Skocz do zawartości
Forum

Cliffi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Cliffi

  1. Hej, kolezanki! Upaly okrutne u nas, basenik z kulkami sprawdza sie swietnie jako wodny! Lasiczko i Madziu, wiecie ze z mojej mlodej tez sie straszna zlosnica zrobila! Glowa o podloge nie wali, ale piszczy przerazliwie, skad to dziecie ma taki glos!? Najgorzej kiedy zabiore jej przedmiot, ktorym sie bawi (gl. dlatego, ze stwarza niebezpieczenstwo), wowczas piszczy tak przerazliwie, ze witraze drza w kosciolach!! Wasze dzieci tez tak glosno i wysoko piszcza?! Podobno dzieci w tym wieku jeszcze nie umieja manipulowac, ale ja zaczynam powatpiewac.. Agula, podejrzalam Twoje najnowsze foty. Sliczna dziwczynka z Oli, tak sie juz dorosle i inteligentnie usmiecha! Badz dzielna w pracy, do weekendu tylko 3 dni (choc Ty chyba pracujesz czasem w soboty i niedziele?). Lasica, buziaki dla naszego paczuszka! Wiesz co, wpaniale by bylo zobaczyc Ciebie i Natnka! Ja bede we Wroclawiu od 8 lipca jakies 5 dni. Jakbys tak na serio planowala wypad do Wrocka, to sie wymienimy numerami tel. i zaaranzujemy spotkanie! W aquaparku albo zoo np, co!? Madziu, gratuluje Anulce postepow! Ania co chwile uczy sie czegos nowego, szybciutko przeszlo z raczkowania do prawie chodzenia! Zuch dziewczynka! Roxanko, super ze masz coraz lepszy humor! A z hormonami to wiesz, nawet bez problemow z tarczyca kazda z nas doswiadcza hustawek emocjonalnych. A z ksiazek to moim guru jest W. Gombrowicz, choc nie powiem, ze wciaga, raczej chodzi o idee. Fajnie mi sie czyta J. Pilcha. Mojra, fajnie Ci, ze sobie tak z imprezki na imprezke! Tez lubie w ten sposob, choc tu we Francji z dala od moich przyjaciol o dobra polska impreze nie latwo. Francuskie tez ok, ale bywa dretwo, bo albo sie uwala, albo siedz jak kolki. Drodko, rowniez i zdjecia na Twym profilu juz obczailam! Zuzka tam daje czadu, wspina sie chyba po szczebelkach?! Aurelia caly czas jedynie pelza i turla sie, czekam na raczki i wstawanie. Mart, badz dobrej mysli! Goroco zdrowka zycze Twemu tacie! I biedny Lusiaczek, oby szpital byl tylko wesola przygoda z jej perspektywy! Pumko, to niecierpliwie czekamy na zdjecia ze slubu! Wspaniale, ze nic nie popsulo ceremonii! To teraz maz przysiagl, moze troszku zmieni nastawienie! Aisha, panienski z krwi i kosci! Slub bedzie napewno rownie niezapomniany! Agnieszko, smialam sie razem z Twoim smieszkiem, jest rozbrajajacy! I Twoj piesio tez niezmiennie zachwyca! Sekundko, czyli Filipowi nie przechodza klopoty ze snem? Eh, wyobrazam sobie, jaka musisz byc zmeczona! Ide spac, bo Aurelia ostatnio budzi sie o 6.00, a dla mnie to nowosc i chodze jak zombiak. Dobranoc!
  2. Ale Wam fajnie dziewczyny, ze macie mozliwosc spotkania sie :). A moze ktos chcialby spotkac sie ze mna i Aurelka we Wroclawiu :p? Ja bede od 8 lipca jakies 5 dni, a potem jade w gory (najprawdopodobniej Sowie) na agroturystyke. Nikt sie nie pisze :p? Pumko, Aisha, zycze zeby wszystko ulozylo sie pomyslnie w wyjatkowym dla Was dniu, malo stresu, duzo radosci i tak juz zawsze!!! Milego wieczoru! Pa,pa!
