-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ferinka
-
kasiu001mój też pięknie na poczatku podnosił. Ale jak z nim nie ćwiczyłam to potem nie chciał główki podnosić.Więc od już bardzo długiego czasu 3 razy dziennie leży na brzuszku po 5-7min :) a to foto z wczoraj :)
-
justynamularzcholerka jasna wiecie co i na mnie przyszla kolej, Bruce jest chory!!:((((((( ma 37,8 nosek zatkany, i kaszelek bo te gile zlatuja mu..ide po gruszke dzisiaj mam ten aspirator ale do dupy,echhhhhhhhhh i musze malego wziasc ze soba na miasto no nic ubiore go cieplutko...co za los echhhhh jeszce tego mi brakuje sraczka sie skonczyla teraz przeziebienie..juz dosyc tego... o kurczę:) ALe spokojnie 37,8 to jeszcze nie gorączka ale uważaj na niego :) Buziaczki.
-
Blondi hej :) napisz coś o sobie. Masz dzieciaczki ? ania_83 Tosia27 Aniu ciekawe skąd ten bunt przy jedzeniu? może masz coś z pokarmem lub słabo mu leci i się denerwuje?nie wiem Tosiu skąd ten bunt, raczej nie chodzi o smak mleka czy że słabo leci, bo on zaczyna wyć jak tylko układam go do pozycji karmienia i wyciągam cyca na wierzch, on nawet nie próbuje pociągnąć, teraz już 2 razy jadł od rana i było normalnie Aniu, a może on już nie chce piersi ? Bo to ile kobieta karmi piersią(mająca pokarm) to zależy od dziecka jak długo będzie chciało pierś. Ja nie chciałam długo piersi jak byłam mała.
-
Stronka za Hanię, Oliwierka i Natanka z okazji ich rocznic 3 i 4 mc :) ania_83ferinka p.s. idziemy na morfologię, wpadnę potem :) co się stało? z małym czy ze sobą? bezbolesnego kłucia Nie nic się nie stało. Mały skończył 3 miesiące więc pediatra zaleciła morfologię :) Aniumój się denerwował na piersi jak mu słabo leciało i był troszkę mniej tego pokarmu a na wieczór zawsze było mniej. Tosia27Hejka:) My dziś pobudka o 8:30 ale dopiero teraz mam czas usiąść:) Maja zasnęła z Luśką już dwa razy na dworze byłam (biedna 3 dzień ma biegunkę). Nawet jeszcze śniadania nie zjadłam - tylko herbatka:) Ronia i jak tam po wybuchu? Duże zniszczenia Ferinka powodzenia na badaniach:) i oczywiście jak najmniej bólu:) Mpearl najlepsze życzonka dla Hanulki Alisss dla Natanka również:) Aniu ciekawe skąd ten bunt przy jedzeniu? może masz coś z pokarmem lub słabo mu leci i się denerwuje? Luśka miała rozwolnienie a ja po porodzie zatwardzenie, uważam że to drugie gorsze :):) ronia stojak z zabawkami stoi więc do przeżycia Tosia27hehehe no racja tylko ze Maja ma czasem takie bomby że i mnie potrafi odrzucić a mama mi mówiła: dopóki dziecko nie je czegoś poza mlekiem to nie śmierdzą bomby i sama się zdziwiła:) Tzn kupki nie śmierdzą jak dziecko jest tylko na piersi :) A na modyfikowanym śmierdzą kupki :):):)
-
