Skocz do zawartości
Forum

pl_aisha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pl_aisha

  1. Agula niestety to prawda z tym dokuczaniem u nas noce to chyba od miesiąca takie okropne ;/
  2. Roksanko będzie dobrze bo musi być dobrze.
  3. U nas dzwoni drugi ząbek Agula brak apetytu może świadczyć o ząbkach, poszukaj u Oleńki. Roxanko jak to się mówi mądry Polak po szkodzie, a z reszta zawsze jak coś nie wyjdzie to jest a mogłam ... itp Nie koniecznie zawsze droższe znaczy lepsze. Madzia piszesz o Krostkach na buzi u Ani, czy to nie czasem skaza białkowa ? Bo zazwyczaj po tym jest najszybciej rozpoznawana. Wiem, że pisałaś już dużo wcześniej o tym jak u nas stwierdzono. Lekarz to widział?
  4. Co do tych tabel Łasiczko ona pewnie korzystała z siatek centylowych. Możesz sama sobie wszystko sprawdzić Siatki Centylowe - sprawdĹş wagę dziecka - prawidłowy rozwĂłj dziecka Mojra racja, dziecku się nie odmówi. Drodko jeszcze nie dzwoniłam.
  5. Pumko jest to możliwe mało ale jednak. Nie musisz zastosować po prostu włóż mu zwykła łyżeczkę i przejedz po dziąsłach.
  6. Pumko popukaj łyżeczką będziesz słyszała czy są ząbki.
  7. Podobno miej więcej co miesiąc wyrasta nowy ząbek. Zana to nie ma na to wpływu czy wzrosły w 12 m-cu czy w 2 m-cu
  8. Łasiczko a cały czas Natankowi dajesz HA? Lekarka nie proponowała dalej przestawiać go na nutramigen? Być może wtedy by nadrabiał. Roxanko ogromne współczucia, ale jakoś nie wierzę, że nic się nie da zrobić. Ja to powtarzam i będę powtarzać nie ufaj tak do końca lekarzom! Mojra raczej nie będę pierwsza bo my dopiero do aquaparku wybieramy się w kwietniu jak N zjedzie. Chce pierwszy basen zaliczyć wspólnie Madziu to u nas jeszcze nie idzie palcem wyczuć tylko łyżeczką, ząbek musiał się w nocy przebić bo wczoraj jeszcze nic nie brzęczało no i pewnie za kilka dni drugi się przebije. No właśnie nie idzie z górki być może przez tego drugiego ząbka. Oluś ma problemu z zaśnięciem w dzień i śpi po 30 min ostatnia noc była koszmarna a co będzie dzisiejszej ... Kupiłam żel bobodent złapałam się za głowę jak zapłaciłam za maluśką tubkę 20 zł. To jest bez sensu ja chce małemu posmarować a on język wytyka w końcu jak dojdę do dziąseł to i tak to zliże i jak to ma coś pomóc?
  9. małagosia77 no ja nie wiem czy czasami dwa już nie dzwoniły :) a jeśli nie to za kilka dni na pewno bo widać po dziąsełkach że już coś tam jest
  10. Madziu jak Twoja mama znalazła u Ani zęba? Łyżeczką ? Bo u Olusia przed chwilą zadzwoniła Czy Ani już w całości wyszły te jedyneczki ? Bo zastanawiam się po jakim czasie ukarze nam się to cudo
  11. Kochane słuchajcie muszę się pochwalić Łyżeczka mi dziś zadzwoniła mamy ząbka, ile czasu teraz zajmie żeby pokazał nam się cały ?
  12. Mart79My tez kupujemy w podobnych cenach jak Madzia tez w biedronce :) Musze kupic niekapek i Lusiaczka nauczyc z niego pić zanim wróce do pracy. Chce kupic taki KUBEK NIEKAPEK Tommee Tippee 6m+ 260ml. 0%BPA (918660238) - Aukcje internetowe AllegroKtóras z Was Kobitki uczyła juz pić z niekapka i ma dla mnie jakies rady? Mart ja mam taki Tommee Tippee Kubek niekapek 6m+ 0% BPA niebieski (915906320) - Aukcje internetowe Allegro i już się uczymy pić z niego co prawda ciężko idzie no ale na wszystko trzeba czasu. Olek jak pociągnie i mu herbatka poleci to strasznie się krzywi pewnie dla tego, że więcej jej leci niż z butelki i tak nie bardzo mu się to podoba. Co jest dobre w Tych butelkach TT że te ustniki nie są plastikowe tylko gumowe i nie aż takie twarde. Sekundko Zdrówka dla Filipka ehhh te choróbska ;/ Łasiczko dziękuję nie wiedziałam o tym żelu ja i tak chyba go kupie bo dziś to może przespałam 6 h w nocy ;/ co chwile pobudka, mały popłakiwał przez sen i zaraz się budził od 3 do 7 nie spałam bo co ja przysypiałam to mały się budził, masakra A to, że cym później tym lepiej to wiem bo zęby są bardziej zmineralizowane i mocniejsze ;) Ja dziś chyba powieki na zapałki postawię, oczy mnie szczypią śpiąca jestem a usnąć nie mogę i w nocy mam tak samo jak mnie mały rozbudzi to koniec meczę się z zasypianiem nawet 2 godziny. Trzeba zbierać siły bo popołudniu idę się "dobić" do końca
