Skocz do zawartości
Forum

mag0

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mag0

  1. Niezwykłą, niezapomnianą, jedyną w swoim rodzaju, właśnie taką „magiczną” chwilą był dla mnie moment, gdy ujrzałam córcię pierwszy raz tuż po porodzie. Nie jestem w stanie opisać swojej radości i wielkiego szczęścia, jakie mnie spotkało. Ból, którego doświadczałam przez kilka godzin, nagle zniknął. Strach ogarnął mnie tylko wtedy, gdy z niejasnych powodów nie mogłam urodzić ... jak się później okazało moje Słoneczko było obwiązane pępowiną wokół szyi oraz ramiączek i przy każdym parciu, gdy położna widziała już główkę – pępowina wciągała ją z powrotem. Ale ten strach był wyłącznie o Nią, bo gdy widziałam minę lekarza oraz położnej, zorientowałam się, że coś jest nie tak. I nie pomogły ich uspokajania. Nigdy tak się nie bałam, bo teraz chodziło o najważniejszą osobę w moim życiu. Na szczęście podczas ostatniej próby udało się. Boże jak się cieszyłam, że Hania jest już z nami. Zdrowa, pełna życia. Wysiłek i ból opłacił się. Dodam, że nie obawiałam się porodu, byłam podekscytowana, wiedziałam, że to naturalna kolej rzeczy, wiedziałam, że będzie boleć.. ale to wcale mnie nie przerażało. Moje oczekiwanie na dziecko, na to, aby utulić je w ramionach, było ponad wszystko. Niedługo córcia skończy roczek. A ja bardzo często wracam do chwili, kiedy pierwszy raz ją ujrzałam i patrzyłam cały czas tylko na nią. Później w szpitalu nie odrywałam od niej wzroku. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Każdy dzień z nią jest magiczny i wierzę, że tak będzie zawsze. Bo kocham ją najbardziej na świecie! Magiczny... pierwszy uśmiech, pierwsze słowo, pierwszy ząbek, pierwszy krok i pierwsze kocham cię mamo (na to jeszcze czekam) itd. itd. itd :)))))
  2. yeah!!! Dziękujemy bardzo :))))) i gratulujemy pozostałym
  3. Z całą pewnością rodzice muszą uzbroić się w cierpliwość i konsekwencję. Pamiętam, jak mojej córeczce przy karmieniu piersią, zwłaszcza gdy pojawiły się u niej pierwsze ząbki, spodobało się gryzienie piersi... nie muszę mówić, że bolało mnie to. Ale jak wytłumaczyć to niemowlakowi? Początkowo myślałam, że może to przypadek, że nie zawsze uchwyci pierś w właściwy sposób. Ale okazało się, że moja mała spryciula doskonale zdawała sobie sprawę, że tak nie powinna robić, bo po jakimś czasie, po każdym ugryzieniu, spoglądała na mnie i zaczynała się śmiać. Sprawdzała zapewne, jak ja zareaguję. Więc oczywiście nie chwaliłam jej za to, nie uśmiechałam się, ale mimiką twarzy okazywałam ból, zabierałam pierś i udawałam, że płaczę. Mała znała już wyraz radosnej i smutnej twarzy. Córcia jest bystrym obserwatorem i potrafi analizować. Po kilku takich akcjach, skończyło się podgryzanie piersi... na szczęście, bo ząbków coraz więcej.
  4. Oczywiście, że pomagają! Pamiętajmy, że każdy z nas uczył się języka (ojczystego) słuchając, a nie zaczynając gramatyki z książki, czy słówek ze słownika. To słowa mówione (śpiewane), zdania usłyszane od rodziców, bliskich, z telewizora trafiają do dziecka i dzięki temu po jakimś czasie maluch zaczyna mówić. Tak samo jest z językiem obcym, a piosenki dodatkowo mają ten atut, że są melodyjne i łatwo wpadają w ucho. Poza tym będziemy zapewne słuchać tych piosenek, które nam i maluchowi się podobają. Tak więc łączymy przyjemne z pożytecznym. Przyjemna nauka zaowocuje obficie, jeśli będzie właśnie przyjemna a nie z musu. Jeśli więc chcemy, aby nasze dzieci w przyszłości łatwiej przyswoiły języki obce, oswajajmy je od najmłodszych lat z obcojęzyczną muzyką i telewizją, oczywiście w granicach rozsądku i dostosowaną do wieku.
  5. mag0

    Konkurs "Komiks"

