Kaseya

Dominika, ja tak ladnie przed ciaza nie wygladalam :d mi endo tez kazala po ogrodzie polowe dawki euthyroxu brać. Drugi dzien bez butli za nami! Idzie lepiej niż myslalam! Mam tylko nadzieje ze mala przybiera, we czwartek zobaczymy. Spacerujemy tez duzo, w ciągu dnia tylko na spacerze spi +2h w domku dzisiaj. Za to pieknie spi w nocy i daje sie nam wyspać:) nie wiem dziewczyny jak wy, ale my caly dzien przy cycu, czasem ciężko cos zjesc a niestety nie mam reki wolnej bo musze trzymac cyca żeby nosek byl odkryty. Ale cieszy mnie ze sobie ladnie je, pewnie musi nadgonic straty:)

Nabial tez jem ale pilnuje żeby byl na jeden posilek Np ser bialy z cukrem i śmietana, koktajl z banana i maślanki, owsianka. Do picia mam bawarke, inne, wode, herbatę na laktacje:)

U nas postep! Po wczorajszym kryzysie dzisiaj powiedzialam Karolci ze butli nie będzie i posluchala! Jak przyszedl kryzys. O 17 to ja uspokoilam i zapakowalam do wózka i przespala 2h z tata na tarasie, a ja w lozku drzemka, jestem przeszczęśliwa! co do jedzenia to nie tykam slodyczy, bo jak sprobuje to polecą codziennie a poki co dobrze mi sie chudnie, 11dni po porodzie i zostal 1kg:) Polozna mowila ze dieta lekkostrawna 6tyg, mi to pasuje, mala nie ma żadnych problemów. Codziennie rosol+gotowane mięsko z ziemniakami/kasza i marchewka lub buraczkami. Warzywa korzeniowe+pomidor, jajecznica na parze, parowki, banany, owsianka, jablka, ryz z jablkiem. Mi mama obiady gotuje, hitem jest kurczak zagrodowy w naczyniu zaroodpornym z warzywami(marchewka, pietruszka, seler, ziemniak) wszyscy w domu jedzą zdrowo ze mna:) Malo solimy, przyprawiamy ziolami. Mnie wzgórek tez boli, i piecze i zastanawialam sie czy to jakas infekcjasie nie robi wiec odpuscilam nadmierna higienę i mycie po każdym siku parę dni temu i jest lepiej.

Ja mialam olsyrocyne na wywolanie podana i przespałam cala kroplówkę bo pierwsza nie zadzialala. Na następny dzien poród sie zaczal i mialam podana oksy podczas porodu żeby sie skurcze wydluzyly bo byly za krotkie ale nie czulam żeby bardziej bolalo, jedynie to pojawily sie bole krzyżowe ale mi tam bylo wsio jedno skad boli:)

A u nas masakra, Karolcia zaczyna mnie jak smoczek traktowac, nie jak jadlodajnie ale butli odstawić sie nie da bo maz nie pozwala, uslyszalam juz ze do wizyty u lekarza moge robic co chce ale on na to patrzyl nie będzie jak dziecko z glodu placze.:( tak chcialam byc silna dla mojej dziewczynki a jest mi tak smutno! Nie mam juz pomyslu co robić żeby mala najadala sie moim mleczkiem.. Zadzwonie jutro do babeczki od szkoly rodzenia i moze cos nam pomoże..Wiem ze butla nie jest zla ale na razie robie co mogę i na co mam sily. Moja spi od 21:30-3, 4:30-7:30 okolo, 11-14:30 i popoludniu jak sie uda, w przerwach siedzimy przy cycu ile obie mamy sil wiec czasem popoludniu kończymy przed kąpielą a po kąpieli znowu cyc. Teraz dostala butle i rano o 11 tez.

Zielizka*

Gratulacje Zelizka:)! A czym smarujecie maluchy? Położna na patronażu mówiła żeby w zgięciach smarować oliwką, ale już nie wiem jaką. Może być olejek migdałowy? Do buzi mam krem z Oilatum, a do kąpieli emolient też Oilatum. I drugie pytanie, ile mm wypijają wasze maluchy po piersi? Robicie tyle ile wypiją? Ja robię tylko porcję na miarkę+30-ml wody i wychodzi 40 ml mm i Karolcia wczoraj i dzisaj wszystko wypiła. Ale wolę żeby się obudziła za godzinę niż zapchać ją większą porcją mm na 3h i nic nie mieć z karmienia piersią :(

Mąż zaglądał i ponoć mam siniaki, a tak to 3 szwy czuję. Planu porodu nie miałam ale rodziłam jak mi było wygodnie, położna też mi bardzo pomagała i podpowiadała. Najwygodniejsza pozycja na kibelku..;d ale też mi właśnie wygodnie było opierać się rękami o zagłówek łóżka.

w końcu dorwałam komputer:) oto nasza Karolinka!

