
Kuki82
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kuki82
-
anuszkak Mycha,kuki dziękuję za odpowiedź. Mycha- ja od jakiś dwóch tygodni karmie w nocy o godz 1, 3, 5, 7. Bo tak się maly sam budzi. I jakoś nie działa... Ech. Kuki - za każdym razem przystawiam, przed mm tez. Herbatkę hipp właśnie wczoraj kupiłam, do tej pory bocianka pilam. Zbożową kawę na pewno wyprobuje. Nie wiem tylko jaki związek z laktacja mają drożdżówki?? I dziękuję za tych pare słów - masz w 100% rację, nie można się aż tak przejmować. Niby to wiem, ale jakoś nie potrafię jeszcze tego w głowie sobie poukładać. Godzina 5 wiec a juz mam trzecie nocne karmienie. Byle do rana! anuszkak nie wiem jak te drożdżówki wpywają na laktację, ale dobrze smakują z kawą zbożową z mlekiem ;) A tak serio to kiedyś mojej przyjaciólce w poradni laktacyjnej tak poradzili, więc jadła drożdżówki i miała morze mleka I pamiętaj mm to nie żaden wyrok dla malucha! Jeśli podasz 1 czy 2 razy dziennie po 100 ml, to i tak znacznie więcej zje Twojego mleka! A Ty w tym czasie masz chwile odpoczynku od laktatora, a to baaaaardzo dużo nam jako mamom daje. Nasz wypoczynek jest równie ważny, bo to wkońcu my opiekujemy się naszymi pociechami 24h. Pisałam jakiś czas temu, że z przemęczenia dostałam gorączki ponad 39 stopni, ale ja wtedy właściwie nie spałam, tylko odciągałam pokarm, karmiłam, przewijałam, lulałam, myłam butelki, na szybko w locie jakaś kąpiel i na sen/odpoczynek brakło czasu. Trzymam za Ciebie kciuki! Obyś miała morze mleka a jak nie, to też będzie dobrze i się nie przejmuj! Twój spokój jest bardzo ważny! ps. a tak w ogóle to razem z mężem już po porodzie zdziwiliśmy się, że z karmieniem cycem mogą być takie problemy... na szkole rodzenia chociażby, nawet słowem o tym nie wspomnieli :/
-
A propos owoców... narazie jem jabłka (surowe) i po kilka gronek winogrona. Póki co nic po tym nie było. Z warzyw pomidory i sałata do kanapki, a w zupach buraki, marchewka, pietruszka, pomidory. Trzymam się zasady żebby wprowadzać stopniowo.
-
Mamy pierwsze efekty karmienia butlą odciaganym mlekiem. Kornelka w tydzień przybrała 450g :) A jutro idziemy na lapisowanie pępka, który już odpadł, ale zostało jeszcze takie dzikie ciałko, które się troszkę ślimaczy. Na skierowaniu jest napisane, że jest to ziarniniak czy jakoś tak.
-
anuszkak ...Generalnie muszę się wyżalić. Ale nie wyrabiam z laktacją i strasznie mnie to boli jak muszę dokarmiać mm. Od 1 do 3 razy na dobę. Jak odciągam to z dwóch piersi mam ok 80ml.. Ech! Boję się, że przez to dokarmianie będzie go jeszcze mniej. Któraś z Was ma już wypróbowany sposób na pobudzenie??? anuszkak przede wszystkim nie miej wyrzutów, że dajesz mm. Ja teraz wręcz świadomie w ciągu dnia podaję raz, max 2 razy mm. Może to trochę egoistyczne, ale musimy mieć też chwilę czasu dla siebie, choćby po to żeby coś zjeść, ogarnąć w domu itp. Wcześniej tylko wisiałam na laktatorze i karmiłam małą. Teraz wolę moje mleko zostawić na noc (ściągam wówczas tak ok. godz. 20-21, by mieć 3 porcje po 100 ml i później kolejne ściąganie rano i w południe.). A moje sposoby na pokarm to: 1. Przystawianie małej przed (prawie) każdym karmieniem na ok. 15-20 min. To jest najważnejsze! 2. Metoda 7-5-3. Wg. mnie od tego trzeba zacząć. Ja powtarzałam co ok 3 godziny, czyli przed karmieniem córy. (http://laktatornia.blox.pl/2014/03/Proste-jak-7-5-3-czyli-jak-rozkrecic-laktacje.html) 3. Rano kawa zbożowa Anatol ze śmietanką lub mlekiem 4. Drożdżówka z serem lub budyniem lub ciasto drożdżowe 5. Herbatka hipp (ta w saszetkach) 6. Jak nie leci, to już się nie przejmuję i daję mm hipp.
