Skocz do zawartości
Forum

kasia300

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasia300

  1. kasia300

    Styczeń 2016

    Dziękuję za wszystkie słowa otuchy. To na prawdę ogromną radość mając wsparcie!!!! A przecież się nie znamy.... buziaki dla Was od mojego synusia który właśnie puka do mnie więc pewnie o to mu chodzilo;)))) Siolcia musimy być twarde a nagroda za to będzie jedyna w swoim rodzaju. Jesteśmy w połowie a druga szybciej mija;))) Zniesiemy wszystko!!!! Dla Was wszystkich mam też pewne przesłanie: Wiecie czemu nas to czasem spotyka? Bo ktoś wie ze właśnie my sobie z tym poradzimy!
  2. kasia300

    Styczeń 2016

    Nie nic nie mówił ile a ja nie doświadczona takimi rzeczami nawet nie spytałam. Ogólnie moja wizyta to jakiś koszmar. Poszłam tam bo akurat wrócił mój wynik z tarczycy a lekarz stwierdził że on nie endokrynolog i on nie wie bo on jest ginekologiem. i zadał mi nawet pytanie" A jakby oczy panią bolały to tez Pani do mnie przyjdzie"? Więc mu tłumacze ze poprzedni lekarz który miał dyżur stwierdził że skoro na samym początku dano mi na nią leki to może czas to zdiagnozować i skierował mnie na dodatkowe badanie tarczycy. A ten z kolei dodał od siebie ze to badanie nie jest konieczne i wsrod badan koniecznych ion nie będzie tego komentował. Potem tylko kiedy powiedziałam ze mam skurcze to mnie zbadał i powiedział ze mi się skróciła wpisał leki i skierowanie i do widzenia. Zadzwoniłam do mojej prowadzącej i powiedziała żebym się nie martwila, podała dawki leków i do czasu kiedy mi się to nie uspokoi mam leżeć spokojnie i jak najwięcej odpoczywać i za około tydzień powinno się uspokoić a później wizyta. I taka moja historia
  3. kasia300

    Styczeń 2016

    Asiula oczywiście masz rację. Trzeba pamiętać że każdy organizm jest inny. skracanie się szyjki oczywiście nie znaczy ze stala się tragedia. To ostrzeżenie przede wszystkim dla nas ze jeśli nie zmieniły czegoś to może dojść do przedwczesnego porodu. A czasem i na to nie mamy wpływu. Musimy być pod stałą opieką lekarza i obserwować swój organizm. Leki które mają pomóc tylko wspomagają nasz organizm ale farmakologia czasem też zawodzi. Musimy uważać i prowadzić oszczędniejszy tryb życia.
  4. kasia300

    Styczeń 2016

    I ja właśnie jestem takim przykładem. Czułam się wspaniale. Az mi zazdroscili ze w 5 miesiacu a ja tak wspaniale się czuje. Na zwolnienie poszłam od razu bo mam stresująca prace a należało mi się. Od 3 lat dawałam z siebie wszystko więc czas myśleć o sobie i wzięłam L4 choć czasem żałowałam. Uniosła się honorem ze chłopak wyjechał to ja ładnie mieszkanie sprzątnę. ..nie ma logicznego tłumaczenia ze rozłożyłam prace na kilka dni....ze odpoczywalam. ...po prostu jest to dla nas zakazane!!!! Dziś jest świetnie jutro drżyj o zdrowie dziecka. Same widzicie. Maloy wiem ze jest specjalny szef Passera chyba ale zakładany jest przy niewydolności ciśnieniowe szyjki. Mam nadzieje ze mnie to ominie. Właśnie wykupiono mi receptę i leze. Oby było dobrze.
  5. kasia300

    Styczeń 2016

    Nie. Żadnych dolegliwości. Po prostu od czasu do czasu pojawiały się skurcze. Bywało ze raz dziennie a czasem nawet 3. Szczególnie rano jak kładłam się na plecach. Przekrecalam się na bok i momentalnie przechodziło. Sprzątające na prawdę robiłam sobie przerwy. Kładlam się i odpoczywalam. Robiłam "na raty" ale 3 dni takiego chodzenia i chodzenia z góry na dół swoje zrobiło. A to.słoiki do piwnicy w międzyczasie obiad ..pies..a dziś doszły mi zawroty głowy. A teraz szpital. Na szczęście dzidzia dobrze, kręci się i leze...non stop leze. Nic mnie stąd nie wyciągnie!
  6. kasia300

