ZjemCiMiśka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ZjemCiMiśka
-
SheViolet nie wiesz jak miło mi się zrobiło jak się o mnie zapytałaś <3 Lepszy humor cały dzień :) podglądam was czasem, ale za bardzo albo nie mam sił nic pisać albo nawet sił do konca wszystko przeczytać ;D albo mój Chłop siedzi obok mnie i on chce czytać ze mną.. a mnie to jakos krępuje bo to są kobiece sprawy i wyłączałam forum wtedy xD<br /> Pojechałam wtedy na ip, moja Lilka chyba mnie pokopuje w pęcherz i wtedy trochę.. kropelek po prostu popuszczam bez wpływu na to :( ale ze względu na półpaśca i na bóle zostawili mnie na 3 dni na obserwacji, ale wszystko jest w porządku Leki skonczyłam brać, przestało swędzieć. Został tylko nerwoból i ślad po tych krostach.. boję się blizny :(
-
Ja to słyszałam od niektórych osób, że jacyś ich bliscy jak mieli półpaśca to kładli ich do szpitala.. ja dostałam po prostu maść i tabletki i mam tydzien to stosować i tyle... a jak na początku był tylko w jendym miejscu to się przenosi cholerstwo teraz... i nie wierzę, że w tydzień zejdzie
-
Dziękuje Ci za odpowiedzi bardzo szybkie :) tak najprawdopodobniej zrobię :) niech ta Lila się rozrusza bo z siebie wychodzę jak ona tak malo się rusza :(
-
No, ale już teraz nic nie czuję,, to tylko tak te dwa razy się przytrafilo, że coś mi ciekło... poczekam na narzeczonego i z nim to obgadam, ale na izbie przyjęć kładą odrazu na obserwację prawda? napisałam wcześniej, że od rana boli mnie podbrzusze.. boli mnie też w okolicy pachwiny .. och jeju żeby to byl tylko fałszywy alarm :(
-
Dziewczyny, pomocy! Nie dość, że ten półpasiec i te kołatanie serca.. to wczoraj jak se stałam i wlosy me ogarniałam do wyjśća poczułam jak coś mi cieknie między nogami.. nie wiem co to było, nie pachniało w żaden sposób ... pociekło mi dosłownie ze cztery krople, dzisiaj boli mnie od rana okropnie podbrzusze w południe zrobiłam se drzemkę.. budzę się i mam na majtkach mokrą plamę.. znów bezzapachową. Czy to mogą być wody plodowe? Czy zglosilybyście się na izbe przyjęć? czy czekać? Dodam, że Lilka okropnie dzis leniwa...
-
Heja dziewczyny. Upały mnie dobijają.. męczą okropnie nie mam ochoty czegokolwiek robić, a humor to w ogóle mam do bani.. Na początku tygodnia wyskoczyło mi kilka takich krostek na piersi... myślalam, ze to ta "potówka".. jednak zaczęło się tego robić więcej i krostki zamieniły się w pęcherzyki.. i zlaly się w taką jakby jedną wielką plamę do tego zaczęły swędzieć.. Rady ludzi na około - wysusz to spirytusem, pij wapno. Ok.. ale to zaczęło nie dość, że swędzieć to jeszcze boleć.. i to był taki ból.. jakby w środek ciała.. okropny. Nie słuchałam nikogo poszłam do lekarza (musiałam se w ogóle jakiegokolwiek załatwić w tej Gołdapii.. nie chcialo mi specjalnie do Ełku jechać :P) no, ale żaden z lekarzy problemów nie robił.. wiecie co to jest... PÓŁPASIEC. Jestem wystraszona jak cholera chociaż ginekolog uspokajał że nie zagraża to dziecku... ale jak leki zagrożą? :( Do tego mam częste kołatanie serca.. na to też dostałam tabletki... boli jak cholera, ale ja się boję nawet paracetamolu wziąć bo już uważam że za dużo tych leków.. Dostałam tez badania na tarczycę, morfologię, mocz, sód i potas... już zrobione jutro idę do rodzinnej po wyniki. Oczywiście wszystkie te tabletki i w ogole ten półpasiec został przedyskutowany z ginekologiem. A z dobrych wiadomość.. miałam dziś też badanie USG.. i mała waży już 1677 gram <3 i się rozwija prawidłowo, a według wymiarów nóżki ma jakies dlugie ;d <br /> A co do pościeli do wózka.. ja myślałam, ze po prostu dziecko będę w kocyk zawijała i tyle.. nie wystarczy? :)
-
hejka nie wypowiadałam się za dużo ale starałam się czytać ;d niestety macie za szybkie tępo. Drożdżówka jak mąż? :) Kasiek, a u was co tam? :) Słuchajcie mam dwa problemy! A mianowicie to tak.. wstaje rano mam opuchniętą strasznie jedną dłoń.. w sumie całą rękę. Dobra puchnięcie niby normalne, ale mi towarzyszy też mrowienie w tej ręce i naprawdę okropny ból, aż się płakać chce.. tak promieniuje po całej długość ręki a najmocniejszy jest w ramieniu. I zawsze puchnie mi prawa ręka nigdy lewa. Drugi problem.. razem z dzieckiem i moim narzeczonym będziemy mieszkać u jego mamy. Teraz też tu jesteśmy (jak i w sumie większość czasu ) i rzeczy dziecka składujemy również tu. Dzisiaj mamy wesele jego bratanicy. No i zjechał brat chłopa mego bo toć jego córa sie hajta. On pali.. i za pokój do palenia wybrał sobie akurat ten w którym stoi wózek (jedyny gdzie nikt nie śpi)... i ja uważam, że ten wózek już jest do prania mój narzeczony, że przesadzam do października się wywietrzy...? Co wy byscie zrobiły na moim miejscu??