  3. Dzien dobry! Roksanko, kobieta huragan z Ciebie!!! A ja dopiero przy sniadaniu.. :p To chyba leki dzialaja, bo kiedys wspominalas, ze przy Twej chorobie odczowasz duze zmeczenie..? Jak sie w ogole czujesz po tych kilku tygodniach terapii? Zauwazasz jakas poprawe? A na jakie studia sie wybierasz? Dziewczyny, chyba wszystkie przyznacie, ze macierzynstwo dodaje powera i motywacji do dzialan, rozwoju itp., bo tu widze, ze angielski na topie, kilka dziewczyn idzie na studia, Lasica znalazla prace...! Roksanko, wiem, ze masz przyjaciol we Wrocku, ale jakbyscie sie zdecydowali na przeprowadzke do tego miasta, to ja tez chetnie sluze pomoce w miare mozliwosci! A powiem Tobie, ze moj M. to rowniez beton w kwestii przemieszczania sie i przeprowadzek. Ile sie nagadam, to juz moje! Madziu, jeszcze nie jedna nam pozazdrosci dlugich pieknych wlosow, zobaczysz!! Aishko, a Ty nam sie pochwalisz swoja suknia slubna, fryzurka itp? Lece za przykladem Roxanki sprzatac, szorowac i myc! A potem do parku, bo przepiekna pogode nam dzis Slonko funduje! Buziaki!
  4. Lasica, niezla jestes!! GRATULUJE! To co, Twoj M. teraz z Natuskiem siedzi !? Czy juz wie, jaki to ciezki etat przy energiczny Natanku?! A powiem Ci, ze z Twoim wygadaniem to Ty tam niezla prowizje zarobisz! Powodzenia matko Polko! Madziu, a co do mojej fryzury.. poskarze sie, ILE JA LEZ PO OBCIECIU WYLALAM!! Potem przefarbowalam na brazik.. niby ladnie, ale postarza rzeczywiscie. Wlasnie kupilam sobie blond, zaraz przefarbuje i czekam az kudly odrosna.. Hehe, to z tymi trzema pianinkami, flecikiem jakis jazzik bedzie albo nawet orkiestra! Szkoda, ze tak daleko od siebie mieszkamy! Mmadziu, a jakie masz ciasto? Ja ostatnio jadlam nieziemski tort bezowy!!! Pumko, ta Twoja krawcowa to mistrzyni! Uszyla identyczna suknie jak na zdjeciu, ktore pokazalas! A jak Ty sie w niej czujesz? Buciki do niej juz zakupione? I addidaski na zmiane tez ? Drodko, to Ty taka jak moj M! Przynajmniej przydal sie do pilnowania wozka ! Szkoda tylko, ze i jemu trzeba bylo kupic bilet normalny! Powinni sprzedawac takie specjalne bilety dla strachliwych, ze wstepem tylko na lagodne karuzelki! Badzcie pozdrowione, wrzesniowki! Dobrej nocki!
  5. Witajcie! Drodko, mieszkam w polnocnej Francji, a dokladnie w miejscowosci Henin Beaumont. Straszna dziura !! Ale fakt faktem blisko do Paryza, Londynu, Brukseli, Disneylandu, nad morze itp. Mnie Paryz niezmiennie zachwyca, bezbledna architektura, dynamiczne wielkie miasto! Szkoda, ze wynajem tak diabelnie drogi!! Jak natkne sie na jakas oferte wycieczki w moj region, to Ci podesle. Ja sama mysle o przeprowadzce do UK.., dlugo nie usiedze w jednym miejscu. Drodko, Mmadziu, to co, zakladamy banda?! Ania bedzie zasuwala solowki na gitarze, a Zuzka z Aurelia na pianinach raz i dwa! Bo moja kwiatka tez ma pianinko, takie z Kubusia Puchatka - to samo macie :p? No i wszystkie dzieci na grzechotkach rzecz jasna! Kolezanki, dodalam do galerii parentingowej nowe zdjecia. To do napisania, papa!
