Skocz do zawartości
Forum

pl_aisha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pl_aisha

  1. Mojra super, że się odezwałaś i dzięki za odpowiedz. Dziś mija tydzień jeszcze rzekomo maja tydzień na danie odpowiedzi a jak już jak na szpilkach siedzę ;/ No właśnie zastanawiałam się jak to jest z tym dochodem z zagranicy czy to dłużej nie potrwa, oby nie. A ile czasu macie jeszcze ta prowizje za spłatę kredytu? I na ile lat ona była? W PKO BP jest tak, że przez dwa lata prowizja jest 0,5% od sumy nadpłacenia a po tych 2 latach mogę go bez niczego spłacić od razu. Agula no Ciebie też troszeczkę u nas nie było. Powiedz mi to Ola już w ogóle w dzień nie śpi? Fajnie, że Wasze dzieci już tak mówią Olek nauczył się nowego słowa (hmm... trzeciego w jego słowniku ?) Niiieeee - kurde nie mogło być tak? Chce mu dać jeść on odwraca głowę i mówi niiiieee, ma wejść po schodach usiądzie na tyłek i jest niiieee.
  2. Pumko 2 h - duża rozbieżność czasowa. Jak dla mnie za duża. Tak poza tym chce Ci się z Filipkiem do Warszawy jechać? Mart a już czułam się samotna w swojej punktualności.
  3. Pumko no to życzę powodzenia ja tez bym wysłała Olka zdjęcia ale do Warszawy nie będę jechać. Mart volvo są świetne nie jedną opinie na ich temat słyszałam hmm... a może tez nad takim pomyślę. Łasiczko mówisz płatnego morderce ;) jak byś się do mnie ładnie uśmiechnęła to może... Jak zauważysz, że teściowa wodę pije to powiedz jej "mamo niech mama tyle nie pije też wody bo smaki mamie zanikną" hi hi hi Drodko chyba rozumiem co przezywasz ;/ Ale jak już znajdziecie ten dom to będzie Ci łatwiej. Kochane ja mam pytanie do Was czy wy trzymacie się rygorystycznie godzin snu i jedzenia i ogólnie przyzwyczajeń? Bo u mnie to chyba chore zaczyna być. Nigdzie z Olkiem nie pojadę bo bo najlepiej jak dziecko śpi w swoim łóżeczku i pokoju do tego o 19 już jestem w domu bo do 20 trzeba dziecko położyć spać a jestem przeogromnie wciekła jak go położę pół godziny później (co się bardzo rzadko zdarza). Czuje się trochę jak niewolnica ;/ i źle mi z tym ale boję się, że jak będę go kładła kiedy chce (Olek) to mi się całkiem rozreguluje i nie będzie spał dobrze w nocy.
  4. Uuuu Kochana ty To już na limuzyny patrzysz :P Ale jak dobrze widzę to cena mnie zaskoczyła myślałam, że o wiele więcej kosztuje. Ja bym chciała mniejsze auto bo takim kombiakiem ciężko na tych zawalonych wąskich parkingach się poruszać ;/ A poza tym ten nasz dużo pali bo to 1.8 w benzynie.
  5. A ja chyba sobie zmienię na takie w niedalekiej przyszłości :)
  6. Mazda ogólne mało się psuje, przynajmniej my nie mamy większego problemu z tym autem. Ale części nie należą do najtańszych. Tyle co mogę powiedzieć.
  7. Mart ja jeżdżę kombiakiem mazdą 626. Polecam kombi jest duży i wszystko się w niego zmieści a do tego mój jest przestronny w środku. Co prawda auto jest rocznik 1998 ale całkiem przyjemne, marzy mi się mazda 6 ale na razie mieszkanie na pierwszym miejscu :) Pumko Szczerze, ja bym się nie zgodziła na razie na drugie dziecko powinniście ustabilizować Waszą sytuacje życiową. Jak Ty sobie to wyobrażasz? Twój M z tego co piszesz nie dorósł do jednego dziecka a co dopiero do drugiego. Chcieć to i ja chce nawet jak już wspomniałam wcześniej drużynę piłkarską ale nie będzie mnie na to stać. Odpowiedz sobie od razu na pytanie czy chcesz mieć trójkę dzieci bo w tym momencie już masz dwójkę. Upewnij się najpierw czy M będzie mógł Wam zapewnić godny poziom życia, czy w końcu weźmie się do roboty. Nie chciała byś chyba tak jak chyba siostra M łasić od domu do domu na obiadki z dziećmi bo nie będzie Was stać na nie. Możesz się nie zgadzać z moim zdaniem ale ja piszę to co myślę.
