Skocz do zawartości
Forum

Cliffi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Cliffi

  1. Witojcie! Mart, no bez paniki, nie siwiej! Jak bedziesz wygladala! Juz minal czas, kiedy dzieciaczki przybieraly po kilogram! Moze to genetycznie, moze tez bylas szczuplutkim niemowlakiem. Badania, bardzo dobrze, nie zaszkodza! Ale glowa do gory! Szkoda mi tylko Lusiaczka, bo pewnie beda kluli malenstwo! Drodko, komedia z tym miesniakiem :p! Normalnie lzy mi polecialy, jak sobie wyobrazilam Zuzke skubiaca tatuaz tego kolesia. Lzy smiechowki rzecz jasna! Ja tez raz siedzialam kolo takiej parki, ale bardzo mi pomogli, trzymali mala jak zapinalam nosidelko, szukali smoczka w torbie itp. A obsluga samolotu nie tylko nie powinna poganiac, ale tez winni pomoc! A tu cos na poprawe humoru, glownie dla Pumki, ale nie tylko.. Drogi serwisie techniczny! W ubiegłym roku zmieniłam CHŁOPAKA na MĘŻA i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach KWIATY i BIŻUTERIA, które działały dotychczas bez zarzutu w CHŁOPAKU. Dodatkowo MĄŻ - widocznie samoistnie - odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich jak ROMANS i ZAINTERESOWANIE, a w zamian zainstalował zupełnie przeze mnie niechciane aplikacje PIŁKA NOŻNA i BOKS.ROZMOWA nie działa zupełnie, a aplikacja SPRZĄTANIE DOMU po prostu zawiesza system.Uruchamiałam aplikacje wsparcia KŁÓTNIA aby naprawić problem, ale bezskutecznie./-/Desperatka. Droga Desperatko!Na wstępie pragniemy zwrócić Twoją uwagę, iż CHŁOPAK jest pakietem rozrywkowym, podczas gdy MĄŻ jest systemem operacyjnym.Spróbuj wprowadzić komendę: C:MYŚLAŁAM_ŻE_MNIE_KOCHASZ, ściągnąć ŁZYoraz zainstalować WINĘ.Jeśli wszystko zadziała jak powinno, MĄŻ powinien automatycznie włączyć aplikacje BIŻUTERIA i KWIATY.Pamiętaj jednak, iż nadużywanie tych aplikacji może doprowadzić MĘŻA do wystąpienia błędu GROBOWA_CISZA lub PIWO. PIWO jest bardzo nieprzyjemnym programem, który w pewnych sytuacjach może włączać plik GŁOŚNE_CHRAPANIE.MP3Cokolwiek byś robiła, pamiętaj jednak, żeby nie instalować TEŚCIOWEJ. Nie próbuj też instalowac nowego programu CHŁOPAK.To nie są współpracujące aplikacje i zniszczą MĘŻA.Sumując: MAŻ jest wspaniałym programem, ale ma ograniczona pamięć i nie może szybko włączać nowych funkcji. Musisz przemyśleć możliwość zakupu dodatkowego oprogramowania dla poprawienia pamięci i wydajności.Ja osobiście polecam GORĄCE_JEDZENIE lub SEX_BIELIZNĘ .Powodzenia,/-/ > Serwis techniczny.
  2. A to link mojej smieszki: YouTube - Wesolutko Zawsze jak probowalam nagrac jej smiech, to robila sie powazna. Tym razem mi sie udalo :).