-
Haha, dziękuje dziewczyny za życzenia :) Magdalena ja też ostatnio pilam Coca Colę... chyba pierwszy raz w ciązy ;d Jay, masz ładniutki brzuszek. Któraś z was pisała ze ma juz 102 cm licząc w linii pępka.. to mamy dokładnie tyle samo! tyle, że ja juz mam 11 na plusie.. boże co to będzie do października :) Co do becikowego... odkąd niezaczelyście tematu nie wiedziałam, że tyle bujania się z tym jest.. jak pracowałam dosłownie miesiąc przez rok 2014 to też mam miec jakieś zaświadczenie? I ja tez muszę zmienic lekarza.. ten mój doprowadza mnie do wściekłość... taki łoś, ani Dzień dobry ani pocaluj w dupe, a ni nic na temat małej zdrowia bądź mojego. ZERO.
-
SheViolet no widzisz jaka podobna sytuacja nas spotkała :) To jak odciągnę mleko to ile ono może stać? Ma stac normalnie w pokoju czy można przechowywać w lodówce? Słyszałam tez o tym zamrażaniu pokarmu, ale niestety to dla mnie czarna magia. Niuśka, nie przejmuj się jakimś komentarzami w twoją stronę... ja to się nie zgadzam z tym najazdem dziewczyn o tematykę forum. Jesteśmy kobietami każda ma swoje problemy, a jak wiadomo nie każdy moze się tym podzielić z kimś ze swego otoczenia. Jest tu nas dużo, jak każda powie coś od siebie to faktycznie robi się bajzel, ale kurczę wyluzujcie... naprawdę jakbysmy gadały tylko o ciąży, pieluchach, butelkach itd. to by to trochę nudne było... ile można mielić ten sam temat. Nie zauważyłam też by któraś dziewczyna była tu olewana, jeżeli któraś ma problem czy to z butelką czy z facetem czy za przeproszeniem ze sraczką to zawsze jakieś wsparcie, odpowiedź dostanie. Więc Niuśka głowa do góry, nie ucichaj nam tutaj :) A tak po za tym zuzia.be kilka stron temu dodała foto wózka.. chyba nad jakim się zastanawiasz. Moim zdaniem wygląd ma super
-
Hej kobietki A ja mam dzisiaj urodzinki ! Co do podgrzewacza i laktatora.. zamierzam kupić ale w jakieś przystępnej cenie jak te: http://allegro.pl/canpol-laktator-odciagacz-reczny-basic-12-205-i5401123525.html http://allegro.pl/podgrzewacz-snow-bear-do-wszystkich-butelek-okazja-i5460093027.html A zamierzam bo ja weekndowo będę się uczyć i chciałabym pokarm ściągać, zostawiać dla chłopa w butelce w podgrzewaczu żeby za bardzo się nie motał z tym wszystkim hehe A co do mikrofali.. też uważam ten pomysł za najgorszy z możliwych .. nasłuchałam się wiele złego i niedobrego na ten temat i nie mam zamiaru mojej małej Lili podawać takiego mleka. Wolałabym już więcej czasu poświęcić i w garnku podgrzewać niz tak, ale oczywiście kazdy swoje zdanie ma :))
-
Witaj Paula :) Co do wyprawki to my podostawaliśmy masę ubranek więc nie wiele kupiłam. Koce i ręczniki też dostaliśmy. Dostaliśmy nawet kołderki i poduszki do łóżeczka, ochraniacz na główkę i masę poszewek na to wszystko :) Sami kupilismy łóżeczko myślę, że w miarę tanio bo daliśmy 250 zł razem z materacem, właśnie koldrą, poduszeczkę,, poszewkami na to i ochraniaczem :) Mamy juz wanienkę i wózek :) Wózek by Coletto 3w1 Desing, polecam Ci go najmocniej my po jednym dzieciaczku kupiliśmy daliśmy 600 zł.. ale świetny jest. Leciutki :) i ma funkcję obracania o 360 stopni :) Jak szukasz wózka, to obejrzyj wózki tej firmy :) A imię.. Moja córcia nazywać się będzie Liliana :) Po pierwsze na samym początku łatwo jej będzie wymówić... będzie mama, tata i Lili :) I spodobało nam się znaczenie.. a mianowicie oznacza ono czystość i niewinność :)