  8. U Madzi wszystko dobrze. Tylko trochę zabiegana jest. Mówiła, że wkrótce do nas zajrzy.
  9. Mart czemu bankozaurach hi hi hi :P
  10. Do pko bp Ale w pogotowiu mamy jeszcze wniosek do pko sa
  11. Mojra jak to u Was wyglądało ile czasu czekaliście od złożenia wniosku faktycznie to był czas koło 2 tyg a i w jakim banku ?
  12. Witam się, Ja tez miałam problem z kompem wiec pisze dopiero teraz. Lot miałam taki sobie bałam się okropnie jak nigdy wylot miałam mieć o 20:05 powiedzieli, że jest opróżniony 15 min a był godzinę szału prawie dostałam. Jak już wsiedliśmy do samolotu i jechaliśmy po pasie pomyślałam sobie ... no w końcu i w tej samej chwili samolot skręcił w taki ala parking i zaczęli go myć ... (hmm nie mieli sobie kiedy myjni zrobić tak pomyślałam) okazało się, że z 'lotkami' (to jest to co jest na skrzydłach ruchome i bardzo potrzebne) było coś nie tak zamarzły czy śnieg je zasypał ... Dodam, że pogoda była okropna padał dość gesty śnieg i deszcz. W zasadzie to wznoszenia nie odczułam ale jak widziałam ten śnieg padający i światełko które migało na skrzydle dawało wyobrażenie błysków burzowych normalnie jak z horroru :P Po drodze parę turbulencji (porównywalne jak w PKP :) ) No a lądowanie to w ogóle była masakra wtedy zaczynały już te huragany do nas dochodzić mojego przerażenia nie da się opisać a jak wylądował to ja chyba klaskałam najgłośniej na tak teraz się z tego śmieje ale nie było mi do śmiechu wtedy Łasiczko kochana w końcu Mart Czy te migreny w ciąży się nasilają bo tak mi się wydaje? ;/ Pumko moje gratulacje zaliczonych sesji :) Roxanko oj nie jest łatwo z mieszkaniami, dziwne, że nowe bloki budują w takiej okolicy. Ale może jak wprowadzą się tam nowi ludzie to się coś zmieni kwestia czy tych bloków będzie dużo czy jeden lub dwa. Drodko oj leci leci, ja już tez nie mogę uwierzyć, że już prawie połowa lutego. Agula przechlapane maraton nocek a później ciężko przestawić się na tryb dzienny. Wczoraj złożyłam wniosek o kredyt, czas oczekiwania rzekomo 2 tyg oj będzie to długi czas. A jak będzie pozytywny to M przyjedzie na kilka dni bo musi go osobiście podpisać :)
  13. Paulina a udał się udał ale jeszcze nie wróciłam ;) wylot mam o 20 stej
  14. Sekundko ja na szczęście nie mam takiego problemu, Olek nawet się nie bardzo przejął, że mnie nie ma dobrze czuje się w towarzystwie babć. Ja co dziennie nawet po 2 razy dzwonię czy wszystko w porządku i bardzo za nim tęsknie nie mogła bym wyjechać bez niego na dłużej niż 3 dni ;/
  15. Witam się z Norwegii :) Drodko no pogodę miałam fatalną w samolocie rzucało jak w pociągu ale doleciałam :) Łasiczko a do mnie na gg czemu nie napisałaś :( Mart zdrówka dla Lusi i lepszego samopoczucia dla Ciebie.
