Skocz do zawartości
Forum

moni40

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moni40

  1. Przepraszam za tak osre moze slowa... Jestem jak najbardziej za pomocs ale materialna tylko....finansowa,coz ,jest nas sporo i 5 czy 10 zl to drobnostka jednak mam swoje zdanie,nie chcialabym obrazac nikogo i ugryze sie w jezyk. Rowniez z olx moge zorganizowac jakies rzeczy czy od znajomych . Julka przez kilka tyg milczala a szkoda. Julia,jestesmy tu by wspolnie ci pomoc,wiesz bo wspieralysmy cie mocno. Zrob cos od siebie,sprobuj isc do poradni,opowiedziec i napewno pomoga. Jak bedziesz siedziala bezczynnie samo nic sie nie zrobi. Oczywiscie ze ktos znajdzie sposob. A do porodu tez nie pojedziesz do szpitala bo niepelnoletnia? Porodu nie zatrzymasz i zadnej z nas nie bedzie w poblizu...mysl dziewczyno kochana bo zaraz bedziesz musiala myslec jeszcze za dziecko,walcz o siebie,walcz
  2. Julia,czy dlugo zamierzasz ukrywac swoja sytuacje w rodzinie? Rozumiem ze macie nieciekawa sytuacje ale zastanawiam sie w jakim ty strasxnym napieciu i stresie zyjesz,to jakis koszmar. Jestes w ciazy,pod serduchem masz prawdziwe dzieciatko,ktore zyje i stresuje sie z toba? Zastanawiam sie czy rwoja rodzina jest slepa,na tym etapie widac nawet najmniejsza ciaze. Moze nie chca jej widziec. Musisz szykowac sie do porodu,rzeczy dpa sieboe i malucha,badania,wiraminy??? Samq jak widac tego nie ogarniesz. Czy nikt w rodzinie,moze jakas ciotka,siostra nikt nie moze ci pomoc? Nasza kolezanka z forum cudownie ci postarala sie pomoc ale dziecko jest na cale zycie i to forum kiedys sie skonczy nawet kak teraz sie zbierzemy i jakos pomozemy. Ty musisz miec esparcie w bliskich bo co dasz dziecku jesc,pieluchy a przedewsxystkim ty tez musisz sie odzywiac i miec sile dla dziecka. Bardzo ci wspolcxuje ale trzeba sie pozbierac i zastanowic,podjsc kroki i zaczsc byc doroslą skoro podjełas decyzje o wspolzyciu. Nie bede cie oceniala bo nie moja sprawa ale odpowiedzialnosc jest wazna.. Posz,moze cos uzbieramy jakas paczke i pomozemy ale co dalej. Trzymam za ciebie kciuki..
  3. Magdalena,ten zolty przynajmniej wedlog mnie jest supet i do ciemnych mebli pasuje. Wlasnie nad takim rowniez mysle do syna pokoju bo ma ciemne meble.
  4. Amadeo,odpocznij,wzięłas leki i postaraj sie uspokoic bo faktycznie 300 km jest meczacym dystansem dla kobiety w ciazy. Nie forsuj sie,uloz nogi troszke wyzej,wypij meliske i bedzie dobrze. Jutro zobaczysz co dalej...przesylam pozdtowienis,zdrowka i usmiech wszak na urlopie jestes...
  5. Amadeo3 ,zrobisz jak bedziesz uwazala,szpital musi jakis byc,albo troche dalej. Nie lekcewaz niepokojacych sygnalow. Mysle ze instynkt sam najlepiej Ci podpowie co zrobic tylko nie panikuj. Wszystko bedzie dobrze.