  6. Lasica, jaki ten Natan silny!!! Hehe, a nadal ma irokeza, rebel nasz ! Fajnie tak zobaczyc dzieciaczka "na zywo".. zupelnie inaczej odbiera sie osobe w ten sposob niz na zdjeciu. Moze ktos jeszcze ma filmik ze swoja pociecha w roli glownej i chcialby sie pochwalic?? Nie bylo mnie chwilke, bo najpierw polecialam do Polski na 3 dni, a potem przywiozlam tutaj swojego brata oraz jego ukochana i pojezdzilismy troszku. Bylismy w Paryzu, nad morzem w Belgii, w parku Bellewaerde, w Lille.. Ale fajnie bylo! Teraz spokojniej spedzamy dzionki, ale za niedlugo szykuje nam sie wycieczka na slub mojej przyjaciolki.. jednak polece samolotem. Dzieki dziewczyny za odpowiedz dot. wody pitnej dla niemowlat. Aurelia od urodzenia pije zrodlana (nie mineralna - zle sie wyrazilam), w ogole nie choruje, wiec chyba jest ok. Dobranoc pchly na noc!
  7. Hej, dziewczynki! Ja tylko tak predziusienko.. Wiecie, ze Aurelia od urodzenia ma mleko rozrabiane na wodzie mineralnej niskozmineralizowanej nie przegotowanej.. nikt nie mowil, ze trzeba je gotowac. Ale teraz mnie nastraszylyscie - sluchajcie, czym picie takiej nieprzegotowanej mineralki grozi? Mala nie wyglada jakby cos jej dolegalo! Napiszcie cos prosze na ten temat. Dziewczyny, dzieki za zyczenia milego pobytu! Drodko, ja tu przylecialam na niecale 3 dni, bez mojego skarba, na lotnisku lalam kokodyle lzy jak sie z nia zegnalam :((( Ale juz jutro zobacze moje malenstwo znow! Przylecialam na panienski przyjaciolki, striptizera nie bylo, ale byl dmuchany Rysio ;). I generalnie rewela, nie ma to jak szalenstwa w babskim gronie, nie?! Lece, bo teraz wieczorek w gronie brachola i jego ukochanej, ech jak milo ich widziec. Wszystkiego dobrego na najblizsze dni, pa pa!
  8. Aisha, rzeczywiscie bardzo groznie wygladala ta wichura! Mam nadzieje, ze nikt nie ucierpial!! Ja tez szykuje Aurelke na sesje urodzinowa, ale mam to szczescie, ze moje dwie przyjaciolki sa fotografkami. Bedziemy mialy mnoooostwo zdjec w roznych sceneriach i za darmo Kolezanki, wspol czuje z Wami, bo Aurelia dzis wykopyrtnela sie z lozka. Przerazajacy byl ten huk o podloge i widok, ale chyba nic jej sie nie stalo, bo po chwili radosnie tarmosila kaczke. Lece kolezanki, lece do Polski jutro Spadam sie szykowac! Buziaki!
  9. M�dzi - jak wam si�mieszka z te�iami? - Forum dyskusyjne w INTERIA.PL - darmowe dyskusje ogólno tematyczne to link do tych wypowiedzi o mieszkaniu z T.
  10. Mmadziu, hehe boska ta fryzurka... co Ty pisalas, ze Anulka to lysinka? Tozto kudlaczek kochany!! A jaka ona juz duza, ile ma cm wzrostu? Roxanko, ja tez ze wzgledow finansowych mieszkalam z T. I fakt, dzieki temu mamy duzo oszczednosci, ale relacja miedzy mna a M. juz nie ta sama, z T. ja sie w ogole nie widuje, Aurelia raz na 2 mies. Moja T. tez byla zlota... A siostra M.. moj ma identyczna, tylko kobieta ma 23 lata i absolutnie NIC NIE ROBI!! Spi do 14.00, wyciaga kase od rodzicow, talerza po sobie nie umyje, jedyne jej zajecie to szykowanie sie na duskoteke, zakupy ubraniowe i do restauracji - wszystko finansowane przez rodzicow. Czujecie?! Mnie krew zalewala, bo ja w jej wieku wlasnorecznie, ciezka praca zarobilam na kupno wlasnego mieszkania we Wrocku! No i moj M. musial ja wyreczac we wszystkim, bo ona albo w pizamie, albo jeszcze spala! Nie wiem czy z tego da sie wyrosnac.. Roxanko, poszukam tego forum, na ktorym ludzie wypowiadali sie co do mieszkania z T. Oczywiscie moze akurat Wasz przyklad bylby wyjatkiem potwierdzajacym regule i tego bym zyczyla, ale doswiadczenie wielu ludzi jest zatrwazajace. Agula, no ufajmy, ze Oluni nie dzieje sie nic zlego! I ze Twoj M. Cie w koncu wesprze! Mart, a kiedy pokazesz, jaka kiecke sprawilas Lusiaczkowi rozbijakowi na chrzest? Lasiczko, ja pepuszek smarowalam biseptinem. A komu smarujesz teraz? Trzymajcie sie Mamuski, kolejny piekny dzien czeka!