  3. Aisha, ale sie usmialam! Wampir jest boski... Ale jak to tak, dwojki mu pierwsze wychodza? Lasiczko, dzieki za wsparcie w sprawie tej podrozy... Fakt, ze bedziemy zatrzymywali sie czesto, nawet na karmienie czy zmiane pieluchy. Lasiczko, a to widze, zes w swietnej komitywie z M.! No i jak jego jedyna wada jest, ze nie piecze ciast, to normalnie skarb, wspanialy przyklad dla synka! Kolezanki, ja podaje malej rybke juz od jakiegos czasu, zalecana jest raz do dwoch razy w tygodniu. Serki smakowe Aurelia tez wcina jak zwariowana (je lubi najbardziej), ale nie sa to Danonki, tylko takie odpowiednie dla jej wieku. Tu wklejam ten link nowego schematu zywienia: Waşne zmiany w schemacie şywienia - karmienie, karmienie niemowl�ia, - Karmienie - Noworodek i niemowl�- dlarodzinki.pl Pozdrowki, mamuski!
  4. Witajcie, dziewczeta i bobaski! Sekundko, podaje link do nowego schematu zywienia niemowlat: Eh, nie moge podawac linkow, bo mam za malo postow. W kazdym razie.. ..wynika z niego, ze obiadek podaje sie raz dziennie. Moja Aurelia je 4 posilki (z racji swej wagi): 8.00 - mlekoII 180ml, 12.00 obiadek, 16.00 owoce i jogurt lub serek, 20.00 mlekoII 210 ml. Nie domaga sie wiecej zarcia, to dobrze - zaczyna troszku szczuplec :p. Mart, i jak Lusiaczek po wizycie u doktora? Jak mowisz, ze Twoja corcia jeszcze nigdy nie chorowala, smiga, spiewa, lobuzuje i w ogole jest dzieckiem pelnym energii to chyba nie masz powodu do zmartwien! Ja mam dylemat w druga strone, bo Aurelka nieco okragla... ale bez paniki, smukleje ostatnio :), a poza tym tez nigdy jeszcze nie chorowala, jest pogodna i hiperaktywna! Drodko, a jak Zuzia zniosla lot? Byla gwiazda na pokladzie ? Aisha, dobry patent z ta wodka! Tam napewno nie zginie! Roxanko, a jak tam Twoja nowa fryzura ? Ja niedawno obcielam dlugie wlosieta - dramat - nie dosc, ze kobita nie obciela tak, jak prosilam, a przynioslam zdjecie, to do tego zdecydowanie lepiej wygladam w dlugich! Potem przefarbowalam na brazik i juz jest znosnie, ale czekam... czekam az od rosna! No, a poza tym badz dzielna i cierpliwa z tym chorobskiem okropnym. Z czasem zapewne przywykniesz do tych lekarstw. Mojra, ja z 26 maja ! Gora, gora! No i dzieciaczki mamy panny! Moj M. tez z maja, ale byk. A jak Ci sie we Wrocku podobalo ? Pumko, przykro mi, ze w Waszym zwiazku tak nieprzyjemnie. Moze pomoglaby Wam zmiana srodowiska, bo mowisz, ze Twoj M. z jakimis nieletnimi kolesiami sie prowadza. Ja bym Twojego M. tak odrazu nie skreslala, za pare lat pewnie bedzie myslal troche inaczej. Moze porozmawiajcie uczciwie i serdecznie. Kochacie sie i macie takie cudowne dziecko. U mnie tez ostatnio burzowo, ale staramy sie wlasnie z mysla o Aurelii, moze wyjdziemy na ludzi. Trzymam za Was kciuki, za Wasza mala rodzinke! Madziu, "w czasie deszczu dzieci sie nudza.." - u nas tez pogoda w kratke, a jak nie wychodzimy, to moj lobuz odrazu w gorszym humorze! Wiec wylazimy jak sie da, chyba ze naprawde wieje lub leje. Hehe, duzo tych slubow nas czeka.. ja tez jade w lipcu do Wroclawia na slub przyjaciolki, samochodem, z dzieckiem, 1300km (jeden nocleg po drodze). Myslicie, ze to rozsadne? Samolotem w ostatecznym rozrachunku kosztowaloby nas wiecej kasy i mielibysmy mniej swobody. Zycze przespanej nocki Waszym dzieciaczkom! ¨Pa, pa, pa..!