  6. Kasia 34 faktycznie wiele przeszlas i podziwiam Cie za hart i siłe,dałas rade to piekne i dlatego masz nagrody,dwa cudy. Gratuluje. Milo mi bardzo ze wspierasz mnie,mam juz dwoch synow,zamarzylo mi sie malenstwo,ktore stracilam w 10 tyg w marcu. Teraz zostala jakas troche trauma i postanowilam ze bedzie co ma byc....a tu stop....znowu choroba meza zaatakowala. Musze go pilnowac czasami bardzo bo niestety puszczony sam sobie moze nakombinowac z nudow,ma fantazje chlopak na maxa. I juz koniec mojego tematu bo forum jest o pazdziernikowych dzidziusoach;)) Za tydzien wznowimy starania...dam wtedy znac. Dziewczyny czy wiadomo jak potoczyla die sprawa mlodej mamy Julki? Ostatnio troszke przegapilam postow Pozdrawiam
  7. Dzirwczynki moje przeukochane,jestescie cudowne,zawsze madre macie rady i super wsparcie. Oczywiscie ze lekarz dobry i sprawdzony jest bezcenny,po poronieniu bylam raz na wizycie niestety bez badania... Teraz tak jak wspomimalam nie martwie sie soba a mezem czy damy rade zwlaszcza se jego choroba jest meczaca. Zawierzam te sprawe Bogu. Msrtynika,jak wspominalam wxzesniej,gdybys potrzebowala ,moge kiedys wpasc i pomoc,w tyg znajdzie sie zawsze dzien wolny bo odbieram zacweekendy. Pozdrawiam,dobrego tygodnia
  8. Hej osłona,dziekuje za wsparcie. Nie juz nie skupiam sie na ciazy czy czyms konkretnym. Dalam sobie takie slowo ze jak uda sie do konca wakacji to super,jesli nie pogodze sie z wolą boską. Wiele sie u mnie dzieje wiec bedzie co ma byc...zastanawiam sie czy przy depresji dwubiegunowej mojego m decydowac sie na malenstwo. Po czterech latach remisji w tym roku wrocilo. Czy maluszek bedzie mial zdrowego czy cjorego tate? Wiele pytan,a myslalam ze zapomnialam juz ze maz ma taka przypadlosc. Decyzja rekach bozych...jak bedzie oszaleje ze szczescia,jesli nie pogodze sie z tym i juz nie robie tragedii. Ciesze sie ze 10 kowa mamusia ma ziarenko pod sercem...
  9. 10 kowa mamusia,moje szczere gratulacje,ciesze sie i trzymam kciuki za kazdy tydzien,zq kwzdy miesiac. Nam tym razem sie nie udalo,moze w tym miesiacu....i na tym koniec bo nie dam rady wiecej. Macie piekne brzuszki,fajne wyprawki,piekne lozeczka i wozki... Wwzystkego dobrego mamusie...
  10. Cześć Kobietki,przesyłam pozdrowienia z brzegu morza Gdańsk. Brzezno. W kwestii wchodzenia do wody....jest mnóstwo ciążowych kobitek, widzę że wchodzą do wody niektóre pływają,inne tylko spacerują mimo że woda nie jest super ciepła.jest mnóstwo ludzi słońce się przedzierać,duszno ale woda i wiatrem od.morza jest mega. Siły dziewczyny,pa...
  11. Jay pięknie wyglądasz. ...pozdrawiam z nad morza tez upał, woda nadal zimna ale relaks jest. Jeszcze żeby depresję męża uspokoić. ..
  12. Martynka, Adonis i wszystkie dziewczynki dzięki za wsparcie,mile słowa i trzymanie kciukow. Przede szyszki zadbaj cie o swoje dolegliwości konsultacje wszystko z lekarzem, wszystko co was niepokoi i nie trzeba się martwić ich humor kami są aby nam pomagać i myślę że IP jest najbardziej dostępnym miejscem. Gdy miałam swoje problemy jeździłam bez zastanowienia i wszystko sprawdzali bez problemu. 10 kowalstwo napisz co wymyśliłam i A do is co u lekarza. Trzymam za wszystkie kciuki. Jestem w drodze nad morze,będę do was zaglądał. No pogoda zapowiada się piękna. ..
