-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monique7
-
Mi cycki sporo urosły- z 82cm do 87 ;) Są nabrzmiałe, ale nie bolą, tak leciutko może pobolewały. Ogólnie dobrze znoszą ciążę, aż się zastanawiam czy wszystko ok, ale usg upewniają, że jest wszystko w porządku ;) Ja w 12/13 tyg się dowiedziałam, że będzie na 90% dziewczynka ;) Ale to wszystko zależy od bardzo dobrego usg i dobrego lekarza, mi się trafiło ;) Bo potem byłam na innym darmowym usg i tam pożal się Boże - tragiczna maszyna i babka powiedziała cytuję - to za wcześnie by w 15 tygodniu płeć poznać! Aha ;) No więc wszystko zależy od szczęścia tak naprawdę ;) Bo może być dobry sprzęt, a dzieciątko się zasłania :P Ale wtedy mnie jedno zastanawia, skoro lekarz widzi nerki, serduszko, żołądek, to nie widzi np. jajników?? U mnie podobno widział, ale może być pomyłka, różnie bywa ;) No i małe się wystawia do usg, wszystko pokazuje, jest w miarę spokojne :) Co do multiwitamin, ja biorę Vitaral, tak mi prof. endokrynologii zalecił, bo ma najmniej jodu, nie kosztuje dużo i nie naciąga się wtedy nie wiadomo na jakie koszta. Porównywałam składy rożnych tabletek i śmiechłam, np. Femibion Natal 2 ma słabiutki skład, a tyle kosztuje No, ale po to się naciąga na kasę, bo nie ukrywajmy - że im droższe, tym myślimy, że lepsze... Niestety to nie jest prawda. Niedługo zacznę brać kwasy omega, bo nie jem ryb (zakaz ze względu na zanieczyszczone ryby i w ogóle na moją niedoczynność połączoną z Hashimoto). Ubranek, łóżeczek nie oglądam :P Ale w linki wchodzę, śliczne są niektóre, ale nie czuję jeszcze tego ciągu do kupowania ;)
-
Aleście się rozpisały O.o Utkwiło mi jedno, post Darki. Ja też nie planowałam, z mężem założyliśmy - co będzie to będzie, nie zabezpieczaliśmy się 2 miesiące i przeżyłam mega szok, jak się pojawiły dwie kreski. Czułam, że będzie okres, a tu dwie kreski.. Bo jednak ten dzień, dwa się spóźniał, a miałam alkohol pić wieczorem, więc stwierdziłam, aj tam, kupię test, i tak wyjdzie, ze w ciąży nie jestem, bo się nie staraliśmy aż tak. No trochę mi zeszło zrozumienie, że faktycznie jestem w ciąży. Maż prze szczęśliwy, bo dostał prezent na 30 urodziny - wiadomość o bejbusie ;) Dla mnie to czarna magia - wózki, wanienki, łóżeczka, ubranka... No, ale może się nie będę odzywać :P Dzieciątko już ma 8.5 cm Trochę dużo.. Skoro na suwaczku widnieje 7.5 cm...
-
Super pomysł z blogiem, bo dużo mam nie wie.. Ja na sroce spędziłam o ludu - dużo wieczorów i już machinalnie sprawdzam skład, czy aby nieszkodliwy. Musiałam puder wywalić i inne... Ale żałuję, ze nie mam większej wiedzy nt. składników... Olejek Babydream fur Mama jest podobno raczej niewskazany, ma Glycine Soja Oil w składzie, też kupiłam, a potem zaczęłam czytać milion komentarzy pod spodem tego artu o kosmetykach i się trochę wkurzam, ze sroka nie zaktualizuje tej stronki.. Bo wprowadza mamy w błąd ;/ Mustella droga, ale już ma bezpieczny skład podobno. Ja smaruję się na przemian olejkiem z Rossmanna Jojoba&Shea (nie ma nic szkodliwego) i jedyny olejek z serii dziecięcej, który również nic szkodliwego nie ma - Hipp. Johnsons najgorszy, nie polecam nikomu. Nie, że nawet skład beznadziejny, ale z autopsji innych matek wiem, że szkodziły dzieciom. Palmersów właśnie nie chcę kupować, bo niezbyt fajny skład ma, wolę nie ryzykować nieodpowiednimi składnikami. Dosyć, że mam korektory maybelline, które mają retinol w składzie :/ Więc jeśli się używa czegoś w miarę mało, to spoko, ale jak się non stop używa - to już może pojawiać się problem. Dlatego przerzuciłam się na prawie wszystkie bezpieczniejsze składniki oprócz korektora. Jedna rzecz w mniejszej ilości nie powinna zaszkodzić. Uwielbiam Cobena i Tess Gerritsen <3 Wszystkie thrillery medyczne, prawnicze
-
