Skocz do zawartości
Forum

Katarzyna_Honorata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Katarzyna_Honorata

  1. kitkat moj nie siedzi. Probuje (a przynajmniej tak to wyglada) siadac z czworakow ale laduje na plecach i oczywiscie jest ryk. Zasypianie u nas tak samo w dzien. M A S A K R A. Jedynie wlasnie w wozku na spacerze spokojnie zasypia ale nie jest w stanie juz pospac dluzej jak godzine.
    W ogole wstalismy dzis o 4:45! Padam.
    Anwa przez chwile pomyslalam zeby kupic ten sloik z brzoskwinia zeby kupka sie z niego wylala (doslownie) bo inna konsystencje jest w stanie chyba zatrzymac :( ale skoro syszona sliwka raz dziala a raz nie, platki owsiane nie a nawet ten syrop nie to chyba nic nie zadziala. Jak zacznie siedziec to bede go sadzac na nocnik. Najbardziej sie boje zeby te problemy skonczyly sie przed pojsciem do zlobka bo bie wiem co zrobie.
    Achaja ale super pomysl z tym safari. Zazdroszcze :)
    poziomkowa wspolczuje histerii. Dobrze ze juz z glowy.
    agiks kurcze to po przejsciach jestescie. Az dziw, ze zdecydowalas sie na drugiego babla. Rozumiem, ze z drugim niema zadnych problemow?
    caiyah obys sie jednak mylila. Mam nadzieje, ze wszystko sie u Was dobrze skonczy.
    Nat zdrowka zycze, a to nie jakas alergia?
    izabelap no to sie macie z tymi drzemkami. Czemu tak dziwnie krotko? Myslisz ze to tymczasowe?
    Cos ana28 sie dawno nie odzywala. Ana halo jestes tam?

  2. Anwa tylko wg moich rodzicow rodzina M mialaby przyjechac na sama msze...i biorac pod uwage jak jego brat z zona sie obrazili ze nie dostali oficjalnego zaproszenia na slub cywilny (bo wczesniej w rozmowie brat M mowil ze nie beda mogli przyjechac bo z Anglii z kilkumiesiecznym niemowlakiem a drugie dziecko szkole ma tam) to raczej nierealny pomysl. Moi rodzice wszystko wiedza najlepiej jak Wasze tesciowe i wszystko i wszystkich krytykuja ech..no obrazac sie nie obraze, zrobilo mi sie przykro ale nic nie mowilam.

  3. Echhhhh. Zdecydowanie ze mna jest jakis problemm ,moze winny okres,ktory wczoraj dostalam. Po nie wiem ktorym juz placzu w nocy puscily mi nerwy i plakalam... dzis bylismy u moich rodzicow, ktorzy tylko jeszcze bardziej mnie wkurzyli. Zaczelo sie od tego, ze zaczeli mowic, ze zrobilismy blad kupujac obecne mieszkanie bo ma 4 okna balkonowen ze po co, ze kto to projektuje, ze zima od okien chlodno, ze niewykorzystana powierzchnia (okna zamiast sciany) bla bla bla. No coz maja czesciowo racje, ale A. Mieszkanie bylo duzo tansze niz w Wawie (wyprowadzilismy sie z Wawy do malej miejscowosci pod) a cena byla glownym kryterium B. Chcialam 3 pokoje, nie bylo mnie na 3 pokoje stac wiec kupilam mieszkanie, ktore dalo sie podzielic bo mialo dodatkowe okno dzieki czemu mam 3 mniejsze ale pokoje z oknem wiec dziecko bedzie mialo swoj pokoj a my mamy swoja mala ale jednak sypialnie.
    Potem temat chrzcin i tekst, ze szkoda pieniedzy na knajpe, ze na slubie cywilnym jedzenie bylo niesmaczne, ze moze u nas w mieszkaniu no ale nie pomiescimy sie bo podzielilismy salon, moze u tesciowej na mazurach!? tylko, ze ona ma 2 pokoje i nie wyobrazam sobie, ze moj brat z rodzina i przyjaciolka,ktora bedzie chrzestna spaliby na podlodze, to moze u nas ale samych chrzestnych na obiad zaprosic, ale co ja rodzenstwu i mamie M powiem zeby na godzine przyjechali tutaj na sam chrzest???
    No mam dosc wszystkiego naprawde.
    Z dobrych rzeczy mlody dzis znow raczkowal troszke. Jeszcze niepewnie stawia noge za noga ale ruszyl :)

