy tylko 4 szpitale w których można rodzić a i tak nie ma gwarancji 100% że trafimy do którego chcemy więc awaryjnie wolę przygotować się na 2 z nich. Co do lekarza to pewnie szansa że na niego trafię były i tak znikome. Opinie o każdym szpitalu które czytałam na stronie gdzierodzic.pl są faktycznie różne ciężko powiedzieć że 1 czy 2 z nich wydają się lepsze od pozostałych tak jak czytam to kwestia szczęścia na kogo się trafi niestety:( Moja koleżanka rok temu rodziła na Kamieńskiego była zadowolona ale miała opłaconą położną i trafiła na swojego lekarza, inna znowu spotkała się tam z kompletną znieczulicą. Z tego co wiem na znieczulenie nie można tam za bardzo liczyć w każdym razie żadna nie dostała a opieka po porodzie jak wszędzie najlepiej jak najszybciej do domu uciekać