A mi TSH wzrosło, w miesiąc z 3,1 do 3,6 :/ Ehhh, no nic, jutro już wizyta u endo, zobaczymy. Ale ft3 i ft4 na razie w miarę w normie. A witamina D ledwo co wzrosła.. Dalej niedobór, eh :( Tak samo uważam jak Ty Paaie - mężczyzna musi pomagać, nie będę wiecznie przy dziecku siedziała, a facet se do pracy idzie i go nie ma i nie daje potem sam z dzieckiem sobie radzić. Będę na bank wychodziła na treningi, czy do fryzjera, kosmetyczki albo zwyczajnie na zakupy i on musi sobie z tym poradzić. Musi czuć, że jest rodzicem. Zazwyczaj to matki we wszystkim wyręczają ojców, a potem są problemy.. Nie, tak nie będzie. Na szczęście mój wspiera mnie cały czas i mówi, że nawet on będzie częściej wstawał do dziecka w nocy niż ja (mam wadę słuchu, nie słyszę bez aparatów), jednak myślę, że spokojnie się to uda pogodzić, co najwyżej z aparatami będę spała, jak kumpela. Ale bardzo podoba mi się jego podejście do sprawy, powiedział, że absolutnie nie będzie chciał jak inni koledzy mają, że wiecznie ich partnerki wyręczały. Mój chciał bardzo tego dziecka i chce być obecny cały czas w jego życiu :) Roztkliwia mnie to trochę :P Pomaga też, bo czasem mam kryzysy, że nie dam rady pogodzić opieki, sportu i innych obowiązków, a teraz rośnie we mnie przekonanie, że dam radę zwłaszcza mając takie wsparcie :)
-
Wiem Silvara, ja o tym wszystkim wiem, ale teraz to jest tak - jak pisała któraś z Was poprzednio - poświęcenie dla kogoś, kogo nawet nie ma. Ahh.. kryzys jednak mija, wypłakałam się i już mi lepiej. Ogólnie było zawsze ok, dopiero od wczoraj, jak wiedziałam, ze dziewczyny na fb zdj wstawiają, jak piszą mi smsy o wynikach to czara goryczy mnie zalała, że mnie tam nie ma... Ale jest lepiej już. Też jestem uzależniona od usg, już 3 x byłam, za tydzień kolejne :) I tak samo mam, że do gina na NFZ, a do endokrynologa i dodatkowe badania - niestety prywatnie, bo gin nie zleca mi wszystkiego, a ja muszę co miesiąc badać poziomy nie tylko TSH, ft3, ft4, ale i żelaza, ferrytyny i witaminy D. I w ogóle mam świetnego endo i czuję, ze jestem pod kompletną opieką :) Jakbym miała za gina płacić, to bym z torbami poszła..
-
Dziekuję dziewczyny za pocieszenie, jednak nie chodzi o samą przerwę w sporcie, ale o stracona szansę tu i teraz. Sama przerwa aż tak nie wkurza. No nic :) Słońce za oknem, więc może kryzys minie
-
Mój też bardzo aktywny sportowo, kibicuję mu na sparingach.. A potem taka złość mnie nachodzi :( Tak się starałam podciągnąć się mocno, ćwiczyłam, trenowałam, nawet osoby postronne zauważyły efekty, wszystko było na jutro i co...? I nic, to wszystko na nic... Nawet zagrożono mojemu trenerowi, że zabiorą mi stypendium, bo nie chodzę na treningi, aż musiał on powiedzieć, ze w ciąży jestem... W końcu się odczepili, ale mam wrażenie, ze w jakiś sposób zawiodłam trenera, bo bardzo na mnie liczył.. Nie sądziłam, że tak szybko zajdę w ciążę, myślałam, że naprawdę tak szybko się nie da.. Tyle par się stara, a ja ot tak o.. I jeszcze tu marudzę.. Jest mi tak po prostu żal, bo teraz mógł mnie zauważyć ważny trener i wziąć do zespołu.. O czym tyle lat marzyłam.. Ja naprawdę się cieszę, że będę miała dziewczynkę, ale dlaczego takim kosztem, dlaczego wystawiono mnie na taką próbę.. :'(
-
Hej :) Tak sobie was podczytywałam, ale jakoś za bardzo nie miałam do napisania, ale dzisiaj to takie smuty mnie naszły :( Jutro moje dziewczyny mają zawody i zawsze z nimi byłam... A są to ogólnie ważne zawody, bo mogłam osiągnąć po nich swój cel :( A tak to muszę czekać rok i nie wiem czy wrócę do takiej szczytowej formy, w jakiej przed ciążą byłam :( I płakać mi się chce jak tylko o tym myślę :( To jest niesprawiedliwe, że faceci mogą, bez konsekwencji, a ja muszę siedzieć i nie mogę wrócić nawet do ukochanych sportów :( Wiem, pomyślicie, że ejstem niewdzięczna i w ogóle, ale nie potrafię. Wypłaczę się i mi przejdzie. Kiedyś.