roniampearlDziękujemy:) Nie pijasz kawki w ogóle? A kakao to nie wiem, jak czekoledy nie bardzo to chyba kakao też nie? Kawy nie nie pijam wcale a co do kakao masz napewno racje to może chociaz inkę z mlekiem Fajnie że mam kogoś kto kawki nie pija, nie jestem sama :) ania_83Dzień Dobry!Mpearl, Ferinka wszystkiego naj dla dzieciaczków! U nas powtórka z wczoraj, czyli pobudka 6.30, płacz i prężenie przy jedzeniu, a właściwie przy próbie jedzenia, jak odpuściłam to się dziecko uspokajało i śmiał się i w ogóle, więc dziś już na bank wiem, że chodzi o jedzenie, a ja się od wczoraj martwiłam,że coś go boli, poczekam kilka dni może mu przejdzie bunt, przed 8 w końcu zjadł i usnął i teraz właśnie się obudził i leży ze mną w leżaczku, to znaczy on leży, ja siedzę na krześle Ja postanowiłam dawać małemu wieczorem butlę, ponieważ on po kapaniu jest bardzo śpiący i mało co zjadał z piersi, bo nie chciało mu sie ciągnąć, a potem budził się co chwilę w nocy na jedzonko, a wcześniej już umiał przesypiać chociaż do 3-4. No i druga sprawa, że chcę go nauczyć pić butelką, żeby potem nie było problemów jakbym miała wrócić do pracy, a po 4 miesiącu dodam troszkę kaszki do mleka i być może uda się spać do rana Zaczęłam od niedzieli i słuchajcie sukces, junior śpi do 5-6, budzi się je i śpi jeszcze trochę. Dodam że najpierw podaje mi trochę pierś, ale na krótko, a potem zjada 150ml mleka Z tym wprowadzaniem pokarmów to zgadzam się z Ronią i Mpearl, że nie ma co się spieszyć, bo mamy na to całe dalsze życie, niby pokarmy są po 4 czy 5 miesiącu, ale przecież dzieci są różne, ja na pewno poczekam, planuję od 4 tylko kaszkę, a z resztą na piersi to inaczej się wprowadza. No ale to wczoraj pisałyśmy, każda słucha własnej intuicji Co do kaszki nie będę już tłumaczyć, napisałam w innym poście :):) Super że mały już więcej śpi :) Ja też jestem zdania by później wprowadzać słoiczki czy kaszkę ale mój musiał. I tak naprawdę on tego nawet nie odczuwa bo 1 łyżeczka to jest pikuś na taką ilość mleczka co on je :)
-
My po morfologii nie było tak źle. Mały śmiał się bo dwie pielęgniarki stały obok niego i mu słodziły tak więc nawet nie wiedział że mu krewkę pobrały. Widzę że dużo was pyta o kaszkach. Więc tak, nie robię nic co nie zaleciła Mi lekarka!!! :)Mój bardzo dużo je. I postanowiłyśmy wspólnie zagęszczać mu mleczko. Uwierzcie mi łyżeczka kaszki to jest pikuś na 150-180ml mleka! Bo prawdziwą kaszkę trzeba zrobić z 4-5 łyżek stołowych na 150ml wody.:):):) Nie mówię tu o słoiczkach! Bo słoiczków mu jeszcze nie wprowadzam :):):) alisss wszystkiego naj naj dla Natanka :):) justynamularzhej czy ja tez mige juz podawac jedzenie mu ze sloiczka?czytalam gdzies ze mozna od 3 miesiiaca...prawda?ile tego jedzenia i ile razy dziennie? Słoiczki jeszcze nie Justynko :) I na początku po kilka łyżeczek 2-3 potem 4-5. I raz dziennie na początek zupki :) Tosia27kurcze a mój nocny marek znowu się wierci i spac nie chce:( dopiero co przysiadłam do komputera i się obudziła po 5 min spania:( ale co robić:( ja też już czekam by dać Majeczce inne jedzonko:) nie mogę się doczekać minki jaka bedzie zdziwiona jak dostanie coś innego:) Justynko tak jak pisały dziewczyny chyba wszystkie te pokarmy można podać po ukończeniu 4tego miesiąca:) Ferinko jak to dajesz kaszkę? można? jaka to kaszka? Ja daję kaszkę z Bobovity albo kaszkę manną taką naturalną :) Ja mogę podawać nie wiem jak twoja. Zapytaj pediatry:) roniaferinkampearl Więc tak, ja daję mu teraz kaszę do każdego mleczka. Zastępują ją jedną łyżeczką mleczka. Bo ta kaszka na mleku modyfikowanym