ZjemCiMiśka

U mnie to było tak, że raz w rozmowie powiedział coś w stylu "wszystkim się chwale, że będę tatą i będę miał żonę" .. bardzo się zdziwiłam i zapytałam się czy coś planuje i tak zaczęliśmy rozmawiać na ten temat :) Oboje zgodnie stwierdziliśmy że się kochamy chcemy wziąć ślub przed tym jak się dzidzia urodzi i tak ustaliliśmy właśnie, że w tym tygodniu idziemy do urzędu stanu cywilnego :) Ale sądze, że zaczęcie tematu przez kobietę wcale nie jest złe, o ile zrobi się to delikatnie i się nie będzie naciskać.. a że ja nie znosze czekać. Ja to mam chyba paranoje.. ciągle się patrzę na te zdjęcie i się zastanawiam czemu widać jedną rączkę tylko i czy wszystko w porządku. Wiem, wiem takie zwykłe USG nie musi pokazywać tak wszystkiego.. zresztą brzdąc był wtedy bardzo ruchliwy A u Ciebie widać właśnie jakby ciut więcej Hehe, jejku muszę przestać się zamartwiać Czekam na więcej zdjęć i ja wam wstawie również następne z mojej wtorkowej wizyty

Ja się zawsze lekarza pytam o wszystko :) Nawet o "najgłupsze głupoty". Zawsze się pytam ile malec mierzy, czy dobrze się rozwija, jak mi robi USG zawsze proszę by pokazał gdzie bije te serduszko. Ostatnio miałam problem z łupieżem pstrym .. dla dermatolog powiedziałam że jestem w ciąży a ona mi wypisała leki na których na ulotce pisze "nie stosować podczas ciąży". To dla gina wszytsko mówię.. to razem ze mną w takiej wielkiej ksiażce sprawdzał jakie substancje zawieraja te leki i zabronił mi to stosować. :) Zuzia, dobrze że poleciałaś do tego szpitala.. :) też bym tak zrobiła na twoim miejscu. Ja mam zdjęcie z tego 10 tygodnia :) Malec ma wtedy niecałe 3 cm :)

Kaja, właśnie tylko planujemy narazie :) Dopiero w tym tygodniu idziemy do urzędu stanu cywilnego po jakiś termin :) To te plany trochę się "urealistycznią". Nie chcemy brać kościelnego i odwalać wielkiego weselicha ... Cywilny tylko dla najbliższej rodziny i kilku przyjaciół :) Max do 20 osób nie więcej.. Myśleliśmy o wynajęciu jakieś salki abyśmy wszyscy mogli usiąść przy jednym stole, zrobić jakąś "wyżerkę" hehe :) i żeby goście i pan młody mogli się napić za nasze zdrowie i tyle.. no w domu nie pomieścimy 20 osób. :) Ale to jeszcze wszystko wyjdzie w praniu! Mój był najpierw w szoku gdy mu powiedziałam o ciąży .. nie była ona planowana. Ale teraz cieszy się jak głupi, że będzie miał potomka i żonę :)

Ja ostatnie badanie miałam w 10 tygodniu, teraz do gina idę we worek :) Będzie to początek 13 tygodnia. Będę miała tylko zwykłe USG, nie prenatalne więc też potrwa pewnie chwile.. najważniejsze, że je zobaczę i jak zwykle cyknę zdjęcie A może już mi da wydruk? Hehe :> Ja nie mam wskazań aby usg prenatalne mi zrefundowali, a jakbym miała płacić to jest dla mnie duży koszt.. mam teraz masę innych wydatków, jak przygotowanie do ślubu czy kompletowanie wyprawki hehe :)czekam tylko na płeć i zaczne coś skrobać maluszkowi :) i uważam, że wiedza czy moje dziecko jest chore czy nie .. nie jest mi teraz chyba aż tak bardzo potrzebna. I tak je będę kochać i wychowywać. :) a może wy macie już jakieś zdjęcie waszych maluszków? Może się podzielimy? :)

Nie doczytuje waszych wszystkich wypowiedzi, więc bardzo mnie interesuje Zuzia czemu jesteś w szpitalu? :( Ja byłam w 10 tygodniu.. tak mnie brzuch rozbolał i mnie chłopak posłał, no na miejscu okazało się że fasolce nic nie jest ale ja mam zapelnie.. miejsc intymnych. Trochę mnie denerwowało bo leczyli mnie clotrimazolem dopochwowo a on nie jest zalecany dla kobiet w ciąży..

