Skocz do zawartości
Forum

Aga_22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aga_22

  1. Ja sobie nie wyobrażam tego testu z glukoza w warunkach laboratoryjnych, miałam to robione w szpitalu podczas badań, jak nie mogłam zajść w ciąże. Dobrze, że leżałam na łóżku i mogłam szybko zasnąc bo nie wiem czy bym wszystkiego nie zwróciła. Lubie czasami cos słodkiego, ale nie tak na pusty żołądek.
  2. adonis_25 Aga_22 Też mam napisane "łożysko przednia ściana wysoko" , ale też nie wiem co to znaczy z tego co pamiętam to chyba jest związane z odczuwaniem ruchów. jeśli łożysko jest na przedniej ścianie to ruchy będą słabo wyczuwalne póki dziecko nie urośnie porządnie. jeśli łożysko jest na tylnej ścianie wtedy ruchy są lepiej wyczuwalne i widoczne. ja czuje np drgania w okolicach krzyża, tak jak wtedy gdy córka miała czkawkę. Może i tam, to moja pierwsza ciąża i wydaje mi się, że juz powoli zaczyna cos tam kopać. Dziwnie fajne uczucie :)
  3. Też mam napisane "łożysko przednia ściana wysoko" , ale też nie wiem co to znaczy
  4. Ja tez nigdy nie wiem w którym tygodniu jestem. A co do prezentu dla męża to ja nie mam problemu, mój mąż jest zapalonym wędkarzem i zawsze coś dla niego wynajdę. Dobrze, że ma taka pasje, bo tez by było ciężko coś wymyslić..
  5. źle napisałam, nie sobie tylko nam, a w szczególności dziecku
  6. a ja bym chciała poruszyć temat "przytulań" z mężem, jak to wygląda u was? Bo u mnie z mojej strony kiepsko, boję się, że mogę sobie zaszkodzić, tym bardziej, że miałam krwiaka. Niby mąż się nie skarży, ale ja wiem swoje.
  7. Ja jeszcze nic nie kupuję, boje się po prostu. Kiedyś dostałam jakieś tam ciuszki i leżą sobie na strychu, już rodzina się deklaruje, że ma do oddania. Ale jak co (oby nie) to mam tak zaradnego męża, że wszystko skompletuje. U mnie brzuch też już rośnie, trochę tłuszczyk trochę dzidzia, nigdy nie miałam płaskiego brzucha, ale do grubasek tez nie należę. Z mama się śmiejemy, że mamy otyłość brzuszną. Ja dzisiaj idę do ginekologa ciekawe co powie. Już się nie mogę doczekać, aż zobaczę dzidzię.
  8. cameom, bo mąż twierdzi, że warto kupić, a ja, że raczej nie, dziecko bezie w naszej sypialni, w ciągu dnia i tak będziemy przesiadywać w salonie, bamy duże 100 m2 mieszkanie i z każdą kupka nie będę leciała do sypialni, aby przebrać bobaska na przewijaku tylko pewnie normalnie na kanapie. :)
  9. Witam w tak piękny dzień :) tak z innej beczki, czy będziecie kupować osobny przewijak, chodzi mi o dodatkowy mebel? Czy tylko taka nakładkę, bo cały czas się zastanawiam.
  10. Zazdroszczę wam, że już kupujecie. Ja się jeszcze boję zapeszyć, może wynika to z faktu, że 5 lat się staraliśmy o dzidzię, jeszcze ten krwiak w 6 tygodniu. Na razie tylko oglądam.
  11. Ja bym chciała bardzo córkę, ale wg wróżby mojej teściowej (z obrączki) wychodzi, że syn. Mąż też raczej bardziej za synem, ale najważniejsze aby było zdrowe.
  12. Ostatnio słyszałam jak ktoś mówił, że jak mamusia się dobrze czuje to będzie chłopak, a jak źle (typu mdłości) to dziewczynka, co myślicie i jak to u was wygląda?
  13. kingusialkr Dziewczęta ! nie wiem czy był już taki temat ale zapytam ponownie najwyzej. Czy któraś z was farbowała włosy w ciąży? ja już na swoje nie mogę patrzeć wołają o wizytę u fryzjera :| mam obawy ale koniec końców pewnie zdecyduje sie na farbowanie odrostów nie od samej skóry . Nie chcę zasypywac mojego biednego lekarza już tego typu pytaniami bo i tak po badaniu mam ich setkę :P Ja robię pasemka, moja fryzjerka mówi ze nawet dzień przed porodem można farbować, tylko nie można 6 tygodni po porodzie w okresie połogu
  14. Witam dziewczyny !!! Moje dzieciątko dzisiaj w nocy chyba z pęcherza zrobiło sobie poduszkę co 15 minut siusiu. Pozdrawiam
  15. Mój mąż podobnie mi mówi, ale to silniejsze od nas, My już tak mamy, że będziemy się do końca życia martwić o nasze dziecko.
  16. kingusialkr, no to z tym sprawdzaniem co tam słychać w "majtkach" mamy tak samo. Każde ukłucie, jakiś ból - to strach o dzidzie. Jestem spokojniejsza trochę po tych prenatalnych, ale nie do końca. Do tego jeszcze mam zaparcia, które mnie bardzo denerwują, bo myślę, że to coś nie tak.
  17. Witam, czytam was od samego początku, ale jakoś nigdy nie miałam śmiałości nic napisać. Mój termin to ok. 10 października. Zaliczyłam już pobyt w szpitalu, ale to w 6 tygodniu, ponieważ zaczęłam plamić i okazało się, że mam krwiaka. Okropny strach, z mężem staraliśmy się pięć lat o ciąże, różne badania, z których nic nie wynikało, bo wszystko z nami ok. W końcu po 4 inseminacji się udało, ale już nawet zdążyliśmy się zapisać na in vitro. Tydzień w szpitalu, miesiąc na zwolnieniu krwiak się wchłonął i wróciłam do pracy. Jesteśmy już po badaniach prenatalnych, wszystko ok, tylko kazał zwrócić uwagę na miedniczy nerkowe, ale niby to nic złego. Prenatalne miałam 02.04, dzidzia miała 6,2 cm. Kolejna wizyta 29.04.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...