
ewcia088
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ewcia088
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Witam w pochmurny poranek. Tak jak kilka z Was pisało, niedlugo wszystkie bedziemy pisac o rozterkach jak juz malenstwa będą z nami ;) Dziewczyny ktore dzis maja ktg, piszcie potem jak zapis ;) ja jadę jutro na ktg ok 40 km od domu i wezmę swoja mame zeby droga byla pewbiejsza. Gorzej jak mnie zostawia bo moja mama nie ma prawa jazdy i nie wróci autem ;) wgl to sie zastanawiam czy brac w razie czego torby bo w sumie nic mi sie szczególnego nie dzieje... Pobolewa mnie czasem brzuch jak na miesiączki, w nocy napina ale to tyle. Od dzis zaczynam pic herbatę z liści malin. Ciekawe co z tego wyjdzie ;) Dopiero wczoraj odezwała sie kobieta u której zamawialam posciel do lozeczka i napisała ze wyślą dzis lub jutro... Lece na jakieś śniadanie bo mi sie przysnelo jak moj Sz poszedł do pracy. Bede na bieżąco ;)
-
Rene slodziak z Twojego maluszka ;) Ja wlasnie wstałam do wc i bede starała sie zasnąć chociaż na troche ale cos mi nie wychodzi .... Wczoraj caly dzien poza domem. Dzis tez na obiad do teściowej wiec mam z głowy gotowanie. Ale planuje szybko wrócić do domu i odpocząć bo takie siedzenie w jednej pozycji mi juz przeszkadza na dluzszy czas... Noc w miare ok ale sie czesto przekręciłam z boku na bok. Jakos świadomość tego ze juz do terminu 2 tygodnie mnie ogarnia ... Czas tak szybko leci ze jak tylko patrzeć a mała bedzie z nami. Nie wyobrażam sobie ze to Juz ;) we wtorek mam jechać na KTG i mam nadzieje ze bedzie ok i wroce do domu bo wybieram sie autem a to ok 40 km. Pocieszającego jest to ze nasze świeżo upieczone mamusię dodają wiary i rozwiewaja nasze wątpliwości za co okropnie dziękuję ;*
-
Szczęśliwy Lipiec najwazniejsze ze wszystko jest dobrze i sue udalo ;) a pobyt w szpitalu tylko dla Waszego dobra. My wrocilismy późno z grilla bo kolo 24 ale jeszcze wstawiam pranie i poszlam spac po 1. Juz wstalam. Brzuch mi sie przez noc napinal wiec zaraz wstane z lozka zeby rozchodzic. Na grillu tak jak pisalam byla teściowa i oczywiście sto pytań. Mówiłam jej o pościeli która zamowilismy i o tych całych przejściach a ona na to ze nic jej nie pozwolimy kupić ze juz wszystko mamy. Nosz kur... A czy do tej pory zapytała co jeszcze potrzebujemy, czy zadeklarowała ze cos kupi? Nie. Wiec przeciez my do ostatniej chwili czekac nie bedziemy. Dzis znow dzien chlodniejszy ale umówiliśmy sie z Sz kuzynem na pizze kolo 14. Potem znow podjedziemy pewnie di teściowej /mieszkają w jednym podworku wiec nie ma możliwości zeby sie z nia nie wiedzuec/. Bede z Wami na bieżąco ;)
-
Kin cudowne łóżeczko a i tak patrząc na tą fotkę przypomniało mi się, że warto zamówić już pozytywkę tylko pewnie wybór bardzo duży jest...