  5. Witajcie, dziewczeta! Lasiczko, ale powiem Ci, ze baczek to byla moja ulubiona zabawka w dziecinstwie ;). A Twoja T. to kobieta z gestem... nie pogadasz, hehe! Sluchaj, a moze to jakas wyjatkowo cenna czapka? Wszystkie one (T.) maja nierowno pod beretem (moherowym :p)! A Twoj brat to kucharz? A wlasnie, Pumko, powalilo mnie Twoje zdjecie z T. na NK. Zwalka na maxa. Pumko i Agulo, z facetami to nie latwe zycie, ktora z nas nie zaznala jego goryczy. Ja staram sie byc wyrozumiala, bo tak sobie mysle, ze babskie zachowania tez sa ciezko strawne... Choc racja, faceci czasem zwyczajnie przesadzaja i trzeba to ostro utemperowac! Pumko, a Twoj Filip jaki jajcarz swintuszek maly,juz kobitom zalazi za skore, jak tatko! Agula, witaj ! Bardzo podoba mi sie galeria zdjec Oli, oddaje sedno bycia maluchem! A piesio, takie wierny i kochany, zawsze przy malutkiej! Drodko, a to nikt zupelnie sie nie spodziewa, ze wpadniesz do Polski?! U nas pochmurnie, czasem deszczowo. Aurelia tak sie wierci, ze ciagle gubi pieluchy i moczy ubrania. Nie nadazam z praniem i prasowaniem. Dobrej nocki Wam zycze, z grzecznym M. u boku!
  6. Dobry wieczor :) Pumko, ja zem tu nowa i co mnie zaskakuje, to aktywnosc na tym forum - tyle osob i tak naspeedowanych do pisania :). Tez zazwyczaj nie wiem, od czego zaczac, jak tu wlaze :). A jesli chodzi o te sliwki... w czekoladzie... to potem goscie beda, ze tak powiem, baki puszczac :p. Roxanko, hehe, ja mam to samo z moja mala, na krok jej nie odstapie, bo drze sie przerazliwie, az szyby w oknach drza! I widze, ze Twoj maz sie slucha i ladnie z Toba sprzata :). Veeeryy gooood...! Aisho, pogodnej majoweczki! Madziu, patrz jak kombinuje ta Wikusia, w tych niebieskich oczetach widac, ze to bystre dziecie! Mart, moj powiedzial dzis, ze Marsylia to jego druga milosc, zaraz po Aurelii.. A czemu malzonek nie zgadza sie na wczasy za granica? Lasica, musisz sobie wychowac meza! Zdecydowanie powinnas te chwilke samotnosci w domu poswiecic dla siebie, a on po powrocie ze spacerku moglby troszku poprasowac albo cos pysznego upichcic! Drodko, a Ty z mezem lecisz do Polski? Ja pierwszy raz lecialam z mala sama, jak miala 3 miesiace - na brzuchu malenstwo wydarciuch, w lewej rece bagaz podreczny, w prawej bagaz glowny! Wesolutko! Ale w czasie lotu spala jak suselek:). Moje malenstwo odwiedzilo dzis ... babcie.. - znienawidzona przeze mnie tesciowke! Sam ten fakt mnie podgotowal! Do tego kobita nie pamieta chyba, jakimi prezentami obdarowuje dziecko, bo dzis moja corka dostala od niej juz drugiego halasliwego krolika. Ma dwa prawie identyczne, roznia sie kolorem. Kiedys kupila Aurelce lampke z projektorem, w kolorze zoltym, po czym doszla do wniosku, ze zolty to nie dla dziewczynki.. I poleciala do sklepu po identyczna, ale rozowa!!! Komedia! Rozowa lezy nie rozpakowana. Taka to moja T. Spijcie smacznie Wy i Wasze slodkie ze az schrupac pociechy! Dobranoc!