Kaszka, to wy będziecie rodzicami tej małej kruszynki i to od was będzi zależało jakie relacje zbudujecie :) A nie od dziś wiadomo, że nastawienie jest baaardzo ważne! Nie opieraj się na poprzednich pokoleniach .. w twojej rodzinie. To dziecko będzie "w połowie" tatusiem :) Może to przebije tę waszą klątwę :) Justyna u Ciebie nie uczestniczył ojciec u mnie matka... Tam zostawiła mego tatę zaraz po porodzie, a sąd jakiś cudem przyznał opiekę dla ojca :) znaczy zaraz po porodzie.. oni się tak kłocili z dwa lata, aż w końcu doszło do rozprawy.. Sędzia zrobił mediacje .. dobrze mówię? Posadził mego ojca i matkę po dwóch krańcach stołu i czkali do kogo pójdę.. poszłam do taty i tata wygrał :) od tamtej pory matka się z nami nie kontaktuje. Zuzia, może te plamy to ta 'ostuda ciężarnych" .. no, ale widzę ze nie ja jedyna męczę się z problemami skórnymi :( Ja zacznę walkę z mym trądzikiem od próby wydalenia toksyn z organizmu kiedyś słyszałam, że wieczorem powinno się kłaść szklankę wody z cytryną na parapecie, a rano po obudzeniu wypijać taka przestałą wodę.. i że świetnie wypłukuje toksyny. No zobaczymy :)

Witam ponownie ! Agatka nie martw się na zapas :) Moje wyniki moczu też są daleko od zaliczających się do normy. Wiecie dziewczyny.. z dwa tygodnie miałam spokój od nudności.. aż tu nagle powróciły :( I do tego cera mi się okropnie pogorszyła.. że tak się wyrażę, mam pryszcz na pryszczu :/ Czy któraś z was też tak miała? Co stosowałyście? A tak po za tym, fajne brzdące, a brzuszek baaardzo pokaźny hehe :)

Czemu wychowanie córki tak Cię "odstrasza"? hehe :) Też chciałabym mieć chłopca ... Franka ^^ Mój jak zobaczył zdjęcie z 10 tygodnia to stwierdził, że to fasolka jest. To z krwi można określić płeć? Czy ja zrozumiałam coś źle? Pozdrawiam i całuje cieplutko :)

Witam dziewczyny :) Ja mam wizytę 14 kwietnia, to będzie jakiś 13 tydzień.. ale lekarz nie wspomniał nic, że będą to prenatalne badania czy usg ... jejku ja to się w tym wszystkim gubię ! Bardzo bym chciała usłyszeć, że maluszek zdrowy.. A co do Anemii .. ja od kąd skończyłam 18 lat, zawsze chciałam oddać i krew i się nigdy nie udawało bo za mało hemoglobiny.. raz tylko przyjęli. Zdarzył się nawet wynik 10 z kawałkiem. A w ciąży jak miałam badania krwi to wszystko jest ok. Hemoglobinę mam 12,3 .. :) Za to mam złe wyniki moczu.. białe krwinki mi się przedostają :(

Ja mam dziewczyny suchy nos.. chyba u mnie w mieszkaniu jest za mało wilgoci.. Słyszałam kiedyś, że pomoga położenie przy łóżku np. mokrego ręcznika.. ale nie wiem. A dziś rano obudziłam się bo mi krew z nosa leciała.. :/

