Skocz do zawartości
Forum

kala_s

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kala_s

  1. Z pozytywną reakcja spotykam się u pań w wieku tak 30-60, starsze juz uważają że to co ze w ciąży ale jesteś młoda wiec możesz stać. no i panowie tez w tym przedziale wiekowym mnie przepuszczają :-)
  2. Byle nie rodzic w samochodzie... Jak ja nie czuje żadnych skurczy przepowiadajacych a za 2 tygodnie termin.
  3. Hmm no to ja chyba nic takiego nie wyczuwam :-/
  4. MamaJG no i oczywiście też inne dziewczyny. Jak wy odczuwacie te niebolesne skurcze? Bo ja albo ich nie mam, albo nie czuje albo nie wiem ze to są skurcze.
  5. Madzix85 mi lekarz powiedział ze do 42tyg to jest ok i dopiero potem indukcja... Tylko nie spytałam się czy do początku czy koniec 42. W każdym bądź razie powiedział mi ze mimo że teraz się nic nie dzieje to nie znaczy ze za dwa dni mogą już być np po porodzie bo teraz juz taki okres ze w ciągu 2dni może się coś zmienić no ale równie dobrze może się urodzić później. Mam sie teraz do niego stawia jak minie termin porodu.
  6. Angela28 gratuluję :-) zaczynamy się wykluwac. Dobrze to słyszeć :-)
  7. Antjee to ja dochodzę juz do 20kg, waga wyjściowa 50 no ale brzuch mam już gigantyczny, i czuje się jak taka kwoka jak idę, albo raczej kołysze z nogi na nogę :-) u mnie tj raczej... A ty jeszcze nie urodziłas? I tak jak wyjdę gdzieś gdzie mnie znają to w ciągu minuty padnie po raz 10ty to pytanie. Ostatnio się wydarlam ze jak ktoś jeszcze mi powie ze jeszcze nie urodziłam to dosłownie własnoręcznie zamorduje :-) zadziałało :-) i mnie jeszcze to irytuje ze jak idę do firmy poplotkowac to broń boże żebym sobie sama poszła zrobić herbatę, podniosła coś co mi upadło na podłogę a jak bym chciała wziąć segregator... Gdzie jest wpieta choćby jedną kartka to wszyscy na mnie krzyczą. Czuje się jak jakaś niepełnosprawna. No ale dzisiaj za to sama przegięlam. wyskoczył wąż z kranu i słysząc jak leje się woda, chcąc uratować przed powodzią, zaczęłam biec... Jakimś cudem zapominając o brzuch który jednak sam mi zaraz o sobie przypomniał bo bym się wywalila
  8. No mi zgaga na szczęście przeszła, może brzuch się opuścił... Chociaż ja tego nie zauważyłam żeby był niżej. Jeżeli chodzi o czkawke to moja mała tez ma i to często w i nad ranem wiec jak już się obudze to przez skaczący brzuch nie mogę zasnąć :-)
  9. Antje ale masz fajnie to może jeszcze przed świętami będziesz juz po wszystkim :-) ~ ENG ja rożek biorę bardziej dlatego ze będzie mi pewniej w nim trzymać dziecko, jakbym miała wprawę to bym go sobie odpuściła ale tak boje się ze w samym kocyku nie będę umiała wziąć dziecka.
  10. misia1992 oj tak teraz to czekanie i zastanawianie się czy może za tydzień czy za dwa czy za trzy. Mi powiedział ze do 42tygodnia ma czas i dopiero później wywołanie. Ciekawie która pierwsza urodzi :-) 4 tygodnie jeszcze z brzuchem... Jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić. Kaseya no to ja się spakowalam jak na wojnę. paczka pieluch ale tj taka malutka, ubranka na 3dni, paczka chusteczek nawilżających, ręcznik dla dziecka, pieluchy tetrowe, rożek heh nie wiem co tam jeszcze spakowalam :-) a dla siebie tylko 3koszule, 2ręczniki, majtki, staniki, skarpetki i wkłady poporodowe No i kosmetyczka oczywiście.