  7. Witojcie! Mart, dzieki za zaproszenie! Slodziutki Twoj Lusiaczek, a taka cudna buzke ma, jak napisalam, prawdziwa ksiezniczka! A widze, ze Twoj M. pala sie pilka! Moj to samo, treningi, mecze no i w TV - jest fanem Marsylii, kibicuje rowniez Chelsea, ale w zadnym wypadku nie zaniedbuje rodziny przez to! Musze leciec, bo male intensywnie domaga sie uwagi, pozniej cos napisze, pa!
  8. Magda, Twoje dziewczynki maja niesamowite oczka, taaakieeee niebieeeeskie! To chyba po tatku? Takie sliczne! Tatus bedzie zazdrosny jak nic! Dzieki dziewczyny za zaproszenia! Uciekam spac! Do jutra!
  9. Do galerii na NK.. juz mam dostep :). Zagladam wiec... ;)
  10. Lasico, ale jak to nie przybieral, przeciez to nieprawdopodobne... tak spalal wszystko co zjadl? No ale na zdjeciach wyglada zdrowiutko, szczegolnie na tych najnowszych juz nie taki szczypioreczek! Ja tez kocham smiech dzieciecy, odrazu lece po kamere, zeby nagrac. Bezcenny! Aurelka usmiechnela sie swiadomie i do mnie po raz pierwszy dokladnie w dniu, w ktorym ukonczyla 2 mies. i lzy jak grochy polecialy mi wowczas z oczu! Madziu, to my chyba w jednym wieku jestesmy, ale do Twej galerii nie mam poki co dostepu ;p. Eh, Magda, przeciez to powazne chorobska, ktore Cie dotykaja! Dobrze, ze sie w pore zorientowalas i juz sie poprawia! Roxanko, a Twoj synus to ma wielgasne oczeta! Dzieki za zaproszenie na NK! Buzka, dziewczyny!
  11. No dobra, jeszcze nie prasuje... Lasiczko, ale Twoj synus ma czuprynke fantastyczna? Tez mu sie tak wytarla miejscami? Mnie wszyscy pytaja czy strzyge mala, bo gdzieniegdzie ma dlugie wloski, a z innej stronu jezyka :). Cudowny Natanek! Na NK duzo lepiej widac! Zaraz wracam do ogladania, bo widze, ze od Madzi tez mam zaproszenie. Dzieki, dziewczyny!
  12. Madziu, a nie mozesz tych kamieni zoperowac? Ile czasu bedziesz jeszcze rodzic te kamienie? Serdecznie wspolczuje! Eh, ja nieroztropna... myslalam, ze ten osesek to zaleznie od wieku i umiejetnosci dziecka :p, patrze, ze tu np. Aisha ma sprintera i mysle sobie, to sie dzieciaki szybko rozwijaja hehe.. Ok, to podziekuje Wam, jak posty sobie nalicze i juz. To dobranoc, ja spadam poprasowac troszku! niech zyja rozesmiane dzieciaczki!
  13. Dziewczyny, powiedzcie mi prosze jeszcze, jak wyslac podziekowanie za przydatny post? Co tu trzeba kliknac? I jak zmienic oseska na cos innego, bo moja bynajmniej oseskiem juz nie jest :p. Buzka!
