-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kurka
-
Z kalkulatorków w internecie wyszło że termin jest na 7 sierpnia :) a kiedy macie wizyty u lekarzy ? czy już po ?
-
Bardzo się ciesze :) Teraz czekamy na pozostałe Kobietki :)
-
Ale tak dla 100% pewności :)
-
Witam Was Kochane :) Jutro rano jadę na pobranie krwi bo dziś zrobiłam sobie test możecie zobaczyć na zdjęcie poniżej :) Pozdrawiam Was serdecznie
-
NataszaWitajcie dziewczyny!Kurko a ten okres z końca października był normalny? Jak tak to nie wiem co w połowie cyklu może spowodować tak długie plamienie, lepiej skonsultować to u lekarza. Co studiujesz Ardharo? Ja za niektórymi przedmiotami nie przepadałam również, ale końcówka raczej nie była zła? Mosiu, oby inseminacja udała się, ale jeśli nie zależy Wam tak bardzo na czasie, to może próbujcie jeszcze naturalnie?? Patreena jakże Wam z Polą zazdroszczę, ....ehhh też bym chciała już iść do lekarza z fasolindą, a lata lecą masaaakra... A poza tym dla wszystkich staraczek mikołajkowy Wcześniej @ były co równe 30 dni kończyły się po 5-7 to akurat było różnie ale potem był spokój :/ nio cóż chyba będę musiał odwiedzić mojego ginekologa... Dzięki :)
-
Witam w poniedziałek Dziękuję Ci :) postanowiłam że jeżeli @ nie przyjdzie do 10 to robię test... Zapraszam na poranną herbatkę :)
-
Witajcie Kochane :) Wielkie gratulacje Polu i Panterko :) Tak bardzo się ciesze z Waszego szczęścia :) Mój M pojechał dziś na kawalerski do kolegi wiec postanowiłam Was odwiedzić :) Już od kilu dni chciałam do Was napisać (ale brak czasu)... Nie wiem co mam myśleć mój cykl chyba oszalał... Zacznę od początku... Więc 30.10 przyszła @ tak jak powinna po równiusieńkich 30 dniach, skończyła się 4.11 wiec też tak jak powinno być, ale od 10.11 zaczęłam plamić hmmm nawet nie mogę stwierdzić czy tam była krew to było coś bardzo dziwnego trwało dosyć długo bo skończyło się po 7 dniach ok 17.11... teraz nawet nie wiem w jakim dniu cyklu jestem :( jeżeli nie patrzeć na to COŚ to @ powinna przyjść 28.11 ale nie przyszła, więc odliczyłam mniej więcej 30 od tego czegoś i wyszło że @ powinna przyjść teraz 9.12... sama nie wiem co mam myśleć, brzuch zaczął mnie pobolewać od 2 dni ale to nie jest ten ból dziś czuje bardzo ból w lewej piersi ale to już chyba z nerwów... Boję się myśleć pozytywnie żeby nie narobić sobie nadziej... Przestaliśmy się starać nawet nie liczyłam dni płodnych nie mówiąc o testach... Pomóżcie bo nie wiem co myśleć... Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki
-
Dziękuje Wam bardzo :) możecie trzymać kciuki, żebym przeszłą pomyślnie rozmowę kwalifikacyjną :) Trzeba trochę czasu a dobre wiadomości się same posypią
-
Kochaniutkie nie można się dołować to powoduje stres a my musimy być wypoczęte i zrelaksowane a co najważniejsze musimy wierzyć Trzymam kciuki będzie dobrze Ja wczoraj wieczorem miałam wewnętrzny egzamin na prawo jady, który oczywiście zdałam :) A dziś mam rozmowę kwalifikacyjną :) Pozdrawiam Kochaniutkie
-
agnieszkab31Asia no cóż droga do raju cierpieniem wybrukowana...Kurko później na PW ci napiszę bo to długa historia.tylko obiadek najpierw ugotuję,ok? Dobrze będę czekała. Dziękuję Ci bardzo
-
Asiu moja koleżanka, która obecnie jest w 4 miesiącu zaczęła od narzekania na ból brzucha oczywiście myślała że to przez @ a po tygodniu od spodziewanej miesiączki zaczęły dochodzić inne objawy i już nie było wątpliwości. Trzeba być dobrej myśli
-
agnieszkab31kurkaArdharawitaj :)napisz cos o sobie :) W skrócie o mnie :) Staram się z mężem o dziecko od hmmm chyba zaraz będzie rok :/ W ostatnim czasie przeszłam wszystkie możliwe badania, hormony itd wyniki jak najbardziej pozytywne, podczas monitorowanego cyklu wyszedł mały problem z za małym pęcherzykiem dominującym (ale na ostatnim badanym cyklu już była bardzo dorodny). Mój gin stwierdził że mąż powinien zrobić badanie nasienia wiec po pewnym czasie je wykonał... Wyniki mało zadawalające - szansa na zapłodnienie minimalna :( ale mamy mieć nadzieję... Teraz oczekujemy na wizytę u specjalisty Kurka,my szykowaliśmy się do in vitro bo mój M też ma/miał problemy z żołnierzykami,a jakimś cudem byliśmy w ciąży Dziękuje Ci że dodałaś mi nadziej... A czy mogłabyś napisać coś więcej o tej sytuacji ? Jeżeli to nie będzie dla Ciebie problem.
