-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Klaudina
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Dziewczyny jutro wychodzimy a pokarmu nadal brak. Jakie mleko modyfikowane kupujecie? I druga sprawa...w ciazy strasznie puchly mi nogi...2 dni po porodzie a nogi dalej spuchniete...i utrudnia mi to dodatkowo chodzenie. Miala tak ktoras z Was?
-
Aaa tu zdjecie matki z córka kilka godzin po cc. ;) z pozdrowieniami!
-
A wiec tak...moze jutro juz wyjdziemy do domku. Wlasnie mija 48 godzin od cc. Czujemy sie dobrze i o dziwo nie mialam problemow ze wstaniem. Dzis rana troche ciagnie ale tragedii nie ma. Pokarmu niestety nie mam...jedynie male kropelki z lewej piersi. W prawej nie ma nic...i musze mala dokarmiac. Za co dostalam juz 'opieprz' od tesciowej i meza. To co mam uglodzic dziecko? Przeciez jak spadnie za duzo w wagi to mnie do domu nie wypuszcza...a mleczarnia zajme sie w domu na spokojnie. Pytanie. Czy przebieracie dziecko odrazu po tym jak usyszycie ze zrobila kupke? Moja wlasnie spi juz 2 godzine kupek juz z 2 zrobila...ale nie chce jej budzic
-
Meldujemy się. ;) wczoraj o godzinie 10:03 przyszla na swiat moja coreczka Emilia . Wazy 3010 g i ma 57 cm. Wiecej napisze jak wreszcie wstane i sie ogarne
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedż. Spakowałam pare wariantów najwyżej położne same sobie wybiorą... Dzis jestem po wizycie mała waży 3100-3200. No zobaczymy.Jutro o 7 mam się wstawić do szpitala. A koło 12,13 mam mieć cesarkę. O matko co za stres...W dodatku ma być 3 cesarki...więc może się godzina przesunąć. Bo anestezjolog tylko jeden. Czekanie będzie chyba najgorsze! Moja gin powiedziała że już nawet w nd będziemy mogły wyjsc wiec bardzo się cieszę! Trzymajcie za mnie kciuki ! Jutro się odezwę!
-
Nie sadzilam ze bede Was o to pytac...ale mnie to przeroslo; p Jutro mam cc. W pon powinnam planowo wyjsc. Ma byc 24 stopnie. Stalam wczoraj godzine nad szafka malej i nie wiem w co ja ubrac!!! Przygotowalam jej body z dlugim rekawem ciepla pluszowa bluze, spodnie skarpetki czapeczke i lapki. Myslicie ze ok? Nie za cieplo?
-
JoasiaG wit z pompką? No to chyba fajna sprawa...dobrze wiedziec. Bo na poczatku czlowiek kupuje pierwsze lepsze. A zleciec...to Tobie napewno zlecialo;) niedziwie sie; ) za to mi to sie okropnie dluuuzy!!! ;) a od czw to juz z gorki;) A tak w ogole to ile dni lezalas? Mi niby powiedziala polozna ze 5 dni trzymaja po cc. No ale mam nadzieje ze w pon mnie wypisza jak bedzie wszystko ok...
-
Dziewczyny a jak podajecie te witaminki dzieciaczkom? Tak sie zastanawiam...to jest w jakis kropelkach? Czy tabletkach? Ja w czwartek cc. Lęk coraz większy. Spać już nie pośpie...bo budze sie co godzine z tego stresu. Bałagan w domu...zostało mi ostatnie prasowanie...tyle rzeczy do zalatwienia... Dzisiaj jak wyjechałam z mężem na zakupy o 10 tak dopiero teraz wróciliśmy. Musiałam sobie kupić parę ciuchów. Żeby mieć sie w co ubrać po porodzie;p Bo dupa jeszcze za duża żeby wbić się w przedciążowe fatałaszki;) Kupiliśmy dzisiaj samochód,odwiedzilismy moich rodzicow...i tak zleciało. Po prostu nie wierzę że w czwartek też będę już tulić dziecko....MOJE dziecko! Niedowierzam...i ciągle się boje. Ale...czytając wasze wpisy...Jak super sobie ze wszystkim radzicie..to nabieram odwagi,że i ja dam sobie rade. ;)
-
Edyta mam to samo...taki ze mnie chojrak. Niedawno mowilam ze moge urodzic chocby dzisiaj a jak przyszlo co do czego to nagle mnie strach oblecial i watpliwosci. A cc w czwartek. Matko ale sie boje!!! A Wy takie odwazne...nic o strachu nie piszecie. Przyznajcie sie ;) !!! I jeszcze opis Blanki....brrr. Trzymaj sie tam!!! Twarda babka z Ciebie!!Co prawda nie kazdy porod musi tak przebiegac ale to juz zasialo w mojej glowie tysiac mysli!!!
-
JoasiaG to nie musialas miec swoich ciuszkow na wyjscie?