  14. Mart, ale Ty jestes aktywna babeczka! A w tych mistrzostwach siatki to grasz czy ogladasz? A co do tego zamachowca, to taki niewprawiony, moze mlody, bo tu sie 5-latki na terrorystow szkola na podworku. Madziu, no to samego zdrowka dla Nikolki! A z tymi kamieniami to slyszalam, ze bol jak przy porodzie!? Facet mi mowil ;p, wiec nie wiem czy moge mu wierzyc. No i ten Twoj biedny kciuk, eh.. Dla Ciebie duzo zdrowka tez! No i powodzenia zycze szanownemu malzonkowi przy zdawaniu na prawko! Bylam z kolesiem, ktory prawka nie posiadal i nie zamierzal. Musialam go wszedzie wozic, zmieniac olej, opony itp. Jak sie z nim rozstalam, to jednym z moich glownych kryteriow bylo posiadanie PRAWA JAZDY! Mojra, a jak moge Cie znalezc na NK? A widze, ze Ty jak i ja z konca maja, tylko ja rok po Tobie. Drodko, a do jakiej Ty szkoly idziesz? Ja tez chyba pojde od wrzesnia, tzn. prawie napewno i cos mi sie zdaje, ze bede musiala co 2 tyg. latac do Polski :/.. A u nas w rodzince moj M. mowi do dziecka po francusku, ja po polsku, a miedzy soba po angielsku. Ale nie obawiam sie o Aurelie, slyszalam i o takich przypadkach - w efekcie dziecko mowilo wszystkimi jezykami plynnie. A Zuzanka jak pojdzie do przedszkola w Irlandii, to bankowo opanuje jezyk perfekt i migiem! Aisha, z Ciebie to tez pracowita kobitka, o mamo, ile zajelo Ci wykonanie tych cudeniek? Pracowita i cierpliwa! Sama wypisywalas te literki? No i gratulacje dziewczyny dla Natanka i Ani za pierwsze sukcesy wspinaczkowe! U nas jak w ukropie, do tego duszno, na szczescie przed chwila spadl deszcz :). Aurelia dostala dzis napadu smiechawki, bo wkladala sobie balonika miedzy stopy i drapala po nim paluszkami :). Spi teraz, a tu zarcie czeka... W weekend mielismy jechac nad moze, ale auto odmawia posluszenstwa, cos z hamulcami i chyba nie zdazymy naprawic :(. Niech moc bedzie z Wami, mamuski!
  15. Witajcie :) Tak niewiele Dolnoslazaczek? Pozdrawiam, Wroclawianka - Smolczanka :)
  16. Dobry wieczor :) Lasico, zamek, nowoczesny? Hmm.. nie przypominam sobie. A nie atakowali Was tam? Deklarowaliscie swoje wyznanie? We mnie raz jajem ktos rzucil, ale nie wiem czemu, szlam sobie ulica niewinnie (na szczescie nie trafil). Ale poza tym to pozytywnie :). Mart, ja tez wlasciwie bylam zmuszona uzywac laktatora no i tym sposobem zablokowalam produkcje pokarmu - laktator wrecz z czasem zaczal sprawiac mi bol, wiec jak tu w bolach cosik wydoic! A, i gratuluje Lusi postepow w raczkowaniu! Drodko, to Wasza corcia tez od poczatku bedzie uczyla sie wiecej niz jednego jezyka? Czytalam, ze im wczesniej rozpocznie sie nauke jezykow obcych tym lepiej, dzieci swietnie sobie radza z ich odroznieniem. I sto lat, sto lat na 7 miesiac dla Zuzanki :)! Mojro, witam ja Ciebie wraz z Twoim przystojniakiem (mam na mysli S. a nie M. :p)! Glowa do gory, nie ma co sie martwic guzkami zawczasu! A moja corcia dzis rozwrzeszczana, ale i rozgadana, buzia jej sie nie zamykala z tym baba, mama, lala itp. Bardzo to mamusie cieszy :). Dobrej nocki!
