byledojutra
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez byledojutra
-
nala należy Ci się po ostatnich przeżyciach :)
-
u nas też nie ma takiej "tradycji". Wiem, że rodzice się dołożą, bo jesteśmy najstarsi i to będzie pierwsze dziecko z nowego pokolenia :) (z naszych rodziców zrobi dziadków, a z moich dziadków - pra), więc wszyscy są bardzo podekscytowani Moi chcą kupić wózek, tzn my mamy sobie wszystko powybierać, pozamawiać a oni dadzą pieniądze, (żeby właśnie nie kupić czegoś, czego nie będziemy chcieli). Teściowie nic nie mówili jeszcze, ale wiem, że u nich średnio z kasą, bo kupili działkę i bedą budować domek, więc nawet nie mam zamiaru ich o nic pytać, za to dokładają do wizyt, jak tylko jesteśmy w rodzinnym mieście to dostajemy ogromną wałówkę, także w ten sposób zaoszczędzone pieniądze możemy przeznaczyć na wyprawkę :) Co do wyprawki dla małego, to na razie mamy ciuszki i większość kosmetyków (bo dostałam :)), łóżeczko bierzemy od rodziny, a przyjaciółka ponoć kupiła już leżaczek - bujaczek :) Dla siebie mam dwie koszule (jedną dostałam od teścia jak się dowiedział, o ciąży, a drugą teraz niedawno dokupiłam) Natomiast cała reszta w maju. Chcieliśmy już teraz dużo kupić, ale nie dość, że czeka nas ubezpieczenie samochodu, to się jeszcze okazało, że hamulce są do wymiany i trzeba było jeszcze nowe opony kupić. Także wczoraj pół dnia przeryczałam, że jak damy radę finansowo. Dzisiaj już trochę lepiej ;) powinnam iść odebrać wyniki z krzywej cukrowej, ale się strasznie boję :( pójdę jutro, to już będą na pewno...
-
Witam poświątecznie! Wczoraj wróciliśmy ze świątecznych wojaży, od czwartku było leniuchowanie, nie zaglądałam na forum, a tu tyle do nadrabiania! Bardzo się cieszę, że "szpitalne" dziewczyny są już w domu :) Trzymam kciuki na wszystkie szyjki ;) aż się zaczęłam sama martwić, bo brzuch mi się ostatnio bardzo stawia, z byle powodu. Jak leżę, to wszystko ok, ale jak wstanę i coś porobię to masakra. Nie wiem czy siać panikę, bo nic mnie nie boli, a dokuczają mi też okropne skurcze łydek. Robiłam dzisiaj krzywą cukrową (z cytrynką wyszła pychotka ) to poprosiłam jeszcze o dopisanie magnezu w surowicy i zobaczymy. Może się wypłukałam. Miłego dnia i uważajcie na siebie :)
-
Martka nad my niedawno byliśmy z mężem na ślubie dalekiego kuzyna i w sobotę mieli ślub i wesele a w niedzielę był chrzest i potem w ramach poprawin obiad, ale o tym wiedziała tylko najbliższa rodzina. Także my nawet nie wiedzieliśmy i nie czuliśmy się głupio. Chrzest jest bardziej rodzinny i kameralny. Nawet jak chcesz zrobić 2w1 na tej samej mszy, to myślę, że to jest ok. Wasza sprawa. I tak nie zadowolicie wszystkich choćbyście ze skóry wyszli
-
MsylwiaM każda z nas ma. Niektóre naprawdę mają mnóstwo powikłań, inne złe samopoczucie. Chyba mało jest ciężarnych, które sobie przemykają przez ciążę czując się dobrze i nie mając problemów. Ja mając taką sytuację jak Ty, chyba bym się wbiła do swojego lekarza prowadzącego, żeby zbadał raz jeszcze. Może to po współżyciu było?
