Skocz do zawartości
Forum

martu5iek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez martu5iek

  1. Tylko czy to zbyt duza rozbieznosc nie jest...moze nawet nie termin sprawdzic, a bardziej czy malutka jest faktycznie taka malutka..wszystko 3tygodnie ponizej normy, ale pani doktor twierdzi ze wszystko ok....
  2. Po wizycie...szyjka 2cm, miekka, rozwarcie opuszkowe...waga ok 3100...termin z om na 11.05, a dzisiaj z usg wyszlo usredniony na 29.05...gigant roznica...jakos mnie zdolowalo...ktg idealne,jakies drobne skurcze...nie wiem czy isc do innego lekarz na usg zweryfikowac...bylo tak blisko, a jest tak daleko:-(
  3. Gratulacje dla nowych mamusiek:-* i choc radosc rozsadza to zazdrosc jest mysle w nas wszystkich, ktore sa tak blisko...do 3sen lekki i przyjemny...chociaz brzuch jakis obolaly i nie moglam sie wogole wieczorem ulozyc...od 3kicha...skurcz taki ze myslalam ze do lozka nie wroce...drugi o 6rano a teraz brzuch caly obolaly...podbrzusze meczy..mala jak sie rusza boli dzisiaj jak chole...3mam kciuki za was wszystkie:-) calusy:-*
  4. Karinka powodzenia:-) wszystkim swiezo upieczonym mamusiom gratulacje:-) i gigant zazdrosc:-) ja tez chce moja kruszynke juz przytulic:-) dzisiaj zaczynamy 39tydzien:-) skorcze bardzo nieregularne, ale ostatni byl bardzo dokuczliwy...w srode lekarz,moze cos faktycznie drga:-) ruchy malutkiej na podobnej czestotliwosci, ale zupelnie inne...momentami bola, a czasem gdyby nie ruch brzucha bym nie zauwazyla...kluje mnie tez cos co kilka minut nieprzyjemnie z lewej strony na samym dole podbrzusza..nie wiem...w nocy taki bol z prawej mnie obudzil,az myslalam ze moze wyrostek...nie wiem...teraz czkawka i pare machniec:-) czekamy,chyba wszystkie juz cierpliwosc sprawdzona mamy:-) Co do meza...zaczal sie nakrecac, i czeka,jak obstawia ze zaraz po.weekendzie majowym bedziemy wszyscy w domku:-) ale ja najpierw Musze odstac swoje w US, blad w picie i trza stac...rewelacja...
  5. Chce do was pisac i co mnie atakuje?skurczybyk....coraz mocniej brzuszysko boli...od dzisiaj rowne 3tygodnie...mam tylko jedno pytanie...czy czop musi odejsc duzo naraz czy mozliwe jest ze odchodzi partiami...albo moze to nie czop...rano po toalecie na papierze bardzo duzo sluzu zostaje takiego polprzezroczystego...w ciagu dnia potem nic...skurcz nie odpuszcza wiec koncze...musze pochodzic...coraz dluzsze sa...odezwe sie niedlugo jak wszystkie zaleglosci w czytaniu nadrobie...
  6. Od godziny koniec snu...najpierw siusiu,potem krew z nosa,potem znowu atak kregoslup brzuch...coraz mocniej boli ten brzuch...male deja vu...kojarzy sie z okresem ktorego nie znosilam bo zawsze mialam gigant bole...wczorajszej nocy pobudka o 4,slysze wiatr,patrze za okno a moje pranie na dworzu malo z linki nie wyrywa,wiec co zrobilam?ubralam sie,poszlam zdjelam...wiatr,deszcz,latarka w lape i na dwor...potem w domu rozwieszilam a moj maz caly dzien dziwnie na mnie patrzyl y bardzo mnie wczoraj pilnowal zebym torbe spakowala, bo jakby co to on nie dalby sobie rady...ale mi ziimno...nos sie uspokaja,brzuch powoli rozchodzi...dzisiaj start 37tc,zaczyna mnie brac stres:-)