-
Nanna Witajcie Wrześniówki! Z tej strony październikówka, z terminem CC na 02.10. Gratulacje wszystkim Mamom i ich Maluszkom! Kieruję do Was swoje pytanie - pewnie będziecie wiedzieć jak ta sprawa aktualnie wygląda. Od marca tego roku weszły jakieś nowe przepisy w USC, które miały usprawnić wszystkie formalności, ale dobrze wiemy, że w praktyce bywa inaczej. A Wy? Ile czekałyście na pesel Maluszków? Pozdrowienia! Nanna, tak jak u Catarisy i Chani pesel był załatwiony od ręki w USC (Wawa) przy odbiorze odpisu aktu urodzenia. Szpital wyznaczył termin, kiedy stawić się w urzędzie.
-
u mnie różnica między l4 a macierzyńskim to 1000 zł :((((( a wydatków dodatkowych/nieplanowanych już od samego początku co niemiara.
-
Kataryb Szusterka gratulacje w koncu Witek wyszedl :))) Kuki zaczelam dzisiaj odciagac i chyba cos z mlekiem u mnie kiepsko bo z dwoch piersi udalo sie tylko 70 ml odciagnac ( zreszta nie mialam czasu na wiecej) plus daje ok 30 ml mm i wcina wszystko :/ a Ty Kuki odciagasz recznym laktatorem czy elektrycznym? Ja mam reczny i szlak mnie chcd trafic jak mam tak caly dzien odciagac to mi przeciez dnia braknie:/ podkrecam tez caly czas laktacje poszlo w ruch femaltiker i karmi oby ruszylo :( Mielosmy dzisiaj sesje malego zakochalam sie w zdjeciach chyba sobie caly dom obkleje Kataryb ja laktację rozkręcałam metodą 7-5-3. Dojarkę mam elektryczną. Jeśli chodzi o odciagane ilości, to z tym jest różnie, czasem 100 ml zajmuje mi godzinę, a czasem i 3 mogę siedzieć. A i zdarza się, że 50 ml ledwo odciągnę:/ Dzisiaj za to, mam jakiś dobry dzień, bo już praktycznie na raz odciagnęłam prawie 300 ml :) (w ok. 2 godz.) A moje sposoby na pokarm to: 1. Rano kawa anatol ze śmietanką lub mlekiem 2. Drożdżówka z serem lub budyniem lub ciasto drożdżowe 3. Herbatka hipp (ta w saszetkach) 4. I oczywiście przystawianie małej przed (prawie) każdym karmieniem na ok. 15-20 min. 5. Jak nie leci, to już się nie przejmuję i daję mm hipp. 6. No i wspomniana wcześniej metoda 7-5-3. Wg. mnie od tego trzeba zacząć. Ja powtarzałam co ok 3 godziny, czyli przed karmieniem córy.