-
witajcie! Czy też się dzisiaj tak kiepsko czujecie? Ja prawie cały dzień przeleżałam, bo po prostu nie miałam siły wstać. A że wczoraj cały wieczór miałam spięty brzucho, to stwierdziłam, że leżenie mi nie zaszkodzi ;) Bąbel też coś dzisiaj mało ruchliwy... A ja miałam właśnie za oknem tęczę! Świeciło słońce i padał... śnieg z deszczem O.o i jak tu się czuć normalnie? Co do zazdrosnego rodzeństwa - moi rodzice (i jak się okazało moja teściowa również) od samego początku pozwalali nam zajmować się rodzeństwem, tzn jak mój brat się urodził i byłam jeszcze mała, to np nie było kąpania bez mojej asysty w postaci mycia nóżek, i dużo różnych takich rzeczy. I nigdy też nie tłumaczyli mi niczego na zasadzie "bo dzidziuś", tylko raczej starali się wyjaśnić sytuację, bez obarczania najmłodszego... Nie pamiętam, żebym była zazdrosna o młodego, a na pewno teraz mamy świetny kontakt i jesteśmy ze sobą bardzo zżyci :) To samo mój mąż ze swoim bratem :)
-
Przy rodzeniu sn najbardziej boję się tego, że będzie długo i nie będę miała już potem siły przeć, żeby nic się nie Bąblowi nie stało :( Najfajniej jakbyśmy miały taki suwaczek na brzuchu - bzzyt wyciągamy dzidziucha, zasuwamy i jesteśmy pełne energii do opieki nad nowym członkiem rodziny ;)
-
hey-love gratulacje! Ale Cię czeka teraz miły okres w życiu tyle ważnych wydarzeń Krzywej cukrowej tez jeszcze nie miałam, dostałam skierowanie i po świętach jakoś się wybiorę, bo to będzie 26t. O ile się uda od razu, bo w przychodni, gdzie będę robić, trzeba się umówić. izabelap ja bardzo płakałam w 4m, teraz już lepiej, spokojniej, ale za każdym razem kiedy popatrzę na stan konta, kiedy pomyślę o pracy, jak popatrzę na siebie w lustro, to strasznie mnie to wszystko dobija. Dobrze, że mój mąż jest niepoprawnym optymistą, to jakoś mnie stawia na nogi :) Pewnie gdyby nie hormony, nastawienie też by było inne...
-
maryjane hej :) ja nie mam wprawdzie doświadczenia, ale ostatnio zastanawiałam się nad tymi samymi kwestiami :) co do łóżeczka, to wiem, że sporo ludzi używa takiego turystycznego na co dzień, ale podobno nie jest to zbyt dobre (brak odpowiedniej stabilności), natomiast pieluchy - my o ile zdecydujemy się ostatecznie na jednorazówki to nastawiamy się od razu na dady :) chyba, że będzie problem z rozmiarem. Co do nocy, to zobaczymy w praniu. Podejrzewam, że na dłuższe wyjścia/wyjazdy będziemy jednak korzystać z Pampersów, bo ponoć trochę dłużej trzymają. No ale to też do przetestowania jak już się Bąbel pojawi :)
-
Hej dziewczyny! U mnie wyjrzało trochę słonka! Ale mam dzisiaj takiego lenia, że mam zamiar spędzić dzień na ogarnianiu budżetu i oglądaniu serialu ;) I co Wy macie z tymi oknami?! W ciąży nie wolno myć okien, nie dlatego, że babcia tak mówi, tylko dlatego, że ręce w górze powodują zbytnie obciążanie więzadeł i niedokrwienie łożyska. Zagonić męża do roboty, albo kogoś z rodziny. Przez moje już nic nie widać, ale trudno w środę luby ma wolne, to go pogonię w myciem (firanki wiesza mi zawsze, bo ma 2m wzrostu, więc żal tego nie wykorzystać ) Trzymamy kciuki za wszystkie wizyty! :)
-