jest. A kleik to dawałam na wieczór 1-2łyżeczki :) Ale już nie daję zrobiłam przerwę :)I wierzę że będę marzyć o jednym dniu by mój mały książe nie zadawał pytań :) A co do braku oddechu to dokładnie te sekundy są straszne :( Normalnie życie staje przed oczami:) Co do mleczka beblion comfort to nie używałam. Nawet nie słyszałam o nim :) My też uwiebiamy podróżować:)Już marzymy o wakacjach :) fajnie by było :) Ale wakacje tylko i wyłącznie autem. Lub samolotem ale to w tropiki.:) aaa zapomniałam o tych słoiczkach ci napisać. Słoiczki są po 4 mc czyli jak skończy 4 mc można podawać :) Ale moja pediatra mówi że można ok 3,5mc podawać delikatnie 2-3 łyżeczki zupki. Czy deserku :) feri widzę że Oli skończył 3 mż ale powiedz nie za szybko wprowadziłaś mu kaszkę? Ja czytałam najnowsze zalecenia żywieniowe i nic przed ukończeniem 4 miesiąca nie zalecali. Czytałam że teraz może nie być żadnych obiawów ale później jak będzie dorosłe może się to odbić na zdrowiu. Nie wiem ile w tym prawdy ale te zasady dla niedojrzałego układu pokarmowego w zasadzie mnie nie dziwią. Jeśli można by coś podawać jak dziecko ma nieskończone nawet 3 miesiące pewnie by napisali. Czytałam że z nowymi posiłkami nie ma się co spieszyć na spokojnie. Podawanie posiłków nowych szybko zwiększa ryzyko alergii. Ja jeszcze poczekam z nowościami te 2 tyg napewno nie ma co zleci. Wiesz Roniu tak jak mówię ja nie podaję mu nic jeśli nie skonsultuje to bez lekarza. Mój bardzo dużo je. Więc tak małe zagęszczenie mu nie zaszkodzi a przynajmniej pozwoli mu dotrwać do tych 3 godzinek do następnego papu. Mam wrażenie że nie rozumiecie iż ja daję tylko mała łyżeczkę. Nie wiem ile twoja niunia je ale mój naprawdę bardzo dużo :) Kiedyś chciał 240ml.:):)
-
Wszystkiego najlepszego dla Hanusi :):):):):):):) p.s. idziemy na morfologię, wpadnę potem :)
-
alisssmpearlA jak często dajesz tą kaszkę? A od kiedy te słoiczki np. z jabłuszkimi można dawac? Od skończenia 4 miesięcy czy od 4go miesiąca życia, bo już samam nie wiem? Jakaś tępa jestem:)) Sloiczki pierwsze sa po 4 miesiacu czyli od pocz 5 ale ja juz pare dni wczesniej zaczelam dawac:) Maly wcina az mu sie uszy trzesa na pocz po troszku a pozniej dojada mleczkiem:) Ponoc najlepiej zaczynac od obiadkow z warzywek, a nie od owocow, bo owoce sa slodkie i pozniej dzieciaczki niechetnie warzywka zjadaja. Tak slyszalam w tv, jakas specjalistka sie wypowiadala:) Ja nawet nie słyszałam ale też właśnie mam w planach podawać pierwsze zupki, warzywka :)
-
AniaBAle dziś był sajgon po południu / wieczorkiem :((( Małej ząbki idą i była tak rozżalona tak rozpłakana że aż mi było jej szkoda... NA szczęście dentinox na nią działa i w końcu usnęła :)) No to bidulka :( Ja sie przygotowuje że jak mój kiedyś zacznie ząbkować to będzie sajgonik!! Wolę tak się nastawić niż na lajcik :)
-
