
Antjee
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Antjee
-
Cześć dziewczyny ;-) ale się wyspałam jaa. Konsultowałam się wczoraj przez internet z dr od naczyniaków, specjalistą z Gdanska. Uspokoił mnie że naczyniaki maleńkiej są do obserwacji ale nie trzeba ich jakos specjalnie leczyć czy wycianać. Gdyby ktoś potrzebował na stronie www.naczyniaki.pl jest forum, można duzo sie dowiedzieć, a na forum pytania do dr Wyrzykowskiego zadać pytanie specjaliście, umieścić zdjęcia. Swoją drogą naczytałam się dużo i przeraziłam nie raz. Dziękuję Bogu że mala ma tylko takie drobne. Fajowe te ubranka z pepco, ja mam troche dalego do tego sklepu ale jak nie bedzie tak gorąco to bym się wybrała. Kasia Nie a ta opaska to taka plastikowa czy z materiału?
-
Nie tylko Ty się tak czepiasz;-) moja teściowa znosi ubranka od swojej koleżanki i na chama mi wciska....żeby toto było jeszcze jakieś przyzwoite ale to są ubranka po dwójce dzieci, które mają już 5 lat, sprane, zmechacone, naderwane guziczki, niedoprane....i wciska mi żebym małą w domu ubierała masakra. Może nie jestem milionerką ale nawet w domu lubię mieć czyste i ładne dziecko. Zresztą zawsze poszukam coś fajnego i niedrogo. Córcie mam jedną tak jak ona wnusię a tak skąpi. A ja dziś byłam na wsi. Synek wyszalał się w basenie, pojadł grilla...tylko malutka tak marudziła że szok. Ani w domu ani na dworze, ani przy cycu, nic nie pomagało. Umęczyłam się.. może to po szczepieniu, bylo we wtorek
-
A ja mam takie mize głupie pytanie czy mama KP moze plywac w jeziorze/morzu?
-
A wiecie ze moja mala w tym durnym ewusiu widnieje jak DN i wszedzie sie musze tlumaczyc ze zgloszona jest do ubezp. Co za dziadostwo!!! Bylam juz u pracodawcy dwa razy i jest ok, w ZUSIE tez ok, teraz walczyc mam Z Nfz ale to korespondencyjnie mi kazali :-///
-
Kasia Nie chyba jakoś.bardzo długa nie jest ma ok 64cm. U nas był skwar, wyszłam o 18 dopiero i się spociłam. Dziś to samo ale wybieram sie na wieś, starszy synek pokąpie się w baseniku a malutka pośpi może. Wiadomo że nie na słońcu ale u rodziców mam taki korytarz że tam zawsze chłod panuje. U mnie zas duszno i gorąco. Ja mieszkam przy granicy z Niemcami i u nas w sklepach czy na ryneczku rzeczy są mega drogie, ubranka, kosmetyki, jak kupować to tylko w wielkich marketach. Co najlepsze nieraz taniej jest u niemca i oplaca się iść tam. Nawet najtańsze body w wielopakach są świetna jakościowo a i słoiczki też wychodzą taniej. Moj synek był od początku na mm. Nie powiem, wydalam kupę kasy, a były to czasy kiedy bebiko kosztowalo 8,99 zl ;-) teraz jak zobaczyła cenę to się przeraziłam. Teraz nie kupuje mm ale wydaje pewnie wiecej niż wtedy, lepsze kosmetyki, dużo droższe szczepionki, pampry też lepsze, ale planowałam dzeci i dla nich kase mam. Mam tylko żal do PZU, przystąpiłam do grupowego ubez. jak postamowilam zajsc w ciaze. Zaszlam bardzo szybko a w ubez. Jest karencja 9 mcy. I wiecie co?. Mala przyszla na swiat o 1 dzien za szybko. Nie dostalam ani za urodzenie, ani za pobyt w szpitalu. Bu :-( nie ukrywam ze zglosilam sie tam tylko pod tym kontem. Zawsze zal mi bylo odprowadzuc skladke 70 zl z mojej marnwj wyplaciny :-(
-
dziękujemy :** tak i fajna bawełenka, łatwo się wkładała. trudno.. będą inne..smaży dzisiaj ale chyba można powoli wychodzić do parku...dzieciaki się nudzą
-
A JESZCZE JEDNO A CO :) tej bluzeczki już nie ma:( zafarbowana na amen ( od tej brudnej wody, o której pisałam wcześniej)
-
-
A moja ma minę jakby wręczała mi prezencik ;-) koszulka wymiata :-D kawał chopa z Antosia;-* cudny
-
Soniaaa a człowiek myśli, że jak.marudzi to pewnie głodna i dalej pcha cyca. A żarłok nie powie nie, dzięki, napchana jestem ;-)
-
Renataa czadowo a te okularki wymiatają:-D super!!
