Skocz do zawartości
Forum

martessa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez martessa

  1. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tetide uspokoiłaś mnie jeśli chodzi o te kupki bo strasznie się tym martwiłam :) Co do odparzeń to zastosuje się do wszystkich rad bo pupa wygląda tragicznie tylko zastanawiam się czy jak popsikam octeniseptem to nie będzie jej to szczypać? SylwiaAmelka myślę, że to skok bo moja mała też tylko ręce i ręce i ogólnie jakaś niespokojna, a że Twoja córeczka z tego samego dnia to śmiało możemy podejrzewać skok i mieć nadzieję, że jak najszybciej minie :)
  2. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) Mam nadzieję, że coś to pomoże bo mała ma tę pupę straszną, pierwszy raz jej się odparzenia porobiły... W ogóle nie wiem co jest ale mimo, że bierze to leki, antybiotyk to nie ma większej poprawy tzn katarek przeszedł ale kaszel wydaje mi się że ma coraz gorszy, dziś całą noc z nią nie spałam bo tak kasłała... I nie wiem czy na razie nie siać paniki, dawać antybiotyk i obserwować czy iść jeszcze raz jutro do lekarza.. Malutka może nie mnie doradzać ale nie daj się, uciekaj od niego jak najszybciej bo tylko niczemu nie winne dzieciątko na tym cierpi... Jestem pewna, że jesteś mega wartościową kobietą i nie pozwól nikomu się poniżać... Postaw się... Trzymam kciuki żeby było dobrze :)
  3. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Chyba trochę źle się wyraziłam bo to nie jest, że tak powiem pełna kupa tylko takie popuszczanie...
  4. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny ratujcie bo już głupieje... Odkąd Gabrynia bierze leki (antybiotyk i do tego probiotyk acidolac baby, witamina c, uniben na gardło, maść majerankowa) to dosłownie co 10 minut puszcza bączki ale takie z kupą, jest to raczej taka rzadka kupa.. I stąd pytania po pierwsze czy to normalne, a po drugie co polecacie na odparzenia bo od tych kup odparzyła sobie pupe, smaruje sudocremem ale nie widzę poprawy...
  5. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Teide no właśnie nie zapisała... Muszę jutro zadzwonić i się dopytać :)
  6. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    I oczywiście życzę wszystkim chorowitką duuużo zdrówka :) Aa w ogóle może dziewczyny kp zainteresuje to... Oglądałam wczoraj jakiś program ( nawet nie wiem co to dokładnie było ale wypowiadała się kobitka kp ) i dowiedziałam się z niego, że produkty kokosowe tzn. wiórki, mleko kokosowe, olej kokosowy spożywane przez mamę karmiącą znacznie podnosi odporność u dzieciaków bo ma coś tam w sobie dobrego ale już nie pamiętam dokładnie co to było :) teraz na ten okres chorób może się przydać :)
  7. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    A my chore... Byłam dzisiaj z Gabrysią u pediatry i okazało się że się zaraziła od nas. Dostała antybiotyk, maść majerankową pod nosek, psikadło do gardła, witaminkę C i probiotyk... Bidulka moja mała, też muszę zainwestować w aspirator bo gruszka się jakoś nie sprawdza, mimo że przed chwilą jej ściągałam z noska to już słyszę, że jej coś tam chrapoli... Powiedzcie mi dziewczyny ile dni się powinno podawać antybiotyk bo lekarka mi nie powiedziała ile czasu mam podawać a ja się zakręciłam i się nie zapytałam.
  8. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, mam nadzieję, że u nas ksiądz też nie będzie robił problemów z ochrzczeniem małej :) A u nas nie za ciekawie wygląda na to że zaraziliśmy małą bo dzisiaj ma katar i kaszle a do tego nie ma apetytu, muszę jutro do pediatry iść... Mam nadzieję że to nic poważnego...
  9. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Madziunia2407 mam do Ciebie pytanko :) Z Twoich wypowiedzi tutaj wynika, że nie jesteście z partnerem po ślubie, a już ochrzciłaś malutką i stąd moje pytanie czy ksiądz nie robił żadnych problemów z tego powodu? :) Słyszałam różne opinie na ten temat, a my właśnie też ślubu kościelnego nie mamy, planujemy razem z chrzcinami małej wziąć ślub ale tylko cywilny :) i trochę się stresuje z tego powodu przed wizytą u księdza :)
  10. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Madziunia2407 my Gabryni dajemy mleko przez ten smoczek od 3 miesiąca i faktycznie na początku nie potrafiła, troszkę krztusiła się ale po paru dniach załapała i już teraz nie ma problemu :)
  11. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ehh faceci, niekiedy gorsi niż dzieci :) ale trochę to pocieszające, że nie tylko mój tak ma :)
  12. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Agnieszkaimikolaj święta racja już mam go dosyć a tak na dobrą sprawę nic poważnego mu nie jest :) ale dziś jak od lekarza wrócił to stwierdził, że jest poważnie chory i najlepiej by było gdyby nie wstawał z łóżka szkoda, że ja mimo to, że też jestem przeziębiona to muszę ugotować obiad, posprzątać, zająć się małą i generalnie wszystko ogarnąć oczywiście nie zapominając o zajęciu się ciężko chorym mężczyzną :)
  13. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Kamyczek354 nie przejmuj się wagą u nas mała waży tylko 5,2 i pediatra twierdzi, że nic złego się nie dzieje, po prostu taka jej uroda, że jest malutka i drobniutka :) Gabrysia coś dzisiaj apatyczna była co prawda nie marudziła za bardzo ale ani się nie śmiała do mnie ani nie "gadała" jak to ma w zwyczaju i boję się czy jej nie zaraziliśmy... Nie wiem czy się z tym zgodzicie ale "gorszy facet z gorączką niż kobieta z miesiączką" powiem Wam szczerze, że wolałabym mieć 3 małych dzieci w domu pod opieką niż chorego narzeczonego, ktory wiecznie marudzi, że za zimno, za ciepło, jest głodny, chce mu się pić, to go boli, tamto go boli itp., itd. Maaskara :)
  14. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Mooniak jaki przystojniak, a jakie włoski :) U mnie z imieniem też były szopki, moja mama stwierdziła, że jak małej damy na imię Gabrysia to nigdy w życiu tak do niej nie powie bo to jest okropne imię i jak do tej pory słowa dotrzymuje, nie zwraca się do niej po imieniu :) Natomiast muszę się pochwalić, że teściową mam wspaniałą, w ogóle nie wiem czemu ale bardzo mnie lubi i nie mogę na nią złego słowa powiedzieć :) A nawet nieraz jak chce się coś tam wtrącić to narzeczony od razu ją strofuje, że to nasze dziecko i wychowamy je po swojemu także generalnie pozytywnie :) Z mniej przyjemnych spraw to narzeczony chory, mnie też coś bierze i się stresujemy żeby małej nie zrazić...
  15. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    La mariposa teraz przewijałam małą i dopatrzyłam się jeszcze zmian w zgięciu łokcia i pod kolankiem i tu też wygląda to najgorzej...
  16. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Aa i mam jeszcze jedno pytanie, czy to normalne że jak wychodzę z Gabrysią na dwór to niezależnie od tego czy jest słonecznie czy pochmurnie to od razu oczka robią się jej czerwone i łzawią?
  17. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    La mariposa zaczęło się od lewej rączki, na początku była to nie wielka sucha, czerwona plamka tuż przy zgięciu rączki teraz pokryte jest całe ramie, przesuszone i zaczerwienione ma też nadgarstki, za uszkami, tył główki i zdarza się często że w uszkach łuszczy jej się skórka ale nie wiem czy to akurat jest z tym związane, buzia na szczęście jest czysta ale to może dlatego że smaruje ją kremem z ziaji na którym teraz doczytałam że jest napisane że ze wskazaniem dla dzieci z azs-em. Na udach ma coś w rodzaju wysypki co prawda jest ona niewidoczna i nie zaczerwieniona ale wyczuwalna podczas dotyku. Karmie ją Bebilonem. Kolek nie mamy na szczęście, bóli brzuszka też raczej nie, kupka jest średnio co 2-3 dni i męczy się przy jej robieniu. Zdjęcie wstawię później bo teraz mała śpi i nie chce jej budzić :)
  18. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witaj SylwiaAmelia :) Mamy córeczki z tego samego dnia :) Czytam Was dziewczyny w sumie chyba od samego początku kiedy powstało to forum ale jako że moja Gabrynia urodziła się jako jedna z ostatnich z czerwcóweczek to Wy wszystko przechodzicie wcześniej niż ja i zawsze jestem przygotowana na wszelkie nowości u mojego dzieciątka :) Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy nie wiem czy dałabym bez Was radę bo Gabrysia jest moim pierwszym dzieckiem i na początku byłam wszystkim przerażona i myślałam że nie dam rady :) Ale niestety spotkał nas teraz pewien problem i może coś poradzicie, od jakichś kilku dni Gabrysi na rączkach wychodzą takie czerwone, suche, chropowate w dotyku place, na początku był jeden mały a teraz praktycznie pokrywa całą prawą rączkę. Karmię mm więc to raczej nie alergia pokarmowa codziennie kąpię ją w emoliencie i później jeszcze smaruje ją emulsją więc to chyba nie problem suchej skóry i już sama nie wiem co to może być, może skaza białkowa jak sądzicie?
  19. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny mam pytanie. Moja Gabrysia ma 10 tygodni, w środę miała szczepienie i od tego czasu jakby sam diabeł w nią wstąpił, ciągle płacze, krzyczy, w ogóle nie chce spać w ciągu dnia, marudzi, chce żeby ją na rękach nosić a w te upały nie jest to komfortowe (dziś było u nas 36 stopni) i już sama nie wiem czy to mogą być nadal skutki uboczne tego szczepienia czy może jakiś skok rozwojowy a może jeszcze coś innego? Dodam że do tej pory to momentami zapominałam że mam dziecko taka była grzeczna i cichutka, praktycznie w ogóle nie płakała.
  20. martessa