AniaBAguuWracając do szpatala na Galla... Jakie macie wspomnienia? :) Czy robią jakieś problemy z porodem rodzinnym bez szkoły rodzenia? Czy trzeba coś zaplacić? Jakie zabiegi robią? Co mogę robić podczas porodu? Kiedy dają maleństwo mamie? Czy badają w osobnej sali? Czy uczą pielęgnacji? Karmienia? Czy dokarmiają dzieci? Jak jest z odwiedzinami, kiedy mężu może być ze mną po porodzie? I ogólnie, co tam wam się jeszcze nasuwa, co jest ważne... :) Aguu żeby się nie powtarzać za ferinką: u mnie zaczął się poród naturalnie i wtedy mąż był cały czas przy mnie , dopiero jak mnie wzięli na cc to czekał przed drzwiami. Najpierw na oddział przywieźli Ulcię więc zobaczył ją przede mną. Natomiast ze mną był znów kiedy mnie przywieziono na sale po cc Siedział ze mną z godzinę może dwie od ok 19.00 Małą dostałam zaraz po przywiezieniu na jakiś czas, natomiast na 1szą noc położne wzięły ją do siebie, więc dostałam ja z powrotem dopiero rano. Co do nauki jak widzą że masz jakiś problem to pomagają. I przede wszystkim: jak masz problem czy jakąś wątpliwość to się pytaj pytaj pytaj. Od tego położne są żeby Ci wszystko nt dzieciątka wyjaśnić pokazać i wytłumaczyć. A w kwestii odwiedzin, to mój M. przyjeżdzał do mnie ok 9 rano na godzinkę półtorej (po obchodzie lekarskim) i nie było żadnych problemów. Wieczorem też. Choć fakt faktem tłumy odwiedzających nie są mile widziane. No właśnie tak było co co cc jak piszesz :):) I dokładnie pytaj,pytaj,pytaj :)
-
mpearl ferinkaTosiu nie ma za co :) :) Jak się czują maleństwa?:)Moja już wykąpana, najedzona i w łóżeczku:) Zaraz idę zobaczyc czy lula:) Chodziło mi o psiaki ale o dzieci też :):) Mój najedzony, wykąpany ale coś na spanie go nie bierze od kilku dni jest z tym problem. Szok!!
-
mpearl Więc tak, ja daję mu teraz kaszę do każdego mleczka. Zastępują ją jedną łyżeczką mleczka. Bo ta kaszka na mleku modyfikowanym jest. A kleik to dawałam na wieczór 1-2łyżeczki :) Ale już nie daję zrobiłam przerwę :) I wierzę że będę marzyć o jednym dniu by mój mały książe nie zadawał pytań :) A co do braku oddechu to dokładnie te sekundy są straszne :( Normalnie życie staje przed oczami:) Co do mleczka beblion comfort to nie używałam. Nawet nie słyszałam o nim :) My też uwiebiamy podróżować:)Już marzymy o wakacjach :) fajnie by było :) Ale wakacje tylko i wyłącznie autem. Lub samolotem ale to w tropiki.:) aaa zapomniałam o tych słoiczkach ci napisać. Słoiczki są po 4 mc czyli jak skończy 4 mc można podawać :) Ale moja pediatra mówi że można ok 3,5mc podawać delikatnie 2-3 łyżeczki zupki. Czy deserku :)
-
Tosiu nie ma za co :) :) Jak się czują maleństwa?:)
-
Zapraszam na rameczki MAjeczkę, Olinkę, Kacperka i Hanie-synową :)
-
AguuWracając do szpatala na Galla... Jakie macie wspomnienia? :) Czy robią jakieś problemy z porodem rodzinnym bez szkoły rodzenia? Czy trzeba coś zaplacić? Jakie zabiegi robią? Co mogę robić podczas porodu? Kiedy dają maleństwo mamie? Czy badają w osobnej sali? Czy uczą pielęgnacji? Karmienia? Czy dokarmiają dzieci? Jak jest z odwiedzinami, kiedy mężu może być ze mną po porodzie? I ogólnie, co tam wam się jeszcze nasuwa, co jest ważne... :) Ja Bardzoooooo pozytywne :) Są położne z zamiłowania i z przypadku. Ale to sama zobaczysz. Ja miałam dwie cudowne kobietki :) Za rodziny trzeba zapłacić 100zł. I nie robią problemu jeśli nie jesteś po szkole rodzenia.Pamietaj tylko że jak zacznie się akcja porodowa to wtedy ich powiadomić o rodzinnym porodzie bo nie ma co wcześniej bo i tak zapomną. Jakie zabiegi robią? -nie rozumiem pytania.