-
Kasia Nie łowy udane. A ja myslałam że tylko ja tak lekko ubieram moje dziecko. Wczoraj się przyglądnęłam w przychodni jak mamy ubierają swoje dzieci (28ºC) No to byłam w szoku...moja w pampersie i pajacyku, gołe rączki i nóżki, opaska na glówce, a widziałam np dziecko ubrane w body, na to t-schirt a na to bluza dresowa, rajtuzki i spodnie, i buty, czapa.... i jeszcze mama tego dziecka do mnie że dziecko gołe to mu zimno. Już nie mówie jaki koc był tam w wózku. Najlepsze że to nie był odosobniony przypadek... wiem że to nie moja sprawa ale no zdziwiłam sie;-) ja jestem raczej za zimnym chowem. A no i zostalam skrytykowana wvzoraj za karmienie piersia. Spotkalam znajoma z ktora lezalam w szpotalu i tak gadamy, wymieniamy sie doswiadczeniami. A jak zapytala jak karmie i powiedzialam ze cyc to jej facet sie wtracil ze on nie pozwolil sie obnazac swojej zonie na miescie i musiala by w domu siedziec. No i ze kp jest przestazale i nie przystoi zeby sie rozbierac no chyba ze cie nie stac na mm lub fajna butelke.. Szczeną pozamiatalam
-
U mnie jest tak samo. No moze bylo ale musialam isc siku czy wstawic obiad wiec malutka siup do lezaczka nastawiakam wibracje i lecialam. Plakala owszem ale albo biore ja wtedy ze soba do kuchni albo syn ja buja. Troche to pomaga ale na dlugo. Na spacerach tez nie spi ale chociaz przestala plakac. Mama jak do mnie dzwoni i pyta co robie to odpowiadam ze to samo co zawsze - karmię. W gosciach chowa sie w cysie i koniec Jedyne pocieszenie ze w nocy spi ;-)
-
A wiesz u nas jest problem z naczyniakiem więc o tym gadałyśmy, o spaniu mojego dziecka, bo ostatnio śpi w nocy jak najęta, ale mam nie budzić na karmienie. Mówiła że ulewanie to też może być reakcja na coś niestrawnego co ja mogłam zjeść. Bo raz ulewa a raz nie. Wysypka na policzkach czasem jest a czasem nie, to potóweczki. I z witamin tylko D. Za dwa tygodnie rotawirus II Poza tym same same superlatywy ;-) mama dumna.
-
Edysia ja myslę, że będzie bardzo fajnie wyglądał. Może nie tak jak wszystkie dzieci ale to bardzo dobrze. Mamuskaaa oj ja też bym tak chciała. Kocham dzieci, bawić się z nimi, też bym chciała mieć gromadke, dużą rodzinke i piec im ciasta :-D Moja maleńka dzis senna. Jest po szczepieniu ale urosła pięknie, 1 kg w niecały miesiąc. Jestem dumna że daję rade tymi cycuchami wykarmić człowieka.
-
I ja karmię piersią ale chyba najwięcej mam kp jest na forum 'cycusiowe mamusie' A my po szczepieniu. W miesiąc przybrała 1 kg. Waży więc 6100. Wypytałam się chyba o wszystko co chciałam ;-) na jakiś czas wystarzy żebym nie miała wątpliwości.