  11. Czesc, kolezanki! Roxanko, goraco Ci odradzam mieszkanie z T. i w ogole z rodzina M. Bardzo goraco Ci to odradzam!!! Ja mieszkalam z rodzina M. 10 miesiecy. Wlasciwie z kazdym mialam drobny konflikt choc raz, ale z T. to na calej linii! Zanim tam zamieszkalam bardzo lubilam te kobiete, widzialam ja od czasu do czasu i byla do rany przyloz. Gdzies po dwoch miesiacach mieszkania w jednym domu mialam jej serdecznie dosc. Mniejsza o to, ze kobieta jest przeciwienstwem mnie, wiec ciezko sie porozumiec. Co chwile cos chciala od mojego M., sama nie pracuje, jej corka tez nic nie robi, spi do 14.00, a moj M. musial co chwile cos dla nich robic. Poza tym T. siedzi w domu przez dzien caly, nudzi sie i lazila za mna jak cien. A ja nie zawsze mialam ochoty na pogawedki w jezyku, ktory znalam wowczas szczatkowo. No i to palenie przy dziecku, a wczesniej przy mnie ciezarnej. Dlugo by pisac, kazdy przypadek jest inny - Wy teoretycznie mielibyscie osobne mieszkanie. Ale Roxanko, wczoraj czytalam wpisy na forum, czy warto mieszkac przy T. - NIE BYLO ANI JEDNEGO WPISU NA TAK!! Dla dobra Twej relacji z T. i szczescia w Waszej rodzinie ( bo predzej czy pozniej M. znajdzie sie miedzy mlotem a kowadlem) odradzam Tobie! Pumko, okropne, ze te kobiety tak probuja Cie zdominowac! Pokaz im, ze jestes dorosla kobieta, MATKA!, najlepiej wiesz, co dobre dla Twojego dzieciecia! Ja bym na Twoim miejscu zjechala je tak, ze by sie nogami zakryly - skoro logiczna argumentacja nie skutkuje. Tak zrobilam z wyzej juz wspomniana moja T. - jak po raz kolejny wlazla do spiacego dzieciecia, bo nadarzylo sie okazja, ze mnie nie bylo i mogla sobie podotykac i obudzic przy okazji, to ja wywalilam z hukiem! Musisz pokazac, kto tu rzadzi! Bo tu chodzi o dobro malutkiego i trzeba protestowac, jak nie maja racji! Madziu, hehe, wyobrazilam sobie Anulke raczkujaca na stopie i kolanie, komediantka! Wrzuc prosze pare nowych zdjec, bo chyba te w galerii juz letko nieaktualne. Aisha, moje male w upale nawet nago jest cale upocone, a najgorzej w tej faldce na szyi.. taki urok chyba.. a moj M. tez sie straszliwie poci, mam nadzieje, ze Aurelia nie odziedziczyla tego po nim, bo u dziewczynki to duzy dyskomfort. Agnieszko, milo Cie czytac! Jak znajdziesz chwile, tez wrzuc pare fotek mlodego w czasie jego codziennych szalenstw. Musi byc przezabawny i pocieszny! Dobranoc, pchly na noc!
  12. Roxanko, wspaniale, ze Twoj M. ma taki gest, potrafi przytulic, nie unosi sie honorem.. Tak wczsniej czytalam Twe wypowiedzi, to mialam wrazenie, ze jestescie bardzo udanym malzenstwem (takie samo zdanie mialam na temat malzenstwa Lasiczki) i pewnie tak jest, ale chyba w kazdym zwiazku zdarzaja sie kryzysy.