    Gry planszowe to wspomnienie z mojego dzieciństwa. Wspólne godziny spędzone z siostrą i kuzynostwem, głównie przy „monopolu”, „warcabach”, „trik-traku”, ale nie tylko. Bardzo miło wspominam ten czas i z pewnością tą pasją będę chciała „zarazić” moją córcię. Dlaczego? Odpowiadając na pytanie konkursowe, uważam, że gry planszowe uczą i rozwijają wiele umiejętności i cech: m. in. współzawodnictwo, przestrzeganie zasad i reguł, uczą logicznego myślenia, są okazją do spędzenia czasu razem i wiele, wiele innych. Uczą także przegrywać i wygrywać, co przekłada się na stosunek do przyszłych porażek i sukcesów – porażki łatwiej będą przyjmowane i dziecko może nauczyć się wyciągać z nich wnioski (porażka nie będzie dla dziecka końcem świata), a z sukcesów będą się oczywiście cieszyć. Myślę też, że gry planszowe stają się znów modne i coraz chętniej po nie sięgamy. W mojej rodzinie to świetny pomysł na prezent – dla każdego przedziału wiekowego znajdzie się coś atrakcyjnego! ...a że niedługo „Zajączek”, to: Na Wielkanoc, niech „planszówkę” Hani przyniesie Zając. Z „Komiksu” się bardzo ucieszymy, I pożytek z niego w przyszłości na pewno zrobimy!!!
  6. mag0

    Konkurs z marką Biovax

    Zacznę może od tego, czego staram się unikać, aby moje włosy były zdrowe (mam w miarę długie włosy): 1. umytych, mokre włosy nie rozczesuję szczotką, dopiero jak lekko wyschną rozczesuję je palcami, 2. nie suszę włosów suszarką, tylko w wyjątkowych sytuacjach i używam wtedy funkcji zimnego powietrza, 3. nie używam pianki, żelu ani lakieru, 4. już od dawna nie farbuję włosów – ewentualnie farbami naturalnymi w proszku, 5. staram się jak najrzadziej używać gumek, spinek, które mocno spinałyby moje włosy itp. Jak pielęgnuję włosy? 1. do mycia używam szamponów naturalnych (bez parabenów) 2. stosuję olejek kokosowy, który wcieram we włosy przed umyciem 3. używam także maski różanej, również ze produktów upraw ekologicznych Polecam przede wszystkim olej kokosowy, ładnie pachnie i wzmacnia włosy
  7. Dziękuję za nagrodzenie mojej wypowiedzi :)
  8. Jeśli dobrze rozumiem pojęcie „uważności”, to wg mnie skutecznym sposobem na jej ćwiczenie jest codzienna praktyka – już od poranka. Gdy wstajemy rano nie róbmy kilku rzeczy na raz, ale starajmy się ułożyć czynności po kolei – i przede wszystkim spokojnie. Zwróćmy uwagę na te czynności z osobna – tzn. skupmy się na myciu zębów, na śniadaniu, na fryzurze, na piosence w radiu. Dobrą metodą jest też codzienny relaks – medytacja, joga, wyciszenie, głębokie oddechy, odmierzanie pulsu.. Organizm zrelaksowany lepiej radzi sobie ze stresem i z różnymi problemami oraz lepiej skupia uwagę na konkretnym celu. Podobnie jest z dziećmi, oczywiście dla każdego przedziału wiekowego użyjemy odpowiednich metod i narzędzi. Ja z moją córeczką „uważność” trenujemy przez zabawę – np. budując konstrukcję z klocków staram się, aby córcia skupiła swoją uwagę na nich, a nie równocześnie oglądała bajkę. Tak też starałam się ją karmić – aby polubiła jedzenie, a nie jadła wpatrzona w TV bądź w śmieszną minkę... choć oczywiście nie jest to łatwe, ale trening czyni mistrza :)
  9. Poduszka dla małego dziecka powinna być przede wszystkim bezpieczna, stabilna i gwarantować naturalne ułożenie kręgosłupa. Warto zwrócić uwagę na wykonanie poduszki, tzn. czy materiał z którego ją uszyto jest certyfikowany oraz czy jest tzw. materiałem oddychającym. Należy kierować się przede wszystkim jakością i przeznaczeniem, tzn. pamiętajmy, że ma to być podusia bezpieczna dla dziecka, czyli dopasowana do rozmiaru użytkownika. Nie powinna być też wypełniona ani pierzem, ani puchem, ponieważ często wywołują one alergię. Zbędne są też wszelkiego rodzaju „dodatki”, czyli doszywane kwiatki, skrzydełka, frędzelki itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...