-
Kataryb Hej dziewczyny, my dzisiaj pierwszy raz bylismy na kontroli po porodzie i sie zalamaalam maly przez 10 dni nic nie przybral :( do tego lekko zazolkniety jest kazala lekarka dokarmiac mm jesli moj cycek nie daje rady albo po karmieniu odciagac i dawac jeszcze z butli ale niech mi ktoras powie jak mam to zrobic jak on poje 15 min na cycku zasypia i jest kaput:( mozna z nim robiv co sie chcd i zero reakcji a orzy cycku 20 min to jest najpierw walka zeby zaczal ssac nie mam juz sily, dawalismy mu butle po cycku to ile sie musielismy nakombinowac zeby go w koncu obudzic :( jeszcze przez to wszystko dzisiaj jakos mleka mam malo siedze i rycze caly dzien. Wszystko mnie wkurza jeszcze tesciowa sie chce pakowac co drugi dzien do nas jak tak widzialam ja raz na pare miesiecy i bylo ciezko to teraz mnie szlak chce trafic. Kataryb dlatego ja tylko odciągam, bo wtedy wiem ile mała zjada. Do piersi przystawiam przed butlą na ok 15-20 min, żeby laktacje pobudzać. Moja po 5 dniach od wyjścia ze szpitala przybrała tylko 90g (karmiłam tylko cyckiem i trochę z butli odciąganego), za radą lekarza karmię tylko odciąganym, a cycek jako dodatek, to mała w 2 dni przybrała 150g :) Teraz po kolejnych kilku dniach sama widzę jak się zaokrągla i wreszcie pojawiają się pierwsze fałdki :)
-
Zbazba kupiłam jeszcze taki wynalazek co się nazywa odciągacz brodawek sutkowych :) Czekam na paczkę, po wypróbowaniu dam zać czy działa :) http://allegro.pl/nuby-nt-odciagacz-brodawek-ulatwia-karmienie-i5560947339.html
-
A na lekkie kupki dziecka, polecam zjeść na obiad barszcz czerwony, albo po prostu gotowane buraczki :)
-
Zbazba Monikalina, no właśnie nie chce, nie umie utrzymać cyca, co też nie ułatwia mu moja budowa anatomiczna. Próbowały mi go przystawiać położne, znajome co karmią, pediatra, położna środowiskowa. Nici niestety. Zbazba a w jakiej pozycji próbowałaś karmić? Mi ze względu na duży biust wychodzi przystawianie małej tylko w pozycji spod pachy, a że sutki się trochę chowają to używam nakładek
-
Zbazba TosinaMama Dziękuję za gratulacje :) mam wrażenie ze moja mała ma kolki , nie jestem pewna czy to o to chodzi :( pręży sie stęka i płacze a jak zrobi kupke jest spokój , zastawiam sie czy jakieś herbatki kupic? espumisan? czy nic?? kurcze nie wiem , jestem anty lekowa ale jak sie ma tak bida męczyć, ma tak ok 3 dni - macie taki problem? U nas też kolki się zdarzają. Pediatra mówi, że leki lepiej włączać po 28 dniu życia. A tak masować brzuszek, podnosić zgięte nóżki do tułowia, kłaść na brzuszku ciepłą pieluszkę. Innych metod póki co nie ma. A czy któraś z Was odciaga własny pokarm jak ja? Bo się zastanawiam, czy synek dobre ilości zjada, a ponoć nie można ilości mleka matki porównywać z ilością mm. Na karmienie jedno zjada od 60 do 80, raz nawet 100ml zjadł. Dobowo ok. 550 ml. Jemy z 8 razy na dobę. Zbazba ja też odciągam pokarm, bo na cycu moja panienka oszukiwała ;) Teraz robię tak, że przed karmieniem przystawiam ją do cycka na 10-15 minut (żeby pobudzać laktację), a potem karmię odciągniętym (korzystam z butelki medela calma, która podobno inicjuje ssanie jak z cyca). Aktualnie podaję jej porcję 100-110 ml i takie zjada. Dobowo wychodzi ok. 660 ml + to co ciumknie z cyca. Karmień też jest ok. 8. A tu są orientacyjne porcje pokarmu na jedno karmienie dla dzieci w różnym wieku: 0 - 2 tygodnie: 60 - 80 ml 2 tygodnie - 2 miesiące: 80 -150 ml 2 - 4 miesiące: 150 - 180ml 4 - 6 miesięcy: 180 - 200 ml dokładka: 30 - 60 ml A na ból brzuszka polecam termoforek. Moja jak ma twardy, to pomasuję i przyłożę do brzuszka ciepełko, to brzuszek mięknie i córa się uspokaja.