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam dziewczyny :) Czytam Was prawie, że od początku ciąży ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać bo mam ogromny problem. Moja Gabrysia urodziła się sn 22 czerwca ważąc 3160 i mając 53 cm wzrostu. Zaraz po porodzie stwierdzono u niej stridor krtaniowy ( wiotkość krtani). Objawia się on takim świszczącym oddechem. W szpitalu zapewniano nas że małej w niczym to nie przeszkadza i samo ustąpi około 1 roku życia kiedy to krtań w pełni się ukształtuje. Niestety od kilku dniu obserwuje u niej takie jakby bezdechy mianowicie wygląda to tak że Gabrysia w pewnym momencie przestaje oddychać na kilka sekund po czym gwałtownie i dość głośno łapie oddech, wyrzucając przy tym rączki tak jakby się przestraszyła, a jeśli zdarza się to podczas snu to niekiedy ją to budzi. Mało tego często widzę u niej taką jakby zadyszkę. Może któraś z Was potrafi mi coś doradzić? Czy to może być związane z tym stridorem, a ja za bardzo panikuje? Dodam jeszcze, że okazało się że mała dużo za mało przybiera na wadze, kp, Gabrysia waży teraz 3370g a najniższa waga jaką osiągnęła po porodzie to 3040g czyli przybrała tylko 330g przez 4 tygodnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...