  4. mamaAlka super, ze lepiej sie czujecie. Co do chwili dla siebie to coz jest ciezko bo maly marudzi przez wiekszosc czasu. Staram sie cos zrobic jak drzemie rano. Ale najczesciej zamiast zrobuc cos ze soba to zajmuje sie mieszkaniem- niestety przez te 8mcy nie udalo mi sie wyluzowac i musze miec czysto w mieszkaniu zeby dobrze sie czuc (nie licze rozrzuconych zabawek bo to w kilka chwil mozna pozbierac). No ale piety zrobione hehe :)
    Anwa z dwojga wolalabym go przebierac 3 razy dziennie :) . Coz musimy jakos to przetrwac. Nie my jedyni mamy kupowe problemy. Mam nadzieje, ze jak zacznie samodzielnie siedziec to troche sie polepszy. A moze ten syrop zdziala cuda...
    Dalam malemu platki owsiane z jabluszkiem. Juz mi obojetne czy kupa pojdzie rano czy w nocy. Moge go nawet w nocy kapac raz jeszcze niech juz zrobi i przestanie plakac..ale o dziwo zasnal sam w lozeczku w 5minut.

  5. Elo. Moje dziecie kolejny raz wystawia moja cierpliwosc na probe. On chyba jest nieszczesliwy. 70%czasu marudzi/placze....
    Bylismy na spacerze 1,5h. Pod koniec weszlam do hm po bodziaki dla niego bo juz wyrasta. A kupilam na bazarku beznadziejne bez zapiec na ramieniu i pol klatki ma na wierzchu...Mialam pelno energii rano i chcialam posprzatac ale marudzenie malego jak zwykle odebralo mi wszelkie checi.
    Z postepow to mowi mamamama, babababa, blebleble. Probuje siadac z czworakow i od wczoraj zaczal raczkowac do przodu. Tzn wczoraj zrobil ze 3 kroki dzis chyba ze 4. Wczoraj zmotywowaly go firanki a dzis moje kapcie. Ale dalej w wiekszosci kica na dwoch nogach.
    Karo_lina sprobuje platkow owsianych choc odnosze wrazenie, ze u nas nic nie dziala, bo i sliwka raz dziala a raz nie. Od wczoraj postanowilam podac malemu ten syrop na rozruszanie jelit bo dieta raz skutkuje a raz nie. Hmm a moze inaczej to nie kwestia kupki, kupki nie sa juz twarde, to kwestia psychiki i zaciskania posladkow. Kupy musialyby byc calkiem luzneprzez pewien czas jak przed rozszerzeniem diety tak zeby nie udalo mu sie powstrzymac parcia a tym samym nauczyc sie, ze robienie kupki nie boli. Dlatego zdecydowalam ze dam juz ten syrop. Bo tak jak pisze raz cos pomoze i rozluzni kupke a innym razem nie. Wiec to bez sensu bo dalej sa dni ze sie meczymy z bolem brzucha bo dziecko po prostu NIE CHCE zrobic kupki a nie ze nie moze... wedlug mnie miesiac zmienionej diety powinien wystarczyc a jesli nie wystarczyl to nie bede go juz dluzej meczyc i sprobujemy syropu...

  6. poziomkowa probujemy sie polubic z kaszka jaglana bo i dr mowila, ze jaglana najlepsza no ale slabo idzie, coz nie ukrywam, ze i ja nie znosze jaglanej. Mam nadzieje, ze tak samo jak z surowym jabluszkiem kaszke zacznie wreszcie lubic.
    Jakby moj M wyskoczyl z tekstem ze nie zmienil pieluchy bo mu sie spac chce to chyba bym nie wytrzymala i wypalila cos w stylu, ze dziwne, ze nie byl spiacy jak dziecko robil, a z tego co kojarze to chcecie (czy Ty chcesz?) drugie? To co sama dwojke bedziesz ogarniac? Moj to jedynie z tym spacerem wypalil, ze zmeczony ale ja sie nie cackalam...
    Achaja ale Wam fajnie z ta niespodzianka..
    Rene zagroz, ze jesli malego zarazi to sam sie bedzie nim w chorobie opiekowal :D
    izabelap u nas tez ostatnio roznie ze spacerami. Nie jestem pewna czy Olek polubil pozycje w spacerowce...