Dziewczyny, brakiem skurczy na ktg sie nie przejmujcie, mi nie wyszedl ani jeden jak sie poród zaczal..:) Dzisiaj jestem jak nowonarodzona bo Karolcia spala w nocy 2x po 3h i teraz tez ladnie spi to my sie w końcu wyspalismy:)

Czesc dziewczyny! Wybaczcie ze nic nie pisze, nie mam nawet czasu czytac :( Nie na darmo sie mowi kobietom w ciąży żeby spaly poki moga :d u nas wszystko w porządku, byla juz u nas polozna, w końcu mam pokarm i mala ssie aż milo :) polozna mowila ze pokarm mogl sie opóźnić przez oksytocyne. Ja pewnie nie będę dala rady sledzic na bieżąco, śpię kiedy sie da:) Duzo cierpliwości dziewczyny, wttrwalosci i wsparcia bliskich wam życzę, latwych porodów i cudownych Aniolkow!:)

Dziewczyny, jaj macie jakiekolwiek problemy z laktacja to chodźcie i suszcie glowe żeby ktos wam pomogl. Ja wkoncu trafilam na polozna ktora wszystko dokładnie mi pokazala, wyjasnila, miala czas dla nas i udaje sie mala przystawić żeby ssala mimo ze pokarmu malo. Musze ja dokarmiać i tak jak jest niespokojna ale dzieki temu ze ssie pierś to jest nadzieja ze laktacja ruszy. Ja fotek nie umiem wstawic z Tel to wrzucę z domu, jutro wychodzimy! Karolcia tez uwielbia tatę a tatuś z wielką ochotą zajmuje sie nią caly dzien:)

Dominika, dzielna dziewczyna z Ciebie! Duzo sily teraz wam potrzeba i zdrówka i niedlugo ciezkie chwile mina:) Dobrze ze poród umocnil wasze wiezi, teraz będzie tylko lepiej:) Marti, jakbym czytała o naszej sali..obok maly ssak, do 2 w nocy orkiestra bo sie od cyca nie dal odstawić ale byla moja kolezanka na zmianie to go ciasno wyzawijala, smoczek zdzialal cuda i maly do 7 spal.. My za to mamy problem z karmieniem, chociaz dzisiaj to większe krople siary są jak ścianę, to chociaz tyle mala dostanie a tak to musze dokarmiać, ale pracujemy nad tym i mam nadzieje ze lada dzien pokarm sie pojawi:) a tak to po butli poleży 0.5-1h a pozniej sama zasypia i spi ladnie. Ewek jeszcze nie wiem ile położna bo powiedziala ze po porodzie ale moja bratowa 500zl jej placili 3 lata temu.

Ja dzisiaj odkrylam ze mozna sobie po porodzie samej stopy wytrzeć xd i ze sklony są takie fajne xd

Kasia, ja rodzilam na Wyspiańskiego, relacja na str 1851. Trafilam na rodzinna, nie bylo żadnych porodów kiedy ja rodzilam ale byl dzien ze nagle 4porody. Mialam swoja polozna i bardzo polecam bo byla przy mnie caly czas, badala tętno co cheile, podpowiadala pozycje, badala czesto i masowala szyjke przy tym, po prostu bylam caly czas pod kontrola i myślę ze poród trwalby dluzej gdybym byla zostawiona sama sobie. Opieka o porodzie ciezko powiedzieć, zalezy od poloznej, jedne maja czas i checi a inne nie. Ogolniejestem zadowolona tylko tu jest maly oddzial i czesto do wojewódzkiego odsylaja.

Dziewczyny, lewatywa to nic strasznego! Ja chcialam mimo ze 3razy bylam w wc odkad skurcze ruszyly. Polozna zrobila mi wlew , zamknela drzwi i wyszla i zostalam tylko ja, kibelek i prysznic. Podczas parcia nie mialam żadnych oporów i szczerze nie wyobrazam sobie dzisiaj isc na kibelek robic kupke jak przy siku szwy ciągną.. A jak tam u was z laktacja? Ja mala przystawiam, na początku super ciagnela mimo ze siary aż 3 krople aż w końcu placz niedouspokojenia wiec poszlismy po butle, nastepne karmienie to samo. Mam nadzieje ze pokarm ruszy szybko bo bardzo chce piersią karmic.

Co do skurczy to godzinę po tym jak je dostalam to poszlam do poloznej żeby mi ktg zrobila, ani jeden nie wyszedl! Patrzyla na mnie dziwnie, jakbym udawala to pozniej postanowilam z mama sie przejść kolo dyzurki żeby slyszala jak te udawane skurcze brzmią xd ale ogólnie podczas porodu tez żaden skurcz na ktg nie wyszedl.