-
Witam. Nie odzywałam się a dopiero dziś nadrobiłam czytanie. U mnie czas leci bardzo szybko. W sumie do terminu zostało 2,5 tygodnia. Ale zobaczymy jak to będzie bo póki co się nic nie dzieje, chociaż prawda jest taka, że akcja może się rozpocząć z dnia na dzień :) Dziś mam trochę kiepski humor... a właściwie chodzi o to, że zamówiłam w niedzielę pościel z allegro do łóżeczka. Pisało, że wysyłają w ciągu 72 godzin od zaksięgowania kasy na koncie. I do tej pory cisza. Napisałam tam wczoraj meila co z przesyłką i do tej pory nie dostałam odpowiedzi. Więc dziś rano zadzwoniłam, odebrała kobieta. Była miła, powiedziała, że jedzie autem i jakbym mogła za pół godziny zadzwonić to będzie na miejscu i sprawdzi... Więc od godziny 10.30 próbuje się dodzwonić a tu ciągle wyłączony telefon ma!!! FUCK! Wkurzona jestem bo zapłaciłam 180 zł. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, bo komentarze itp ma pozytywne. Dziś wybieramy się na grilla urodzinowego chociaż pogoda średnio dopisuje, ale na szczęście nie pada deszcz... Zaraz się biorę za kończenie sałatki. Któraś z Was pisała, że ma syndrom wicia gniazda- u mnie to samo. Co dzień bym przestawiała, sprzątała, odkurzała, prała... ehh ciekawe czy potem znajdziemy na to czas poziomkowa86 gratuluję córeczki :* Rene87 również Tobie gratuluję maleństwa na świecie :) mamapoli lepiej dokładnie obserwować, ale bardzo dobrze, że skontaktowałaś się ze swoim gin. Nigdy nic nie wiadomo więc dla pewności i własnego spokoju lepiej dmuchać na zimne. keithy czekamy u Ciebie na rozwój sytuacji :) irysek powodzenia na wizycie. Napisz jak już wrócisz, co powiedział lekarz. Piszesz, że panikujesz... Chyba jak każda z nas trochę :) Ja jeszcze jakiś czas temu mówiłam, że się nie boję a teraz im bliżej tym stres jest większy ale musimy być cierpliwe i mieć w świadomości jaka nagroda na nas czeka po takim wysiłku Ahl ja też w domu robię większość rzeczy sama. Też jestem zła czasem na mojego Sz, że nawet sie nie zapyta jak się czuję, ale on wychodzi z założenia, że jak mi coś dolega to sama mu o tym mówię. Nie mogę narzekać na przebieg ciąży i cieszę się, że jestem samodzielna i nikogo nie muszę prosić o pomoc. Ale czasem mógłby się sam wysilić :) Znowu moja rodzina m.in. mama i siostra trują mi cały czas: a jak się czujesz, a gdzie rodzisz, a jak mała??? Ehhh własnie im powiedziałam niedawno, że gorzej to wszystko przeżywają niż ja... Trochę mnie już denerwuje takie wypytywanie. Dziś spotkam się z moją teściową i pewnie znów ta sama śpiewka będzie.. co, gdzie, kiedy, po co i dlaczego ? :)
-
Szczesliwylipiec gratuluje :* mały jest cudowny. U mnie noc w miare spokojna chociaż sie kręciłAM z boku na bok. W nocy deszcz wiec chłodniej w mieszkaniu uff... Juz wstałam z lozka, ogarnęła sie. Niedlugo śniadanie i bede kolo 9 zbierać sie do pracy zanieść zwolnienie. Pewnie zejdzie mi troche zanim poplotkuje z każdym ;) Miłego dnia :*
-
Witam, ja już po wizycie. O dziwo, nie było opóźnienia i szybko wróciłam do domu. Wszystko w porządku. Szyjka trzyma. Rozwarcia brak. Mała waży 3200 ... Więc chyba dobrze. 3 tyg temu ważyła między 2000 a 2200. Dostałam skierowanie na ktg na przyszły tydzień a kolejna wizyta 21 lipca. Pewnie już ostatnia. I tak jak myślałam... moja gin od 23 idzie na urlop ;/ trochę nie jestem pocieszona. Powiedziała, że jak nie urodzę do 27 to 28 mam pojechać do szpitala a ona przekaże koledze, żeby się mną zajął... Ale nie wiem co teraz robić. Bo położną mam z miasta gdzie mieszkam i w sumie nie wiem czy nie skończy się tak, że urodzę tutaj. Nie wiem co robić... U nas pada deszcz, więc fajnie się zrobiło rześko na dworze. Można poleniuchować :)
-
ninja2015 super chlopczyk ;) a co do teściow to pozazdroscic. Bardzo miło ze Ci pomagali we wszystkim. Rene87 brzuch rzeczywiście wyjątkowo duży ;) malenstwu na pewno jest tam wygodnie :) PuszekOkruszek25 gratuluje malenstwa ;) jest slodziutki ;) w wolnej chwili pisz co i jak bylo. Mnie jakis czas temu obudzil mega wiatr za oknem... Musiałam wstac zeby pozbierac wszystko z balkonu co mogłoby spaść. Teraz usnac nie moge. Kilka razy wizyta w lazience. Czy Wy jak wstajecie w nocy z lozka to macie jakby spięty brzuch? Bo mi sie taki twardawy wtedy wydaje i w ogole ciężko mi sie zebrać ;) Dzis wizyta ale na 17.30 dopiero. Pewnie standardowo bedzie opoznienie. Na szczescie wyniki badań ok. Nawet hemoglobina mi sie sporo podniosła bo mc temu mialam 11.5 a teraz 12.2. Wiec jest ok. Probuje usnac zeby wstac w miare ogarnieta bo jeszcze rano musze sprzątnąć troche w mieszkania a ok 10 spotkanie z polozna ;)