  7. nala blondmama odzywajcie sie jak najczesciej jak za starych dobrych czasow :) . A tematy kontrowersyjne sie przydaja bo forum ozywa :D
    Co do odkladania do lozeczka to my odkladamy od razu o ile nie ma zadnego kryzysu typu brzuszek czy skok rozwojowy. Ja albo M siedzimy przy lozeczku bo maly lubi sie przytulic do dloni i usypia w ok 10min. Jak jest jakis kryzys to klade go obok siebie.
    Co do karmien rano suszona sliwka i mm. Drugie sniadanie mm. Potem 14 obiadek. 16 jabluszko tarte i ok 19:30 mm z 2 lyzeczkami kaszy mannej gotowanej na wodzie.

  8. Hej mamuski. Zmotywowalyscie mnie do napisania hehe. Odzywam sie rzadziej bo odbosze wrazebie ze zawsze pisze to samo :).
    caiyah jestem tego samego zdania co gaga. Idz z malym do specjalisty. Byc moze pewne rzeczy sa normalbym etapem rozwoju i takiej diagnozy Wam zycze. Ale nawet jesli cos jest nie tak to im wczesniej zaczniecie prace nad malym tym wieksza szansa, ze uda sie wyjsc na prosta i malemu i Tobie. Zycze duzo sil.
    Co do tesciowych to odnosze wrazenie, ze tamto pokolenie juz tak ma. W ich czasach inaczej sie chowalo dzieci. Moja mama zrobila sie nadzwyczaj wyrozumiala i nie wtraca sie ale tata....szkoda gadac.
    Achaja jestem wrecz pewna,ze nie schudne dopoki nie zaczne sie wiecej ruszac, wiec jak przeczytalam, ze Oliwcia od biegania za mala schudla juz 5kg to stwierdzam, ze ja tez chce!! Czekam niecierpliwie.
    A co do piet to zmobilizowal mnie wzrok szwagierki jak byla w weekend i patrzyla na moje stopy haha. Nie komentowala ale spojrzenie mowilo "jezu dziewczyno wez sie za siebie" ;P Najgorsze,ze pochwalila sie wspanialym kaloryferem na brzuchu. Rok na niego pracowala i efekty sa rewelacyjne, ale ona nie ma dziecka.
    Jesli chodzi o planowanie czegokolwiek to u nas tak samo. Baa to ja wychodze z inicjatywa wyjazdu- nawet na weekend majowy do tesciowej zaproponowalam wyjazd! Ech.. no coz ale mimo wszystko M ma tez duzo zalet. Zlota raczka z niego i wszystko w domu sam zrobi...
    Anwa wspolczuje dnia marudy. Moze to dlatego, ze nowe miejsce? Swoja droga tak jak Ci kiedys pisalam chetnie sie spotkam jezeli mieszkasz gdzies niedaleko dworca pkp lub jestes w stanie dojechac. Bo ja do Ursusa mam ok 20min pociagiem.
    izabelap kolejny raz zgodze sie z gaga. Rodzina nie musi lubic Twojego NM ale to Twoj partner i ojciec Waszego dziecka wiec powinni go zaakceptowac.
    avel dobrze ze M pracuje gdzies niedaleko i mogl podjechac. A co mowi rehabilitantka o postepach Julki?
    mamaAlka ciekawe te objawy u Ciebie byly. Ja sie zastanawiam czy z hormonami u mnie ok, moze to tez przyczyna problemow z tyciem/brakiem chudniecia? Ale juz nie chce wyszukiwac w sobie chorob...
    poziomkowa ja tez coraz czesciej mysle jak to bedzie z praca. Dostaje sygnaly ze moja szefowa chcialaby zebym wrocila, sama nie wiem...jesli nic innego nie znajde to pewnie bym wrocila...
    Mam w tym tyg niemoc. Nie znosze balaganu ale niestety w tym tyg nie udalo mi sie zadbac o porzadek. Musze sie ogarnac i zabrac za sprzatanie....