-
[Asiu, Polu Jak sie tak czyta o Waszych dolegliwościach to aż człowiekowi robi się miło na duszy Trzymam gorąco kciuki aby @ nie przyszłą a fasolka sie rozwijała
-
Pola83kurkaWitam :) Dołączam się do kobiet pełnych nadziej :) Życzę wszystkim pomyślnych starań :) Witaj Kurko Co u Ciebie? Jak badania? Witaj Polu :) Życie płynie dalej... Badania na razie odstawione bo oczekujemy na wizytę u specjalisty... Ale w naszej małej rodzince powstał temat tabu - dzidzia :( bardzo mnie to martwi. Boje się co będzie jak przyjdzie czas wizyty u endokrynologa :(
-
Ardharawitaj :)napisz cos o sobie :) W skrócie o mnie :) Staram się z mężem o dziecko od hmmm chyba zaraz będzie rok :/ W ostatnim czasie przeszłam wszystkie możliwe badania, hormony itd wyniki jak najbardziej pozytywne, podczas monitorowanego cyklu wyszedł mały problem z za małym pęcherzykiem dominującym (ale na ostatnim badanym cyklu już była bardzo dorodny). Mój gin stwierdził że mąż powinien zrobić badanie nasienia wiec po pewnym czasie je wykonał... Wyniki mało zadawalające - szansa na zapłodnienie minimalna :( ale mamy mieć nadzieję... Teraz oczekujemy na wizytę u specjalisty
-
Witam :) Dołączam się do kobiet pełnych nadziej :) Życzę wszystkim pomyślnych starań :)
-
Witam Was :) U mnie trochę się po zmieniało w życiu ale nic się nie ruszyło w staraniach o dzidzie... Czekamy teraz na wizytę u endokrynologa... Postaram się zajrzeć na podane przez Ciebie wątki. Dziękuje bardzo Pozdrawiam
-
mała gadułakurkaNa wizycie w piątek mój ginekolog powiedział, że u mnie jest wszystko w normie, ale wyniki męża (bo od razu je przejrzał) są bardzo złe. Poradził jedynie że musimy iść do endokrynologa :( wiec dziś będę dzwoniła i się umawiała. Zobaczymy co będzie dalej... Pozdrawiam Was serdecznie a maz nie powinien isc do urologa lub androloga?ja byam w przed wczoraj u gina mam miec monitoring i badanie hormonw. wiec czekam na nowy cykl czyli okres. a i zaleci isc z mezem na badanie nasienie do urologa. Niepłodność to problem nie tylko jednego z partnerów ale ich oboje dlatego małużeństwa lub pary udają sie do endokrynologa. W naszej sytuacji zrobione już są wszystkie badania jakie można było wykonać, wiec bedziemy czekać na opinie spacjalisty i podanie rozwiazania probklemu. A czy Twój partner robił badanie nasienia ? Bardzo dobrze, że bedziesz miała monitorowany cykl i badanie hormonów. Życzę powodzenia :)
-
Na wizycie w piątek mój ginekolog powiedział, że u mnie jest wszystko w normie, ale wyniki męża (bo od razu je przejrzał) są bardzo złe. Poradził jedynie że musimy iść do endokrynologa :( wiec dziś będę dzwoniła i się umawiała. Zobaczymy co będzie dalej... Pozdrawiam Was serdecznie
-
banany dżem czy powidła ?
-
Witam Was serdecznie, Z mężem staramy się o dziecko już od 11 miesięcy i nic... W ostatnich 5 miesiącach przy pomocy testów owulacyjnych. Mój M robił badanie nasienia, które wykazało spore nieprawidłowości, u mnie natomiast badania podstawowe hormonów idt wyszły wręcz rewelacyjnie, 2 razy w miesiącu robię USG ale lekarz powiedział ze moje jajniki mogą być za słabe... W piatem mam wizytę u gina... Boje się, że nie da nam dużej nadziei i skieruje do specjalistycznej poradni... Pozdrawiam
-
Witajcie, życzę Wam wszystkim aby brzuszki rosły, ja na jakiś czas przenoszę się na inny wątek, niestety smutniejszy... Wyniki moje M wyszły złe i u mnie tez są nie najlepsze... Z całego serduszka życzę powodzenie i mocno trzymam kciuki... Papa
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
kurka odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
dmuchawiec pie... -
Witajcie Kobietki Witaj Kayu Współczuje poronienia Ja osobiście bardzo pragnę dziecka, ale strach że poronię jest ogromny. Test owu płytkowy wykonuje się tak samo jak test ciążowy :) A w razie pytań jesteśmy tu (z małym doświadczeniem ale zawsze coś wymyślimy) Mój M boi się zrobić to badanie, ponieważ w dzieciństwie miał problem z hormonem wzrostu... Ale tez wie że to dla mnie ważne i powiedział że zrobi - dziś ma się wszystkiego dowiedzieć. Pisz kiedy przewidujesz szczęśliwe dni będziemy trzymać kciuki Mój wczorajszy test już nie pokazał owu ale i tak się staraliśmy
-
Witaj Asiorku :) Na ulotce od testów, które używam jest napisane że jeżeli pojawia się druga kreska i jest w takim samym lub ciemniejszym kolorze to owulacja najprawdopodobniej wystąpi po 24 do 36 godzin, oczywiście nie ma 100% pewności ale czymś w końcu trzeba się wspierać. Asiorku a nie myślałaś żeby na wet z ciekawości przez te 5 najprawdopodobniejszych dni porobić testy ? Ja w kolejnym miesiącu (jeśli nie zajdę i okres wystąpi) będę miała usg na monitorowanie cyklu. Mój lekarz zlecił też wykonanie badania nasienia mojego męża ale on jest przerażony z tego powodu. Czy znacie kogoś albo może któraś z Was miała przypadek wysłania męża na takie badanie ? Asiorku to kiedy mają nastąpić te magiczne dni ? Pozdrawiam Was serdecznie :)