-
dormal Witajcie, dołączam do grona przeterminowanych. Tego się nie spodziewałam, ale wciąż mam nadzieję, że do jutra jeszcze się coś zadzieje. Jakaś nerwowa jestem ostatnio. GP mnie wkurzył, bo zwolnienie do wczoraj i niby nie może przedłużyć, więc jutro muszę szukać lekarza :( Córka też mnie co chwila z równowagi wyprowadza. Chyba potrzebuję więcej spokoju. Szusterka trzymam kciuki, może jeszcze uda się bez oxy. Tego życzę i żeby gładko poszło. Agniesz gratulacje! Miłej niedzieli wszystkim! dormal idź do internisty. Powinien dać Ci bez problemu. Niech napisze, że nogi Ci puchną. Mój bynajmniej taki kod choroby znalazł :)
-
karolinek26 Witam drogie mamusie :) zawsze byłam na bieżąco z wpisami a od kiedy jestem mamusia mam juz ponad 100 stron opoźnienia :) ale gonie zaległości. urodziłam szybko i w miarę bezbolesnie ale zeby nie było zbyt pieknie to maluszek miał podwyższona bilirubine i spędziliśmy 8 dni w szpitalu. Myślałam, ze zwariuje :( na szczęście od poniedziałku jesteśmy w domu i pieknie sobie radzimy. Antoś budzi sie w nocy raz, w ogole praktycznie nie płacze, zdarzy mu sie dwa razy dziennie ale to 30 sekund i uspokojony :) Banana Twój tekst ze balas sie, ze jak "pierniesz to poleci" tak mnie rozbawił, ze az mnie szwy ze śmiechu zaczęły ciagnąć :)) Kuki82 jak tam Twój hemoroid? Mi tez sie wywalił przy porodzie- gigant. Przez tydzien nie mogłam na tyłku usiąść i to nie przez szew a właśnie przez hemoroid:( maść posterisan i czopki hemorectal bo takie dali w szpitalu i juz używam i wchłonęła sie jakby jego zawartość ale ta skora cała wisi, taki jakby balon bez powietrza. Czy to sie tez wchłonie :(? Edyta123pytalas czy Oilatum na ręce czy tylko do wody. Dziewczyny odpowiedziały zr do wody wiec tak używam, ale powiedzie mi jeszcze czy buzie tez tym myjecie, jak główkę myje to leci po buzi/ oczkach? Tez tak myjecie? molly22 wiem, ze to juz kilka dni minęło, mimo to spóźnione ale szczere gratulacje. Jesteś świetna ze sama urodziłaś takiego dużego malucha :) Dziewczyny a ile czasu zajmuje waszym dzieciaszkom napełnienie brzuszka? W dzień nie zwracam na to uwagi ale w nocy.. Antoś najadł sie w 40-50 minut ze zmiana pieluszki, a teraz 1,5 godziny w nocy to standard. Dzisiaj tez od 2 do 3:30, pojadł, pieluszka, porozkładał sir, pociumkal, śpi przy cycu, ponoszę, rozbudzi sie chwile, znow poje, rozgląda sie i tak czas leci, ja zasypiam a on nadal oczka otwarte. Juz nie wiem jak go zmobilizować ze jemy, przewijamy pupę i spać .. karolinek26 moje hemoroidy znacznie się obkurczyły, też biorę hemorectal (dawali to w szpitalu) i maść posterisan, chociaż wg mnie lepsza jest fitoroiD. Przyjemnie chłodzi :) A ta skóra o której piszesz to nie wiem, czy tego nie trzeba będzie wcisnąć sobie w odbyt :/ Masakra te hemoroidy!
-
czosnek, chili i cebula, to są 3 składniki, które mają realny wpływ na smak mleka, bo do niego przenikają. Po czosnku mleko jest gorzkie! magda.lena.28 ta doradczyni to chyba sobie żartowała...