  9. Achaja fajnie ze jestescie juz zdrowi. Widze, ze mamy podobnie z dieta. U mnie kalafior,brukselka,groszek zielony,fasolka szparagowa. Na sniadanie rozmrozilam czeresnie dorzucilam jablko i troche jogurtu naturalnego. Wczoraj ugotowalam biala kapuste z cebula,pieczarkami, papryka, marchewka, pomidorami w puszce. Dodalam koncentrat,natke,koperek i przyprawy. Nawet niezle to wyszlo. Mimo to waga stoi. I tak poltora mca...
    My na nogach od 5. Maly marudzil wieksza czesc nocy ech..Maly drzemie. wykapalam sie, nalozylam maseczke na wlosy, ogolilam nogi, zrobilam piety, peeling twarzy. Jeszcze chcialabym pomalowac paznokcie u stop ale energia juz ze mnie uszla. My rowniez po 11 pojdziemy na spacer.
    irysek przybijam piataka. Moj M tez sie nie domysli zeby z malym isc na spacer. W niedziele wrecz go wygonilam z domu z wozkiem bo w tygodniu maly ledwo go widzi bo M ma nadgodziny to naprawde moglby chociaz raz w tyg wyjsc z nim na spacer. Wkurza mnie bo woli "odpoczac" przed TV. Czasem marze zeby cos pieprz...lo i zeby nie bylo TV z miesiac czasu...Ja moge nie ogladac. Czasem wieczorem wlacze jakis film. A w dzien jak juz potrzebuje ludzki glos slyszec to wiadomosci leca. Nie slucham tresci bo za duzo zajec jest ale przynajmniej jakies glosy leca w tle :).
    avel fajnie, ze nauczylas synka dbac o zeby. Moja szwagierka pracuje w klinice dentystycznej i mowi, ze mnostwo maluchow przychodzi z mleczakami, ktore nadawalyby sie do rwania.
    Dobra dopoki maly jeszcze spi to ide mu paznokcie u nog obciac- a propos czy u Was obcinanie paznokci tez tylko podczas snu?

