Klaudina

A tak w ogole to mysle ze dziwne te suwaczki sa...;).niektore z Was sa w 27, 28 tyg. A to juz 7 miesiac a na suwaczku nadal 6 i ani drgną ku 7 ;)

Nieesia ja ją z mezem kupilam bo wiszialam duzo babek w ciazy ktore je braly. Poza tym maz mi powiedzial zebezpoeczniej mu bedzie kapac mala w takiej mniejszej niz odrazu w wiekszej. A wanienki grosze kosztuja wiec to nie problem kupic wieksza;)

Nieesia masz na mysli wanienke z takimi zielonymi antyposlizgowymi paskami?

Emmilka zdecydowanie brakuje dywaniku. U mnie w sypialni i salonie tez sa panele...i czegos mi w tych pokojach brakowalo. Kupilismy z mezem dwa wlochate dywany jeden duzy do salonu drugi mniejszy do sypialni i od razu zrobilo sie przytulniej ;)

A i zapomnialam dodac ze te tabletki sa bez recepty. A kupilam sobie do tego jeszcze masc nagietkowa. Ale ona jest raczej na bolace i krwawiace juz hemoroidy bo tam pisze ze glownie przyspiesza gojenie.

Ewa 7. Pytalas o hemoroidy. Jak mi zaczely sie pojawiac to poprosilam moja gin o przepisanie mi czegos na rozrzedzenie krwi. Poza tym u mnie w rodzinie wszyscy od strony mamy maja zylaki. Wiec boje sie i tego...a juz zauwazylam ze te moje zyly zmienily kolor na ciemniejszy. Wiec polecila mi kupic CYCLO3 Fort. Nie sa tanie bo ja dalam 50 zl za 60 kapsulek. A biore 2 dziennie. Ale ja juz zauwazylam ze od miesiaca sie nie pogorszylo. Wiec mam nadzieje ze to moze pomoc.

Jusisia ja tez mam na 20. Ale zastanawiam sie kiedy mialas pierwszy dzien ostatniej miesiaczki? Bo mi z kalendarza wychodzi 19...a gin wpisala mi 20. A tak poza tym maz kupil mi wozek ktory chcialam. ;) piekny...Solam firmy Prompol. Skóra i len. Sliczny koloru malinowego. Pozniej podesle zdj zeby sie pochwalic;) JoasiaG ooo tak. Wreszcie pogoda sie robi. A przynajmniej juz nie pada . ;) mialam isc do przychodni na pobieranie ale. .NIE CHCE mi sie ;) jutro pojde. A w nastepnym tyg. Na krzywa cukrowa.

Dziewczyny tak czytam i czytam i wstyd troche ale pocieszylam sie ze nie tylko u mnie malzenstwie roznie ostatnio bywa... Mojego meza nie ma w domu od pon-pt. A kiedy ostatnio wraca to jedyne co razem robimy to zakupy. Np. Ten weekend wygladal tak ze w sob musial jeszcze na firme pojechac z rana i wrocil o 13. Pozniej zakupy, zrobilam obiad...i zaczal sobie piwkowac. W efekcie nawet juz seksu nie bylo...w nd spal do 14. Wstal pojechal na wybory. I ja juz bylam taka smutna i zla ze wykapalam sie i poszlam lezec. Ogolnie juz 2 tydzien tak to wyglada i zero seksu. Przez cala nd nie rozmawialismy. Dopiero o godz. 3.45 rano czyli 15 min przed jego wyjazdem na 10 dni...pocalowal mnie i przeprosil. Ale..."to tez Twoja wina bo sie obrazasz" tak powiedzial. Ostatecznie pozegnalam sie z nim niby w zgodzie ale mam straszny zal. Nie poswieca mi czasu...zainteresowania ani czulosci jak kiedys. Placze jak tylko o tym pomysle. I znow go 10 dni nie bedzie...a ja tak tesknie; (

chani ostatnio fasolke jadlam miesiac temu i nie bylo tak zle;) a że bardzo lubię to od czasu do czasu sobie pozwalam;) kuki82 oczywiscie wiem że są Zielone Świątki ;) napisalam że mąż przyjechał na weekend. a nie że będe robić zakupy dwa dni;p

Ja na obiad dzis robie fasolke po bretonsku na 2 dni...bo denerwuje mnie gotowanie w niedziele. Wiec weekend bedzie ze sie tak wyraze wybuchowy;) Maz przyjechal na weekend to go wykorzystam. Pojedzimy po sklepach i poszukam jakiegos wozka. Wczoraj rozmawialam z kumpela...rodzi za 2 tyg. Zatkalo mnie jak mowila ze nie ma jeszcze wozka. Te zadanie powierzyla mezowi!!! Nie ma jeszcze nic poprane ani spakowane...lozeczko niezlozone. Juz nie mowiac o tym ze nadal nie maja imienia! A to ich pierwsze dziecko... Smieje sie e ja moglabym juz praktycznie rodzic. Maz dzis chcial mi lozeczko juz zlozyc...ale mu zabronilam;)

Chani czyzby z biedronki? :)

Wrzesniowka2015 ten wozek to tako warrior?

