Skocz do zawartości
Forum

bejbik81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez bejbik81

  1. Gratuluję wszystkim mamusiom. Jesteście dzielne:) no i zazdroszczę ;)

    Sisi współczuję i to bardzo nieodpowiedzialne ze strony męża, że Ci nie pomoże i jesteś obciążona tyloma sprawami. Cesarka to operacja,potrzebna jest pomoc. A mąż niech się ogarnie ze swoimi frustracjami,bo Ty za to nie odpowiadasz i wsparcie dla Ciebie jest priorytetem. No i faktycznie jeśli on nie może,to może jest ktoś bliski kto pomoże :*

  2. Oczywiście nie śpię. Wczoraj kiepsko się czułam, byłam słaba i mnie mdliło. Raczej trudny dzień.
    Byłam tez u lekarza, wyjaśnił mi jak to jest ze skurcze. Ważne żeby były regularne. Nieregularne to przepowiadajace i może to trwać kilka dni.
    Jak wody odejdą, to też spokojnie można się umyć i mamy kilka godzin do dotarcia do szpitala.
    Kto będę mieć od 37 tyg.

    Spóźnione gratulacje dla wszystkich mam które urodziły:)

  3. No chyba tak to już jest na tym etapie, że budzimy się po kilku godz.
    Asiek tak Co zazdroszczę, już dzisiaj jest przy Tobie, a poród za Tobą. Zdecydowanie życzę teraz zdrówka.
    Współczuję mamom co w szpitalu, ja po kilku dniach myślałam, że oszaleje. A tu czytam o dwóch miesiącach :/ czy kliku tyg.
    Spróbuję zasnąć, bo od rana jestem poumawiana i mamy iść zamówić wózek, bo w tyg mąż nie ma kiedy.
    Wszystkim życzę jeszcze drzemki:)

  4. Też nie śpię.... Można zwariować, a u mnie to dopiero 35 tydz. Lepiej jak późno chodzę spać, no,ale czasem nie wytrzymam i o 22 juz odpadam. Poza tym dziś coś mnie biodro boli i trudno mi znaleźć dogodną pozycję.
    Tez juz bym chciała poród mieć za sobą, ale jeszcze za wcześnie. Jak czytam o Waszych zbliżających się terminach to zazdroszczę i tez zaczynam trochę się bać. Może lepiej,że nie wiem co mnie czeka;)

  5. Jestem za tym,aby reagować jak ktoś powie coś przykrego. Teściowej powiedziałam, że jest mi przykro jak tak się zwraca i nie chce żeby tak mówiła, jak też coś o brzuchu gadała. A jak miała teorie,że dziecko pewnie będzie łyse,bo nie mam zgagi itp,to mówię,że nic nigdy nie wiadomo i ucinam temat.
    Znajoma natomiast mnie przywitała "cześć grubasie "to jej powiedziałam, że nie czuje się na grubasa. A ona,że faktycznie mam mały brzuch, bo ona w ciąży przytyłam 30kg. Także nie wiem po co te gadki, no niestety niektórzy chyba tak się pocieszają. Smutne to,tylko im współczuć....
    A nam współczuć tych upałów :/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...