  7. Gratulajcje dla naszej mamusi,kolejne bobasy jedna noga na swiecie:-) u mnie co jakis czas drobne skurcze,ktore nie utrudniaja tragicznie zycia;-) o nocach i biodrach moznaby juz historie pisac.organizm sie chyba jakos przystosowal,przewrocenie z boku na bok wymaga zawsze lekkiego przebudzenia:-( bardziej mnie niepokoja bole brzucha,caly jakby ktos mi w niego napchal kamieni,ciezko dotknac i tylko lezenie:-( a i dzis kolejny raz po godzinnym lazeniu silny bol w prawej dolnej czesci brzucha utrudniajacy chodzenie:-( generalnie wiecej siedze,a nawet leze...glowka corci sprawia bol pecherza...ale koniec marudzenia:-) wszystkie jestesmy bliziutko;-) u mnie 33dni:-) ruchy malenstwa sie zmienily,sa delikatniejsze, ale jak chce to potrafi przylozyc az jekne;-) ma charakterek;-) Panifiona i cale szczescie, ze twoj maz poszedl po rozum do glowy;-) ojcowski instynkt sie budzi;-) zycze wam wszystkim spokojnej nocy, przespanej bez przerw i bolu:-)
  8. Wisienka co sie dzieje?? Gbs na szczescie czyste, ale wciaz walcze z grzybkiem.coraz czesciej brzuszek boli,ciagnie od plecow.w poniedzialek 36tydzien sie zacznie, ale po ostatniej wizycie szyjka miala 3cm czyli minimalnie skrocona,rozwarcie opuszkowe.przed chwila moj pies kolo mnie lezal,maz go zawolal na dwor a ten glupi wyrwal jak szalony:-) taka natura...ale niestety jedna lapa zahaczyl mnie w brzuch,niby lekko,ale glowa robi swoje i krzyknelam:ała a moj maz rzucil mi sie do brzucha,ze lzami w oczach wolal corcie i trzasl sie strasznie:a jak go uspokajalam to padlo:bo ja ja kocham.naszczescie kilka minut pozniej malenka pokopala zywo i sie uspokoil...ale mnie wzruszyl:-) wszystkim podrozujacym spokojnej drogi, a dla was wszystkich moje drogie spokojnych swiat:-) juz niedlugo bedzie nas wiecej:-) Ps. Stres przed porodem coraz wiekszy:-) a maz nadal zly na psa hehe
  9. Beciunia wielkie gratulacje:-) masz pewnie silnych facetow, teraz wszyscy nabiora sil i czekamy na dalsze info:-) suuuuper;-)
  10. Witajcie, caly czas was czytam, ale na pisanie brak czasu i sil...i koncentracji...weekend intensywny i spontaniczna wizyta u znajomych w skonczyla sie paskudnym bolem brzucha...wczoraj u mojej mamy bylismy na urodzinkach to malutka babci dala gigant prezent, brzuch wierzgal i malutka pukala do dziadkow...dzisiaj rano wstalam jednak z bolem w podbrzuszu znowu jak na okres, potem jesczcze troche pochodzilam na szybkich zakupach i mnie polozylo na odpoczynek;-) ale coraz mniej moge...a infekcje??dwa razy juz pimafucin, a ostatnio nystatyna (antybiotyk)...dzisiaj ide do lekarza na wizyte...analiza ostatnich wynikow,wymaz do pobrania, zwolnienie do przedluzenia to zobaczymy czy znowu nie ma infekcji,uplawy paskudne...i dbam o siebie 10razy bardziej niz przed ciaza a notoryczne problemy.dzis start 35 tydzien, a moje malenstwo tak kocham:-* dziewczyny zakaz pisania takich smutnych historii,wiem ze samo zycie ale wiem tez, ze nasze maluszki beda zdrowe wszystkie wiec niepotrzebnie o czyms takim:-) pogoda nie zacheca zupelnie do wyjscia, ale trzeba bedzie:-) pozdrowienia dla was wszystkich i kopniaczek od mojej babelkowej kochanej:-*
  11. Pozycja na lozku?zadna nie jest dobra...kocham spac na brzuchu i tego mi brakuje najbardziej.na plecach robi sie duszno i musza byc boki,a tam bola biodra i brzuchowi niewygodnie :-) probowalam rozne numery z poduszkami i nie idzie:-( i tak jak przez.kilka miesiecy cierpialam z bezsennosci, tak teraz jak niemowlak,moglabym spac kilkanascie godzin dzien i noc:-) a najlepsze, ze czuwam podczas snu nieraz i zawsze wiem kiedy sie odwracam na drugi bok:-) mam nadzieje, ze kruszynka odziedziczy po mamusi i tatusiu sympatie do duzej ilosci snu:-) a glukoza w moczu,mnie sie kojarzy od razu z cukrzyca,ale to lekarz wie juz lepiej:-)