-
To ja pisałam, ze mi prof. endokrynologii zakazał brania jodu. Także, bo mam za wysokie stężenie. Także nie wiem, co lekarz to opinia, wolę nie ryzykować i na razie multiwitamin nie biore tylko oddzielnie różne tabletki. A ja się nie martwię swoim TSH, pierwszy wynik był tragiczny 6,960, ale w ciągu 2 tygodni przy zażywaniu dawki 50 Euthyroxu - spadło mi do 3,010 :) Nie wiem, po co si ę stresować, dziecko od nas ciągnie dlatego są skoki. Ci, co mają normalna tarczycę i zdrową - niech się cieszą ;) Niedługo idę na kolejne badania i zobaczymy znowu TSH i inne (ft3 i ft4 cały czas w normie), ale cały czas jadę na dawce 50. Więc zdziwiona jestem, że wy wszystkie non stop macie podwyższane dawki.. a ja cały czas taka samą, no nic, ufam swojemu lekarzowi, jest ode mnie mądrzejszy w tym temacie ;) Już miałam prenatalne, wyszło z nich, że będzie zdrowa dziewczynka ;) Ale wolę poczekać do kolejnego usg, aby się upewnić co do płci. Wtedy byłam w 12 tyg, niedługo mam kolejne w 14 tyg (darmowe w Lublinie w galerii Orkana).
-
Isa Bell, jeśli bierzesz leki, to myślę, że źle nie będzie :) Sama mam niedoczynność i Hashimoto. Anty TPO u mnie porażkowe, ale reszta jak na razie- odpukać jest w normie. Coś robisz z tym hashi? Jakaś dieta, specjalne zalecenia?
-
Heh :) Ja zawsze miałam super zęby, a teraz musiałam założyć dwie plomby O.o I nawet nie wiedziałam, że mamy na nfz bezpłatnie, ale tam, u ciotki robiłam, więc.. Bez znieczulenia. A co do odkamianiania, nie wiedziałam, że dopiero w 2gim trymestrze, zresztą i tak już w nim jestem to się wybiorę na kontrole i zobaczymy, czy nic już sero nie trzeba robić :) Zła jestem, bo serio były super zęby, a tu nie jedna plomba planowana, a dwie wyszły :P No, życie :P
-
Ja tam wolę nie używać Palmersa :)
-
Mi to samo Potem inny gin Prenatal Duo, a jeszcze inny Feminatal.. Oj, piszą jak im pasuje, a nie tak, aby serio pomogły. Ogólnie wszystkie te tabletki są drogie i specjalnie takie drogie, bo która nie chce zadbać o maluszka... I ta cena często nas zmyla, bo myślimy, że jak droższe, to lepsze ;) Najlepiej porównać samemu skład. Na pewno trzeba zadbać o żelazo, kwas foliowy, witaminę D, kwasy omega, jod (ja np go nie mogę, bo mam Hashimoto). reszta jest dodatkiem. Ja nie używam tych wszystkich na rozstepy, bo mają różne szkodliwe składniki i sobie je daruje, chyba jedna mustella nie miała szkodliwców w sobie. Nawet Glycine Soja Oil w Babydream fur mama olejek - nie do końca jest chyba dobra, sroka ma stara analizę, bo czytałam komentarze nowsze pod artykułem. I teraz odradza ten olejek. Moim zdaniem powinna zaktualizować stronę, bo potem wiele mam się na to nadziewa... Ja używam Rossmannowski olejek jojoba i masło shea i olejek hippa na zmianę. Jednak obydwa pachną... mi na razie to nie przeszkadza, bo nie mają szkodliwych składników. Wolę dmuchać na zimne. Jedna koleżanka miała mustellę - i były rozstępy, druga zwykłymi olejkami się smarowała - i nie miała rozstępów... Loteria, istna loteria.