  13. Drodko hm... ja tez mam duże piersi a po karmieniu jeszcze się wyciągnęły ;/ wiec chyba tez będę miała problem.
  14. pl_aisha

    Wrześniówki 2010

    zawijka gratuluje terminu na 12 września - moje urodziny :) Coś tak cichutko u Was się zrobiło...
  15. Madzia no właśnie w intermarche robię zakupy :P Co do tej toalety to nie bardzo wiem o jakiś cewnikach ja 2 h po operacji jeszcze taka ogłupiona krzyczę... - Ja chce wstać do toalety ! Przychodzi pielęgniarka i się na mnie patrzy - O nie moja panno. No więc ja bunt. Kobieta znalazła rozwiązanie przywiozła mi coś ala wózek inwalidzki gdzie się zdejmowało siedzenie i było wiadro do którego się sikało (to tak fabrycznie wychodziło - hahaha - teraz się z tego śmieje ale tak przy wszystkich ciężko się wysikać) Za drugim razem powiedziałam, że nie będę w to sikać i chcę iść do WC, no to ulitowała się i poszła ze mną (czekała przed drzwiami) A później to już nikogo nie prosiłam i sama latałam (wszystko przez kroplówki) Ogólnie nie powinno się tak szybko biegać raz, że się w głowie kręci a dwa jest się słabym i wszystko boli. No ale ja za wszelką cenę też chciałam się pokazać, że ja mogę, że daje rade ... Bałam się dłuższego pobytu i stwierdziłam, że jak będę się więcej ruszać to szybciej wrócę do "formy" a bardzo tęskniłam za Olkiem i chciałam do domu.
  16. Lidiaro ooo dziękuję o to chodziło ;) Podobno jest bardzo dobry tak mówiłam moja teściowa i sąsiadka która ma trójkę dzieci. No zobaczymy.
  17. Pumko no niestety na nogach tez mam, w ciąży miałam dwie serdele normalnie a ostatnio wyciągnęłam moje za małe spodnie i okazało się, że z luzem w nie wchodzę większym niż przed ciążą Ale szczerze nogi to pół biedy.
  18. Madzia odłóż ćwiczenia na razie, mnie tez dość często bolało jak siedziałam w złej pozycji np bardzo uciskałam na brzuch. Aha jeszcze coś ja jak wyszłam ze szpitala miałam 3 kg mniej także pewnie jeszcze schudniesz.
  19. Madzia jakie słoiczki kupujesz, że są takie tanie? Ja wczoraj małemu kupiłam większe 190g bo te 125g to już za małe z gerbera i HiPPa cena 5,45 zł za jeden ;/ Stwierdziłam, że jak Oluś skończy 6 m-cy to zaczynam mu gotować, słoiczki sobie te większe zostawię i będę mrozić zupki bo to najlepszy sposób ;) Co do kamieni i samej operacji, powiem Ci jak to wygląda żebyś się nastawiła psychicznie. Nie jest to straszne, gorzej jak nie uda się zrobić laparoskopowo ale jak mówisz, że kamienie są malutkie to powinno się udać. U mnie wyglądało to tak: W niedziele na 10 godz. miałam być w szpitalu - padania i takie tam ... Ok 12-13 była zupka ostatni posiłek - potem czopek na wypróżnienie się. Do godz 22 można było pić (herbatę, wodę, soki) W poniedziałek ok 8 -smej godz. zaczynały się operacje. Nie mogę tego pominąć ok godziny 6 rano przychodzi pielęgniarka w sumie nie wiem po co, ja zaspana parzę się na nią bo hałasem mnie obudziła, a ona się mnie pyta "stolec był?" (no ludzie heloł przez sen nie robi się kupy - chyba?) Trzeba było wstać szybko iść się umyć (pielęgniarka dawała specjalne mydło do umycia brzucha) Potem przyszła kobietka i robiła "solarę" malowała brzuch takim pomarańczowym czymś (prosiłam ją, żeby wysmarowała mnie całą bo to lepsze było niż samoopalacz ) W pokoju gdzie byłam była jeszcze jedna kobieta