Aleksandra może taka wasza uroda ;) a w kierunku niedoczynności tarczycy miałaś jakieś badanie? Może z tarczycą coś nie halo? Albo łykasz tłuszczyk z powietrza jak ja celulit :P lenuska u mnie ciśnienie generalnie ok, co jakiś czas mierzę codziennie rano i wieczorem, bo na wizytach zawsze ponad 130/90, więc żeby mieć kontrolę. Tylko ostatnio widzę delikatną tendencję wzrostową :/ Trochę się boję, bo moja mama wcześnie zaczęła chorować na nadciśnienie, a w ciąży też miała. Co do dziąseł - krwawią. Przed ciążą też miałam z tym trochę problemów, ale teraz jest gorzej. Nos też przecieka, prawie za każdym razem jak czyszczę, to są ślady krwi. Ale nawet nie mówiłam swojemu lekarzowi, bo pewnie zaraz by coś wymyślił, a wyniki mam idealne i jak widać, nie tylko ja mam ten problem ;) A młody dzisiaj dokazuje tak, że aż mnie wszystko boli. No, ale niech mu będzie
-
lenuska witaj :) część z nas też tak ma. Dyskutowałyśmy o tym jakiś czas temu. Ja przytyłam 10 kg, mój gin powiedział, że niestety różnie bywa i generalnie to chyba do ok 12% początkowej wagi ciała można przytyć. Tak mi się coś kojarzy, bo ja niestety już przekroczyłam to 12% :P A Twoja gin niech się w ucho ugryzie :P krzyczeć to sobie może na swojego psa :P Dziewczyny, mam pytanie o ciśnienie, czy któraś ma z nim problem? A ćwiczenia polecam Fitappy na youtubie :) Nie męczą a fajnie rozciągją i tylko 20 min :)
-
ChopSuey a czytałaś coś Tess Geritsen? Ja ją niedawno odkryłam i mi się podoba :) ma cały cykl o detektyw Jane Rizzoli :) Jak lubisz horrorowate rzeczy, to rozumiem, że pana Kinga nie trzeba Ci przedstawiać? Z biografii ostatnio czytałam zapiski Stuhra "Tak sobie myślę..." wprawdzie pisał to w czasie choroby, ale mnie dobrze się czytało, no i "Skandalistki. Historie kobiet niepokornych" Autor: Elizabeth Mahon. Taki przekrój przez historię, o różnych kobietach i tych wyzwolonych i tych głupiutkich, które jednak nie płynęły z prądem, tylko pod. Lekki język, szybko się czyta. To tak ostatnich moich poczynań książkowych :) Z ciuchów podobają mi się te w Happymum, bo pasują też po ciąży :) ale są drogie :( (przynajmniej jak na moją kieszeń :P) A co do badań, to jasne, że wolę tak, niż ginek miałby coś zignorować i by się zrobiło nieciekawie. Myślę, że to też dlatego, że facet pracuje w Matce Polce, więc się naogląda różnych przypadków. Przynajmniej czuję się bezpiecznie :)
-
Witajcie w ten lekko pochmurny u mnie poranek. Wczoraj zaliczyliśmy wizytę kontrolną - szyjka ok, macica wysoko, małe serduszko bije jak u koliberka :) Na moje nieszczęście strasznie mnie wczoraj brzuch swędział i pan doktor od razu zarzucił mi badania w kierunku cholestazy :/ razem z oznaczeniem kwasów żółciowych. Okazało się, że duża część przychodni w ogóle nie robi tego badania! Zleciałam pół dzielnicy, ale się udało. Tylko wynik dopiero po 10 dniach :( ale myślę, że będzie wszystko ok. Mój ginek lubi sprawdzać wszystko na wyrost ;) No i niestety znowu muszę się zaprzyjaźnić z ciśnieniomierzem, bo na wizytach ciągle wysokie i mi nie wierzy, że jak mierzę raz na jakiś czas to mam ok czyli na święta ciśnieniomierz jedzie na wycieczkę ChopSuey a jakie lektury preferujesz? Bardziej kryminał, lekki wyciskacz łez, czy coś z goła innego? ;)
-
Trochę mnie nie było i już mnóstwo czytania ;) Mam pytanie do kobitek, które rejestrowały się w Bebiprogramie - długo czekałyście na przesyłkę? Zarejestrowałam się na początku marca i nadal nic nie dostałam. Szukałam na stronie jakiegoś kontaktu, ale tam wszystkie kontakty dotyczyły karmienia :/ No i teraz nie wiem, czy dostanę, czy nie ;) I jeszcze jedno pytanie - czy czytałyście/myślałyście o pieluchach wielorazowych?
-
przez te wasze swędzenia zaczęłam się drapać Ale też mam bardzo suchą skórę. Bardzo swędzą mnie poza brzuchem kończyny i... skóra głowy! Smaruję się oczywiście 2x dziennie bo inaczej to suchutko :( 66kasia czekamy na info od Ciebie jak wyniki wyszły...
