Skocz do zawartości
Forum

koniczyka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez koniczyka

  1. bejbik81 jak pisałam w poście wyżej nie mam problemów z zaparciami, ale pamiętam, że właśnie mniej więcej w połowie 6 tygodnia miałam takie trzy dni, kiedy miałam o dziwo problemy z załatwieniem się. Już się bałam, że tak zostanie, ale na szczęście szybko wróciło do normy. A czułam się wtedy ojjj ciężko.... :) ale słyszałam, że akurat zaparcia są urokiem ciąży, więc prędzej czy później dają się we znaki :)
  2. Moni80 ja również się tak rozleniwiłam, że to wręcz niesamowite. Wczesniej byłam wulkanem energii, a dziś prawie codziennie zdaża mi się przysypiać popołudniami. W ogóle to mam wielkie wyrzuty sumienia, bo przez ostatni tydzień nie robiłam nic innego będąc na zwolnieniu tylko leżałam pod kocem i jadłam :) Niby przy chorobie nie powinno się mieć apetytu, a ja musiałam zjeść coś dosłownie co godzinę, bo inaczej mnie mdliło, gdy czułam głód. Dzięki Bogu nie mam zaparć(odpukać) wręcz przeciwnie, gdy tylko zjem coś więcej, chwilę później muszę biec do łazienki, ale przed ciążą też tak miałam :) dzisiaj sobie pozwoliłam na wielkie 3 kawały ciacha z kremem - aż mnie zemdliło :) ale taką miałam ochotę, że musiałam zjeść, jak jakaś "nienażarta" hehe
  3. Dziewczyny piękne zdjęcia :) SheViolet - nie mogę się napatrzeć - tak cudownie widać :) ja również mam już 3 zdjęcia, ale mój gin ma dośc stary sprzęt i jakość nie jest najlepsza :/ Jak przyniosłam zdjęcie tydzień temu, to mąż je obracał we wszystkie strony i niczego nie mógł się dopatrzeć ;) dopiero, gdy mu powiedziałam, gdzie jest co - to udawał, że widzi :) jutro idę na wizytę kontrolną, po tym moim antybiotyku i mam nadzieję, że wszystko będzie ok i dzieciątko nadal pięknie rośnie. Bardzo się denerwuję.... Mam nadzieję, że będzie już coś wyraźniej widać na USG, bo będzie to już 9tydz 5 dz. A jeśli chodzi o samopoczucie, to dziwne, ale nie odczuwam już takich silnych mdłości z rana , ale za to od 2 dni wymiotuję po śniadaniu... Musiałam powyłączać wszystkie odświeżacze w domu, bo ich zapach strasznie mnie drażnił. Nawet jak wczoraj wieszałam pranie, to ledwie mogłam wytrzymać, mimo że cały czas używam tego samego płynu do płukania, którego wcześniej zapach uwielbiałam... :) ale cieszę się, bo to chyba znak, że wszystko ok. Bardziej bym się zamartwiała, gdybym nic nie czuła - znając mnie panikarę :)
  4. Ja zaraziłam się jakimś g*** od uczniów w szkole (dowiedziałam się, że w tym tyg jest tylko 5 dzieci w klasie, ja tez na zwolnieniu). Zaczęło się w sobotę od delikatnego kaszlu, a z godziny na godzinę rosła temp. po południu dobiło do 39. Wieczorem przyjął mnie na życzenie mój gin i od razu zalecił antybiotyk - Ospamox 1000mg (3x1), mówił, że niby jeden z najdelikatniejszych, ale wiadomo pół nocy przepłakałam. Tak naprawdę dopiero wczoraj zaczęłam się dobrze czuć, tylko kaszel jeszcze troszkę mi dokucza. Poza tym kazał mi bezwzględnie brac rutinoscorbin i pić wapno, no i ten prenatal extra grip (to jest naturalne, więc można nawet zapobiegawczo). Pamiętaj, żeby brać jakiś probiotyk przy antybiotyku, bo inaczej pójdzie Ci infekcja na drogi moczowe.
  5. sheViolet widzę(na Twoim pasku), że jesteśmy w podobnym czasie - ja 9tydzień 1 dzień. I widzę, że również juz jesteś na antybiotyku :( ja wczoraj skończyłam brać, ale jestem dobrej myśli. Jaki antybiotyk dostałaś? I na co dokładnie?