- Jeśli chodzi o znieczulenia to nie dają przy naturalnym porodzie. Ewentualnie na życzenie dają ZOP-a ale on kosztuje 300zł. Co mogę robić podczas porodu? -wszystko na co masz ochotę. Polecam skakać na piłce pomagaaaaaaa :) Czy uczą pielęgnacji? Karmienia? -Uczą karmienia zaraz jak ci da dziecko. I przed wyjściem do domu uczą pielęgnacji, mówią o ważnych rzeczach. Czy dokarmiają dzieci? -dokarmiają Nestle NAN HA. Jak jest z odwiedzinami, kiedy mężu może być ze mną po porodzie? Niby są ograniczenia w odwiedzinach ale nie robią żadnych problemów. Nie polecam odwiedzin rano bo potrafią się wkurzyć. :) Poza tym źle zapatrują się jak jest dużo gości. I mają rację bo Mnie to cholernie męczyło jak nie mogłam mieć prywatności większej z dzieckiem jak ktoś do innych przychodził od rana do wieczora. Mąż może być przed porodem w trakcie i po porodzie. Wiadomo że po porodzie musisz odpocząć więc na pewno nie może być do późna bo dla nich ważniejsze jest twój odpoczynek. tak jest przy porodzie naturalnym troszkę inaczej przy cesarce- wtedy mąż nie może być przy Tobie podczas cc. Dopiero 2h po się zobaczycie.
-
ania_83AgathaOj muszę lecieć Antoś dokonał jakiejś mega produkcji właśnie, aż z 2 metrów poczułam. Ale ja mam zawsze taką radoche jak on zrobi kupe, nie wiedziałam, ze pełna i śmierdząca pieluszka może sprawić radość.no właśnie, ja też się zawsze cieszę, a i Mikołaj się śmieje jak zrobi kupala oj sprawia :) Tak jak mi :) Tylko u nas kupcia jest ok 8-9 :) przed jedzonkiem zrobi kuposzczała żeby mama nie musiała dwa razy przewijać :)
-
Aniu dawno rybki nie jadłam a mój mąż nie jada więc żadko kupuje :) Tosia jak przytulam smakował ??? ;) Agatha to dobrze że powoli do przodu z jedzonkiem :) A ja właśnie prasuje od 2 mc :) Aż męża podziw bierzE:):):)
-
kasia001ferinkakasia001rolety mam w domu w srodku ale maz wybral specjalnie dla mnei jakies grafitowe takie co nie pzrepuszczaja swiatla :P:P To też mam takie tylko ciemny fiolet ale delikatnie prześwitują :) Albo ta lampa z pola tak mocno świeci :) moze lampa albo nei wiem bo ja za oknem tez mam lampe ale nie widac jej, w ogole nic nie widac :) ide ryz gotowac i szykowac obiad takze wpadne wieczorkiem zobaczyc co u was Ja idę obiadek mam dziś rybkę i ziemniaczki bo mi się nic więcej nie chce robić :) a mały coś tam wyje... niby gada a niby Mnie woła :)
-
kasia001ferinkakasia001mialam w ogole objawy jak przy przeziebieniu i tak tez myslalam, ze jestem chora ale to tylko zmeczenie i temperatura, nie spalam w dzien ani przy swietle niestety tez,ale za to zasypialam wczesnie za to tak 19-20 ;) cala ciaze malo spalam zreszta tez bo w nocy latalam siusiu, meczylam sie bo duszno mi bylo wiec wstawalam i o 5 rano dla meza kanapki do pracy robilam i wspolnie sniadanie jedlismy.. hahaha to tak jak ja o 5 wstawałam wypoczęta i męża budziłam. A on oszaleć mógł ze mną. Robiłam też śniadanka i wspólnie jedliśmy. I wiesz. Pod koniec to wstawałam ok 1 3 i 5. Tak samo kiedyś Oliwier wstawał :) I też bardzo lubi obudzić