Tylko wiecie tu ine ma co koncultowac - innej diagnozy nie odatnę, bo ją się wydaje na podstawie wyników holtera, ekg.RKG miałam dwa razy, holtera raz, teraz 01 kwietnia mam po raz kolejny- modlę się żeby tym razme tych skurczów było mniej niż 5000, żeby ten magnezy powolutku , ale pomagał i tak do porodu żeby ich było mniej niż 1000 to poza zdrowiem mojej córeczki moje największe marzenie.......... Jesli chodzi o konsultację z 3 kardiologiem, to moge oczywiscie pójść żeby powutwierdzić spooby leczenia- póki co magnezem, potem izoptin jeśli wyniki tego kolejnego holtera nie beda lepsze......no i sposób rodzenia- najbardziej przydałby mi się taki kardiolog specjalizujący się w chorobach serca ciężarnych....... Poszukam napewno takiego...Moi kardiolodzy są podobno dobrzy- mam ich z polecenia......Pocieszający jest fakt ,ze oni bez konsulatcji uważają że u mnie to niedobór magnezu, ale możee to standardowe początkowe leczenie u ciężarnych- nie wiem juz sama....... Jestem z Warszawy. Dzięki dziewczyny za posty , uwagę :)