-
Banana Prosze was poradzcue mi bo jestem jakas glupia. Co zostawie mala z tata to nienmoge ich na krok opuscic i tylko go poprawiam bo wydaje mi sie ze wszystko zle robi i ze ja zrobie to lepiej :( strasznie sie z tym czuje bo wiem ze on sie stara i go tym wkurzam. A on chce sie bardzo nia zajmowac i sie nawet boi zeby mala nienzaplakala bo wie ze zaraz przylece i mu jamzabiore. Jestem chora???! Ja jestem mega chora. Nie moge mowic , oczy zaropiale nos sapchany a o gardle nienwspomne :( Dziewczyny karmiace piersia, ja odciagnelam 150ml na dzisiejszy poranek i Niemaz jej podal, ale czy to wystarczylo? Jak odciagacie i dajecie maluchom to ile potrafia wam zjesc z butli odciagnietego?? Pierwszy raz dalam jej z butli cala porcje, wiem ile zjada na piersi ale na mililitry zeby przeliczyc to jestem w kropce bo nie mam pojecia . Doradzcie prosze Banana tu znajdziesz orientacyjne porcje na jedno karmienie w zależności od wieku dziecka http://www.bonamater.waw.pl/poradnia-laktacyjna.html
-
joanna89a Ja robię tak jak just.jot i na spacerze tam mam spokój A smoczki młoda polubiła i nawet już inne kształty jej spasowały (nie wiem czy się cieszyć czy nie). A jaką herbatkę masz w zanadrzu ? Bo nie wiem co można prócz mleka podawać? :) joanna89a jak karmisz piersią to nie musisz dopajać Laury.
-
dzasti Czy przed porodem byłyście ospałe ?? Ja bym tylko spala i spała. Wczoraj przespałam całą noc i zalioczyłam dwie drzemki w ciagu dnia. Jedną dwu-godzinną a drugą godzinną. Dziś w nocy co prawda obudziłam sie po 2 h snu ale to dla tego ze za poźno jadłam i sie mi cofneło ale potem po godzinie wrociłam do łóżka i dospałam do 6. No i teraz juz jestem po 2 godzinnej drzemce. Ja nie wiem czy to normalne czy moze ta pogoda taka czy ze mną coś nie tak dzasti na kilka dni przed porodem szłam o wiele wcześniej spać, tak ok 21. Wcześniej nie zasnełam szybciej jak ok. 2 :)
-
a na mojego stresa wpłynęła też teściowa. Ogólnie kochana kobieta, która dla wszystkich chce jak najlepiej, ale... czasami jak coś walnie, to nie wiadomo co zrobić. Taka sytuacja... miałam jechać z małą do lekarza i teściówka miała jechać z nami. Zadzwoniłam po nią, przyszła tak na godzinę przed naszym planowanym wyjazdem. Ja miałam jeszcze ściągnąć pokarm (mała nie chce jeść z cycka) i się zaczęło... usiadła na przeciw mnie i mówi... "co nie leci ci?, nie masz pokarmu?, ja też krótko karmiłam, nie ściągaj już, zrobisz to jak wrócimy" (jakby nie wiedziała, że muszę mieć pokarm zawsze przy sobie w razie "W") i tak kilka razy. W końcu nie wytrzymałam i mówię do niej, że powinna mnie dopingować, a nie dołować i że lepiej będzie jeśli wyjdzie do pokoju i poogląda sobie telewizje... wychodząc z kuchni, pod nosem cos tam mówiła, że jacy to wszyscy wrażliwi i zestresowani i że nikomu nic nie można powiedzieć (co s tak mniej więcej, laktator buczał więc nie dokładnie słyszałam). Wówczas udało mi się ściągnąć zaledwie 50 ml (małej oczywiście zachciało się jeść u lekarza), a później nie leciało nic i skończyło się na karmieniu mm:( A teściowa strzeliła focha, od męża dowiedziałam się, że poczuła się urażona tym, że powiedziałam, żeby wyszła do pokoju... No i teraz jest taka niezdrowa atmosfera, a dzisiaj podobno ma przyjść mi pomóc... aż się tego boję...
-
jeśli chodzi o chrzest... planuję, że zrobimy w maju lub czerwcu
-
siwa87 ja ze zmęczenia i stresu dostałam wczoraj gorączki (39,2!) ostatni raz taką temperaturę miałam kilka lat temu... Biorę apap, przespałam 7 godzin (w tym czasie mąż karmił ściągniętym mlekiem) i czuje się nieco lepiej... A stresa mam, bo moja córka ma na rączce ropień powstały po wenflonie, który miała 2 doby! Od wtorku chodzimy codzinnie do pediatry (kochany lekarz, przejął się naszą kruszyną i codziennie chce ją oglądać, jak jej ta rączka się miewa). Wczoraj dał skierowanie do chirurga, no i chirurg przebiła ten ropień (dała nam swój tel żeby ją informować jak się łapka miewa, a w sobotę ewentualnie mamy przyjechać do szpitala w którym pracuje bo ma dyżur). Na szczęście mała nie gorączkuje. Tak bardzo się o nią boję :(
-
A propos szumiących misiów... my mamy taki zestaw http://whisbear.com/sklep/szczegoly/zestaw-whisbear-szumiacy-mis-otulacz-13/wszystkie glośności się nie reguluje, więc przyczepiam go w różnych miejscach na łóżeczku.