się właśnie o tych godzinkach. I o tych też wariował Mi w brzuszku :) tak jak piszesz ja o 12 w nocy budzilam sie bo maly mnie kopal i o 5 wlasnie i tak jak czytalam nie raz walsnie dzieci po porodzie budza sie o tych porach i maks jak mial miesiac to 12 i 5 to byly jego godziny i nie chcial mi usnac :) no a maz teraz sam robi sobie kanapki :P tak mu to jakos idzie mozolnie ze nie je juz sniadan w domu bo sie nie wyrabia hehe :) dobrze miec taka zonke, ktora zrobi za meza polowe roboty :P dokładnie Kasieńko dokładnie :)
-
kasia001ferinkaTo tak jak ja :) też nie potrafiłam spać w dzień. a w nocy 3 i 5 pobudka potem koniec spania. Ale to już byłoooooooooooo :) lalalala :) Pewnie rolety te takie zew?? Mojemu zasuwam drzwi-mam roletowe- i ma takie mini mini światełko po to by jak tam idziemy spać nie narobić hałasu jak on śpi :) rolety mam w domu w srodku ale maz wybral specjalnie dla mnei jakies grafitowe takie co nie pzrepuszczaja swiatla :P:P To też mam takie tylko ciemny fiolet ale delikatnie prześwitują :) Albo ta lampa z pola tak mocno świeci :)
-
kasia001aganiechakasia001, a na początku ciąży kiedy byłaś ospała(jeśli miałaś ten objaw) też nie mogłaś spać przy włączonym świetle?? Ja wtedy mogłam spać wszędzie i w każdych warunkach(przy stole też bym potrafiła usnąć):)mialam w ogole objawy jak przy przeziebieniu i tak tez myslalam, ze jestem chora ale to tylko zmeczenie i temperatura, nie spalam w dzien ani przy swietle niestety tez,ale za to zasypialam wczesnie za to tak 19-20 ;) cala ciaze malo spalam zreszta tez bo w nocy latalam siusiu, meczylam sie bo duszno mi bylo wiec wstawalam i o 5 rano dla meza kanapki do pracy robilam i wspolnie sniadanie jedlismy.. hahaha to tak jak ja o 5 wstawałam wypoczęta i męża budziłam. A on oszaleć mógł ze mną. Robiłam też śniadanka i wspólnie jedliśmy. I wiesz. Pod koniec to wstawałam ok 1 3 i 5. Tak samo kiedyś Oliwier wstawał :) I też bardzo lubi obudzić się właśnie o tych godzinkach. I o tych też wariował Mi w brzuszku :)
-
aganiechaA Dawid teraz ma etap przewracania się na boki i wyginania, podziwia przy tym wszystko i się wkurza jak go odwracam na plecki. Ostatnio 2 razy przekręcił się z brzuszka na plecki(dopiero zaczyna to robić). Jeszcze się pochwalę, że W KOŃCU POLUBIŁ LEŻENIE NA BRZUCHU i nawet na przedramionach się unosi, a czasem główka leży na podłożu a dupka wędruje w górę. Strasznie śmieszny jest:) To bardzo fajnie że polubił. Mój dziś próbował świadomie się przewrócić z brzuszka na plecki :) Bo już kiedyś zrobił to nie raz ale raczej nie świadomie :) a z tą pupką to cię rozumiem. Bo właśnie dziś o tym pisałam. Normalnie komedia i idzie się uśmiać :)
-