  10. Hej dziewczyny.
    Karo_lina nie zmienilam mleka (jeszcze). Ktoras z dziewczyn pisala, ze jest duzo negatywnych opinii w necie o nan- owszem ale to z 2011 czy 2012 roku. Natomiast znalazlam wiele dobrych opinii o tym mleku z tego roku. Wiec jestem glupia. Poza tym znajoma powiedziala, ze miala ten sam problem i niestety dopiero po calkowitym odstawieniu mm po roku kupki sie unormowaly. Co do nocniczka to maly jest zbyt gietki jeszcze zeby go nawet podtrzymywac. Nosze go na rekach w takiej pozycji siedzacej- konsultowalam z rehabilitantka- czesto baki przy tym puszcza. Co do kupek. Nie ma tragedii. Sa lepsze i gorsze dni. Daje raz dziennie sliweczke do mleka i kilka ostatnich dni ladnie bez bolu szly kupki. Od 2 dni znow kupki nie zrobil. Moze dlatego, ze zabraklo mi sliwki i 1 dzien nie dostal i znow go przypchalo..Nie wiem dlaczego surowe jabluszko nie dziala (dostaje codziennie). Mamy postep z piciem. Kupilam niekapek w ksztalcie pingwinka i o dziwo malemu przypadl do gustu. Bierze go sobie do buzi jak siedzi na lezaczku lub trzymam go na kolanach i pije wode. Mam nadzieje, ze w nocy lub najpozniej jutro kupka pojdzie. Z powrotem zaopatrzylam sie w sliwke.
    Maly mowi mamamama i babababa. I chyba bedzie probowal siadac bo bedac na czworakach przechyla sie i tak jakby siada na jednej nodze.
    caiyah pisalas ze Olek od czasu do czasu ma problem z napieciem, jak to sie objawia? Tylko przez zaciskanie piastek?
    OlaFasola ChopSuey zazdroszcze pomocy ze strony rodzicow. Ja padam. Dolaczam do grona niewysypiajacych sie mam. Raz w tygodniu mamy niezla noc czyli pobudki tylko na karmienie ale wiekszosc nocy to pobudki co godzine,poltorej,dwie. Dla mnie noc gdzie Olek spi ciagiem 3h jest rowniez dobra noca.
    Mamy problem z planem dnia. Jesli nie uda sie wyjsc na spacer to du...a. Zreszta np dzis wstalismy o 5 i o 8 juz musial podrzemac i normalnie pieresza drzemka trwa godzine a dzis 2,5. Nie chcial wstawac...
    Co do drugiego dziecka. Coz ja chyba nie mam tyle cierpliwosci. To nie kwestia wygody tylko chronicznego zmeczenia. Moze mamy, ktore raz na jakis czas moga liczyc na pomoc rodziny jakos sie odnajduja, my jestesmy calkiem sami, a maly marudny i nawet M mowi, ze nie wyobraza sobie drugiego dziecka. Poza tym znow czekalaby mnie cukrzyca ciazowa i zagrozenie makrosomia plodu. Moze za 2-3lata mi sie odmieni ale na obecna chwile NIEEE. Niestety nie zgadzam sie tez, ze rodzenstwo to wsparcie i ze po smierci rodzicow zostaje nam rodzina. Nie bede wchodzila w szczegoly stosunkow moich z bratem...
    Tak wiec to wszystko kwestia indywidualna.
    Anwa super, ze jestescie na swoim.
    sadeo no nasze dzieci niezaleznie od wieku zawsze beda naszymi dziecmi. Moja tesciowa sie zamartwia czy jej dzieci (wszystkie po 30stce) radza sobie...
    agiks trz nie macie latwo z tym odbijaniem..
    irysek przynajmniej masz czas na czytanie ksiazek ;P. A tak powaznie to domyslam sie ze to uciazliwe..

  11. U nas chyba skok. Zaczelo sie wczoraj wieczorem. Ryk ryk ryk. Zamiast o 21 to zasnal o 23:30. Raczki beee. Lozko beee. Zabawki beee. W nocy pobudki z placzem i od rana marudny a po godzinie znow ryk i tylko na raczkach dobrze. Wczoraj skonczylismy 34tyg i z tego co czytam to miedzy 33 a 38 jest ten skok gdzie rozwija sie inteligencja.
    Do tego M mnie ostatnio denerwuje, a moze po prostu wszystko mnie denerwuje?
    Mlody drzemie na balkonie. Zjadlam sniadanie, wypilam kawe i zabieram sie za sprzatanie bo mamy dzis miec gosci. Potem spacer i szykowanie obiadu. Musze sie jeszcze wykapac i umyc glowe przed przyjsciem szwagierek. Bylam wczoraj w sklepie i nic sobie nie kupilam. Masakra. Jestem ponad miesiac bez slodyczy a waga ani drgnela. Musze zmienic kilka nawykow i np probowac jesc obiad do 14 bo teraz jem jak M przyjdzie z pracy czyli ok 17-18. Nie wiem czy sie uda biorac pod uwage humory Olka.
    Achaja ciesze sie ze zdrowko wraca.
    ana ppstepy u Was :). My tez mamy kilka krostek na brzuszku i nie wiem od czego..
    Milego weekendu dziewczyny.

  12. Pisalam wczesniej z tel i tez mi blad wyskoczyl. Boszzzz poszly 2 kupy po sliwce. Dziekuje!
    Co do mleka. Znajoma mialavten sam problem i mowi ze przetestowala kilka mlek i dopiero po calkowitym odstawieniu (dziecko 14mcy) kupki sie unormowaly. Wiec nie wiem. Przedwczoraj robilam na 180ml 5lyzeczek a dzis 4 i troszke. Nan jest dosc tluste wiec moze to pomoze. Jak nie to zmienimy.
    Czy kubki niekapki to rzeczywiscie niekapki? Bo z naszego canpola jednak troche leci...
    SzczesliwyLipiec wspolczuje Kubulkowi :(
    poziomkowa Rene u nas po kupkach juz lepiej uff.
    OlaFasolaczemu sie zastanawiasz nad oddaniem Frania mamie na weekend? Podziwiam Cie z t drugim maluchem i zycze zeby drugie malenstwo bylo duzo spokojniejsze.