Hej dziewczyny. Daaawno mnie tu nie było. Bardzo duzo piszecie, staram się nadgonić, ale to trochę trudne :) bo ze sto stron mnie tu nie było, hehe :) Ja świąt nie lubię. Irytuje mnie to, że sąsiadka która normalnie ledwo odpowiada mi dzień dobry w tym okresie z uśmiechem mówi "Wesołych Świąt". Moja rodzina jest hym.. dość dziwna. Nigdy nie jemy razem, a w święta zjadą się ciotki itd. i wszyscy fajnie przy jednym stole, uśmiechnięci i tylko dlatego bo święta i tak wypada. A tak nawet nie moga usiąść z Tobą i pogadać.. zresztą w święta też nie bo u mnie to wiecznie jakieś zabiegane i wiecznie im przeszkadzasz :/ Więc u mnie w rodzinie, zawsze zostawałam ze swoimi problemami sama. Tak jak teraz święta, lekarza nie ma żeby się móc z nim skonsultować. A jak mojej babci (babcia mnie wychowuje) powiem, że bolą mnie zatoki i w ogóle, to ona mi dała tabletkę do rozpuszczenia .. "Ale babciu mogę ją brać" "Weź, przestań sie mazgaić, od jednej nic Ci się stanie " i sobie poszła. I tak było będzie i jest zawsze. Mam zły humor, jest mi smutno... a powinnyśmy w tym okresie jak najwięcej się uśmiechać.

Gosiu, co to data OM? Hym.. ostatniej miesiaczki? A ile ma twoja fasolka juz? Mojej to dziś mija 8 tydzień i drugi dzień :) Właśnie wychodzę do gina! Dam znać najszybciej jak się tylko da po wizycie jak tam było.. :) Gdy tylko dorwe gdzieś internet ^^

Dzień dobry ! Dior nie bądź takiej myśli! :( Jeszcze nic nie wiesz, a zakładasz najgorsze! :( Trzymam kciuki za Ciebie i twojego Aniołka odrazu po wizycie pisz co i jak :* Ja biegam siusiu naprawdę często w nocy też mnie to budzi .. heh nocna toaleta to już normalka ... :) A z tego co pamiętam wasze wpisy na forum to termin na 18 października tak jak ja ma Gosia :) Właśnie wstałam, zaliczyłam oczywiście poranne mdłość i będę się ogarniać na wizytę.. mimo mych obaw staram się być dobrej myśli :) Dla maleństwa :)

Ale czy ten w skrzypie wystarczy kwas foliowy czy dokupić coś ? :) Pisze, że w dwóch tabletkach jest 100% dziennego zapotrzebowania na kw. foliowy.. Agaaa, trzymaj się, odpoczywaj i się nie denerwuj ! A jutro napisz co tam wyszło u gin. Ja chyba też się za dużo przejmuje i denerwuje, cały czas ogólnie miałam białe upławy, że często musiałam wkładkę zmieniać. Dziś ku memu przerażeniu, zrobiły się one takie jakby brudne.. takie niby to biało-różowe niby pomarańczowe.. naprawdę cięzko mi określić kolor :( Tak sie boje... na szczęście jutro mam tą wizytę.. Juz czuję, że cięzko będzie mi dziś zasnąć!

Ja mam we wtorek ... ile ja bym dała aby przyspieszyć czas i już móc zobaczyć maluszka na tej wizycie :) I również chciałabym zakonczyć I trymestr ... żeby te mdłości chociaz ustały i nerwy :(

Amadeo, ale nie rozumiem jakie wyrzuty sumienia mialabyś mieć? Pytałam się czy ktoś jest w moim wieku bo ja się strasznie boję i to, że jestem w dość młodym wieku to już zdazyłam usłyszeć nie miłe komentarze dziewczyn z grupy (powiedz jednej, zaraz pół szkoły wie :/) Asia, mnie też boli, któraś z dziewczyn wypowiadała się, że to macica się powiększa temu boli...