  13. Hehe, Aisha, siedze przed kompem z Aurelia, a ona caly czas smieje sie do zdjecia Twego Olinka na forum! Oj, mlody zlamie nie jedno serce, nie sto!! Roxanko, rozumiem, ze zdjecie synka Drodki tez widzialas :p. Madziu, wlasnie wrecz przeciwnie, wiem, ze Drodka ma doroslego synka i powiem wprost o co biega, niezle z niego ciacho (mam nadzieje, ze wyrazenie nie obrazi Drodki)! Aisha, no wlasnie tu jest pies pogrzebany, masz racje, bez facetow zle, z nimi zle.. Moj M. bardzo duzo pomaga przy Aurelii, ostatnio przeszedl na bezrobocie (we Francji prawie pelnoplatne) i wlasciwie zajmujemy sie corcia po rowno. W domu tez myje naczynia, podlogi.. Ale ja mam problem z inna jego cecha.. jest bardzo pasywny, mam wrazenie, ze to ja jestem lokomotywa wszelkich dzialan. A ze zwyklam zyc bardzo aktywnie, on chyba nieco mniej, to dochodzi do spiec, ostatnio prawie codziennie. Ja tak jak Ty np. uwazam, ze dziecko powinno doswiadczac, podrozowac od malego itp., a jemu nigdy nie przyjdzie do glowy zaproponowanie jakiegos wypadu, tylko ja inicjuje takie akcje, a ile sie przy tym musze nagadac.. Juz jestem tym zmeczona. Nie mam w zwyczaju publicznie objezdzac mojego M., ale juz jestem letko zdesperowana. A we Francji, tak, siedze nieco ponad rok, ale planuje wkrotce wrocic do Polski, zrobic uzupelnienie z architektury wnetrz i cieszyc sie zyciem. Pozdrawiam, kolezanki, lece czyscic tapicerke mojej skodzinki :). Pa!
  14. DOBRY WIECZOREK! Lasica! Tak! Ja mojego M. tez zapisuje do tej wioski. Proponuje rowniez, abysmy skonstruowaly program zajec na temat przystosowania do zycia w rodzinie co by tych siedmiu lat nie spedzili na NICNIEROBIENIU ! Roxanko, tez Cie w zupelnosci rozumiem... lubie miec cel konkretny, wiedziec na czym stoje, jakich srodkow uzyc, zeby spelnic marzenia. A tu spotykam sie z ciaglym "a nie wiem jeszcze" albo w ogole z brakiem jakichkolwiek dzialan i wszystko musze popychac. Eh, te ciche dni, rzeczywiscie bezsensowne i bolesne, mam nadzieje, ze juz z M. gadacie :)! Madziu, Lasiczko, Roxanko, nie dajcie sie chorobskom i innym intruzom! Moc z Wami ! Drodko, zdjecia super, corcia to chyba caly M.?!? No i drugie dziecie tez bardzo udane!!!! Dziewczyny, widzialyscie synka Drodki?!?!?!? Pumka, Agula, badzcie dzielne i cierpliwe, wioska dla M. juz w planach! U nas spoko, Aurelia sie stroi, bo mamusia ja uposazyla w nowe ciuszki - jak te dzieciny szybko rosna, o rety! Ponad to podjechali dzis do mnie policjanci na rowerkach i mowia, ze maja moja rejestracje, ktora zgubilam 2 miesiace temu. I kolejny problem z glowy :) Ja juz jedna noga w Polsce, lece w sobote, a wracam do Francji z bratem i "voyage voyage".. Spijcie dobrze! Pa!