  13. Heja. mamaB a bo i u mnie spadek mocy. Oczywiscie problem kup co chwile wraca wuec dzis wykupie ten przepisany lek i zobaczymy. Maly jest przez to rozdrazniony. Czesto wyje a ja nie mam juz sil. Podziwiam dziewczyny, ze Wy chcecie/planujecie drugie dziecko. Albo ja mam specyficzne dziecko albo nie nadaje sie na matke. M chory. Mial 39,7. Ja wygladam jak potwor z ta moja nadwaga. Nawet nie jade sobie nic kupic. Cwicze nieregularnie na tyle na ile pozwala maly. Czasem 10 minut czasem pol h a czasem w ogole. Moglabym nie wychodzic na spacery tylko go usypiac na balkonie i wowczas cwiczyc ale czulabym sie z tym zle. Od czasu do czasu mozemy nie wyjsc ale nie co dzien. Poza tym gdybym nie wychodzila na spacery to juz w ogole bym sfiksowala.
    Nie wiem czy pisalam ze kolejny raz wizyte u neurologa nam odwolali wiec chyba i ja kolejny raz musze sie wypiac na NFZ tylko w takim razie dlaczego place skladki pytam???
    Gratuluje postepow u Waszych maluchow.
    blondmama gratuluje ciazy.

  14. Dobry wieczor.
    Bylismy wczoraj na szczepieniu wzw. Kilka sekund placzu i spokoj wiec jestem dumna.
    73cm i waga 8630 i to o 30g mniej niz 3tyg temu ale to 50centyl wiec mam sie nie martwic. Poza tym Olek duzo sie rusza. Zaczyna na czworakach ruszac nogami wiec czelam az zacznie raczkowac. Dostalismy inny probiotyk i na wszelki wypadek lek rozruszajacy jelita, ktory podaje sie max 3tyg. Ponoc nie uzaleznia tzn nie przyzwyczaja organizmu. Ale dalej glownie dieta mamy dbac o kupki. Obejrzala odbyt i stwierdzila, ze na ssczescie wszystko wyglada ladnie.
    Maly spi na brzuchu. Smiac mo sie chce bo jak sie przebudzi to w sekunde jest na czworakach i buja sie w przod i w tyl. Smiejemy sie z M, ze rosnie komandos zawsze gotowy do dzialania hehe. M chory :( wiec w domu ciezej niz zwykle.
    Rene zazdroszcze dzialeczki.
    ninja zazdroszcze nocek
    sadeo wspolczuje lekarki. Chyba bym nie wytrzymala i powiedziala jej co mysle.
    Dziewczyny pozdrawiam i przepraszam,ze tym razem nie odniose sie do wszystkich ale padam.

  15. Martka_nadprzykro mi ze u Was tak wyszlo, sprobuj zobaczyc ten wyjazd z innej perspektywy. Naucz sie jezyka bo okazji bedzie wiele, naucz sie byc jeszcze bardziej samodzielna i odwazna bo bedziesz w obcym miejscu i wroc tu z nowymi kompetencjami a wowczas znajda sie oferty pracy. Moze uda sie Wam tez odlozyc kase o kupic potem cos swojego w PL lub mialabys na otwarcie firmy bo chyba pisalas ze klub malucha chcialabys otworzyc- dobrze pamietam? Mam nadzieje ze ten wyjazd przyniesie mnostwo pozytywnych wrazen i doswiadczen no i masz juz jedna znajoma w Hamburgu- emi85.
    Swoja droga emijak tam sie zyje? Ja bardzo bym chciala wyjechac do Niemiec na jakis czas, dlugo sie uczylam jezyka, wiazalam z tym swoja przyszlosc ale wyszlo inaczej. Moj M jednak jest malo odwwzny jesli chodzi o wyjazdy za granice :(.
    Rene super, ze spotkanie sie udalo. Ja nie slyszalam o RB. Fajnie,ze nawiazalas nowe znajomosci. Moze i ja sie za jakims klubem mam rozejrze.
    Sluchajcie w nocy poszla zielona dosc luzna kupka...no i teraz ciekawe czy to po sloiczku cukini,baklazan,rybka czy to na zeby. Sloiczek dostal przedwczoraj. Wczoraj kupy nie bylo i brzuszek go bolal dlatego sloiczka nie dalam...