-
Iza, mi też się tak dzieję... Podobno to nic takiego (ale mój gin ignoruje i tak prawie wszystko.. ale dziewczyny już wcześniej pisały o tym na forum też ) Bierz na to No-spe
-
Dzień Dobry kobietki :) Ania, trzymaj się Bądź dzielna. Wiecie co.. ja bardzo często kursuje między Ełkiem, a Gołdapią. Mianowicie dzis znów muszę wejść w ten autobus i przejechać te 70 km.. drugi raz w tym tygodniu i poważnie tak z dwa razy w tygodniu ten kurs robię.. czy dziecko nie odczuwa tego jakoś w negatywny sposób?
-
Nati..To nie masz co się ze mną mierzyć z brzuszkami bo ja mam już 11 do przodu! A co! Tak mi kilogramy przychodzą Ale szczerze.. widzę tylko, że powiększyła mi się pupa.. tak jakby mi się kości na boki rozeszły czy co... tak poszerzyła o! widzę większy brzuszek i dużo większe piersi niż miałam.. Na nogach czy rękach albo buzi nie widzę, żadnego dodatkowego kilograma.. nie wiem gdzie ja je mieszczę :) Ah, Dobranoc dziewczyny bo ja już padam.. miłych snów, karaluchy pod poduchy i w ogóle! Do jutra :)
-
Nati ładniutki ten twój brzuszek :) ale mój i tka wydaje mi się większy.. może to przez te złośliwe komentarze moich znajomych.. a mogę wiedzieć ile kilogramów Ci doszło? Dziękuje dziewczynom które się wypowiedziały na temat wózka.. teraz już ze spokojem mogę cieszyć się zakupem Jestem bardziej niż pewna, że się sprawdzi Adonis, ładne to to.. też bym chciała umieć szyć... ale nie ja to lewus niestety xD
-
Znalazłam w końcu moją zgubę.. Kabel USB I mój brzuszek wygląda tak bokiem.. z dość bliska więc lepiej widać niż na poprzedniej focie z siostrą :) A tak wygląda ta moja bryka dla Liliany :) wciąż pytam czy ten mechanizm obrotu o 360 stopni to coś przydatnego Gondolka upchałam tam do środka pokrowiec na nóżki od spacerówki i rożek bo chwilowo na to wszystko jeszcze miejsca nie ma! :)
-
SheViolet ja bym się bała chyba aż tydzień czekać skoro tak się sprawy mają... ale ja z natury przewrażliwiona jestem :) A tak do tematu wózków.. czy któraś miała do czynienia z wózkami Coletto? My zakupiliśmy wózek tej firmy bo bardzo nas zaciekawił ten mechanizm obrotu o 360 stopni... Zostanę mamą po raz pierwszy i szczerze nawet nie wiem czy taki bajer to potrzebny
-
A ja nie płaciłam nic za test obciążenia glukozą.. .. Ale za to doskonale zapamiętam jej okrutny smak
-
Ja również się nie zgadzam z tym, że nie udzielacie tu rad.. Zapytałam was w czym lepiej wozić malca gondola czy ten fotelik i baaardzo rozjaśniłyście mi sprawę. Mi, kompletnie zielonej pierworódce, z mnóstwem pytań, niewiadomych i lęków przed macierzyństwem :) Jestem wam wdzięczna za to, że mogłam tutaj wylać swą złość na me koleżanki i ich okropne teksty w moim stosunku ... dostałam ogromne pocieszenie, wsparcie i zastrzyk dobrego humoru :) Przyznam się szczerze, gdy wy macie jakieś wątpliwość i pytacie o coś związanego z ciążą/macierzyństwem/wyprawką w większość przypadków odpowiedzi nie znam. Więc nie odpowiadam, ale są tu doświadczone dziewczyny które tych rad udzielają.. nie wiem po co te oburzenie. Może hormony buzują hehe :) W naszym stanie to wybaczalne :)