  17. Dziendoberek :) W ogole to spostrzeglam, ze piekne imiona nadalyscie swoim dzieciaczkom. Nad imieniem "Ania" to zastanawialam sie prawie do rozwiazania, boz to piekne imie swietych i krolowych, dzwiecznie brzmi, a poza tym niepopularne teraz. Zuzanke i Lucje mamy juz w rodzinie, wiec nie chcialam kopiowac, ale tez przesliczne. Madziu, tak sobie wydedukowalam, ze slowo "mama" wlasnie sie stad wzielo.. dzieci wolaly "mama" jak cos chcialy, wiadomo kto zaspokaja glownie potrzeby dziecka, wiec okreslono tym slowem rodzicielke. Dlatego moze mozemy sie juz cieszyc z pierwszego slowka naszych pociech :)..? Tak czy inaczej ja lece jak na skrzydlach, gdy slysze "mama". Eh, Madziu, nie znam Twej kuzynki, ale trzymam za nia kciuki, bo z takimi bolami opiekowac sie noworodkiem to nie latwa sprawa... mnie nie nie bolalo, a i tak pierwsze tygodnie to byl maly horror. Duzo sily dla niej! A dziewczynkom zycze niezapomnianego dnia z babunia :p! Witaj Mart rowniez, Twoja corcia tez slodziutka i imie ma wpaniale! Lasiczko, a kiedy Ty bylas w Irlandii? I mieszkalas na jakiejs farmie? Aisha, masz racje, na T. szkoda slow i nerwow! Lece, bo male mnie nawoluje! Pogodnego dnia!
  18. Lasiczko, ja mieszkalam w Belfascie, ale tylko 3 miesiace, bo potem przenioslam sie do Szkocji na 1,5 roku. Zdazylam jednak zwiedzic prawie cala Irlandie Polnocna, bo mam tam znajomych Irlandczykow, mieszkaja w Ballymenie i obwiezli nas gdzie sie dalo. A najbardziej urzekl mnie Castle Rock... z ta stara swiatynia, klifami i dzika plaza. Rewelacja.. mimo, ze jak zwykle padalo :p. Male nakarmione spi :). Dobrej nocki!
  19. Hej, dziewczeta! Lasico, moj M., a raczej jeszcze nie M. a P. (partner) czy inaczej brzydko K. (konkubin) ochoczo przegladal ze mna zdjecia z Waszych galerii, a poza tym nabija sie jak cos w ogole pisze na necie, wiec musze czekac az wyjdzie.. teraz poszedl na trening, male spi, a ja mam troche luzu. A zauwazylam, ze Twoj Natanek z pare kilo lzejszy niz moja corcia.. wyobrazam sobie ich siedzacych obok siebie Drodko, tak, mieszkam we Francji, ale tymczasowo, na wychowawczym, potem wracam do Wrocka. Nie podoba mi sie tu, straszne zadupie, ludzie nic nie robia ze swoim zyciem, no i ich sposob rozumowania, ktory karykaturalnie prezentuje moja Tttttttt. A Ty jak sie spostrzeglam to w Irlandii caly czas? Dlugo juz jestes na emigracji? Tez tam rodzilas? A M. to Polak? Tez kiedys w Irlandii mieszkalam, ale Polnocnej. Przeslicznie! Aisho, tesciowa malpiszon to malo powiedziane, czasem mnie doprowadzala do takiego stanu, ze w myslach mialam ochote sie jej pozbyc, ale odrazu wiadomo by bylo, ze to ja :p. Oczywiscie zartuje, wybralam lagodniejsze srodki i poprostu wyprowadzilam sie daleko od niej. Madziu, Francja znowusz nie taka piekna, ale Paryz jak dla mnie fenomenalny. Polecam! Gratulacje dla kuzynki, to sie musiala napocic :))! Moje male dzis i w ogole ostatnimi dniami rozkrzyczane, drapie sie po zebach, moze pierwszy zabek zbliza sie wielkimi krokami. Pelza, ale na plecach, na brzuchu walczy, ale dalej z nosem w materacu. Siedzi, ale jak juz upadnie, to sie sama nie podniesie. Poza tym to ok, mowi "mama", ale tylko jak sie zlosci, wiec nie wydaje mi sie, aby to bylo swiadome. Przedmiotami stuka o siebie, powtarza za mna wykonywane na zabawkach czynnosci. Dzis malowalysmy buzki na balonikach i puszczalysmy banki mydlane :). No i spacer jak co dzien :). Pozdrawiam wraz z moim paszczakiem.