  16. sadeo to mnie teraz zagielas. My dajemy Nan. Ale porownywalam sklady mleka i sa podobne i pytalam dr i twierdzi ze mleko nie powinno miec wplywu. Ech u nas od poczatku byly problemy kupkowe (nietolerancja laktozy) wiec na razie czekam jeszcze.
    Anwa chyba Ty pisalas ze zdarza Ci sie usnac w ciuchach, w ktorych chodzilas po domu. Mi tez :( . To straszne. Staram sie chociaz golic nogi na biezaco i peeling twarzy i ciala robic. Wiem brzmi to strasznie ale serio z czasem kiepsko a trzeba ogarnac mieszkanie ugotowac cos zrobic zakupy...
    poziomkowa ja sobie obiecuje zrobic makijaz chociaz ze 3 razy w tyg ale skore na twarzy mam teraz sucha i podklad nieladnie wyglada wiec to bez sensu.
    Nat irysek annaendi Wspolczuje akcji z tesciowymi dziewczyny. I tak jak pisze SzczesliwyLipiec mam nadzieje ze ja taka nie bede na starosc.
    Co do kaszki to ja robilam zgodnie z przepisem ale lyzeczka nie szlo tylko w butli rozrobione z woda (kaszka mleczna). Manna domowa tez tylko w butli przechodzi.
    Ja tez naleze do tych nadgorliwych mam i cukier i sol bee. To samo dotyczy zywnosci typu pasztety danonki. Pasztet to moze i bym dala gdybym sama ho zrobila..nie unikniemy chemii i zywnosci przetworzonej bo musialybysmy wszystko lacznie z chlebem i maslem robic same ale jestem zdania, ze im pozniej tym lepiej i jak najmniej tzn zamiast danonka jogurt nat z owocami. Ja nie ufam producentom zywnosci ani troche. Sorry ale to biznes wiec liczy sie tylko kasa a nie zdrowie. Sama staram sie unikac wysoko przetworzonej zywnosci. Oczywiscie marketing dziala i niestety ale skusze sie czasem np na paluszki slone. Jednak staram sie od czasu ciazy i cukrzycy ciazowej jesc tego jak najmniej.
    Achaja trzymajcie sie. Zdrowiejcie.
    Tak piszecie o tym ze konczycie 30 lat w tym roku. Ja 32 a sa tu i starsze mamy. W kazdym razie jednak na naszej grupie widac, ze kobiety teraz ok 30stki decyduja sie dopiero na dziecko.
    Rene Olek tez dlugo nie chcial jabluszka. W koncu za chyba 30 razem cos mu sie odmienilo wiec cierpliwosci. Zycze udanego spotkania chustowego.
    Rozpisalyscie sie dziewczyny przepraszam ze nie odniose sie do wszystkich ale juz maly wola

  17. izabelap dzieki. Dobrze wiedziec ze nie ja jedna mam/mialam taki problem. Zgadza sie. Olek zaciska posladki. Dr mowila zeby najpierw sprobowac dieta rozluznic kupki zeby szly be bolu i nie faszerowac go chemia. Mam to lactulosum ale chce poczekac bo boje sie zeby jego organizm nie przyzwyczail sie ze cos z zewnatrz pomaga. Nie mam az takiego problemu bo kupa idzie maks co drugi dzien. Chodzi o to,ze sa takie dni ze kupa idzie latwo ale duzo dni jest takich ze kupa z wielkim placzem. Obserwuje caly czas zaciskanie posladkow. Mlody w ogole nie jest sztywny jeszcze przy siedzeniu. Od razu leci na bok ale jak zacznie choc troche stabilniej siedziec to zaczne go przyzwyczajac do nocniczka moze rzeczywiscie bedzie lepiej. W kazdym razie dzieki za rade. Fajnie ze i u Was zab :)