aganiechaCześć Dziewczyny:)Na początku BARDZO DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA URODZINOWE, SORKI, ŻE DOPIERO TERAZ mpearl, współczuję Ci tych przeprowadzek, zwariowałabym chyba na Waszym miejscu. Najbardziej żal mi Waszej starszej córeczki, pewnie dla niej to bardzo trudna sytuacja takie ciągłe zmienianie szkół. Trzymam kciuki żebyście w końcu osiedlili się gdzieś na dłużej. Tosia, super psiaki . Ronia, biedna Olinka oby szybko wyzdrowiała. Ja ciągle mierzę małemu temperaturę i panicznie boję się choroby. Ferinka, znam z doświadczenia sytuacje kiedy nie możesz już słuchać pozytywki przy łóżeczku, mnie też ona tak wkurza, że masakra. Jak wsadzę Dawidka do łóżeczka i włączę to cholerstwo żeby usnął, to niecierpliwie czekam aż minie te 20 min(zazwyczaj na tyle ustawiam). Mój M. mnie nie rozumie, bo on lubi jak to ustrojstwo gra. Apropos śmierci łóżeczkowej, to ja ostatnio myślałam, że zawału dostanę. Wstałam w nocy( po prostu się przebudziłam), podchodzę do łóżeczka i wydaje mi się że Dawidek nie oddycha. Z takim impetem ściągnęłam z niego kolderkę, że aż się obudził( zaznaczam, że rączki i główkę miał na wierzchu, ale tak cichutko oddychał, że wydawało mi się że, oj, nie chcę nawet wypowiadać takich słów). Chyba nigdy bym się nie otrząsnęła gdyby się coś stało. Wczoraj miałam wizytę u dentysty, pojechaliśmy z małym, później byłam sobie kupić kurtkę i rónież był z Nami. A po powrocie, z tego nadmiaru wrażeń( M. pokazywał mu choinki w centrum handlowym) nie mógł spać. Za to teraz( aż mi trudno w to uwierzyć)po tym jak go o 9 nakarmiłam i przebrałam-nadal śpi!!!!! Co chwilę chodzę sprawdzać czy wszystko ok., bo to jakieś szaleństwo żeby spał do 12( u mnie jest ta godzina). A jutro jedziemy zrobić mu paszport. Witaj, super że jesteś :):) Nie dziwę ci się że zawału dostałaś ja też nie raz się obudziłam i cisza. I podchodziłam do łóżeczka telefon by coś widzieć i przykładałam palucha pod jego nosek i jak czułam powiew powietrza to się uspokajałam :)
-
kasia001ferinkaJa też oddałam. Tak mi się marzy by wszystkie nasze dzieciaki wygrały:)BYłoby suuuuper:) I wiem co to za radocha :) Sama sie cieszyłam. Mój mam grzechotkę nie wiem czy świadomie ale piszczy a zachwytu jak trzepię rączką a to głośniej grzechocze :) a do 8 to też gnicie :) My też gniliśmy do 8 choć marzyło mi się do 9:) Ale lepsze to niż nic:) no pewnie kaszki by sie przydaly bo jzu niedlugo nasze maluchy beda je wsuwac masz racje do 8 spanie to nie jest tak zle jak przypomne sobie siebie w pierwszym miesiacu zycia malego to masakra byla o 5 albo o 6 juz koniec spania bylo :( chodzilam nieprzytomna po mieszkaniu,a w dzien nie spalam bo nie umiem..w dzien potrafilam spac tylko jak mialam goraczke kiedys,kilka lat do tylu nakrywalam sobie glowe a to szalikiem a to chusta jakas, w nocy zasne tylko wtedy jak jest bardzo ciemno i cicho,mam takie rolety ze w nocy po omacku chodze po pokoju :P bo ciemno jak w trumnie.. To tak jak ja :) też nie potrafiłam spać w dzień. a w nocy 3 i 5 pobudka potem koniec spania. Ale to już byłoooooooooooo :) lalalala :) Pewnie rolety te takie zew?? Mojemu zasuwam drzwi-mam roletowe- i ma takie mini mini światełko po to by jak tam idziemy spać nie narobić hałasu jak on śpi :)
-
nie lezec na plecach w ciazy?????
ferinka odpowiedział(a) na martab0 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
KATARZYNKA78Jak bylam w 40 tyg ciąży i przyszłam do gina na kontrolę wręcz kazal mi leżeć na lewym boku zapytałam dlaczego odp. bo dotleniasz dzidziusia lepiej krąży krew:) Dokładnie Kasiu to samo usłyszałam :)