  13. Cześć dziewczyny,Agatka dziękuję za pamięć to bardzo miłe. W miniony weekend byliśmy na roztoczy 300 km od Warszawy a teraz właśnie wracamy do domku,odpocznie my i jutro ruszamy do Gdańska, juz nie mogę doczekać się spotkania z morzem i cudna starówka. Odpoczywam tam i ładuje akumulatory ma cały rok. Przez te trzy dni naytrzaskalyscie tyle stron ,czytam was już 150 kilometrów. .wiele się dzieje. Dużo pan jest nowych ,fajnie. Jest kilka,które są od początku, dziewczynki trzymajcie się dzielnie. Kamionka i Jay co u was? Co słychać u młodej julka? 10 kowalstwo mamusia,trzymam za was kciuki,daj znać czy byłaś już u lekarza i jak się czujesz? I trzymajcie za mnie ,nas kciuki,może się udało coś zasadzic. ..to był spontan..zobaczymy,. Mąż mówił ze robimy Pawełka ....zobaczymy skoczył mnie bo zrzekł się ze już nie...jest szansa ale czekamy spokojnie bez zbędnego nakręca nią się. .. Do warszawy jeszcze setka...lubię takie podróże we dwoje bo możemy spokojnie rozmawiać na wiele tematów. Dlatego już kończę pozdrawia jąć was kochane mamusie...będę w kontakcie a z Gdańska przysło wam wiele dobrej energii na forum,pa
  14. Kaszka masz moze fb albo email? Mój email to j31@wp.pl Tam wysłałam ci treść tego ogłoszenia,ewentualnie napisz czego szukasz to w wolnym czasie będę ci podsylac, jeśli chcesz oczywiście. O doule tez mogę się rozejrzeć...
  15. Cześć Kaszka...jak miło że wrociłas... A mieszkania jakiego będziesz potrzebowała bo z tego co pamiętam to w warszawie chyba? Bo siostry znajoma ma kawalerkę do wynajęcia na Mokotowie przy blisko metra...ewentualnie gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy to może jakoś się przydam. Wiem ze na porodowce przyda się ktoś bliski a może siostra, mama? Ja byłam z moja przyjaciółką, było wesoło i poszło szybko mimo że Ola nie bardzo chciała wyjść... Ciesze się ze kicia juz zdrowa... Dziwię się że u Chinczykow takie warunki, cóż... Pozdrawiam i pisz gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy...
  16. Cześć wszystkim mamusiom, pozdrawiam Was w piękny dzionek... Tak Was podczytuje i cieszę się z Waszych maluszków. Ciesze się bo w zasadzie u każdej dobrze się dzieje,wyjątkiem są te okrutne tesciowe,;)) Zazdroszczę wam ruchów maluszka,to piękne uczucie,mi sprawiało radość. Wciąż uważam ciążę za cud natury, to coś czego żaden komputer na świecie nie potrafi wykonać. Cieszcie się każda chwila,nie zawracanie sobie głów gadania mi,już niedługo będziecie tuliły skarby w swoich ramionach. Ja to wszystko przeszłam juz bardzo dawno temu,teraz się nie udało. Październik będzie dla was szczęśliwym miesiącem,pełnym oczekiwań a ja będę wam gratulowała. Za każdą trzymam kciuki. Mój termin był na 4 października. Wszystkie plany odnośnie pielęgnacji,karmienia zostaną zweryfikowane po porodzie gdy instynkt macierzyński będzie megaaa. Ze wszystkim sobie poradzić pierworodki ;)) wózki,wyprawki i brzuszki macie słodkie. Bądźcie zdrowe,wesołe,zdroweczko i cierpliwości życzę. Jesteście mi tak bliskie ze nie mogę się oprzeć w czytaniu i byciu tu na forum. Dobrego weekendu, Ja od jutra na urlopie,odwiedzę swój ukochany Gdańsk... Super
  17. Kochanowski dziękuję za miłe słowa... Dla ciebie dużo spokoju,jesteśmy tu na forum aby się wspierać i pomagać dobrym słowem. Pisz gdy jest ci ciężko,wspólnie naśladuje cie dobra energia. Wszystkiego najlepszego pozdrawoam