  11. ~ENG no tak ja też wpakowałam tam jeszcze rożek... A man jeszcze pytanko.. Bo lekarz mi dzisiaj powiedział ze teraz jeżeli jeszcze nie urodze to mam przyjść do niego dopiero w dniu porodu. Czyli 9 kwietnia. To normalne, myślałam że teraz to co tydzien?
  12. misia1992 a w którym dokładnie tygodniu jesteś? bo moja ma tyle samo :-) ale jak na razie się nigdzie nie wybiera na zewnątrz :-/
  13. Apropo torby do szpitala... No to się dzisiaj załamałam. Gigantyczna torba i ledwo co się zmieściłam, ale u mnie w szpitalu trzeba mieć swoje ciuszki, pieluchy, chusteczki nawilżające itd wszystkj co do dziecka potrzeba no i dla siebie też muszę mieć swoje podkłady poporodowe. Ja leginsy mam z pasem na cały brzuch a spodnie tak do polowy brzucha no i żadne mi nie spaduja i brzuch mi się mieści ale tak mi się te gumy wzynaja albo w brzuch albo pod biustem ze szok...
  14. Szałwia hehe dobry pomysł :-) chyba tez tak zacznę robić. Właśnie wróciłam od lekarza mała waży w 37+4 3100g no i nic się nie dzieje, główka wysoko i wszystko szczelnie zamknięte... Eh chyba jeszcze trochę pokulam się z tym brzuchem.
  15. A tak apropo to wytrzymujecie jeszcze w tych spodniach ciążowych albo leginsach? Bo mnie tak masakrycznie już te gumy uciskaja ze najchetniej to bym chodziła cały czas w koszuli nocnej.
  16. Antjee nie wiem jak to wygląda z laktacja bo to mój pierwszy poród. Ale koleżanka mi radziła żeby uzbroić się w cierpliwość i laktator bo podobno ma początku ciężko, za to druga mi mówiła ze mleko jej leciało strumieniem i mała nie nadążala łykać. Także to wszystko chyba zależy od organizmu. Evvik ja to mam takie odczucie ze go bliżej to dni coraz bardziej się wleka :-/
  17. Sandra26 no ja też cała puchne, rozstępy tak samo coraz więcej i bolą i swedza i żadne kremy nie pomagają. A ten ból w pachwinach i brzucha po bokach, przekręcenie się z jednej na drugą stronę to po prostu masakra... A jak jeszcze się obudze i mam pełen pęcherz to to nie wiem jak się obrócić a wstanie z łóżka... Albo raczej zturlanie się to wtedy nie lada wyczyn.
  18. Pytanie do dziewczyn które maja termin tez w okolicy 9 kwietnia, jak się czujecie? Ja dzisiaj kiepsko, jestem jakaś taka słaba i wszystko mnie boli, cały kręgosłup, kluje w bokach i cala jestem taka jakaś.... :-/ nawet wzięłam i spakowalam torbę do szpitala...