  12. Patka teraz juz tylko idzie ku lepszemu:-) 3majcie sie mocno:-) wszystko bedzie dobrze:-) Witamy nowe i powracajace:-) Dzisiaj pol dnia bole brzucha i ciagle napiecia,potem jak minelo przypniala sie przepuklinka:-( mala a skuteczna,potrafi zgiac czlowieka w pol.pepek calkowicie wywiniety na druga strone a i brzydko wystajacy, bo przepuklinke wypycha:(linia blada ale jest, a skoro dzien brzuszkowy to wrzucam i ja swoj:-) jeszcze 6planowych tygodni, ale patrzac na to co sie dzieje zobaczymy:-) U mnie raZ na usg 3d malutka sie nam pokazala,22tydzien,od tej pory nie daje sie zlapac:-) miejmy nadzieje, ze lekarskie przechwalki o braku pomylki jesczcze sprawia, ze Julka bedzie niedlugo z nami:-) jak nie to bedzie szok:-)
  13. Witam was wszystkie,za duzo nie napisze,oczy sie kleja.malenka zaczyna sie ruszac, ale padnieta dzisiaj i mi nie przeszkadza:-) Tytka czy moglabym rowniez prosic o materialy?martu5iek@wp.pl...wszystkim wam zycze spokojnej:-*
  14. nie jestem w stanie zapamietac i odpowiadac na taka ilosc newsow...totalny brak koncentracji...caly dzien lezenia dzisiaj, bo niestety przepuklinka pepkowa urosla i dzisiaj bol nie do zniesienia,bez szans najmniejszych na wyprostowanie sie...a po calym dniu nastroj ze dwie godziny tak mi diametralnie siadl, ze sama siebie nie rozumiem...jest mi wszystko obojetne,niczym sie nie martwie, ale tez nic nie moze mnie rozbawic...totalny siad w nastroju...nawet moj G chociaz mowi, ze sie martwi jak tak mam meczy sie ze mna i widac podobnie nie do konca akceptuje moj nastroj...co do kosmetykow to jeszcze chwila i wciaz sie zastanawiam,ja zupelnie nieprzygotowana na ewentualny szpital,najpierw malenstwo:-* i problem z materacem (130/70)zalatwiony tylko ze jasny gwint nie ma takich przescieradelek...no chyba ze ktos widzial...pozdrawiam was wszystkie i wszystkim zycze spokojnej nocki...juz dosc mam tego dnia...
  15. Piekna niedziele...piekny wypad z przyszlymi dziadkami i tatusiem...najpierw drobnr zakupy, potem spacer nad morzem a na koniec obiad.juz rano krecilo w gardle i przeziebienie przyszlo, ale dodatkowo,zeby nie bylo nudno cos mi zostalo na zoladku u jest kiepsko...paskudnie sie czuje...a tak sie szczycilam ze nic mnie nie rusza...jutro pierwszy dzien zwolnienia przed ciaza i mozna chorowac heh...przepraszam za tego posta, ale musialam sie wygadac...nadrabiac wszystkich od rana nie mam sil...sprobuje spac...
  16. Emilka23 krew z nosa?pikus...pierwszy raz 50minut krwotoku z jednej dziurki skonczylo sie tamponada bo po pol godziny przerwy na nowo zaczelo..to bylo na poczatku stycznia, dwa tygodnie pozniej 20minutowy uplyw, a dzisiaj w pracy kolejne 15-20minut...podobno tak bywa, bo krew plynie szybciej i krwinki wszystkie oslabione... Ja zelazo biore na anemie, a teraz musze walczyc z zaparciami...jedno drugiemu przeszkadza... Dobra wrozka wytrzymasz:-) czego nie zrobi sie dla naszych maluszkow:-) brzuszek twardnieje nieraz, skurcze BH nie zawsze czuc...czasem twardniejacy brzuch moze byc ich oznaka:-) Jutro ostatni dzien w pracy i zwolnienie:-)
  17. wieczor za oknem,pora spac:-) co wieczorem kregoslup ze mna zrobil to tragedia..nie bylam w stanie sama sie obrocic na lozku,ostatnie cwiczenia mojego G pomogly, dzieki niemu zmienilam bok:-P A tu dodaje, poznajcie moja ukochana Julcie:-) narazie niesmialo zerka z brzuszka mamusi:-) wszystkim spokojnej nocy, oby przespanej:-)
  18. U nas oklepanie od dawien dawna wersja Kuba albo Julka:-) ale odkad padlo, ze to dziewczynka to w brzuszku zamiast babelka kreci sie Julka albo Dziulka;-) w miedzyczasie jak kiedys pojawilby sie chlopiec pojawil sie Natan, ale narazie wciaz dziewczyna:-) nawet powoli charakter swoj corcia pokazuje:-) humorki ma:-) jak dla niej niewygodnie usiade to nie, ze kopie po zebrach i wcisna noge i trzyma i trzyma:-P uparty osiolek po mamusi i tatusiu:-) a po kilku dniach posuchy w ruchach dzisiaj sprawdza wytrzymalosc brzucha:-P wszystkim popoudniowe sloneczne pozdrowienia z okolic gdanska:-)