-
joanna89a Dziewczyny kojarzy któraś z Was tą stronkę, gdzie podawane są aktualne promocje w sklepach ? Była tutaj kiedyś podawana. Boże wy też macie taki problem z bólami głowy, bo u mnie co wieczór, ból taki, że oczy ledwo mogę mieć otwarte. joanna89a jest jeszcze strona mlekoipieluszki.pl
-
Sylweczka Wiruśka, Edyta, Justisia Serdecznie wam gratuluje macie juz swoje upragnione malenstwa;) tym mamusia ktore pominełąm rowniez gratuluje dzieci to najwiekszy skarb;) U nas jest ciezko Bartuś nie chce nam wogole spac ciezko mu usnac w nocy budzi sie co 30-50 min :( ledwo zyje Ciagle chce byc przy piersi i przy niej usypia a jak chce go odlozyc do wozka lub łożeczka to odrazy sie budzi i kwęka jęczy sama nie wiem co mu jest. W poniedziałek tak strasznie płakał nie dalo sie go uspokoic niczym bylam u lekarza na wizycie od wyjscia ze szpitala to bylo 6 dni przybył 160 g doktorka powiedziałą dolna granica ale nie dokarmiamy juz roznie mysle moze glodny:( i podejerzewa kolke dalu mu kropelki delicol.Na dodatek przy siusiaku i pachwinach zrobily mu sie pecherze z ropa nie wiem od czego to:( czym przemywacie wasze dzieciaczki? ja mam chusteczki pampers. Jestem juz bezradna :( Smoczka uzywamy lovi i moge go polecic mały ma potrzeba ssania ogromna wiec mu podaje tak mi poradzily w szpitalu. A i mamuski te czekaja na poród badzcie cierpilwe moze zaczac sie w kazdej chwili, mnie wzielo z zaskoczenia przy 4 cm rozwarciu nie miałam zadnych boli nic tylko przy badniu odeszły mi wody iposzlam na porodowke :) Sylweczka chusteczki pampers nie są niestety najlepsze:/ dziewczyna z którą byłam w pokoju w szpitalu, również swojego malucha doprowadziła do podrażnień tymi chusteczkami. Według "srokao" najlepsze są Hipp, albo np Dada Lavender z Biedronki. Ja teraz używam z Hippa, a jeśli moczę chusteczkę w ciepłej wodzie, to jakiekolwiek z Rossmanna (po kupce tak mi się wygodniej myje). A i zazwyczaj, to przecieram gazikami zamoczonymi w ciepłej wodzie. Pupcia nie lepi się tak, jak po samych chusteczkach.
-
A mój pisklak okazało się, że jak była karmiona tylko piersią, to oszukiwała :( dobrze, że to były tylko niecałe 2 dni. Wczoraj byłyśmy u pediatry i w 5 dni przybrała tylko 90g :( teraz muszę karmić tylko odciąganym, a do cycka przystawiać raczej tylko do pobudzania laktacji, na około 15-20 minut przed butlą. Tak na szybko przeliczyłam sobie, że w ciągu doby muszę wyprodukować i ściągnąć prawie 1 litr mleka! Dodatkowo zwalczamy coś w rodzaju zakażenia powstałego na rączce po wenflonie. Neli zrobiła się taka czerwona kulka, w której zbiera się ropa:( Przemywamy codziennie octaniseptem i gazikami leko, a od wczoraj poszła w ruch również maść z antybiotykiem. Pediatra bardzo się tym przejął i dzisiaj jedziemy znowu, żeby obejrzeć rączkę i jutro też mamy się pokazać. A tak poza tym, to moja córa jest strasznym śpiochem i prawie za każdym razem mam problem z tym, by ją wybudzić :( a muszę to robic, by częściej jadła, by wreszcie nabrała masy