  18. 10KOWA MAMUSIA, cudowna nowina,gratuluję serdecznie,ciesze się,teraz wszystko się uda,dbaj o siebie i ciesz się... Dziewczynki kochane to bardzo miłe ze pamiętacie o nas,poczytaj Was codziennie,w zasadzie jestem.na bieżąco. Jednak nie udzielam się bo co mam pisać? Wy macie swoje słodkie problemy,fajnie...życzę Wam wszystkim zdroweczko. Ciesze się 10 kowa mamusią, super. U mnie różnie,teraz mamy problem z depresja męża,ma niestety nawrót choroby po 4 latach. Syn skończył 18 lat,zaraz pierwszy wyjazd wakacyjny bez rodziców... I my z mężem wyjeżdżamy co prawda na krótko ale musze odwiedzić mój ukochany Gdańsk. U mnie chyba nie zaniesie się na nowinę o powiększeniu rodziny,zaczynam się z tym godzić trudno pewnie tak musiało być. Żal w sercu nadal jest,teraz cieszyłam się tak ja Wy...Serdecznie Was pozdrawiam,ciesze się ze pamiętacie. Na angina super sprawa jest posmarować gardła od środka gencjana, tylko wodnym roztworem. To nieprzyjemne ale pomaga w mig. Mój młodszy syn ciągle łapał i co dwa tyg lekarz...poleciła mi to pielęgniarka. Od tamtego czasu już nigdy nie miał angina. Dobrego dnia,zdroweczko i wiele radości...Monika
  19. Hej dziewczyny, czasami do was zaglądam żeby zobaczyć co u Was,jak krusxynki i zdroweczko. Zauważyłam kilka nowych mam,pozdrawiam Was ale martwię się bo albo przegapilam albo nie są aktywne jay i Kaszka...Dziewczyny co u was? Wszystkim wam życzę powodzenia i cierpliwości,teraz to już z górki... Ciekawe która pierwsza pochwali się maleństwem. Trzymam za was kciuki,picie dużo wody,odpoczywajcie, buziaki
  20. Osłona,wspaniałe że wszystko jest wporzadku,jak ten czas szybko leci już jesteście prawie wszystkie w drugiej połowie...samych dobrych wyników Wam. Życzę,pozdrawiam
  21. Lijden, więc przesyłam Ci wirtualnego przytulaska, miłego wieczoru... U mnie ponury bo rozpadało się i jest szaro,fee ale za to ładnie pachné...Dostałam od synów ładne perfumy...
  22. Miało być Ignaś i Usagi, przepraszam
  23. Inna,Uwagi,jesteście wspaniałe,bardzo dziękuję... Osłona długo wytrzymałam nic nie mówiąc dzieciakom Napisz jak zareagowaly, zrobisz im prezent na dzień matki,hih... Miłego dnia mamuski
  24. Osłona,super,super, fantastycznie...widzisz zawsze trzeba być dobrej myśli. Zdrowia i radości,jutro Wasze krusxynki będą was obdarować kopniaczkqmi z okazji święta Matki. Spokojnej nocy i miłego jutrzejszego dnia
  25. 10 kowamamusia,wczoraj o Tobie myślałam,dziewicza pamięć. Mogę powiedzieć że rana w sercu nie zagojona, tęsknię bardzo ale cóż...? Pewnie tak musiało być i trzeba się z tym pogodzić wiem ze to była moja ostatnia szansa,więcej w ciaze nie zajdę. Mój M nie chce słyszeć,również ma teaume i boi sie bardziej niż ja. Mamy dwóch synów,starszy właśnie skończył 18 latlodsze 16. Teraz trzeba zadbać o siebie i poczekać na..... Wnuki. Jeśli do końca wakacji nic się nie zmieni o w ciaze nie zajdę zacznę myśleć o zajęciach dla siebie żeby nie siedzieć bezczynnie. Teraz mam swojavkochana zumbe,tam rozladowuje vemocje.a Bardzo żałuję że wcześniej nie zdecydowaliśmy się a teraz już chyba wiek stoi na przeszkodzie,boje się bardzo wad u maluszka na star lata,kto by się nim zajął? Zamierzam tę sprawę Panu Bogu,on ma pewnie najlepszy plan. Trudno mi naciskać na męża bo to musi i on chcec i ciesxyc się zemna. Oj chyba mało maślane... Trzymam za Ciebie kciuki,obyś jak najszybciej zobaczyła dwie kreseczki. Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...