-
A ja właśnie w wordzie robię porównanie wszystkim multiwitamin, jakie tylko mi się udaje znaleźć i znajdę takie optymalne, bo tez nie ma co przesadzać z braniem non stop, jeszcze grube dziecko z powodu nasycenia witaminami się urodzi... Znalazłam takie: *Feminatal Metafolin 400 + DHA *Matruelle *Falvit mama *PregnaPlus *Vita-min plus mama *Mumomega *Prenatal DUO, Classic, DHA itd *Omegamed optima *Olimp Gold Omega 3 *Mama dha *Femibion Natal CLassic *Femibion Natal 1 i 2 (ale dla mnie to zwykłe naciąganie bab na gorsze tabletki niż Femibion Natal Classic, który nie dość, ze tańszy, to bogatszy w skład)
-
O matko i córko, jak o tym piszecie... Tez się odechciewa, aby mąż był, bo kurcze blade - trochę kobieta traci potem w oczach męża jak widzi ją w takiej sytuacji.. Ja właśnie sporo czytałam, że potem mężczyzna traktuje ją z dystansem i już aż tak go ta kobieta nie pociąga... Ktoś powyżej pisał o tarczycy, ja miałam wysokie anty tpo ale inne w normie, TSH 6,960, a teraz około 3,010. Najważniejsze że w 2 tyg zbiłam szybko, ciekawe jaka teraz jest ta moja tarczyca, niedługo robię badania kolejne. Też byłam starsznie przerażona tym wynikiem, jeny... Co ja wtedy miałam... Nie warto się stresować, tylko biegusiem do endokrynologa, leki i potem się normuje i wraca do normy :) A ja miałam leczoną niedoczynność ok. 8lat temu, ale jakoś się unormowała i przestałam brać leki, a w ciąży skoczyło i znowu biorę i chyba już tak do końca życia zostanie. W ogóle podobno mam farta, ze tak szybko w ciążę zaszłam mimo nieleczonej niedoczynności, może zwyczajnie tarczyca byłą jakoś w normie i w ciąży skoczyła do góry, kto tam wie. A wczoraj się okazało na badaniu prenatalnym, że dzieciątko zdrowe I że na 90% będzie to ona A dzisiaj oficjalnie zaczęłam 4 miesiąc
-
A skąd wiadomo, że w II trymestrze serio bezpieczniej? Już tyle opinii słyszałam, że sobie z tym spokój dałam ;) Jestem właśnie w końcówce I trymestru, w środę zaczynam drugi, myślisz Eva, że wtedy jakaś magiczna bariera wtedy jest przekroczona..? Wątpię ;) Mi się dobrze przyjęła teraz farba. Zresztą jak sama się dowiedziałam o ciąży, to zdecydowałam się poczekać do końcówki chociaż I trymestru i osiągnęłam cel. Co do roweru - też różne opinie. Stacjonarny polecany, ten zwykły - nie. Ja jednak dużo jeździłam i potem też, ale jak o mało co w dołek wpadłam, to stwierdziłam, ze daję z tym spokój :P W Holandii są na bank lepsze drogi, więc tam dziur nie ma i mniejsze ryzyko.
-
A nie możecie na IP iść...? No wiecie, powiedzieć, że was brzuch boli czy coś ;) Uspokoicie się wtedy.. Ja byłam dwa razy na IP - przed pierwszym się potłukłam, więc się przestraszyłam, ale serduszko biło, przed drugim - miałam niesamowity ból brzucha, ale chyba zupa mi zaszkodziła O.o Tak to z dzieciątkiem ok :) A teraz w końcu w środę idę na pierwsze oficjalne usg do karty ciąży :) A w czwartek wizyta u gina z analizą tego usg :)) W końcu, czekałam ponad miesiąc na to usg :) Gdybym w szpitalu nie miała, to zeszłabym na zawał :P Darka - wcześniej darowałam sobie droższe wizyty u fryzjerów, bo szkoda kasy było, ale teraz stwierdziłam, że będąc w ciąży nie ma co.. Lepiej do lepszego salonu. Za farbowanie zapłaciłam ze strzyżeniem i modelowaniem 155zł. W Warszawie to wiem, ze są kosmiczne ceny.
-
O, ja właśnie w piątek pofarbowałam włosy, nie mogłam na nie już patrzeć :( Mam trochę siwulców niestety. A był to 11 tydzień i 2 dzień. Poszłam do salonu Loreala i im podziałałam o ciąży i miałam farbę bez amoniaku i w ogóle ładnie się udało zrobić :) Kawę piję sporadycznie, raz na tydzień albo dwa razy, albo wcale. Moja przyjaciółka piła kawę dziennie, wcześniej kilka.. Więc zależy od organizmu, czy ok i w ogóle.