która też czekała na wycięcie woreczka ale ja szłam pierwsza. Dali głupiego jasia (tabletkę) i po tym już nie można było się ruszać z łóżka. (starszym osobom zakładali bandaże? czy to były opaski uciskowe od kostki pod samo udo chyba - to, żeby nie dostać zakrzepicy, mi nie zakładali bo ja za młoda na to byłam, Tobie może też nie założą) Szczerze to resztę pamiętam przez mgłę, po tej tabletce się nie zasypiało ona naprawdę ogłupiała. Pamiętam, że przyjechały pielęgniarki z czymś na kółkach nosze-łóżko coś takiego, nie pamiętam jak się na nim znalazłam w każdym razie pomagały mi się rozebrać i okrywały zielonym prześcieradłem (trzeba być na golasa) Potem pamiętam jak już byłam na sali operacyjnej, zakładali mi coś na rękę chyba ciśnieniomierz, jakiś gościu znowu robił mi "solarę" na brzuchu a Pani anestezjolog wzięła strzykawkę powiedziała, że może trochę szczypać i wstrzyknęła mi środek usypiający w wenflon który wcześniej mi założyli (miało trochę szczypać a szczypało jak cholera to pamiętam dobrze) A Potem.... .... potem się obudziłam, pierwsze co zrobiłam spojrzałam na brzuch (nie świadoma jeszcze niczego) dopiero później spojrzałam jeszcze raz i odetchnęłam z ulgą...ufff laparoskopowo. Dobra to teraz może krócej bo się rozpisałam. Ogólnie jeszcze kilka godzin nie bardzo wiesz co się dzieje. Jeśli masz zrobione laparskopowo to są 3 dziurki. Jedna powiedzmy 10 cm poniżej piersi na środku jedno troszkę większe rozcięcie które idzie od pępka i jedna dziurka po prawej stronie i tam Ci wkładają dren przytrzymują go szwy którymi zszywają te miejsca. Dren to nic innego jak rurka z workiem i tam zbiera się (w sumie nie wiem do końca co) czy to żółć? w każdym razie z krwią, jeśli to co masz w worku będzie zielone to nie wypuszczą Cię do domu. Z tym g***em ciężko jest wstać przekręcić się, czujesz tą rurkę feee ... (zmęczyłam się pisaniem...ale pisze dalej już bez szczegółów) Na drugi dzień zazwyczaj wychodzi sie do domu więc wyciągają Ci drena jak jest wszystko dobrze - cóż za nieopisane uczucie (ciarki przechodzą mi po plecach...) Ogólnie dostajesz kleik do zjedzenia (dla niektórych to miód w ustach - a ja wolała bym paść z głodu) Na następny dzień możesz zjeść zupę, a już w kolejny praktycznie wszystko. Jeśli jakimś przykrym sposobem nie uda sie zrobić laparoskopowo to masz te 3 dziurki + szew po rozcięciu ;/ Ogólnie może Cię wszystko boleć, mnie np bolał przez 3 dni obojczyk i to do takiego stopnia że oddychać nie mogłam. Podobno to przez powietrze które się dostało ( tak mi tłumaczyła pielęgniarka). To chyba tak w skrócie wszystko .
  20. Madziu ja normalnie byłam w szpitalu. Wiesz nie wiem czy mam Ci opowiadać bo będziesz się niepotrzebnie denerwowała a tak obudzisz się i dopiero zobaczysz co jest grane łatwiej Ci będzie.
  21. Drodko co do stroi to raczej myslałam o dwuczęściowych ale z bluzeczką. Jeśli chodzi o temperaturę to ja w małym pokoju nie mam odkręconych kaloryferów wietrzę a i tak tyle stopni jest a to dla tego, że grzeją rury od kaloryferów no a ich się niestety nie da wyłączyć. W dużym pokoju kaloryfery są zrobione na trójkę i tam jest ok 22 C czasami na piątkę jak mi się zimno zrobi. Nie otworze na noc okna w małym pokoju bo nawet nie rozszczelnie bo za zimno się wtedy robi.