Hehe no mój bardzo dobrze zniosl poród, duzo mi pomagal, ale w sumie wolalam żeby po prostu tam byl bo jak mnie dotykal to mnie rozpraszalo:) a teraz najlepsze, ja na kibelku ( bardzo wygodnie mi tam bylo:d) otwieram oko miedzy skurczami a mąż siedzi na krzeselku na przeciwko i ebooka czyta xd

7maja o 20:50 urodzila sie prawdopodobnie ostatnia kwietniowla:) Karolcia, 3,6kg, 58 cm :) jak kogoś interesuje to wiecej info u majówek na str 1851:)

Duzo maz pomaga i skupianie sie na oddychaniu a nie na tym ze boli:) ja od samego początku mialam skurcze bardzo intensywne, szybko następujące po sobie i gdyby nie to ze mama przyjechała mi o 14:30 przywieźć bulki na kolacje to nie bylabym nawet w stanie do niej zadzwonić. Na skurczu odfychalam, czasem postekslam a w krótkich przerwach glebsze wdechy i zamkniete oczy żeby odpocząć takze nie bylam wstanie z nikim rozmawiac tylko robilam co mi kazali. Polozna mialam swoja, super byla. Musicie szukać pozycji w których dobrze wam sie rodzi, leżenie faktycznie bylo najgorsze:) buziaki! Trzeba spac bo rano mala przywiozą i juz nie będzie tak latwo:)

Karolinka, 20:50, 3,600, 58cm, 10/10 !! Poszlam rodzic i widzę ze nie tylko ja xd sie sypnelo! Gratulacje Mamusie! Bylysmy wszystkie dzielne;) Nie mogę spać to wam opisze moja historie:) Na obchodzie ordynator zalecil dopiero jutro Oksy i żel prepidil na prowokacje i jakby niedzialalo to do wt na cc mialabym czekac, troche mnie to denerwowało ze tyle sie zwleka..poszlam do niego pogadac, jest moim lekarzem czy nie da sie wczesniej cesarku zrobic(w pt) a on mowi ze nie ale w sumie to żel mi moze juz dac(czw). Zalozyl żel a ja do lozka nie doszlam i juz bolalo..albo żel magicznie zadzialal albo mi cos tam w glowce puściło blokadę. O 12 żel, o 14:30 skurcze regularne, bardzo intensywne, od 16:30 na porodówce. Rozwarcie postępowało blyskawicznie, skurcze do przezycia, serio:) Najgorsza ta pierwsza faza a pozniej jak glowka ma przejść przez szyjke to bardziej takie rozpierajace skurcze niz bolecne. Ogólnie poród wspominam bardzo dobrze, ale tez nie meczylam sie dlugo a godziny przeleciały nie wiem kiedy. Musieli mi wylyzeczkowac macice bo po odejściu lozyska bardzo krwawilam, do tego 1szew na szyjce i 3 na kroczu bo ze względu na duza glowke malej mialam naciecie. Rodźcie ladnie dziewczyny, zycze wam takich porodów jak mój, niekoniecznie 10dni po terminie:) Mala cudowna, wzieli mi ja na noc zebym sie przespala a ja cos spac nie moge:)

Ja na Windows phona mam aplikacje contraction calculator. Masaż sutków mnie strasznie boli, na początku, bo później jest ok:) My po badaniach i usg, lekarz sie smial ze mi zmniejszy dziecko żeby sie lepiej rodzilo i jest 3,6kg zamiast 3,8 xd mój lekarz jest ordynatorem i mnie nadal i zdziwiony ze nic nie rusza, jutro żel na szyjke+Oksy a jak nie podziala to runda trzecia w poniedzialek a we wtorek cc jak cos...strasznie dlugo zwlekaja, we wtorek będzie przecież 15doba po terminie:/ dla mnie to juz masakra i zaczyna mnie to przerastać ale jak mówią że wszystko z Mala ok to pozostaje mi im zaufać tylko:/

Kurcze, ja tu grzecznie śpię cala noc a tu takie historie! Powodzenia dziewczyny! Sciskamy mocno kciuki:) ja juz po ktg o 6 rano bo Mala miala niskie tętno na mierzeniu ale zapis wyszedl ok. Teraz czekam na obchód ale dzisiaj pewnie dzien przerwy od indukcji i dopiero jutro..ja tu na zawal predzej zejdę niz urodzę ale co zrobic:/ Milego dnia dziewczyny i bardzo owocnego!

Gratulacje dziewczyny! Teraz wszystkiego dobrego, duzo spokoju, zdrowka i mleczka..:)

Ja już tyle czekam że do niedzieli około wytrzymam bo wtedy się nam 42tc kończy i będą musieli coś wymyśleć xd ja po Oksy miałam aż 1 skurcz na 75% i go jeszcze nie czułam..:) dziewczyna co ze mna leży wróciła po 3kroplowce Oksy, 6h leżała i też nie ruszyło ale jej lekarz coś wspominał że do piątku ma urodzić( 4 Oksy i cc jak nie pójdzie)ale wszystko zależy od decyzji ordynatora.