-
Just.jot jak umawialam sie z polozna to powiedziala zeby do niej zadzwonic jak juz urodze i ona przyjdzie na nastepny dzien...
-
Ja sama nie mam przebitych uszu...rodzice mi nie przebili a teraz to nawet nie czuje potrzeby. Ale co do dzieci... Pytalam ostatnio moja kolezanke bo widzialam ze jej corka dosc wczesnie te uszka juz miala przebite...w wieku 8 miesiecy. Mowila ze byla zadowolona bo mala nawet nie zaplakala. A i nic z tego jeszcze nie wiedziala wiec tych uszu nawet nie dotykala... Zdania sa podzielone. Ja osobiscie przebije mojej Emilce uszy ale dopiero około roczku.
-
siwa ja wolę sobie zrobić tą lewatywę przed cc...bo przez jakiś czas po cięciu trzeba jednak leżeć. W moim przypadku 12 h. A nie daj Boże...zachciałoby mi się a tu ani się ruszyć ani co...;) Tudzież wzdęcia mogłyby mnie nawiedzić. Dla swojego komfortu zrobię tą Enemę.
-
Dziewczyny a robiła sobie któraś sama lewatywke w domu przed porodem? Cc mam w nastepny czw po poludniu. I mysle ze lepiej na spokojnie w domu niz w szpitalu.
-
Odnośnie chrztu ...ja i moj mąż też nie będziemy chrzcić dziecka. Ja nie jestem katoliczką a moj maz jest niepraktykujacy. Stwierdzilismy ze narzucanie dziecku tego w co ma wierzyc nie jest ok. Poza tym postepowanie kosciola pozostawia wiele do zyczenia. Jezeli ksieza czyli przedstawiciele katolicyzmu zle sie prowadza to raczej nie swiadczy to korzystnie o tej religii. Dziecku wpoimy najwazniejsze wartosci i milosc do Boga, na podstawie Biblii. A nie poganskich swiat i wierzen. Troche obawiamy sie reakcji rodzicow mojego meza u ktorych mieszkamy a sa bardzo wierzacy. Ale maz powiedzial ze jakiekolwiek spory wynikajace z tego powodu skoncza sie nasza wyprowadzka . Bo nikt nam nie bedzie narzucal jak wychowywac wlasne dziecko....
-
Ja dzis tez po wizycie. Mala ma ok 2700-2900 .ostatnio rozwarcie bylo na 2 cm. Teraz plwiedziala tylko ze jest wieksze . Szyjka króciutka a mala zeszla glowka juz naprawde niziutko. Wiec z tym opadaniem brzucha sie u mnie w ogole nie sprawdzilo. Bo brzuch jest taki jaki byl.i wcale lepiej mi sie nie oddycha. I co mnie zaskoczylo...myslalam ze to juz ostatnia wizyta bo do cc zostalo mi 9 dni. A ona ze wizyta jeszcze za tydzien. Troche takie naciaganie na kase moim zdaniem.. Jutro mam sie zglosic do szpitala Na ktg. Zobaczymy co te moje skurcze sa warte; p A tak poza tym ciagle okropnie puchna mi nogi nawet w nocy...az sie babka za glowe zlapala.;) ale wyniki sa okej...wiec widocznie to woda. Jestem juz tak zmeczona i obolala ze chcialabym juz jutro ta cesarke ...i jeszcze te upaly pod koniec to juz mistrzostwo! Ale maz w koncu od 10 miesiecy pracuje na miejscu i w koncu urlop. I czas zawsze jakos szybciej plynie...i moge sie nim wreszcie nacieszyc. Mimo ze i tak (pod wplywem hormonow) ;) dre sie na niego codziennie. Ale biedny zawsze obroci to w zart i jakos to leci; p
-
Ja niewiem jak to jest z tym gbs. Ale ja skierowanie dostalam dopiero w 36 tyg. Z tym ze ja mam miec cc. Ale powiedziala ze w razie W lepiej zrobic. Dlatego sie nie podniecam i ide w pon dopiero na ten wymaz bo chodzic juz za bardzo nie moge a nie mial mnie kto zawiesc. Wizyta w sr wiec wyniki bede miala pozniej bo czeka sie tydzien? Ale to wysle jej smsem wynik.
-
A ja Wam zazdroszcze ze macie jeszcze sile wychodzic z domu, gotowac i sprzatsc. Mmie tez juz Wszystko boli. Bole jak na okres, twardnienie brzucha, spojenie lonowe boli, tylek i krzyze. Ale moja najwieksza zmora sa wiecznie spuchniete nogi i rece. Rano wieczor i w poludnie. Przez to glownie leze bo jak tylko zaczne cos robic to momentalnie robia sie balony a to naprawde utrudnia chodzenie.. w sumie waze juz naprawde duzo wiec to tez napewno jest jednym z powodow. Ale one sa spuchniete nawet po calej nocy spania ... mieszcze sie juz tylko w jedne sandalki....a do cc zostalo mi 12 dni. Jak mam dalej funkcjonowac? ; (
-
Niepogoda gratulacje! Duzy ten Twoj synek ;) prawdziwy mezczyzna;) o 16 juz chodzilas?! Wow...podziwiam. u nas pionizacja dopiero po 12h...ciekawe jak bedzie ze mna.