  15. Czesc, kolezanki! No i jak Wam weekendzik minal? My poimprezowalismy u znajomych, powycieczkowalismy sie po lasach, upal nas starych zmogl, a Aurelia jak zwykle w swietnej kondycji do lobuzowania! Pumko, jak sie Filipcio czuje teraz? Co mu wlasciwie dolega? Niech sie trzyma zdrow nasz zuch! Drodko, taaaaa, zazdroscimy, zazdroscimy goracej costy.. choc u mnie tez goraco A jak Zuzanka, turla sie w piachu? Kosztuje swoich pierwszych paelli? I czy udalo sie zmniejszyc objetosc codziennego menu slicznotki? Roxanko, gratulacja dla Igorka - zebiaczka stajacego na dwoch nozkach! To pieknie Wam chlopczyk rosnie! A humorek lepiej juz? Tak to my baby mamy, raz lepszy dzien, raz gorszy. Madziu, a dla gwiazdy niebieskookiej brawa za raczki! I wspolczuje, ze nie mozesz podnosic Anulki! Aurelia by chyba wydarla cale gardlo, gdybym jej nie podnosila, tym bardziej, ze ona pelza jedynie, jeszcze nie raczkuje, wiec sie nudzi. Lasica, hehe Natan maly odkrywca Kazdy predzej czy pozniej odkrywa roznorakie przeznaczenie swego "instrumentu" :p. Jakos cichutko na forum ostatnio.. Pewnie od poniedzialku znow bedzie gwarno, a zacznie kto..?.. moze zapracowana o poranku Mart od "czesc kobitki" ;)..? No to zdrowego wypoczynku nocka ciemna zycze i poniedzialku pelnego milych zbiegow okolicznosci!
  16. Kochane DZIECIACZKI, kwiatuszki, perelki, slonca, zabki, gwiazdeczki, ksiezniczki i dzielni rycerze! WSZYSTKIEGO, CO NAJCUDOWNIEJESZE NA TYM SWIECIE - DLA WAS!!!
  17. MOJRO, siostro BLIZNIACZKO!!! Niech Cie SZCZESCIE, MILOSC, ZDROWIE, URODA, KASA i inne dobra NIE OPUSZCZA nigdy przenigdy! Niechaj gwiazdka pomyslnosci nigdy nieeeeee zagasnie..!
  18. Drodko, a widzisz, jednak Zuzanka nie wcina wszystkiego jak leci :)! A to mialas na mysli, ze tej kus kus nie chce jesc? Moze nie dobra... jeszcze nie probowalam przyrzadzic. Jak Zuzka woli owocowe, to tez na takowe przepisy otrzymalam... pozniej cos tu wklepie. A probowalas juz podac mleko bez kaszki? Madziu, dzielna z Ciebie kobita, tak sie nacierpisz, a tak malo narzekasz! A Anuli gratuluje postepow, pannie wszedobylskiej! - gdzie diabel nie moze... Puma, tez mam arachnofobie!!!!!!!!!!!!!! Tzn. pare razy zdarzylo mi sie byc w sytuacji bez wyjscia sam na sam z pajakiem, wiec troche mi ta fobia przechodzi.. Ale ile koszmarnych snow mialam przez te stworzenia! A wiecie, ze ja prasowac to nawet lubie, ale tylko z para.. tak relaksujaco to na mnie wplywa :p. Ale racja, Madziu, kupowanie znacznie przyjemniejsze My dzis bylismy na bilansie.. Aurelia urosla 4 cm w ciagu 1 miesiaca!!! Teraz mierzy 71 cm. Poza tym wszystko ok, ze stabilizacji wagi tez zadowoleni. Ide jesc obiadek, papa!
  19. Mojra, moj M. kupil mi torta na urodziny, ale jesli chodzi o takie swieta jak Dzien Matki czy nawet Dzien Dziecka, to on tego nigdy nie obchodzil! Biedny dzieciak ! Sprawe Dnia Dziecka postawilam kategorycznie, nie ma mowy, zebysmy nie swietowali! Czujecie, nie obchodzic dnia dziecka!? A Lusiaczek rozbrajajaca z tymi stokrotkami ! Drodko, cierpliwosci, to juz kwestia dni badz kilku tygodni, zeby Zuza zaczela sie przewracac z radoscia! A tez masz problem z zalozeniem niektorych ubranek, bo uwieraja w pasie ? Aurelia podostawala wiele wypasnych ciuchow od ludzi, ale czesc z nich w tali byla za waska! Drodko, Pumko, rowniez nie wiem, jak ubierac to moje dziecko, bo z jednej strony spiekota, a z drugiej zawiewa i latwo, zeby takie spocone sie przeziebilo. W domu na golaska badz w samej pieluszce, body..., ale na dworze? Ubieram w dlugie, ale bawelniane przewiewne. I te potowki.. A oto przepis na kasze kus kus dla maluchow (dla wszystkich dzieciaczkow, nie zadna dietetyczna): Skladniki: -marchewka -por -lodyga selera -mala rzepka -polowka cukinii -2 duze lyzki dobrej gatunkowo kaszy kus kus -mieso z jednego malego zeberka jagniecego bez kosci i tluszczu -1 litr wody Sposob przygotowania: Umyc cukinie, pora i lodyge selera. Umyc i obrac marchew oraz rzepke. Pokroic wszystkie warzywa w male kosteczki. Warzywa wraz z miesem i litrem wody gotuj przez pol godziny. W tym czasie przyrzadz na parze kasze kus kus. Nastepnie oddziel ugotowane warzywa od miesa. Zmiksuj je osobno z dodatkiem odrobiny wody, w ktorej sie gotowaly. Zmiksowane mieso, warzywa i przyrzadzana na parze kus kus uloz na talerzu. Smacznego, sama jeszcze nie probowalam tego upichcic, ale zdaje sie byc proste i pyszne. Tymczasem, borem, lasem!