  19. Ja dzisiaj tez swierzutko po wizycie,malutka rosnie,kolo 1600 waga:-) obrocila sie juz glowka do dolu ale obrocona plecami do nas nie pokazala zbyt wiele :-P za to mamusi co jakis czas wystawi lokcia i trzyma, az nie pomasuje:-D nie moge sie doczekac az dam cmoka w tego lokcia:-) wyniki moczu po ostatnich bakteriach super, ale wizyta i tak skonczyla sie antybiotykiem:( grzybek... Naatashaa ja rodze w gdansku, podobne terminy 31 tydzien rowniez i u mnie:-) gdzie sie wybierasz? 102cm :-o na wysokosci pepka w obwodzie a 5kilo przybralam, ale apetytu brak od poczatku ciazy.. Od poniedzialku nastepnego zwolnienie biore,mam gigantyczny problem z nogami, minimalnie podpuchniete, ale chodzenie generalnie sprawia gigantyczny problem a schody to..ech...ale malutka w nagrode za caly dzien wlasnie lokcia wbila i zadowolona z siebie:-) Cukrzyczkom wspolczuje, wszystkim zdrowka i koncze bo was zamecze swoim wpisem ;-)
  20. Witajcie,w obwodzie pewnie kolo setki,moze.jutro sie zmierze:-) pepek wystaje niesamowicie,mam przepukline pepkowa a teraz jeszcze sam pepek w orginale i gore niesamowita i bron cie dotknac do niego:-( mam jedno pytanie odnosnie materacy:czy ktoras z was ma moze nietypowe lozeczko?rozmiar materacyka 130/70 (z reguly 120\60albo 140/70) i ciezko jest doatac:-) moze ktoras miala podobny problem i udalo sie rozwiazac:-)
  21. Jesli chodzi o szpital,tez nie wiem...ktoras z was moze jest z okolic gdanska?:-)
  22. Mowia, ze nie wyspimy sie dopiero jak dziecko sie urodzi:-) maz sie nie wysypia bo chodzi do pracy,a ja bo malutka mamusie przygotowuje nocnymi kopniakami:-) ale jej moge wybaczyc:-* wspolczuje wam tych chorobsk:-) ja na szczescie ostatnie przeziebienie w 3miesiacu, a od wtedy niezniszczalna jestem:-) nawet grypa krazaca w pracy mnie nie chciala;-) a dziewczyny takie pytanie:-) nie to ze wyczekuje,ale sie zastanawiam,siara juz was dopadla?jak tak,ktory tydzien...u mnie sahara nadal,ale to chyba kazdy indywidualnie...zdrowia wszystkim majowkowym:-) nasz czas zbliza sie wielkimi krokami:-*
  23. 30tydzien leci, a linea negra brak.ale to nie ma wplywu na dziecko wiec nie przejmuje;-) bylam zgagowcem bez ciazy, a teraz to masakra,chociaz zauwazylam ze glownie cytrusy i smozone w glebokim oleju potrawy prowokuja bardzo silne ataki zgagi (towarzysza im nudnosci i bol zoladka).z ta lekka wersja da sie zyc:)malutka ma dzisiaj dzien z adhd:-) pobudzona niesamowicie:)jutro pewnie znowu nadejdzie spokojny dzien:)termin na 11maja:)maz sie smieje ze na weekend majowy musze poczekac , bo chcialby na ryby jechac hehe:-) takie zarty,ale widze jak jest szczesliwy:-)
  24. Ja 30tydzien i 5kg narazie.podobnie jak poprzedniczki,poki malutka rosnie nie ma sie czym przejmowac.na jedno licze ze ten absolutny brak apatytu jaki mam od poczatku ciazy w czesci zostanie po wszystkim;-) zawsze latwiej zrzucic kg.i pytanie dziewczyny:-) czy moze ktoras z was tez tak miala ze przez cala ciaze (3/4 ciazy) musi sie zmuszac do jedzenia?jem z rozsadku:-S niby bez tragedii, ale nas jest dwie a ja za jedna ledwie jestem w stanie...
  25. A najcudowniejsze jest jej witanie sie ze swoim tatusiem z rana:-) jak tatus tylko raczke polozy na brzuszku u mamusi to ruch praktycznie jest zawsze, czasem chwile wczesniej,czasem chwile pozniej:-) piątke tatusiowi zawsze przybije:-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...