-
I wiecie co dziewczyny? Cieszę się że nie jestem osamotniona w tych odczuciach. Ale...my kobiety jestesmy twarde. Nawet jak sobie troche poplaczemy to i tak idziemy do przodu. A po porodzie będziemy musiały po prostu dbać o siebie tak żeby być super laskami i super mamami.Mamy motywacje. A odnośnie facetów...mi gin powiedziała żeby się powstrzymać od seksu bo mam rozwarcie a nie chcemy zeby mała już wychodziła. Ok...ale mam wrażenie że mężowi to tez na ręke bo ostatnie zbliżenia nie byly juz takie ciekawe;p (jedyne na co mialam sile to rozlozyc nogi;p) brzuch przeszkadza,cycyki obwisle. Ja to juz nawet przyjemności nie odczuwałam a i jemu jakoś ciężko było....przykre to cholernie. Bo zdaje sobie sprawe z tego jak wyglądam...i nawet w weekendy jak wraca chodze w pizamie. Ale powiedziałam sobie: TRUDNO. to nie wynika z mojego lenistwa...tylko naprawde juz nie mam sily. I zdaje sobie sprawę jakim okiem na mnie patrzy i co myśli. Ale w zyciu kobiety przychodzi taki okres że nie musi wyglądać idealnie. A dla naszych mężów,partnerów to jest próba. Nawet jeżeli patrzą łasym wzrokiem na inne piękne kobiety...i myślą sobie szkoda że moja tak nie wygląda. Znowu sie rozpisałam... A odnośnie konkursu. Też sprawdziłam przed chwilą skrzynkę,i tez wygrałam!;) Szaleństwo;p Nie wiem jak Wy...ale ja mam normalnie rozstępy na pachwinach! Swędziało mnie i swędziało...w końcu sobie zobaczyłam do lusterka...a tam rozstępy! i to bardzo widoczne. Szkoda...że nawet moje miejsce intymne się zmieniło.
-
Boże jak dobrze ze nie tylko ja mam takie wątpliwosci... Czlowiek czeka tyle miesiecy na dziecko a jak juz zostaje naprawde niewiele to przychodza jakies dziwne mysli.... Ja tak mialam przed slubem pamietam. Niby normalne ...ale chcialabym sie cieszyc tak w 100% . I tez czuje sie ze odebrano mi "moje ja" . Przytylam 27 kg. Wszedzie pelno rozstepow....nie mam sily isc nawet do sklepu po drugiej stronie ulicy. A jedyne buty w jakie sie mieszcze to zwykle japonki... nawet stac przed lusterkiem i sie malowac mi sie nie chce co zawsze sprawialo radoche. Kolezanki juz dobre 3 mies temu przestaly sie mna interesowac...maz ciagle w delegacji. Przez cala ciaze od pon-pt go nie ma, czasem dluzej. Teraz nawet seksu nie ma bo ani nie wolno ani by mi sie nie chcialo. Czuje ze sie zmienilo miedzy nami...cos zgaslo. I jak sie tu cieszyc? Boje sie cc jak cholera a to coraz blizej. Z natury jestem chwiejna emocjonalnie, ale zawsze daje rade. Ale teraz to jestem chodzaca bombą. Potrafie sie rozplakac nawet nad praniem. Ehhhh....tyle zali.
-
Chani gratulacje!!! Synus sliczny, slodki i do schrupania!!! Ja to Was dziewczyny podziwiam ze po porodzie, zmeczone i obolale macie jeszcze glowe do zdawania relacji na forum ! ;) Ale widocznie nie jest az tak zle jak sobie wmawiam;) Mi zostalo 16 dni do cc... I tak jak wiekszosc z was niemoge sie doczekac i odliczam dni a z drugiej strony sie bardzo boje...i zabiegu ale i tego ze przeciez wszystko sie zmieni! Juz nigdy nie bedzie jak dotychczas..... Dziwne watpliwosci mnie nachodza. Nie wiem czy dam rade i czy jestem gotowa. Nie wiem czy chce! -co gorsza! Mam nadzieje ze to tylko wahania nastrojow... Poki co mam bolesny skurcz ale zajadam go chipsami paprykowymi. ; (
-
Leticia 1600 g w 33 tc to wielkolud? Serio? Moja mala w 33 tc wazyla 2100... A 3 tyg pozniej przybrala tylko 300 g. Ponoc ledwo bedzie wazyc 3 kg przy porodzie;)
-
I dopisac jeszcze czy planowane cc czy sn np.... Ja 10dz cc
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9