  20. Drodko, nie, nie, ja nie mowie, ze nie nalezy podawac owocow, tylko spostrzeglam, ze podajesz o jedna porcje wiecej czy to dobrze, czy zle... dietetyczka nie wypowiedziala sie na temat owocow, powiedziala tylko, ze menu Aurelii w stosunku do jej wagi jest prawidlowe. Mleko ssie z butli, przy kubku tez jest cala oblana, kupilismy niekapka Aventa, ktory okazal sie kapkiem, a poza tym slyszalam wypowiedz logopedy, ze niekapki sa przyczyna wad wymowy. Na poczatku jak wprowadzilam dla malej limity na jedzenie, to po skonczonej porcji wrzeszczala o jeszcze. Teraz natomiast czasem nawet nie dojada. Masz racje, najbezpieczniej bedzie jak skonsultujesz sie z dietetykiem. Powiem Ci jednak, ze Aurelia bez tej zakazanej kaszy obchodzi sie bardzo dobrze. Trzymajcie sie dziewczyny, w tej Irlandii zielonej, "...jak wlosy syreny o swicie..."!
  21. O matko i corko, Aisha, nie badzcie zgredy, wezcie sie z Olusiem podzielcie..! - moje cudo nie ma jeszcze ani jednego zabka! Sie usmialam, jak przeczytalam, ze Oli o malo nie wybil zebow....! Zebow?!? Dla mnie to poki co abstrakcja! Tzn. nie zrozum mnie zle, o samym upadku przeczytalam z przerazeniem, ale to zdanie zabrzmialo zabawnie. No niestety, uroki dziecinstwa i macierzynstwa. Mojra, upadek Aleksia tez przyspieszyl bicie serca.. moj M. to samo, twierdzi, ze upilnuje, po co przypinac.. zmuszam go, bo gdyby doswiadczenie nie uczylo, nikt by nigdzie tych pasow bezpieczenstwa nie montowal! Mam nadzieje, ze sliwa na czole odchodzi w niepamiec! Roxanko, bardzo sie ciesze, ze nowotwor nie okazal sie zlosliwym! Wspaniale musialas sie czuc, gdy w tym calym przygnebieniu odebralas tak dobra wiadomosc!! Drodko, Zuzanka i tak jest lzejsza od Aurelki, bo moja corcia wazy 10 350! Moze dla Zuzi wkrotce nadejdzie czas na stabilizacje wagi. Porownalam menu naszych corek, rozni sie troche objetosciowo i jakosciowo.. Zuzia Aurelia 7-kaszka na mleku 120ml łyżeczką 8- 180 ml mleka2 12 -obiadek 150-180ml. 12- 200 gr obiadku 15.30-przecier owocowy bez mleka -125ml. 16- jogurt 100 g + przecier z owocow 100 g 17 banan gnieciony 17- nic 18.30 -jogurt 18.30- nic 20-21 -mleko z kaszką w butli 150-180ml 20.00 - samo mleko2 210ml 2-3- mleko samo 150ml. w nocy nie budzi sie na zarcie Mi lekarka, pielegniarka i dietetyczka, wszystkie trzy osoby, zabronily dodawac do mleka czegokolwiek: kaszki czy maki. Powiedzialy, ze to jest Aurelii teraz zupelnie zbedne przy jej wadze. Wiec Aurelia nie je kaszki. To glowny zakaz. Zauwazylam tez, ze podajesz o jedna porcje owocow wiecej, niz ja, a owoce zawieraja duzo cukru. Dietetyczka powiedziala rowniez, zeby nie podawac slodyczy, bo to doroslym sie wydaje, ze dzieci je tak lubia - i tak nigdy nie podawalam. Pozniej napisze tu propozycje przepisow, jest np. marokanska kasza cous-cous dla najmlodszych :). Co do ruchu, napewno ma duze znaczenia... widze po Aurelii, ze odkad sie turla w te i spowrotem, gimnastykuje na brzuchu, stracila troche tluszczyku, a nabrala miesni :p. Dietetyczka polecila basen.. my chodzimy raz w tyg. na taki zwykly sportowy, bo tu blisko nie ma zadnego aquaparku :(. Pogoda do bani, deszczowa, a wczesniej upal pierunski i moje dziecko cale w potowkach! Buziaki