-
Hej słoneczka! Jak czytam, że Wasi mężowie pojechali gdzieś w świat to mi smutno :( Ja za moim tęsknię jak idzie na 10h do pracy i nie mogę sama wysiedzieć w domu, a nie wyobrażam sobie zupełnie jakby miał gdzieś wyjechać. Tym bardziej, że tu gdzie mieszkamy nie mamy nikogo bliskiego, żeby chociaż na szybką kawkę wyskoczyć... Jakieś plany na dziś? :)
-
Cześć dziewczyny! Ja miałam dzisiaj paskudny dzień. Wczoraj wieczorem mały praktycznie się nie wiercił, w nocy o stałych porach też go nie czułam i to samo rano. Zaczynałam już panikować, oczywiście łzy, strach, że coś się stało :( Dobrze, że mój luby jest taki opanowany i uspokajał. Koło południa młody już zaczął dokazywać jak zawsze :) Ale co się zdenerwowałam, to moje :( Za wózek będziemy się dopiero brać, ale raczej szukamy używanej gondolki,więc musimy popatrzeć co będzie, a potem na spacerówkę już wydamy więcej i kupimy nową :)
-
Katarzyna_Honorata fajnie, że napisałaś te parę wskazówek :) Niestety na mnie chyba nie ma mocnych, bo jem tak od bardzo dawna a ciąża i tak zrobiła swoje :P trochę pomaga mi picie dużej ilości wody, drobnymi łykami, ale to tak tylko tyle o ile. Jeść bym mogła ciąąąąągle!
-
Zielona11 jak masz taką naturę, to Cię żaden krem przed rozstępami nie ochroni, ale smaruj, bo będzie ich po prostu mniej i będą mniejsze. Wszystko zależy od skóry. Ja miałam duże wahania wagi i nigdzie nie mam rozstępów, za wyjątkiem piersi :( wyglądają masakrycznie. A teraz się okazało, że znowu mi przez ostatni miesiąc urosły o 4cm w obwodzie :( Niby fajnie, ale skóra jest taka biedna :( poziomkowa86 a teściową masz pod nosem, czy na odległość?
-
izabelap ja tak mam dość często a już chyba zawsze w "bezsłodyczowe" dni ;) Czyli np dziś generalnie nie odchodzę od lodówki :/ I też piekę ;) ale wzięłam się za bułki żytnie :) Tylko nowy przepis i mam dziwne wrażenie, że niewiele z tego wyjdzie :(
-
ewcia088 ja bym poszła do innego lekarza, prywatnie, poprosiła o konsultacje. Myślę, że jakbyś powiedziała o co chodzi, to by Cię jakiś lekarz "wepchnął". Ostatecznie zawsze możesz jechać na izbę, ale mam obawy, że tam by Cię mogli "spławić", bo ciąża za młoda... Ja nie wierzę w naszą służbę zdrowia :/ Natomiast kłucia mam sporadyczne, raz w lewej pachwinie (dość silne), raz w prawej, tak jak kolka na wfie łapała to takie odczucia :) Czasami wszystko wszędzie ciągnie :/ no ale pocieszam się tym, że Bąbel rośnie :) Kopie tak, że czasem aż mi zęby dzwonią Dzisiaj w nocy już się zaczęłam martwić, bo był tak aktywny, że się bałam, że coś nie tak. Ale od rana dopiero teraz zaczął się troszkę wiercić, więc chyba miał bezsenną noc. Wy też się niepokoicie jak Wam zaczynają się dziać straszne harce w brzuchu?
-
mamasitka ja kiedyś na jakimś dziwnym mamuśkowym forum :P z tych wszystkich zabobonów ten mnie bardzo śmieszy mój synek mi pępucha wywalił szybciutko, także niestety w tym przypadku mądrościom ludowym bliżej do głupot
-
Nie było mnie kilka dni, to też się pochwalę swoim brzusiem (z pępkiem, który już daaaawno sobie wyszedł ;)) Wracając do tematu zgagi - jak bardzo dokucza można spokojnie napić się Gavisconu, natomiast stanowczo odradzam miętę, z tego względu, że powoduje zwiększenie wydzielania soków żołądkowych. Dobra jest przy przejedzeniu, albo po zjedzeniu czegoś ciężkostrawnego, natomiast może nasilać zgagę i mdłości (więc przy wymiotach też ostrożnie). Lepszy rumianek (o ile nie ma uczulenia) :) miłego czwartku! :) Ps. u mnie ze spaniem też jest znowu gorzej, ale po pierwszym trymestrze zostały mi jeszcze tabletki, więc jakbym znowu już zupełnie nie dawała rady, to się troszkę wspomogę..
-
Darlensuper, że z maluchem jest wszystko ok! To teraz już wiesz i możesz o siebie dbać :) gratulacje! Z jednej strony fajnie, że tak późno, to nie odchodziłaś od zmysłów jak tylko coś Cię gdzieś zakuło :P:P a znasz już płeć?