-
Ale się wkurzyłam....pozbierałam całe pranie białe w tym body Małgosi, koszulki, większość tetry i nastawiłam pranie. P sprzątam sobie sporzątam, tam się pierze i poszłam sobie wypłukać szmatke od kurzu...pluczęi płucze i taaaki brud leci...no ok kurz był ale nie tyle....nałam wody do białejmiski a to taaki szlam, woda z piaskiem w kolorze rdzy....boze.... Pobiegłam do pralki i wszystki WSZYSTKO W KOLORZE BRĄZ!!!! I to taki gówniany odcień :-(:-(:-( Wszystko się teraz gotuje w czterech garach w wodzie kupnej...co za dzień
-
Mój mąż jak jest w domku to pomaga. Zazwyczaj pracuje od rana do wieczora ale zajmuje się starszym synem, wyjdzie z nim.na rower, powyglupiają się, zrobi wszystkim śniadanie i kolację, powiesi pranie. Do małej też się garnie o ile ona nie je. Wiem, że chętnie tez by z nią został ale ona płacze za cyckiem więc ja sama nigdzie nie chadzam
-
Pytanko do mam kp. Czy wy też.macie takie ssanie w brzuchu jak ja podczas i po karmieniu? Mnie aż skręca i jadłabym wszystko ale najbardziej słodycze, ciasta, wszelkie szarlotki. Porażka. Niby do wago swojej wróciłam ale nie jest ona mała. liczyłam, że uda mi się zgubić conieco ale ciągle dostarczam sobie kalorii i waga stoi.
-
Najpiękniejszy teraz czas dla nas jak dziecko zaczyna nawiązywać kontakt. Odpowiadać uśmiechem na uśmich. Rechotać w głos:-D zaczepiać. Super!!
-
Przez wkładkę karmiłam na początku, teraz jak nakładam to mała się dławi. Mam dość maleńkie sutki a ona nic nie chce sztucznego w buzi. Tylko cyc i rączki swoje. U nas dziś pogoda fantastyczna na spacer. 20 stopni bez wiatru i słonko. Można wyjąć z wózka karmić nie trzeba grubo ubierać.
-
Macie rację z tym zę jak jest głodna to taki horror. Bylam dziś w parku i tez ją przystawiła i było ok. Najdla sie bez problemu i sama puściła. Ufff ale bałam się ją przystawić. Teraz też ssie ale najpierw jej wycianełam pokarm na języczek i szeroko otworzyła buzię. Dziękuje za porady moe kochane. Pogotowie laktacyjne mam tutaj :-D
-
A ja ostatnio przezywam jakis koszmar...mala tak mi sie rzuca na lewa piers i zle cos lapie denewrwuje sie, i tak "gryzie" że oszaleć można. Jak tak przyniśnie to jej nie chce lecieć, więc rzuca się jeszcze bardziej i krzyczy i drapie. Ryczymy zresztą obie, ja z bólu. Wyciągam więc tego sutka i wkładam od nowa. Potem ona jak już zmęczona jest to jakoś chwyci prawidłowdo i nawet sie naje. Ale początek jest niedowytrzymania. Dodam że z tej piersi od początku było gorzej i z prawą niczego takiego nie wyprawia....po całym tym karmieniu końcówka brodawki jest sina i biała i boli tak jakby ktoś ją obrywał jeszcze z 15 min po karmieniu :'(:'(:'(:'(--
-
Nie mam właśnie. A w naszej przychodni na problemy z karmieniem potrafią polecić butelke i mleko mod. Ale ogólnie są za karminiem piersią :-(
-
A ja ostatnio przezywam jakis koszmar...mala tak mi sie rzuca na lewa piers i zle cos lapie denwrwuje sie, i tak "gryzie" że oszaleć można. Jak tak przyniśnie to jej nie chce leciwć, więc rzuca się jeszcze bardziej i krzyczy i drapie. Ryczymy zresztą obie z bólu. Wyciągam więc tego sutka i wkładam od nowa. Potem ona jak już zmęczona jest to jakoś chwyci prawidłowo i nawet sie naje. Ale początek jest niedowytrzymania. Dodam że z tej piersi od początku było gorzej i z prawą niczego takiego nie wyprawia....po całym tym karmieniu końcówka brodawki jest sina i biała i boli tak jakby ktoś ją obrywał jeszcze z 15 min po karnieniu :'(:'(:'(:'(