Ja z własnego doświadczenia wiem że USG genetyczne to ważna rzecz. W pierwszej ciąży lekarz przegapił termin i nie miałam póżniej już niby wszystko było ok na kazdym innym USG u 3 róznych lekarzy a synek urodził sie z wadami wrodzonymi. ( uszkodzenie mózgu (padaczka), wada serca, niedosłuch, uszkodzenie wzroku i wiele innych) W rodzinie wszyscy zdrowi a tu nagle tak chore dziecko także nie ma reguły. Ja miałam 23 lata, nie piłam, nie paliłam, uważałam na siebie. Niechce nikogo straszyć bo nie o to chodzi ale wiem że lepeij wiedzieć w ciąży bo sie można psychicznie przygotować. Ja po porodzie wogóle wypierałam z siebie tą myśl ze mam niepełnosprawne dziecko. Mimo wszystko Kochałam go nad życie i nadal go kocham choć jest w niebie.