  22. łasicaehhehe Aisha Ty jak masz juz swoje zdanie to tak ma byc chodzi mi o ten strój,dla Ciebie chodzi sie w jednoczesciowym (dodoam ze ja tez innego nie wloze) ale duzo dziewczyn ma sexi podejcie do tematu:))))))ja zawsze bylam zakompleksiona ,ale moze Pumka nie lubi jednoczesciowych.MAm nadzieje ze sie nie gniewasz ze ja tak napisalam ale tak wlasnie Cie odbieram:)ale barrrrrdzo Cie lubie.pozatym dziekuje Ci w sprawie NAtana i jego nocnych poczynan.zanim wogole Twoj post przeczytalam ,to tez wlasnie myslam ze chodzi o znalezienie sobie miejsca .ale porbowalam juz wszytkiego .dzis nocka byla nawet nawet.zasnal o 21 a obudzil sie na cyca o 1 .potem o 3 .4 6 a dalej to chyba o 8 i M go wzial a ja spalam do 10. moj tesc dzis mial usowane kamienie operacyjnie bo sie jzu nie dalo inaczej ,mial jednego duzego.tak pomyslam o Was(Aishy i MAdzi.straszne to milego dnia Łasiczko szybko mnie rozgryzłaś hmmm... no nie wiem zawsze miałam takie przekonanie że na basen się chodzi w jednoczęściowym jakoś taki wygodniejszy do pływania a dwuczęściowy to na plaże żeby więcej ciałka opalić :P No chyba, że ktoś się chce pokazać Co do Natanka - nie ma sprawy wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć co nie co przeszłam z moim maleństwem i co dziennie uczę się czegoś nowego z reszta jak każda z Was. A co do kamieni - teść miał laparoskopowo czy rozcinane powłoki brzuszne? Do teraz mam w pamięci nieprzyjemne uczycie włożonego drena w brzuch No dobra a wracając do plaży, nie wiem jak ja się na niej pokaże bo na pewno nie wyjdę w stroju jednoczęściowym bo to mi się kojarzy z kobietami po 60 roku życia. A w dwuczęściowym to chyba już się nie pokaże nie dość, że rozstępy to jeszcze ta wisząca skóra na brzuchu której nie da się tak łatwo pozbyć kilogramy u mnie lecą ale mam wrażenie, że brzuch w miejscu stoi ;/ A co do uczenia się to wczoraj zauważyłam, że Olka przegrzewam i ma potówki ;/ Założyłam mu ostatnio polarowego pajaca a w pokoju jest ok 23-24 C no ale stwierdziłam pewnie nie będzie mu za ciepło bo mały jest do spania tylko kocykiem zakryty a w nocy to koc jest tylko na buzi do tego ostatnio miał zimny nosek i policzki. Rano zaczęłam się trochę z Olkiem bawić łaskotałam go po szyjce i zauważyłam, że ma całe spocone plecki szybko go przebrałam no ale wylazły potówki Ostatnio co pisałam o wysypce to wcale jej nie było to tez były potówki tylko o tym nie wiedziałam (trudno postawić trafna diagnozę przy dziecku z alergią ;/) nawet lekarz widząc to powiedział, że to raczej alergiczne dopiero przy szczepieniu gdzie nic nie miał na ciałku zasugerowała, że może małego przegrzewam świetnie tylko szkoda, że dopiero teraz na to wpadła. Z tamtą "wysypka" walczyłam miesiąc, ograniczyłam się do samego jabłka i marchewki bo nie wiedziałam co go uczula, smarowałam specjalnymi kremami robionymi na receptę natłuszczającymi i nic... w końcu się wkurzyłam zaczęłam małego normalnie karmić przestałam smarować tym kremem "wysypka" zaczęła znikać. Może niektóre z Was zastanawiają się dlaczego nagle zaczęła znikać, ja tez się zastanawiałam teraz już to wiem, bo zamiast potówki wysuszyć to ja je jeszcze natłuszczałam no i pewnie dalej przegrzewałam małego ... Porażka ! Internet jest lepszy niż lekarze ...a intuicja matki niezawodna (o taka moja złota myśl :) ) Bo nikt mnie nie chciał słuchać, że to raczej nie uczulenie bo inaczej wyglądało i pojawiło się w tych miejscach w których nie występowało nigdy wcześniej .
  23. Drodko U nas jest duzy basen i mały dla dzieci tak z 1 m wody chyba tam jest, no ale zadzwonię i sie zapytam. Pumko ja w ten weekend jednak idę mierzyć suknie bo nie chciało mi się w tamten. Co do ząbków czytałam, że wcześniakom później wychodzą zęby no ale chyba nikogo to nie dziwi. Więc tak np jak Wy mieliście w 5 m-cu ząbki tak Filipek będzie miał w 6 stym bo urodził się miesiąc wcześniej. Co do rozstępów to tez mam ale kto mi karze w bikini iść na basen, dla mnie na basen to się ubiera strój jednoczęściowy ;)
  24. Mart fakt ja też lubię takie wymęczenie Chyba zadzwonię dziś na basen który jest u nas w mieście i zapytam się jak to wygląda czy z niemowlętami można przyjść.
  25. zana27 tylko pozazdrościć ząbków Ja codziennie zaglądam w buźkę czy się coś tam posuwa do przodu, a może nie powinnam przynajmniej by była miła niespodzianka :P Moja Teściowa mówiła coś o jakimś żelu na S... ale zapomniałam nazwy może któraś z Was stosowała jakiś taki żel?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...