-
Hej :) Odnośnie grupy na fb - jest ona tajna, więc bez obaw, że ktoś postronny zobaczy. Sama nawet miałam obawy, ale Velines dodaje takie osoby do swoich znajomych a potem zaprasza do tajnej grupy, inaczej nie ma szans do niej wejść. Sama powiedziałam takim bliższym znajomym tylko, wykładowcom niektórym, bo to jest moja sprawa, a nie kogoś, kto tam będzie plotkował i gadał. Niepotrzebne mi to, mimo, ze mam męża i w ogóle 2lata po ślubie jestem. Po prostu irytuje mnie takie gadanie niepotrzebne niektórych osób :P Jakbym była bez ślubu- nie zgodziłabym się na nazwisko męża u dziecka, albo podwójne albo tylko moje, dlaczego ma mieć tylko jego nazwisko, nie czaję. I faktycznie wtedy ogólnie jest łatwiej, bo znam wiele matek, które mają inne nazwisko, a dziecko inne i ciężko czasem się w tym połapać. Ogólnie jestem szczupła, ale brzuszek u mnie jakiś dziwnie mały, ale wiem, ze dzieciątko rośnie, mimo, że objawów nie mam. W środę kolejne USG i wtedy się zobaczy :) Już to będzie 12tydzień, jak ten czas leci....
-
Nie wiem czy się dostaniesz ot tak o do naszej grupy, ponieważ jest ona tajna, Velines zazwyczaj dodaje, powiem jej :) Bo listopadowe mamuśki 2015 to nie nasza grupa, nasza to listopadowe mamusie 2015 ;)
-
Z Lublina jestem :) To super, że trafiłaś na takiego lekarza :)
-
O mamunciu kochana, ledwo kilka dni mnie nie było, a tu taka produkcja postów Zresztą już na fb siedzę na forum listopadowych mam ;) Piszcie o wymiotach, mdłościach.. Że się kończą w drugim trymestrze, a co z takimi co wcale nie mają? Jedna koleżanka wspaniałomyślnie mnie przestrzegła, żebym się nie nastawiała, że całą ciążę będę miała tak fajnie ;/ Ona sama wymiotowała, no cóż, nie ma to jak życzyć komuś czegoś takiego. Sama byłam bardzo aktywna, a teraz tak się rozleniwiłam ;( To jest straszne, nie chce mi się ćwiczyć! Bo zaraz zadyszkę dostaję, czuję się jak jakaś staruszka... No ja sama nie kupuje ubranek, przerażają mnie ceny :( Wszystko kosztuje jak normalna bluzka/sweter dla kobiety/faceta, czy nie powinno tak być, ze mała ilość materiału, to mniejsza cena?? Taaa, chciałabym :P I się nie ważyłam... A dużo jem :P Chyba w końcu muszę gina poprosić, aby mnie zważył, bo tak cały czas będę nieświadoma, to trochę nie teges ;) Wiolinka, jesteś z Lbn? Który to taki fajny lekarz?
-
Madzia, ja się smaruję olejkiem z Rossmanna jojoba shea, bo jest naturalny, nieszkodliwy. Kupiłam też Babydream fur Mama Plegeol - olejek, ale ma Glycine Soja Oil, który raczej nie jest wskazany dla kobiet w ciąży ;/ Później myślałam o kupieniu Mustelli albo Palmers, ale się muszę wczytać, czy mają szkodliwe składniki, bo blog srokao.pl ma nieaktualną stronę dot. nieszkodliwych i polecanych balsamów na rozstępy.
-
Babyboom.pl :)
-
Ja też nie mam objawów, samo zmęczenie i większe piersi i tyle, ale wcale nie uważam tego za nienormalne i niepokojące ;) I też mieszczę się w ciuchy sprzed ciąży, o dziwo, bo apetyt mam nieziemski, ale staram się nosić legginsy, bo są po prostu wygodniejsze ;) I serio nie ma sensu przysparzać sobie dodatkowych zmartwień :) Dużo moich koleżanek sportowców i szczupłych dziewczyn świetnie znosiło ciążę i dotrwały do szczęśliwego zakończenia. Ale nadal mnie ciekawi jedno, co powoduje, że jedna ma mdłości i wymioty, a druga ma się dobrze? Może ktoś wie? ;)