  20. Dobry wieczor :) Eh, to widze ze tesciowe nie jednej mamie daja popalic! Moja w doslownym znaczeniu, bo ciagle musialam walczyc o to, aby nie zatruwala mojego dziecka tytoniem (mieszkalam z nia w ciazy i po porodzie), a ona na to, ze byla trzy razy w ciazy, za kazdym razem palila i nic sie nie stalo. Wyobrazacie sobie!?! Wkurzylam sie na maksa, bo jako waleczna matka nie dam nikomu skrzywdzic mojego malenstwa, potem starala sie chwilke, ale tylko chwilke. Wyprowadzilismy sie i teraz ma ograniczone spotkania z moim dzieckiem, a juz nie ma mowy, zeby je gdzies zabrala. Swoja wlasna corke wywalila z wozeczka, bo nie wytrzymala jej krzyku, wiec wole nie ryzykowac! O tesciowej to moglabym dramaty pisac, bo wiele nerwow przez nia zzarlam. Dlatego lacze sie w nerwach i bolu z Wami, dziewczyny, jak Was tesciowie zawalaja milionem "dobrych rad", wtracaja sie we wszystko i w ogole kiszka. Podobno 1/3 malzenstw rozpada sie wlasnie przez tesciow! Eh, znow mi cisnienie podskoczylo :p. Agnieszko, troche zem sie tu spoznila, wiec duzo by gadac o ciazy, porodzie... Ciaza spoko, oprocz tego ze przybylo mi ponad 20 kg! (na szczescie chyba wszystko juz zrzucilam). Porod odbyl sie z 3-tygodniowym wyprzedzeniem... czemu?.. ktoz to wie, moze przesadzilam z myciem podlog i "wiciem gniazda", bo przez cala ciaze sie bardzo staralam, aby malenstwo bylo zdrowe. Porod trwal 3.45 godz., rozpoczal sie silnym skurczem o 3.00 w nocy i odejsciem wod. Rodzilam we Francji, bo tu tez czasowo mieszkam (tatusiek Aurelii jest Francuzem), na szczescie trafila mi sie polozna mowiaca po angielsku. Porod rodzinny, tatus zbladl, ale wytrzymal, przecial pepowine. Bolalo, same wiecie hehe, bez znieczulenia, naturalnie, ale wspominam super, jakies takie wrecz mistyczne przezycie. Aurelia dostala 10 pkt., wazyla 2600 i mierzyla 46 cm. A potem to wiadomo... maly hard core... zero snu, doslownie, myslalam, ze umre przez brak snu. Jeszcze mialam problemy z karmieniem, bo mala nie chciala ciumciac z piersi. To doilam tym laktatorem cale nocki i dnie. Ale w koncu ten laktator zablokowal laktacje (oksytocyny z laktatorem nie uswiadczysz) i musialysmy przejsc na mleko sztuczne. Pozniej juz bylo latwiej i latwiej, Aurelia przed ukonczeniem 3 miesiaca przesypiala juz cala noc i tak ma do teraz. A Wam jak porod przebiegl i ten trudny czas po porodzie? Jak nie chce Wam sie pisac, to poszperam na forum, bo napewno juz wiele pisalyscie. Dzieki za mile slowa, dot. Aurelki, przyznam nieskromnie jako zem mama, jest cudowna :). Madziu, Agnieszko.. tak sie zbieglo... moje kondolencje... Ja bym chyba zabrala male na pogrzeb i stype, w koncu to czlonek rodziny, choc oczywiscie zalezaloby to tez od warunkow (gdzie nakarmic, przewinac, drzemka itp.). Trzymajcie sie i dobrej nocki!