A tak w ogole to w pon upolowalam spodniczke i spiworek misio w lumpeksie;) A bodziaki to juz kiedys w pepco;) Prawda ze slodkie?;)

Joanna89 dokladnie...ciesze sie sie ze jestem w ciazy ze nosze pod sercem mala istotke to dlaczego mam tego nie pokazywac...to tylko 9miesiecy w naszym zyciu. Nikt za nas ciazy nie przenosi wiec robmy to co uwazamy za sluszne a nie tak jak komus sie wydaje ze bedzie lepiej.

Ależ sie rozpisałam;) zbulwersowałam się;p

Haha mi babcia mojego męża też powiedziała jakiś czas temu żebym przypadkiem nie chodziła w dopasowanych obcislych bluzkach. Bo jej sie to nie podoba jak dziewczyny chodza z takimi brzuchami na wierzchu. Bo nie mają się czym chwalić. Nie one pierwsze ani ostatnie. Buhahaha . Moja przyjaciolka mnie zbesztala ze farbuje wlosy i maluje paznokcie...chociaz sama nie byla nigdy w ciazy i szczerze to guzik o tym wie. Tylko tyle ile sie utarło... Maż mi nie pozwala pić kawy...bo teściowa tak mówi. I nie dochodzi nic do nich że to wcale nie szkodzi a przy moim niskim cisnieniu wrecz przeciwnie-pomaga. A z takich mądrości...to już uslyszalam od ciotki żebym sie nie cieszyla córką...bo za ladnie wygladam na dziewczynke i tak urodze syna. Bo ona 20 lat temu....w 6 miesiacu ciazy miala powiedziane ze bedzie miec syna a w 8 sie okazalo ze jednak corka. Od jeszcze innej że szybko urodze bo dziewczynki zawsze rodzą sie przed terminem poza tym mam szerokie biodra wiec sobie poradze. Moja mama mowi mi że za duzo przytylam-kiedy jej powiedzialam ze juz 11-13 kg. Bo przeciez ona tyle przytyla za całą ciąże. I nie pomaga tlumaczenie że zatrzymuje mi sie woda i mam niedoczynnosc tarczycy. Po prostu sie objadam! Z kolei tesciowa mowi że mam zgage bo małej rosną włosy i bede tak miec juz do konca ciązy...szkoda że zgage mam od samego początku ciąży. A to po prostu jeden z objawow ciąży. Miliony takich mądrosci juz slyszalam...i nerwa mnie tylko bierze. Każdy taki mądry...z tego co usłyszy. A 99% z tego to po prostu bzdury przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Dziewczyny odnośnie brania nospy w ciąży...niedawno czytalam taki artykuł ale juz nie pamietam gdzie że najnowasze badania pokazują że może powodować napięcie mięśniowe u dzieci. Czyli uszkodzić mięśnie u płodu. Czyli nam moze pomagać ale naszym małym pociechom już niekoniecznie...

Dziewczyny dziwna sprawa...moze mialyscie cos podobnego. Mianowicie zaraz po wyjsciu z toalety...poczulam ze cos sie ze mnie leje...i to bylo nic innego jak mocz. Zdarzylo mi sie to juz z 4 razy....wyglada to jak nietrzymanie moczu...ale to sie dzieje po wyjsciu z wc. Kiedy pecherz mam niby pusty. Nigdy czegos takiego nie mialam....a nie daj Boze zeby mi sie to przytrafilo u kogos...

W moim przypadku to byl przypadek;) Po prostu pomylilam sobie plodne z nieplodnymi. Albo inaczej...nie bylam pewna jaki to dzien;) a maz ze sie spieszyl to wyszlo jak wyszlo. ;) Jakos tak to u nas wygladalo ze nie planowalismy jeszcze dzieci ale specjalnie jakos sie nie zabezpieczalismy.;) a teraz nie wyobrazamy sobie zycia bez Emili;

Wlasnie mi przypomnialyscie ze mialam isc do Lidla...po biustonosze. Ale leze w lozku i nie chce mi sie wstac.; ( Joasia powodzenia ;)

Czyli nie ma reguly na wielkosc brzuszka;) ja mam szerokie biodra i ten brzuszek widac ale nie wyglada na ciazowy...tylko po prostu jakbym przytyla.w sumie to dobrze...mniej sie omecze;)

Anett cwiczylas przed ciaza? W sensie ze czytalam ze koviety ktore juz wczesniej byly dobrze wysportowane to miesnie brzucha jakby sprawiaja ze rosnie bardzo powoli;)

Catarisa tylko ze to nie jest moj lekarz prowadzacy...bylam u niego tylko na polowkowych. Bo ma 4d . I sie juz do niego nie wybieram.

JoasiaG u mnie pokazuje tylko pusta plyte...i pelna pamiec. Nic na niej nie ma. A szkoda. Dzwonilam pozniej jeszcze do niego ale nie odbieral. Na pewno ma to gdzies zapisane. Bo ani w karcie ciazy zadnych parametrow nie podal ani nigdzie...tylko na plycie. A tamnic nie ma.

Dziekuje za odpowiedzi dziewczyny. ;) Wiec tak...ns monitorze widzialam nie wiele bo pokazywal go glownie mojemu mezowi. Ja sie nie przejmowalam bo prosilam zeby nagral mi na plytke. Zrobil dwa zdjecia Niestety lezala tylem do nas i buzki nie pokazala.Potwierdzila sie Emilka;) zdrowa na szczescie. 390 g i tyle wiem. Powiedzial ze wszystkie parametry sa na plytce. Zajezdzamy do domu a na plytce nic nie ma...a teraz siedze i placze.