  6. Sendi ja przez kilka miesięcy miałam problem z duuuuzo powiększoną prolaktyną, co uniemożliwiało zajście w ciąże i stale brałam tabletki obniżające. Gdy tylko udało nam się, to lekarz natychmiast kazał te tabletki odstawić :) więc niczym się nie martw :)
  7. Dziękuję Wam za słowa otuchy :) Naprawdę dużo dają :) Dziś temp. cały czas 37,8 więc chyba dobrze, bo organizm walczy,a przez ostatnie 3 tygodnie, odkąd biorę luteinę stale miałam 37,2 bo właśnie tak działa. Od wczoraj lekarz kazał mi podwoić dawkę, więc może to też trochę wpłynęło na dzisiejszą podwyższoną temp. Ogólnie kaszel mniejszy, ale gdy już kaszlę mam wrażenie, że gardło wypluję, stąd ból nawet przy łykaniu śliny, bo jest tak podrażnione. Smutno mi, bo akurat wczoraj wieczorem niespodziewanie odwiedzili mnie rodzice,w takim stanie, w dodatku zapłakaną i niestety dowiedzieli się w takich okolicznościach, a miała być niespodzianka na 8 marca :(
  8. Witajcie :( Niestety mój ranny kaszel to był dopiero początek, z godziny na godzinę czułam się coraz gorzej, a do tego gorączka rosła niemiłosiernie. Od razu zadzwoniłam do mojego gina, ale był akurat na konferencji 250 km od domu i musiałam na niego czekać, aż do 20 :( do tej godziny praktycznie straciłam głos, temp. cały czas się utrzymywała. Lekarz od razu stwierdził, że bez antybiotyku się nie obejdzie.... i oczywiście zmartwił, że to najgorszy czas na takie choroby.... dostałam Ospamox, i musiałam wziąc paracetamol na gorączke, a poza tym mnóstwo witamin i inhalacje... bardzo się boję o moje maleństwo, przepłakałam pół nocy, aż brzuch zaczął mnie boleć :( Musiałam zwiększyć dawkę luteiny. Lekarz robił mi USG i stwierdził, że dzidzia pięknie rośnie. Jeszcze ponad 1,5 tyg temu miała 6mm, a dziś już 17,5mm. A ja zgotowałam jej takie paskudztwo... jestem załamana. Przepraszam, że się tak żale, ale nie mam z kim o tym porozmawiać, póki co nikt nie wie, ale chyba lada moment będę musiała poinformować dyrektorkę, bo juz dostałam zwolnienie na tydzien.... ale ona ma baaaardzo cięzki charakter :(( az się boję na samą myśl...
  9. Dziewczyny pomóżcie sprawdzonymi sposobami, dziś rano obudziłam się z suchym kaszlem, tak kaszlałam, że myślałam, że mi płuca wyrwie (nawet 1 raz zwróciłam śniadanie). Wizytę u lekarza mam dopiero w poniedziałek i bojąc się, żeby się nic nie rozwinęło pobiegłam do apteki, dostałam syrop STODAL, pani polecała i mówiła, że bezpieczny. MIał go ktoś? Nie mam żadnych innych objawów, wzięłam już 2 dawki syropu i kaszel zamienił się w mokry.... czy to dobrze?
  10. ankaskakanka102015 witaj! Wszystko będzie dobrze :) adonis_25 uspokoiłaś mnie ;)) hyhy ale z tym farbowaniem włosów to się jednak jeszcze trochę wstrzymam (choć odrosty już widoczne :/ ale za dużo naczytałam się w internecie :) Dziewczyny, które macie termin na początek października - czy Wy też macie już zaokrąglony brzuszek? Ja nie wiem czy za dużo jem (bo muszę zjeść coś małego dosłownie co godzinę, inaczej mdłości dają o sobie znać ) czy to może dlatego, że ostatnio miałam dość płaski brzuch, bo dużo ćwiczyłam i brzuszek jest wynikiem zaprzestania ćwiczeń i przejścia na bardziej urozmaiconą dietę :( w ogóle dziś mierzę się centymetrem- a tu już kilka cm w tali więcej - masakra, w takim tempie to ja chyba podwoje swoje rozmiary ;))
  11. Kochane mam pytanko :) być może głupie, ale wszystko mam teraz pod "czujnym" okiem i różne myśli zaprzątają mi głowę :) Czy posiadacie sprawdzoną wiedzę na temat kosmetyków używanych na co dzień? Chodzi mi tu m.in. o szampony do włosów, odżywki, lakiery do włosów i paznokci, fluidy, bowiem jestem od tego uzależniona i bez całej "oprawy" z domu nie wyjdę :) i dziś przyszło mi właśnie to do głowy, czy te produkty nie zaszkodzą w żaden sposób dziecince, czy może trzeba się przerzucić na jakieś "specjalne" środki? pozdrowionka i uściski :*
  12. Mi lekarz póki co absolutnie zabronił (biorę luteinę na podtrzymanie). Powiedział, że orgazm wywołuje silne skurcze macicy, a to wiążę się z dużym ryzykiem poronienia :(
  13. Witajcie kochane mamusie :) Ja cieszę się ostatnim dniem ferii, a od poniedziałku do pracy :) az się boję, jak ukryję poranne złe samopoczucie przez te cholerne mdłości :( Wczoraj mój gin (nie byłam znów na wizycie, tylko spotkałam się z nim na klatce, bo ma prywatny gabinet w bloku, w którym mieszkam :)) dał mi ulotkę z syropem o nazwie IMBIFEM. Ponoć jakaś nowość na mdłości, opiera się głównie na imbirze. Powiedział, że póki co mam sobie sama "naturalnie" radzić, a jeżeli będą tak silne, że nie dam już rady to wtedy mogę się tym poratować :) także przekazuję Wam informację o wyjściu awaryjnym :)
  14. ~niesia37 ja również ostatnią miesiączkę miałam 31.12. i mój lekarz wczoraj mi wyliczył na usg, że jest to 6t 3dz. :) Spokojnie :) nic się nie martw, bo ta pani dr do której trafiłaś była chyba bardzo niekompetentna :/ a stres nie jest nam wskazany :)
  15. Jeśli chodzi o witaminy to ja biorę Femibion Natal 1. Oczywiście na polecenie lekarza. Nie kazał mi brać żadnych innych witamin, bowiem w pierwszym trymestrze zbyt wysoki poziom niektórych witamin wpływa bardzo niekorzystnie, dlatego nie wolno mi uzupełniać ich jeszcze na własną rękę - takie dostałam zalecenia. Ufam mojemu lekarzowi, więc robię, jak mówi :) a Femibion ma bogaty skład witamin (łącznie z kwasem foliowym).