  21. Witajcie, kolezanki Mamy Wrzesniowych Maluszkow Dzieki za mile przywitanie :) Drodko, te raczki jedna z kolezanek skomentowala, ze jak u Pudziana :). Spostrzeglam wlasnie, ze moja Aurelka ma pare cech wspolnych z Twa Zuzanka. Po pierwsze - termin porodu- choc moja sie wylamala. Druga rzecz to czar pulchnych polikow, tegiego brzuszka i tych pudzianowych lapus... choc wydaje mi sie, ze moj paczuszek przebija Twojego jesli chodzi o wage (co w zadnym wypadku nie jest powodem do dumy)... w piatek u lekarza okazalo sie, ze wazy... uwaga... 10kg!!! Przy wzroscie 67 cm... Pocieszyly mnie wypowiedzi mam, ktore tez mialy takie kluseczki - podobno waga tych dzieci zatrzymala sie ok. 1 roku, a teraz te kilkuletnie, a czasem dorosle dryblasy nie maja sladu po dwnej nadwadze. Tak czy inaczej nasza polozna, ktora odwiedzamy co miesiac, wciaz doszukuje sie jakiejs zbrodni dietetycznej z naszej strony... a Aurelia naprawde je calkiem przecietne porcje, na poczatku miala wiekszy apetyt i to chyba stad te kilogramy. No, ale kontynuujac wymienianie cech wspolnych, to Aurelia tak jak Zuzia nie jest prymusem w rozwoju motorycznym.. rzadko sie przewraca calkowicie z pleckow na brzuch, a odwrotnie, to juz w ogole kiepsko, za pozycja na brzuchu nie przepada, siedzi tak sobie, nie raczkuje, podnosi pupcie, ale buzie wbija w materac. Poza tym tak jak Zuzia drze paszcze jak cos chce, w ogole ostatnio zrobila sie wydziartuch. Pomijajac te fakty a nawet z nimi, dziewychy sa na schwal!!! Ja mojego dziecka nie pospieszam, niech sie cieszy zyciem i rozwija w swoim tempie - co nie znaczy, ze zostawiam je same sobie. Zycze udanej, przespanej nocy - ja pobodka o 8.00, Aurelia punktualniejsza niz szwajcarski zegarek :).
  22. Czesc! Od dawien dawna, tj. od czasow ciazy, wpadam do Was na forum podgladnac co sie dzieje no i w koncu zebralam sie i zalogowalam :). No racja, nieco poniewczasie. Moje dziecko, Aurelia, przyszla na swiat 7 wrzesnia (termin na 28), teraz ma 7 i pol miesiaca. Moglabym pisac o niej eseje... powiem wiec po krotce, ze jest niebieskookim rozczochrancem, lekko okraglym za co ciagle laja nas pielegniarka srodowiskowa, rozwija sie po swojemu - teraz jest na etapie stabilizowania siadu i wzbogacania slownika, ktory poki co nie ma wiele wspolnego z polskim. Ja, mamuska troskliwa, ale bez wariacji, jestem na urlopie wychowawczym i spedzam czas na wyglupach z moim skarbem. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i dziekuje za dotychczas dostarczane mi mimochodem informacje i wsparcie!
  23. Cliffi

    Francja

    Witajcie! Jestem w 4 miesiącu ciąży i wkrótce wraz z moim francuskim partnerem zamierzamy przeprowadzić się do Francji (gdyż ma trudności ze znalezieniem pracy w Polsce). Chciałam się Was poradzić na tematy formalne... ..przede wszystkim czy ZUS uznaje L4 wydawane przez Fancuskich lekarzy? - jako że w Polsce pracuję póki co na umowę o pracę i nie chciałabym stracić pieniążków za chorobowy i macierzyński; ..czy istnieją jakieś organizacje nauczające języka francuskiego (oprócz szkól) ..generalnie czy są jakieś istotne rzeczy o których powinnam wiedzieć jadąć do Francji :p? Z góry serdeczne dzięki za odpowiedź!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...