  18. Ech. Noc slaba i dzien tez jak na razie. Udalo mi sie malego ululac na pierwsza drzemke. Czuje jakby juz byla 21 a nie 10 rano. Nie mam sily. Serio. Mam dosc. Ryczec mi sie chce.
    My wizyte u neurologa mamy 16.03 mam nadzieje ze tym razem nam jej nie przeloza.
    dratewkas fakt nie spojrzalam na sklad tych sliwek ech. Wiec tez przerzuce sie na sliwki ze sloiczka.
    poziomkowa dzieki za info odnosnie sloiczkow. Fajnie ze mala pelza tzn chodzi mi o jej rozwoj bo wiem ze to dla Ciebie meczace ;P gratuluje zabka.

  19. A ja wyjatkowo siedze zamiast spac. Oj noc bedzie ciezka cos mysle.
    Ech troche to smieszne a troche smutne co napisze. Siedze sobie na fotelu, noge zarzucilam na sofe a M sie gapi na moje leginsy i pyta czy to te co zszywalam bo znow mam dziure. Za chwile pokazuje palcem na moja skarpetke- tam tez dziura i jak na zlosc pod pacha dziura w bluzce. O czym to swiadczy? OMG jaka jestem zaniedbana. Nawet nie mam jak pojechac kupic sobie cos bo w moim przypadku zakupy trwaja dobre kilka godzin. Ech...
    Karo_lina dr kazala odstawic sloiczki bo zawieraja malo wody a poza tym jak slusznie zauwazyla troche to dziwne ze produkt spozywczy ze swiezych produktow ma tak dluga date przydatnosci do spozycia. Oczywiscie nie popadam w paranoje i od czasu do czasu jak nie mam chwili na gotowanie to biore sloiczek i rozcienczam woda do konsystencji zupy. Poza tym kazala wlasnie podawac zupki a nie papki, odstawic banana, gotowana marchew, gotowane jablko bo to zatwardza. Sprobowac zielonego groszku bo dziala rozluzniajaco i poic. W zasadzie wszystko zrobilam zgodnie z zaleceniami. Mamy tylko problem z piciem. Kiedys Olek potrafil wypic 50ml wody a teraz 3 lyki i koniec. Oszukuje go i podaje najpierw butle z woda i dopiero jak sie zorientuje ze to nie mleko to butle z mlekiem. A i mleko robie rzadsze niz info na opakowaniu. No zobaczymy. Moze jego uklad trawienny wyjatkowo dlugo dojrzewa.
    irysek podziwiam Twojego M. Kanalowe bez znieczulenia wow.
    anaa co z tym kolataniem? Stres?
    SzczesliwyLipiec wspolczuje powrotu choroby. Zycze Kubusiowi zdrowka.
    Rene intensywnie u Ciebie. Fajnie, przynajmniej troche sie rozerwiesz.
    Dobranoc

  20. Uff dalam malemu wode ze sliweczka baardzo rozcienczone i poszla wreszcie kupka.
    Co do przesilenia to chyba i mnie dopadlo.
    OlaFasola zazdroszcze wypadu. Fajnie ze sie rozerwalas.
    sadeo oj tak jak jest chociaz jedna taka 2h drzemka to tyle mozna ogarnac...
    U nas juz sama nie wiem co jest. Od 2 nocy spi do ok 6:30 i potem bawi sie do 7. Pierwsza drzemka dopiero o 11 na spacerze ok godziny. A potem od 15 spiacy ale nie moze zasnac. Wreszcie po godzinie wiercenia sie usnal na poltorej h. Kompletnie nam sie plan dnia rozwalil.
    Co taka cisza dzisiaj?

  21. Anwa tez o tym myslalam. Sokow i herbatek nie chce. Pije wode. Malo bo ok 5 razy po 15ml. Do jedzenia dostaje zupki. Bardziej plynne niz papkowate zgodnie z zaleceniem pediatry. Jabluszko zawsze z sokiem ktory leci podczas tarcia. Sliwke z woda w ktorej stoi. Mleko robie o 1 lyzeczke rzadsze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...