  16. Witam się :) Ja tylko na chwilkę bo przygotowuje się do wylotu. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym doleciała :) Napisze jak dolecę ale to juz jutro bo na miejscu będę o 23:30 ;/ Mart super, że wszystko dobrze jest :) Mojra ojjj pamiętam pamiętam :) Agula a może Ola się na zęby budzi? U nas chyba piątki idą bo Olek tez już drugą z rzędu noc się budzi z płaczem i w ogóle jest jakiś marudny ;/ a zobaczyć sobie nie da ;/
  17. Witam sie, Agula co do konta sama się dziwie jak moje dziecko stoi w tym koncie, jak go pierwszy raz postawiłam to nie pozwoliłam mu wyjść zanim się nie uspokoi i do teraz sam stoi :P Co do wpadki wiem, że bym dała rade bo bym musiała wiec .... Drodko uuuu jest masakra z tym załatwianiem, ja już mam dość i nie chce nawet o tym myśleć. M musi być na podpisaniu umowy kredytowej w banku i u notariusza, żeby podpisać kupno mieszkania. Na przedwstępnej umowie kupna tez musi być jego podpis i na wnioskach wszystkich papierach do banku. Inaczej jest wszystko jak macie rozdzielność majątkową. Ja teraz w weekend lecę z wszystkimi papierami i M mi podpisze w przyszłym tygodniu chce wszystko złożyć. Ja mam tu o tyle dobrze, że mam nr do księgowej M i dzwonie sama i proszę ja o takie i takie dokumenty. Aha umowa wstępna kupna mieszkania podpisana teraz czekać na decyzje kredytową ( to jest bzdurny wymóg banku) jak wsztko pójdzie dobrze to za miesiąc półtora mamy już prawnie mieszkanie :)
  18. Mart i bardzo dobrze będziesz mogła mieć gromadkę dzieci :) Ja dziś na 17 idę oglądać mieszkanie całkiem dobra oferta. 3 pokoje 67 m2 3 piętro z windą stan deweloperski blok ma koło roku 259 tys. Jak mi się układ spodoba to podpisuje umowę. Dodam jeszcze, że deweloper który buduje tam mieszkania za takie woła 280 tyś hi hi :) bo na początku chciałam od dewelopera właśnie takie kupić.
  19. Mart nie mam pojęcia co się z dziewczynami dzieje ;/ Łasiczki jeszcze dłużej nie było tu na forum ;/
  20. Ja moge Ci dać terapie całkiem za darmo
  21. ljadachowska nikt nie mówił nam, że będzie łatwo. Druga sprawa nie urażając Ciebie w żaden sposób ja twierdze, że to jakie dziecko jest to jest tylko i wyłącznie nasza zasługa (kwestia wychowania i konsekwencji) Ja jestem sama z dzieckiem bo M pracuje za granica i zjeżdża od święta dosłownie. Ja nie narzekam na moje dziecko a do spokojnych aniołków nie należny jednak nie mam z nim problemów. Czasami patrząc na mnie ktoś by powiedział wyrodna matka ale jak mi się dziecku rzuca po podłodze, że coś chce to stawiam go na przedpokoju w kącie i ryczy tak długo aż mu przejdzie. Olek się już sam nauczył i z kata nie wychodzi prędzej zanim się nie uspokoi. Ja tez łatwo nie miałam Olek miał rok i 3 m-ce jak zaczął przesypiać sam całe noce. I to tez dzięki temu, że byłam konsekwentna ( to nic że późno lepiej późno niż wcale) Jak wyszłam od niego z pokoju to już nie wchodziłam do rana. Ale ja kocham moje dziecko i ono o tym wie. Dobrą matką być to nie znaczy ulegać dziecku ale właśnie być konsekwentną w swoich działaniach. Możesz się nie zgadzać z tym co napisałam, należę do osób które z reguły maja inne spojrzenie na rzeczywistość. Łasiczko pisząc to przypomniałam sobie o Tobie, gdzie jesteś ? Tęsknie ;)
  22. Mart ja mogę i mieć nawet drużynę piłkarską tylko ważne, żeby mieć za co ją utrzymać i gdzie pomieścić
  23. ljadachowska Przykro mi, że tak wyglądało Twoje dzieciństwo. Rozumiem Ciebie i to co mówisz ponieważ ma naoczny przykład. Moja bardzo dobra koleżanka tez wychowała się bez rodziców chyba u wujków miała rodzinę zastępczą ale ona w ogóle nie myśli o dzieciach. Głównie z tego powodu, że nie chciałaby, żeby nie daj Boże przechodziły później to co ona. Mart ja tez bym chciała trójkę ale to raczej nie realne ;/ Wczoraj po głębszych przemyśleniach nie wiem czy w tym roku będziemy się starać o drugie ;/ reszta na prv
  24. Mart nie nakręcaj mnie tak na ta fasolkę bo coraz bardziej mi się chce
  25. Roxanko w końcu się odezwałaś :) Olek tez dużo nie mówi może z dwa słowa nawet mama mu się nie chce mówić nie masz się co martwić. ljadachowska witaj, miło, że do nas napisałaś :) Podziwiam za dwójkę dzieci w tak krótkim odstępie czasu ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...