-
Niuśka, masz bardzo dziwne i odważne poczucie humoru :) Ewelinka, niech każdy kto Ci powiedział, że masz brzuch jak do porodu puknie się w głowę! Racja, ludzie którzy zielonego pojęcia o ciązy nie mają w ogóle nie powinni się na ten temat wypowiadać ... Mam znajomą, straszą taką w sumie to siostra przyjaciółki o. W wieku tak koło 32 lat ma napewno w koncu z mężem zdecydowali się na dzieciątko... Ja ważę teraz 73 kilogramy (jea.. 11 na plusie już, hah będę miała co zrzucać! ) ona przed ciążą na 100% ważyła więcej niz ja teraz.. no pulchna kobita była duże gabaryty miała.. z tego co pamiętam to koło 80 kilogramów ważyła.. w ciąży to racja nie przytyła wiele (chyba coś koło 9 kilo) i ostatnio mnie spotkała.. i usłyszałam "Boże, ja taki brzuch miałam w dniu porodu!" Nie wiedziałam czy mam płakać czy się śmiać czy co... zapaść pod ziemie najlepiej :)
-
Ewelina, z której strony ten twój brzuchol to już do porodu? :) Kasiek, trzymaj się.. dobrze, że mąż dba o twoje wyżywienie :)
-
SheViolet moja pupa też zdazyła już urosnąć Hah, więc pójdę za twoją radą ... napewno wszystkie te ich docinki się tam zmieszczą Dziewczyny, jesteście po prostu cudne! Podniosłyście mnie na duchu bardzo :) Nie dam się więcej mym kochanym koleżaneczkom i coś im odpowiem tak by i im się zrobiło choć na chwilę nie miło A co mi tam! Ofelia widziałam twoje zdjęcie i według mnie ładnie wyglądasz :)
-
Dziękuje wam za słowa wsparcia, aż mi się buzia ucieszyła hehe :))) Macie racę.. urodzę, wrócę do dawnych wymiarów, będę miała śliczną córeczkę..a one dalej będą gadać tylko o imprezach, facetach i ile wypily ostatnie razu Jak to w zwyczaju ciągle mają. Po za tym akurat mój chłop mi często mówi, że mu się podobam, że jak fajnie brzuszek urósł i że nasza córa musi mieć tam dobrze ... w ogóle wiele pocieszenia od niego dostaje :) Ale niestety takie komentarze bolą..adonis zaraz se wygogluje
-
Sorka, ale nie kojarzę "doktora szczyta" xd
-
Dziewczyny... ja to ogólnie nie mam dziś humoru.. a mianowicie chodzi o to, że u mnie przesąd, że dziewczynka "odbiera urodę" sprawdził się.. I mam buzie jak pizza, na dekolcie mam wypryski, krostki itp. itd. na plecach również, gdzie nigdy nic takiego nie miałam. :( to przeżyje, przejdzie przecież po porodzie.. ale kurde uważam za nietaktowne, że moje znajome (te bezdzietne) widząc mnie często wypowiadają słowa "Boże, to prawda że dziewczynka zabiera urodę" "jejku, współczuje jak Cie wypryszczyło " itp. itd. robi mi się wtedy nie miło.. naprawdę nie miło.. albo najlepsze.. "boże, jaki brzuch duży, może masz bliźniaki?" za to jak jakiś kolega mnie spotka czy co.. to jest zupełnie odmienna reakcja "Jeju, jak fajnie wyglądasz z tym brzuszkiem, mogę dotknąć? Niesamowite"... czyżby panowie mieli więcej taktu od pań? Zdjęcie mam tylko z siostrą i może ten mój brzuszek nie jest zbyt widoczny tutaj.. ale oceńcie czy ja naprawdę mam za wielki brzuch jak na ten tydzien? Dobija mnie to i ciągle o tym myślę.. Przetrząsne zaraz te moje szpargały wszystkie, znajdę ten cholerny kabel USB i wam wstawie lepsze zdjątko mego brzuszka.