    Styczeń 2016

    Ja przysięgłam sobie ze nic nie będę robić. I tak za tydzień będzie balagan a nikt mi zdrowa i narażone ciąży nie poprawi. I co z tego ze w domu czysto? Proszę Was bardzo posłuchajcie mnie! Trzeba umieć odpuścić
  7. kasia300

    Styczeń 2016

    Tak się cieszyłam ze nie mam absolutnie żadnych dolegliwości! !!! Taka byłam szczęśliwa ze nic mi nie puchnie ze nie mam wymiotów....I sama sobie biedy narobiłam bo mi się sprzątać zachciało! !!!!! Po dzisiejszej wizycie lekarz stwierdził że szyjka mi się skraca i mam skurcze. Oczywiście skierowanie do szpitala:///////// Wyblagalam 3 dni na poprawę bo wiem ze to sprzątanie i przemęczenie zrobiło swoje. Po konsultacji z moja ginekolog przepisami mi nospe forte i duphaston oraz magnez. Wszytko po 3x dziennie a magnez tez tylko po 2 tabletki...do odwołania! Przestrzegam koleżanki które mają siłę i chęć do działania i buszowanie w szafach żeby lepiej opuściły bo kolejne tygodnie jak na przelezą! No i leze.... a mówili mi ...prosili...a ja mądrzejsza ze sobie pracę na 3 dni rozłożyłam....I co z tego? Lekarz tak na mnie nakrzyczal ze jak wyszłam to niemal truchtem do domu wracałam. :((((((
  8. kasia300

    Styczeń 2016

    Siolcia odezwij się koniecznie. Wszystkie Cię wspieramy!!!
  9. kasia300

    Styczeń 2016

    andzik czytam Twój post i włos mi się jeży na głowie. Nie rozumiem pielęgniarek ani lekarzy! !!!!!! My kobiety stojąc czasem na pograniczu śmierci i życia musimy się jeszcze martwić czy nas dobrze potraktują? ????? bo czytam ze wybierasz miejsce aby później lepiej sie Tobą zajęto. Patologia jakas!!! Jakby to się nam nie należało. Płakać się chce!
  10. kasia300

    Styczeń 2016

    Siolcia bardzo możliwe ze dzidziuś uciska na jakiś nerw ale jeśli możesz to dzwon do lekarza. Nie przejmuj się tym że dzwonisz bo jest temu powód i nawet się nie zastanawiaj. Ja bym chyba zadzwoniła na pogotowie. Trzymam kciuki jak my wszystkie i czekam na wieści. 15stycznia jakie piękne zdjęcie! !!!!!! Welka cudności!!! Mam nadzieje ze I ja niebawem wstawię tu moje i będę mogła podziwiać buziaczki buziaczki jak wy! Najważniejsze że dzieci zdrowe...my wszystko zniesiemy!
  11. kasia300

    Styczeń 2016

    Ja polowkowe mam aż 17 wrzesnia!!! Jeszcze tyle czekania! Nawet nie spytałam czy moja Pani doktor nagrywa takie filmy czy nie. Zawsze natomiast robi dużo zdjęć. Az zadzwonię jutro do recepcjonistki i spytam
  12. kasia300

    Styczeń 2016

    Ah ten mój słownik! !!!!! Miało być ze trzeba psu pokazać że dziecko jest ważniejsze a później ze nie należy psa odganiac :)))
  13. kasia300

    Styczeń 2016

    Będzie miał 2 lata:)
  14. kasia300

    Styczeń 2016

    Rat999 ja mam goldena. Na szczęście jednego i w październiku skończy 3 lata. Kocham tego psa ponad wszystko ale to diabeł wcielony i zamiast zakazać mu np.wchodzenia na łóżko czy biegania po kanapie to ja się cie cieszyłam jaki on fajny. A teraz walczę. Nie tylko w domu ale i na spacerze. Czasem mam wrażenie ze to on mnie zabiera na spacer a nie ja jego. Staram się go ujarzmić ale to ciężkie bo on mnie olewa na maxa. Pięknie siedzi i lapeczke podaje jak coś jem:))) Pierwsza najważniejsza sprawa to z chwilą kiedy wrócisz z dzieckiem do domu to musisz wyprowadzić psy na korytarz czy klatkę , wejść z dzieckiem do domu a później dopiero psy. Juz nieraz to słyszałam i nie wnikam czy coś da czy nie tylko zrobię tak żeby zobaczyl ze dzięki ważniejsze. Nie należy psa odgadnąć ani zakazać kontaktu z dzieckiem. Oczywiście sami musimy być zawsze obecni. Do czasu kiedy pies zrozumie ze w domu jest nowy domowników nie zostawiać pod żadnym pozorem. Musisz poczytać jak pies uczy się obcować z nową sytuacją. To przeżycie dla nas i dla zwierzaka tak samo. Rat pokaż swoje pieski:)
  15. kasia300