  19. Madzix85 pocieszy się tym że teraz wszystkie juz tak wyglądamy. Jeszcze jakiś miesiąc temu otrzymywalam same komplementy ze ciążą mi służy... Ba a teraz koszmar, twarz cała w chrostach, cera zrobiła mi sie ziemista a usta popękane. Włosy... To każdy z pieje mi w inną stronę i za nic nie chcą słuchać ani szczotki ani prostownicy. Wiec juz sobie odpuściłam, ale taka mam cały czas nadzieje ze jak już mała będzie miała z miesiąc to zostanie na trochę z tata a mama pójdzie zrobić się na bóstwo ;-) Jeżeli chodzi o sposób z suszarką to tez o tym słyszałam :-)
  20. Evvik tak to właśnie Sab Simplex. Nie wiem jakie ma składniki ale dziewczyny mówiły ze bez porównania do espumisan. dużo moich znajomych dawało to swoim dzieciom, wiem bo im tłumaczyłam ulotkę jak podawać. Wiec chyba musi być skuteczne. Chelsea29 mnie to kluje kto od jakiegoś czasu no i nie pociesze bo z dnia na dzień coraz gorzej. Ale na twoim miejscu spytala bym się lekarza. Sama też z tym byłam, ale stwierdził że z dzieckiem wszystko w porządku. Brzuch miękki, Szyjka ok i nie skraca się. mi powiedział ze tak musi być bo dziecko się obniża i coraz bardziej wszystko się rozluźnia i przez to boli i kluje. Ale zawsze lepiej iść do lekarza i się upewnić czy nic się tam nie rozwiera :-) ja to już bym chciała żeby zaczęło się coś dziać bo ostatnio na wizycie nic a to juz 37+3 wiec mała mogła by trochę zacząć działać. jutro idę do lekarza i zobaczymy ;-)
  21. Antjee nie ma co się martwić bo usg przekłamuje wagę. Byłam w 32+ 1tyg u mojego lek. i powiedział ze mała ma 2200 a dwa dni później poszłam do innego żeby zrobić 3d i powiedział mi ze mala ma 2000. wiec z ta waga to ja bym tak nie do końca wierzyła Evvik jeżeli chodzi o kropelki dla noworodka na kolke to jak jeszcze leżałam w szpitalu to dziewczyny jednogłośnie mówiły ze najlepsze są takie niemieckie kropelki. są bez recepty wiec jeżeli masz kogoś z Niemczech to bez problemu ci załatwi. Ją tez juz się łapie na tym ze codziennie rano patrze ile dni zostało i wyszukuje u siebie oznakow porodu ;-)
  22. A ja się właśnie rozpisałam i wpis mi się nie dodal :-/ mtsunami to naprawdę współczuję, ale będzie dobrze :-) Jeżeli chodzi o spanie to ja tak jak większość lewy... Toaleta... Prawy... Toaleta i tak co godzinę :-) Ale już mi się zaczyna strasznie dłużyc. Każdy dzień to jak wieczność. Wy też tak macie?
  23. Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było bo się zestresowałam. Dzięki za odpowiedź w którym tygodniu miałyście robione KTG, oczywiście pognałam zrobić w szkole rodzenia i dosłownie pognałam bo zmachałam się na maksa i od razu KTG no i okazało się, ze mała ma tętno dochodzące do 180, więc ja panika... wyczytałam wszystko co w internecie... no i jeszcze większa panika. Mój mąż stwierdził żebym lepiej zadzwoniła do gina zamiast przeglądać internet, no a ten mi powiedział że za wysokie ale może się zestresowała albo zmęczyłam i żeby dzisiaj jechać do szpitala jeszcze raz. Tym razem to dopiero byłam zestresowana, ale mój mąż oaza spokoju, ciągle mnie uspokajał... no i oczywiście dzisiaj KTG wyszło idealnie. Co do ruchów to mi się wydaje, że mało się rusza, bardziej rozpycha no ale przy okazji KTG okazało się, że lata o całym brzuchu i niedługo położna musiała by tylko stać i szukać jak tym razem się obróciła. Ja też puchnę to chyba już normalne tych tygodniach. mtsunami a jak odczuwałaś to rozejście spojenia łonowego? Bo mnie tak boli jakby na samym dole, że to już nie brzuch ani jeszcze nie krocze ale tak myślę że to może dziecko się wciska i przez to
  24. Dziewczyny a jak to wygląda z ktg? Jest robione juz w którymś tygodniu ciąży czy dopiero jak się rodzi? Rozmawialam z koleżanką i mówiła mi ze w prawidłowej ciąży miała już robione pod koniec 8 miesiąca, także u ginekologa jakoś z 3 razy. Jak byłam w szpitalu to dziewczyny miały robione min 3 razy dziennie. Mój gin mi nic takiego nie mówił, nie wiem nawet czy ma aparaturę do ktg wiec trochę się zestresowalam. A u was jak jest?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...