  22. Hej, ho! Gratuluje dziewczyny postepow Waszym pociechom! Zuzance przewrotow - teraz pewnie pojdzie jak po maselku!, Olinkowi Okraglinkowi pierwszych krokow na czterech konczynach, Lusiaczkowi decyzji, ze "nic tu po mnie w tym lozeczku", komu w droge temu czas! Nas dzis odwiedzila pani dietetyk... Aurelii przybylo tylko 250 gram w ostatnim miesiacu!! Tak, wiem Lasica, ze to brzmi o zgrozo dla Ciebie, ale moja Aurelka to nie szczypioreczek tak jak Natus, wiec sie bardzo ciesze! Waga sie nareszcie stabilizuje! Juz sie martwilam, ze to jej tycie moze byc spowodowane jakas choroba! Poza tym, pani bardzo dobrze ocenila sposob w jaki odzywiamy nasze dziecko i zostawila pare przepisow na dania dla malej. Nawet zalecila spozywanie serow plesniowych, co by mi do glowy nie przyszlo! Ja wciaz chora, Aurus sie trzyma o dziwo! Dobranoc Mamuski!
  23. Dziewczeta.... Z okazji Waszego (naszego) dnia Mamy zycze Wam (nam) malo trosk, duzo potomstwa i jeszcze wiecej radosci z babli! Dzieki kolezanki za zyczenia, jestescie przekochane! Oby sie spelnily :p! Aisha, a dzien sobie rzeczywiscie wybralam, bom przenoszona. U nas tak sobie, ja chora, temperatury nie moge zbic od czterech dni, Aurelia narazie ma tyko katar.. oby na nim poprzestalo. Jak nabiore powera, to napisze wiecej. Buzka, papa!
  24. Dziewczyny, runal wal na Kozanowie we Wrocku... to osiedle, na ktorym sie wychowalam, a teraz mieszka tam moja rodzina.. dobrze, ze nie mieszkaja na parterze. Jak szkoda mi tyxh wszystkich sasiadow, szczegolnie inwalidow w mieszkaniach na parterze... W 1997 stracili wszystko.. Masakra!!!
  25. Witajcie, dziewczeta, w te przyjemna wiosenna sobote Lasica, u nas tez chyba zabkowanie, dobrze, ze jest M. to wymieniamy sie duzurami przy marudnym kwiatku. Ten krem to Nivea Good Bye Cellulite. Pierwszy raz chyba nie czuje sie oszukana po kupnie kosmetyku! Ja smarowalam raz dziennie, masujac te cellulity. Po 2 czy 3 mies. nie mialam juz prawie nic! Aisha, no brawo, brawo Gratulacje!! Praktyczny tez zdasz, tylko nie zakladaj odrazu, ze nie zdasz! Odetchniesz, skoncentrujesz sie maksymalnie na drodze i bedzie git! Powodzenia A na rozstepy to nie wiem... ja smarowalam w czasie ciazy i na szczescie nie mam zadnych. Poczytaj moze na forach, co kobitki polecaja. To co, szkoda dnia! Spadam na jakis piknik :) Do milego!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...