    Styczeń 2016

    Fajnie tak się czyta jak sie wspieracie. Ja na nic dziś nie miałam czasu i musiałam przeczytać cały dzień. Moj kochany od wczoraj na wyjeździe a ja się wzięłam za generalne porządki. Na szczęście okien nie umylam- na szczęście bo uwierzcie mi ze wsparcie wspaniałej i kochanej Styczniowki nawet w tak przyziemnych sprawach to jak skarb. Odradziła mi to i ciesze się ze za te okna się nie zabrałam. A teraz po późnym obiadku położyłam się a moja dzidzia w brzuszku dokazuje. Akurat siedział przy mnie mój synek jak wzięłam jego raczkę i razem poczulismy jak młodszy braciszek kopie. Staram się powstrzymywać zły. To dla mnie tak wzruszająca chwila :* Dziele się nią z Wami tak jak Wy opowiadacie co u Was. Ciesze się ze tu jestem:***
  16. kasia300

    Styczeń 2016

    Chociaż macie dziewczyny rozrywkę. Zaplanowałam sobie na dziś spacerek taki dłuższy ale już robi się gorąco. Ponoć mają wrócić afrykańskie upały. No i właśnie korzystając z tego ze są może jednak wypiore ubranka dla dzidzi? To fakt...wyschnie szybciutko. A powiedzcie mi lepiej proszek+ płyn oczywiście przeznaczony dla niemowlaka czy płyn do prania? I czy nie za szybko? Bo szczerze mówiąc miałabym na to ochotę. Mam komodę i tam je wszystkie trzymam wiec kurzy się nie będą dlatego pytam tak ogólnie czy jest sens robić to teraz?
  17. kasia300

    Styczeń 2016

    Ja natomiast bardzo bym chciała kupić jakąś piękna karuzele do łóżeczka. Może macie coś co można polecić ale coś na prawdę sensownego i godnego polecenia? 11 lat temu mój syn miał plastikowe chyba jakieś z melodyjka (musze zerknąć na stare zdjęcia w laptopie jak juz zwraca mi ladowarke)
  18. kasia300

    Styczeń 2016

    Bardzo fajne rozwiązanie. Może gdybym nie miała pajacyk to rozwazylabym kupno takiego śpiwora. Mój synek tez miał taki pajacyk i pamiętam ze problemów mi nie sprawial. Ale tak jak napisała mama ameliii kwestia podejścia. Ale uważam że ten śpiworek extra:)
  19. kasia300

    Styczeń 2016

    Na metce napisane od 0-3. Zobaczymy ile mi posłuży. Na wiosnę myślę kupić już kurteczke jakas:)
  20. kasia300

    Styczeń 2016

    Miałam szczęście i znalazłam taki mały śpiworek dla mojego synka jest bardzo cieplutkie i ma kozuszek ale jest niezwykle miły i przyjemny i od środka i od zewnątrz. Ma ściągane buciki i rączki na takie guziczki. Podwójny zamek żeby można było swobodnie włożyć maluszka. Zaraz wam pokaze:)
  21. kasia300

    Styczeń 2016

    Dobrze ze film obejrzałam rano to nie plakalam:)))) Dziś taka śliczna pogoda, chłodniej niż zawsze ale cudownie i zaliczyłam juz spacerek z pieskiem :) śliczne te wasze brzuszki i juz wyraźnie widać jak rosniemy i w jakim tempie:) Miłego dnia Stycznioweczki :)
  22. kasia300

    Styczeń 2016

    Asiula gratulacje!!! A ile mniej więcej dzidzia jeździ w gondoli? Ciekawe czy dam radę przewozić synka przez lato:)))
  23. kasia300

    Styczeń 2016

    Hannaanna88 ja też przytyłam tyle co Ty. Ale jakoś wcale się tym nie przejmuje. Przy wzroście 171 jakoś ta (nad)waga mi się rozłożył po całym ciele. Synuś rośnie a ja z nim:)
  24. kasia300

    Styczeń 2016

    Andzik ciesze się ze u Twojej dzidzi wszystko dobrze. Mam nadzieje ze wszystkie będziemy mogły napisać to samo. Eldorado piękny strój. Taka mala rzecz a jak cieszy:)
  25. kasia300

    Styczeń 2016

    A to mój aktualny brzuszek:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...