  16. ewkaD nie jesteś sama :) ja też juz zauważyłam, że przytyłam ;) ale tłumacze to sobie tym, że zanim się dowiedziałam, że się udało starałam się 4 x w tygodniu cwiczyć i miałam dość monotonną dzietę, a teraz jestem na hormonach podtzrymujących ciążę (więc nie mogę ćwiczyć) i staram się dla dzidziusia urozmaicać dietę (co by miał, jak najwięcej różnorodnych witamin) tak więc musi się to odbić na wadze i wyglądzie :(
  17. martusia90 nie martw się :) ja będąc tydzień temu na USG (dopochowym) tez widziałam tylko pęcherzyk, a juz wczoraj widziałam bijące serduszko, także spokojnie :) z tygodnia na tydzień nasze dzidzie baaaardzo rosną :) z pewnością na następnej wizycie już zobaczysz maleństwo :)
  18. mona88 jest to bardzo dobry wynik :) jego wysokością nie należy się sugerować, ale tym by po 3 dniach od ostatniego pobrania wynik wzrósł 2-krotnie :) także zrób sobie jeszcze raz i będziesz miała czarno na białym :)
  19. Witamy serdecznie nowe mamusie :) Ja byłam wczoraj wieczorem u mojego gin (6t 3dz) i widziałam, jak mojemu 6,1 mm bije serduszko :) co prawda jeszcze nie słyszałam, ale najważniejsze, że jest i bije... :) tak bardzo się o to bałam :) buziaki :*
  20. Witajcie ;) Do tej pory tak się cieszyłam, że poza sennością nic mi nie dolega :) a tu od wczoraj pojawiły się mdłości :( póki co w miarę delikatne, ale mimo to męczące... krakersy poszły w ruch i działają, ale mam nadzieję, że mdłości nie będą się nasilać :( jak Wy sobie z nimi radzicie? jakieś sprawdzone sposoby? pozdrowionka i uściski :*
  21. ~niesia 37 mam nadzieję, że brak tej "mazi" też nie jest niczym niepokojącym :) pozdrawiam
  22. Zazdroszczę, bo dla mnie czosnek była zawsze "cięzko" przyswajalny ;) ale cóż teraz się trzeba jakoś przemóc, więc małymi krokami będę kombinować, jak go przemycić :)
  23. Ojej.... to bardzo się cieszę, że znalazłam pokrewną duszyczkę :) Bowiem skoro prowadzisz takie instytucje, to również dla Ciebie praca z dzieciaczkami musi byc ogromną pasją i satysfakcją :) a wracając do syropu... to nie pasował Tobie smak czy ogólnie nie odpowiadał?
  24. Rozumiem doskonale, co znaczy mieć duuuzo na głowie. Ja mam to samo, lekarz namawiał mnie bym jak najszybciej poszła na L4, ale ja nie chce.... tez się boję o reakcje szefostwa, a poza tym chciałabym być aktywna, bardzo lubię swoją pracę. I tak od końca 6 m-ca będę już miała wolne, bowiem zaczną się wakacje, a uczę w szkole.... i to jest mały problem, bo pracuję z maluchami (klasy młodsze i przedszkole), których uwielbiam i nie wyobrażam sobie bez nich życia, ale niestety jestem ciągle narażona na infekcje, wiadomo, jak to dzieciaczki kichają i kaszlą non stop, nie zakrywając buźki, tak więc szukam sposobów by przetrwać jakoś te "najważniejsze" pierwsze tygodnie i wzmocnić odporność :)
  25. adonis_25 Tak pierwsza, wyczekiwana i upragniona. Dlatego tak bardzo się boję i "wsłuchuję" w moje ciało. Póki co, nie chcę nikomu mówić, by nie zapeszać, więc szukałam miejsca, gdzie mogłabym wymieniać poglądy i znalazłam Was :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...