Dentysta gorszy od porodu... Pamiętam jak kilka lat temu kopnęłam dentystę .. tak się ich boję, że szok :) Ale tam zasłużył. Tak słyszałam o tym, że jak sie zobaczy dziecko to podobno ból mija.. ale to takie nierealne ^^ Szkoła rodzenia.. hehe ciekawe :) Miałam już myśli by się tam zapisać bo jakos w wakacje mam przeprowadzić się do partnera, a że mieszkamy w innych miastach to nie znam tak prawie nikogo... I się śmiałam, że w szkole rodzenia poznam koleżanki :)

Tak wiem, wiem, że mdłości to nie jest wyznacznik tego, że fasolka się rozwija :) Ale jak się już zaczęły i są nadal codziennie to daje mi jakis znak, że ciagle bije jej tam serduszko :) Koleżankę, też mdliło zawsze rano w pierwszym trymestrze któregos dnia zaprzestało cieszyła się, że już czuje sie dobrze i moze się cieszyć spokojnie ciążą, a po kilku dniach się okazało, że poroniła... To i jestem przewrażliwiona! Mogę pospać mogę ^^ Bo ja nie pracuje .. Studiuje farmaceutykę, zostało mi jeszcze 2 i pół roku, ten półrocze skończę i zawieszam..

Zdjęcie robione jakies 2-3 dni temu :) Moja ciąza jest jeszcze młoda ale i tak się pochwale! Jak trochę urośnie dodam kolejne zdjęcie :)

Zuzia, przewertowałam sporo stron na temat ciąży i piszą, że powinno Ci się libido zwiększyć w II trymestrze :) Podobno wtedy dostaniemy energii :) ^^ I moje dziecko to również niespodzianka :) Ah i gratuluje ślubu hehe ^^ Ja narazie ze swoim rozmawialiśmy tylko o tym, że czas razem zamieszkać :) A co do cery ... moja stała się taka jakby bardziej szara .. i babcia mi przepowiada dziewczynkę bo podobno "zabiera mamie urodę".

Wyszedł chłopczyk, super ^^! Dziękuje za link.. nie przeglądałam za bardzo wcześniejszych postów.. mam lenia ^^

Zuzia, ja mam za to sporo dolegliwości i takim najdziwniejszym dla mnie jest, że mam ciągle bardzo dziwny i nieprzyjemny smak w ustach :( mam przy sobie cały czas landrynki i je podjadam bo jest to nie do wytrzymania. Do tego dochodzą wymioty, zachcianki i wychodząc na ulice czuję po prostu smród tych spalin.. tak mi sie węch wyostrzył! Możesz mi powiedzieć jak zrobic tą chińską wyliczankę? :) Hehe Też mam brzuszek, zastanawiałam się nad tym bo podobno to za wcześnie by bylo go widać.. teraz już wiem dlaczego tak się powiększył :) Z Seksem ... ja mam właśnie zwiększoną ochotę na seks, a że ciąża zagrożona nie jest kocham się tak jak wcześniej z moim partnerem :)

Wszystkie trzymajmy kciuki za Martusie aby poradziła sobie z bólem po tak ogromnej stracie i by jak najszybciej mogła znów ucieszyć się na widok tych "dwóch kresek" ^^

Cameom, dziękuje za odpowiedź :) Mam szczerą nadzieję, że to tylko powiększająca się macica ...do wtorku trzeba poczekać ginekolog napewno rozwieje moje wątpliwość :) Ja z początku miałam problemy z dostaniem się w ogóle do gina, aby ciąże potwierdzić.. raz, że zgubiłam dowód, dwa w ewusiu się pojawiałam na czerwono :( poszłam więc prywatnie aby potwierdziła ciąże i również widziałam jak pulsuje mu serduszko :) Niesamowite! Teraz już wszystkie formalności co do ubezpieczenia i potwierdzenia danych osobowych mam załatwione i czekam tak na kolejną wizytę i chce jak najszybciej pierwsze badania zrobić :) Martusia90 bardzo, ale to bardzo Ci współczuje :( nie mogę sobie wyobrazić co teraz czujesz :( a ja życzę Ci abyś szybko doczekała kolejnego maluszka i mogła cieszyć ciąża, a kolejno macierzyństwem. Głowa do góry! :*

Witam wszystkich :) Mój mały lokatorek ma już 7 tygodni i 5 dni :) a termin porodu mam wyliczony na 18 października :) trochę się martwię bo mam często choć słabe bóle w podbrzuszu .. nie wiem czy nic nie zagraża dla maluszka, a wizytę teraz mam na wtorek :) Podobają mi się te suwaczki, pomoże mi któraś jak go ustawić? :))