-
zapomniałam dopisać- poziomkowa czekamy z niecierpliwością na postępy :) Pisz w miarę możliwości co tam się dzieje :)
-
Hej Ja dziś tylko tak na szybko zaglądam na forum. Posty na bieżąco przeczytane :) Dzień aktywny, upalny ale dałam radę. Zakupiłam łóżeczko i siostra pomogła mi w przemeblowaniu sypialni bo mamy bardzo małą i ledwo by się zmieściło łóżeczko. Poprzesuwałyśmy szafy i teraz jest ok :) Miałam je chwilowo w salonie, bo muszę je umyć ale jak mój Sz wrócił z pracy to od razu chciał wnieść do sypialni :) Czekam tylko kiedy pościel przyjdzie. Jutro z rana badania a w środę wizyta Już się nie mogę doczekać... Mam nadzieję, że wszystko ok. Czuję czasem lekkie pobolewanie brzucha jak na miesiączkę. Mała strasznie wysoko się wypina. Zmykam pod prysznic i zrelaksować się przed jakimś filmem. Miłego wieczorku :*
-
Witam z samego rana. Poki co świeże, chłodne powietrze przez cala noc leci do mieszkania ;) Sz wstał do pracy a i chyba ja sie zaraz zbiore... Mialam iść dzis na badania ale nie kupilam pojemnika na mocz. Wczoraj sie nie wychylalam z domu, jedynie na balkonie troche posiedzielismy... Pojade z rana zobaczyc te łóżeczko i jak bedzie fajne i cena tez ok to po południu sie kupi. Co do brzucha to moj tez jest czasem taki napięty a najbardziej mnie stresuje ze przy pepku gdzie skóra jest cieniutka i mysle ze pęknie szczególnie jak mała sie tam wypchnie ;) Ja mam wizyte w środę i juz sie nie moge doczekac a mam tez jakis niepokój i to tez chyba dlatego ze TO juz niedlugo ;) Miłego dnia i wypoczynku w cieniu ;)
-
irysek już widzę, że u Was będzie Hania :) U mnie w pracy już dwie małe Hanie mamy i teraz moja koleżanka też dała na imię Hania:)
-
Spośród czterech imion aby było najsprawiedliwiej ja i mój Sz napisaliśmy na kartce po 2 i to które się pokryło to wybraliśmy- będzie Wiktoria W sumie to jeden z typów mojego Sz jak dziś szukaliśmy imion ale ja juz się do tego imienia przekonałam. irysek a Wy jakie imię macie?
-
Imię wybrane, pościel zamówiona Jestem zadowolona. Jeszcze jutro pojadę do sklepu zobaczyć łóżeczko i super
-
Rene_87 znalazłam tą pościel od razu z wypełnieniem tylko teraz znów jest kwestia wzoru http://allegro.pl/10cz-posciel-dla-dzieci-100x135-lub-90x120-34wzory-i5193850595.html http://allegro.pl/baby-love-10cz-posciel-z-ochraniaczem-modulowym-i5391873817.html wwygląda świetnie a do tego jeszcze poduszki można użyć potem
-
Upal, upal, upal... Dopiero zjedliśmy obiad bo w taki gorac nie ma sie apetytu.. Na nasz balkon wskoczylo mega słońce i moj Sz sie opala a ja leze na kanapie i razem z moim malenstwem wypoczywamy ;) Jutro wybieram sie zobaczyc lozeczka u nas w mieście w jedynym sklepie z art dzieciecymi. A wlasnie mam prosbe, nie pamietam która z Was pokazywala zdjecie lozeczka z piękna posciela a ochraniaczami z poduszek ;) miałaby prośbę o link do tej str gdzie mozna taka kupić. Niedawno przegladalismy imiona i na cos w koncu musimy sie zdecydować ja podalam Aleksandra i NNatalia. Moj Sandra lub Wiktora. Zaraz bedzie chyba losowanie ;)
-
buas rowniez z calego serca gratuluje :* Ja znow późno sie klade spac. Wróciłyśmy po 22 do domu ale ze jest tak cudownie ciepło to posiedzielisny z Sz na balkonie. Teraz próba snu :) Juz mam mniejsza opuchliznę stop. Ale ppodlozylam sobie teraz pod nogi poduszki do snu. Pisalam kiedys ze planuje ze maleństwo bedzie spalo w kolysce która mamy od kuzyna Sz. A dzis mi on oznajmil ze wcale mu sie ona nie podoba i wolalby lozeczko, jak to powiedział ze cos nowoczesnego. .. I chyba bede zamawiac łóżeczko skoro ma ochotę wydać na to kase... Nie ukrywam ze sue wkurzylam bo teraz musi to wywietrzec przeciez. Popatrze na necie co jest ciekawego. Dobranoc ;*
-
paulinkD gratuluje ;) śliczna coreczka. Ja dzis na dworze caly dzien. Siedzimy w cieniu. Relaks. Chociaż wolałabym w domu sie polozyc. Juz wczoraj czułam "ciezkie nogi"... I dzis spuchniete . moze nie bardzo ale widać... Pierwszy raz mi sie to zdazylo i juz pewnie lepiej nie bedzie w te upały..
-
Fka ja w sumie tez Zauwazylam zwiększona ilość śluzu i wlasnie czasem jest biały i gesty ale nie wydaje mi sie zeby to byla czesc czopu chociaż moge sie mylić ;) ja mam juz tak dluzszy czas.... Ja rowniez juz na nogach. Późno poszlam spac ale i w nocy sie budzilam... Moj Sz strasznie chrapal ale nie chcialo mi sie juz przenosić do drugiego pokoju.... Poki co nie czuje sie niewyspania.
-
sadeo bardzo gratuluje ;* maleństwo cudowne. Moj Sz dzis wrócił ;) pojechałyśmy do znajomych i w sumie niedawno wrocilismy do domku. Wreszcie razem w łóżku chociaż mi sie wydaje ze jakos ciasno ;) trzy noce mialam lozko tylko dla siebie ;) Jutro zapowiada sie uupalny dzien. Na obiad grill ;) Moje ostatnie podrygi. Zostało a sumie 3 tygodnie. W środę wizyta u ciekawe co powie gin. Bardzo jestem ciekawa jak moje maleństwo ;) jutro przepakuje juz torby na gotowo. Milej nocki ;*
-
paulinkD w miare możliwości pisz na bieżąco;) Ja dzis juz po zakupach na bazarze. Zakupilan owoców i kielbaski, kaszanki na grilla ;) Dzis wraca moj Sz. Pewnie bedzie dopiero kolo 17-18. I moze go "wykorzystam" ;) Wczoraj wysprzatalam wieczorem balkon a zaraz biore sie za podlogi w domu. Szybki prysznic i mozna leżeć i pachnieć ;) Moje maleństwo sie rozpycha w brzuchu. Miłego dnia :*
-
Rowniez przylaczam sie do gratulacji dla nowych mamusiek ;) czekamy na relacje. Ja od wtorku sama. Niby dzien sobie organizuje ale jak juz mam sie kłaść do lozka to mi tak nudno i nieswojo. Na szczescie Sz juz jutro wraca i bedzie ok 17 . nie moge sie doczekac. Odkad go nie ma to nie moge usnac wieczorem. .. Co do "stukania" to moj by bardzi chcial nawet codziennie ;) tylko mi sie jakos nie chce. Ale moze jutro jak wróci to sie cos wymysli ;) trzeba pracować zeby bylo dobrze a i sama polozna zaleca wykorzystywanie partnera na maksa i nawet mozna sie lampke wina przed napić ;) Milej nocki ;*
-
Witam w upalny poranek :) Strasznie dużo wpisów do czytania :) Wczoraj się nie odezwałam, bo wróciłam późno z sesyjki którą robiła mi koleżanka. Co do odwiedzin w szpitalu pewnie moja mama pierwsza będzie chciała być... ehhh nie wiem jak im przetłumaczyć :) już wzięła urlop kiedy będę po porodzie ... Chociaż zdecydowanie wole towarzystwo mojej mamy niż teściowej Spadam połazić z koleżanką po sklepach, dlatego tak krótko piszę. Korzystam póki mogę. Odezwę się niebawem :* Miłego dnia!
-
Z tymi chlopami to juz tak jest... Moj nie oddzwonil ani nie odbiera. Mam to gdzies. Spróbuje usnac tylko powieszę pranie. A postanowiłam nie dzwonic do niego jutro... Tylko czy wytrzymam? Czy on sie pierwszy odezwie? ...
-
Jak już narzekamy to i ja się dołączę... Tak jak pisałam mój Sz pojechał dziś w delegację... Ja rozumiem wszystko, pojechali we czterech. Teraz pewnie jakieś % poszły ale od godziny nie odbiera telefonu... Piszę mu sms a ten nic.. Jak tu się nie denerwować? Jutro z rana jak zadzwoni to będzie zjebka... Wie, że jest z dala od domu to i tak by mi nic nie pomógł jakby nawet się coś wydarzyło no ale mógłby mieć tel ze sobą... Niedawno wróciłam ze spotkania z przyjaciółkami. Trochę się zrelaksowałam.. Zaraz włączę jakiś serial i poleżę. Nie lubię być sama w domu :( Jutro ciekawe popołudnie bo mam mieć sesję brzuszkową :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11